eweline48
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez eweline48
-
Oczywiście to było do przewidzenia,że ten KABEL się poskarży zaraz!!!Myślałby kto,że taaaaki biedny. Swoją drogą to bardzo szybko mu poszło z tym powiększeniem rodziny:P:P To niech teraz nie narzeka. :D:D:D A co do bliźniaków to wcale nie są takie złe. Ja zawsze marzyłam o takim podwójnym szczęściu i tego mu tylko z całego serca życzyć chciałam,a tu zaraz,że mu dowalam:D:D:D Poza tym to już ładnie trenuję bezsenne noce to kiedyś będzie jak znalazł :D:D:D
-
Buahahahaha, już Cię widzę jak prasujesz sam te koszule:D:D:D Karmelka, nie wiem,ale jakoś tak wyczytałam,że też coś się tam u Ciebie wykluwa w tej kwestii:P Może się mylę,a może jednak nie. Tak czy inaczej trzymam kciuki za natchnienie:)
-
Dzięki Mariusz(za Kasztana mi się oberwało :D:D:D) Bardzo się cieszę,ze jesteś wreszcie szczęśliwy. I to nawet nie dlatego,że ciągle marudziłeś,a teraz wreszcie mam spokój:D:D:D Cieszę się bo kiedyś obiecałeś,że będziemy szczęśliwi i jak narazie dotrzymujesz słowa. Mam nadzieję,że dotrzymasz do końca...i ja tez kiedyś będę. Ale najbardziej to cieszę się w imieniu Twoich koszul, które wreszcie przestaną płonąć:D:D:D Ps. I tak będzie chłopak:P
-
Witam wszystkich poniedziałkowo:) Czytam cały czas,ale jakoś weny do pisania brakuje. Poza tym bardzo pisać nie ma o czym. Mieszkamy sobie cały czas u siebie i nawet dajemy radę z tym wszystkim. Ogarnęliśmy awarię. Rura wymieniona, dziura zamurowana,szafki wiszą i nawet mieszkanie posprzątane:D Dni mijają tak szybko,że często tracę orientację jaki dzień tygodnia akurat jest, Dziecko moje rośnie tak szybko,że aż mnie to smuci trochę...Siedzi już sam, mamy pierwszego ząbka i prawie zaczyna raczkować,a jeszcze niedawno taka malutka kruszynka była. Niedługo dorośnie i nie będzie się chciał do mamy tulić. A tu widzę koleżanki rozkwitają poetycko :) Dudzia i Karmelka ja bym skromnie już dziś poprosiła o jakiś autograf bo potem to może być ciężko się do Was dobić:P Swoją drogą to musi być ciekawe doświadczenie taki powrót do przeszłości. Wspomnienia to fajna sprawa zwłaszcza jak są miłe, a nawet jak niektóre nie są to z perspektywy czasu zupełnie inaczej się na nie patrzy. Tak czy inaczej czekam niecierpliwie na efekty Waszej pracy ;) No i na koniec najmilsza sprawa. Tak sobie myślę jak to nasze życie potrafi zaskakiwać. Przypomniałam sobie mój pierwszy wpis na tym forum,a było to całkiem niedawno. Jakoś w tym samym czasie dołączył nasz KTOSIU. Podobnie jak ja i Wy wszyscy boleśnie doświadczony przez los. A dziś...:):):) Troszkę się pozmieniało u niego. Można powiedzieć troszkę dużo. Po prostu brakuje słów...POWODZENIA KASZTANIE!!! :):) Trochę się rozpisałam:D:D Może tez bym się za pisanie wzięła;D:D
-
Mnie też już chyba nic w życiu nie zaskoczy:(:( Dziś od rana dzień z atrakcjami. Nie dość,że zalałam sąsiadów z dołu to jeszcze okazało się,że w ścianie rura uszkodzona co oznacza kucie i wiercenie. Masakra!!!Same nieszczęścia. Jedynym pozytywnym elementem całej sytuacji jest baaaardzo przystojny hydraulik:P Jednak mimo wszystko mam ochotę zrobić mu krzywdę za to co zrobił z moją kuchnią!!!Ale co tam przynajmniej mam pretekst żeby ja posprzątać :D:D
-
No właśnie Mariusz - Czemu Ty się nie chwalisz?Potrzebujemy tutaj takich szczęśliwych nowin:P Ostatnio wszyscy smutają, a tu taki news:D:D
-
Witam wszystkich:) DUDZIA - ja tu cały czas jestem,ale jakoś nie mam weny żeby pisać. U mnie bez zmian. Mieszkamy sobie u siebie i powoli do przodu. Dni mijają, każdy jest podobny do siebie pod względem opieki nad dzieciakiem,ale tez przynosi coś nowego. Jest w miarę ok,ale wszystko takie bez kolorów, bez celu. Zyje się dniem dzisiejszym. Często się zastanawiam czy tak już zostanie?
-
Witam starych i nowych forumowiczów:) Nie było mnie tu trochę,ale po pierwsze ograniczony dostęp do internetu,a po drugie brak czasu. Wreszcie wróciłam z małym do siebie i porządki,zakupy i odwiedziny gości,a jeszcze po drodze zajmowanie się dzieckiem całkowicie pochłonęły mój czas. Teraz powoli wychodzę na prostą z czasem o ile można wyjść na prosta z małym dzieckiem:D Powiem szczerze nie jest lekko z takim maluchem samej. Wyzwanie stanowią większe zakupy-w jednej ręce marudzące dziecko, w drugiej koszyk, a biodrem pchanie wózka. Psychicznie tez nie zawsze jest lekko,ale mam tyle na głowie i jestem czasem tak padnięta,że naprawdę nie chce mi się o tym myśleć. Na szczęście dzisiejsi goście pomogli, jedni wybawili małego,że mogłam ogarnąć kuchnię, pranie i prasowanie, a brat, który wpadł na parę dni zakupy przytaszczył:P
-
KARMELA nie wiem co napisac po przeczytaniu Twojego wpisu.Nie wiem dlaczego zycie takie jest.Dlaczego tyle w nim cierpienia i to bezbronnych i niewinnych osób.Kiedyś jak sobie myślałam o tym wszystkim, nie wiem skad,ale nasunęły mi się na myśl takie słowa ''każde cierpienie ma sens,prowadzi do pełni życia''.Czasem sobie je powtarzam i mimo,ze tego nie rozumiem i to czasem pomagają... A ja pluskam się w basenie mojego dziecka,które wyjątkowo śpi już chyba z drugą godzinę:DOgarnęłam trochę auto i odpoczywam póki mogę :DALEBAZI zazdroszczę tego urlopiku:D
-
KARMELA nie wiem co napisac po przeczytaniu Twojego wpisu.Nie wiem dlaczego zycie takie jest.Dlaczego tyle w nim cierpienia i to bezbronnych i niewinnych osób.Kiedyś jak sobie myślałam o tym wszystkim, nie wiem skad,ale nasunęły mi się na myśl takie słowa ''każde cierpienie ma sens,prowadzi do pełni życia''.Czasem sobie je powtarzam i mimo,ze tego nie rozumiem i to czasem pomagają... A ja pluskam się w basenie mojego dziecka,które wyjątkowo śpi już chyba z drugą godzinę:DOgarnęłam trochę auto i odpoczywam póki mogę :DALEBAZI zazdroszczę tego urlopiku:D
-
KARMELA nie wiem co napisac po przeczytaniu Twojego wpisu.Nie wiem dlaczego zycie takie jest.Dlaczego tyle w nim cierpienia i to bezbronnych i niewinnych osób.Kiedyś jak sobie myślałam o tym wszystkim, nie wiem skad,ale nasunęły mi się na myśl takie słowa ''każde cierpienie ma sens,prowadzi do pełni życia''.Czasem sobie je powtarzam i mimo,ze tego nie rozumiem i to czasem pomagają... A ja pluskam się w basenie mojego dziecka,które wyjątkowo śpi już chyba z drugą godzinę:DOgarnęłam trochę auto i odpoczywam póki mogę :DALEBAZI zazdroszczę tego urlopiku:D
-
ANNIKA podobno lubisz czytać to poczytaj i będziesz wiedziała:PA co u Ciebie?Jak matura?
-
Huraaa!!!Deszcz pada:D
-
DUDZIA już Ty dobrze wiesz o co chodzi ALEBAZI :P
-
ALEBAZI nie tylko nastolatka trudno samotnie wychowywać... A od Was moi forumowi przyjaciele potrzebuję wsparcia jak nigdy dotąd.Jutro chrzest mojego synka...W sumie to już dawno psychicznie przygotowałam się,że będzie tak,a nie inaczej i nawet mi się to udało i jakoś tak bez emocji...Mimo to wsparcie się przyda.Z góry dziękuję.
-
ALEBAZI nie tylko nastolatka trudno samotnie wychowywać... A od Was moi forumowi przyjaciele potrzebuję wsparcia jak nigdy dotąd.Jutro chrzest mojego synka...W sumie to już dawno psychicznie przygotowałam się,że będzie tak,a nie inaczej i nawet mi się to udało i jakoś tak bez emocji...Mimo to wsparcie się przyda.Z góry dziękuję.
-
ANETA,DUDZIA dziękuję za wsparcie.Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy...DUDZIA ja jestem pewna,że Twój syn kiedyś zrozumie pewne sprawy.Narazie jest w wieku dojrzewania i buntu więc jego myślenie jest inne.Dorośnie to na pewne rzeczy spojrzy inaczej...Kiedyś doceni troskę,oddanie i miłość matki...Masz rację POSRANE TO WSZYSTKO
-
DUDZIA,ANETA wyobrażam sobie co przeżywacie. U mnie też ciężko.Jestem u siebie...To jest masakra jakaś.Siedzę i czekam aż usłyszę znajomy zgrzyt klucza w zamku...Ubrania wiszą w szafie, buty stoją przy drzwiach,a Jego nie ma.Umyłam wszystkie okna,wyprasowałam firanki,zrobiłam pranie,zmieniłam pościel,wytarłam kurze,odkurzyłam,po nieprzespanej nocy padam na twarz.I siedzę jak ta idiotka i czekam nie wiem na co...
-
DUDZIA,ANETA wyobrażam sobie co przeżywacie. U mnie też ciężko.Jestem u siebie...To jest masakra jakaś.Siedzę i czekam aż usłyszę znajomy zgrzyt klucza w zamku...Ubrania wiszą w szafie, buty stoją przy drzwiach,a Jego nie ma.Umyłam wszystkie okna,wyprasowałam firanki,zrobiłam pranie,zmieniłam pościel,wytarłam kurze,odkurzyłam,po nieprzespanej nocy padam na twarz.I siedzę jak ta idiotka i czekam nie wiem na co...
-
Hahaha ja też mam jeden przepis na ciasto na pierogi, bez względu na to co daję do środka:P
-
A dla mnie wrzątek nie jest zaskoczeniem;)Moja mama tak zawsze robiła i ja też się staram tylko,że ciężko mi nie poparzyć ręki:DAle jajko zawsze dodaję, muszę spróbować bez.Zobaczymy co wyjdzie;) CHRUPECZKA gratuluję kobieto!
-
DUDZIA zdradź te triki:P MAŁA1,5 szkoda,ze mieszkasz tak daleko:(
-
DUDZIA bardzo się cieszę:)Zaraz po wysyłam do Ciebie:DCiekawe jak długo z nim wytrzymasz:D:D
-
DUDZIA to piąty też nie zrobi większej różnicy.Błagam na kolanach weeeź go.A jak wytrzymasz z tym rozdarciuchem to obiecuję spełnić Twoje trzy życzenia:D Witam nowe osoby:)
-
DUDZIA Ty masz tyle imion,ze kto Cię tam wie:PA która to wiosenka Ci minęła?:P