

eweline48
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez eweline48
-
Alebazi, te ze słoika wrzucam do garnka i podgrzewam:D SM, pierożki tez mrożę, udka i kotlety też;)
-
SM, te buraczki właśnie tak hurtowo robi moja mama;) Na szczęście dzieli się swymi zapasami ze swoim dzieckiem:P
-
No ja się pojawiam to się wszyscy spać idą:D Alebazi no tak jak pisałam, buraki ze słoika i na talerz:D Anetka, dobrze,ze sprawa się wyjaśniła. Wygrzewaj się pod kołderką i zdrowiej szybko :) Mee, życzę Ci żeby ten "podgatunek " wreszcie zniknął z Twojego życia i drogo zapłacił za każde takie słowo skierowane w Twoją stronę...Trzymaj się jutro i pamiętaj,że Twoja forumowa rodzinka jest z Tobą :) A dziś rzeczywiście fajny i dość ciepły dzień był. My wykorzystaliśmy go na maksa :)
-
Ja Brutus?A gdzie niby nie doczytałam?Nic tu nie widzę! Mee, to Karmelka najwyżej wyśle ich do Ciebie po mandat. Może akurat jacyś do rzeczy będą:P
-
Dzień dobry wszystkim :) Widzę, że problemy z niedospaniem to pikuś porównaniu z tym co jeszcze przede mną :( AnetkaWra daj znać jak Ci poszło w szkole. Aneta z Hanią ja tez tak kiedyś myślałam,że te lata spędzone z mężem to stracone lata i lepiej żeby w ogóle go nie było w moim życiu. Jednak to nie tędy droga. Musimy po prostu traktować to jak jeden z kolejnych etapów w naszym życiu. Na pewno było w tych latach wiele fajnych rzeczy i tego się trzymaj :) Chciałam tylko skromnie nadmienić,ze Ktosiu nic nie wymyślił tylko mnie pozazdrościł gyrosa :D:D A ja mam kolejny wspaniały przepis na pyyyyszne domowe buraczki i to w całe dwie minuty:D Otóż, wystarczy wyciągnąć słoik z buraczkami mojej mamy, odgrzać albo nawet nie, na talerz i po sprawie: P Mówię Wam, rewelacja;)
-
U mnie dziś sytuacja ze spaniem w miarę opanowana :) Miłego dnia dla Was:)
-
To ja też będę się powoli ewakuowała do spania :) Dobrej nocki kochani :)
-
Mee, Ktosiu jest do życia pod warunkiem,ze nie przesadzi z alkoholem bo wtedy marudzi jeszcze bardziej niż zwykle :D:D
-
Taa, w dzień to maksymalnie dwie godziny, a takie dziecko powinno spać 3/4 doby. Ale ważne,że w nocy śpiiii:P
-
Właśnie dla mnie też 6 to środek nocy:D Ale i tak są postępy bo wcześniej wstawał o 5 brrr. Ktosiu, wyleczyłeś kaca?:D:Powinieneś częściej pić bo wtedy zdarzają się cuda i o jedzeniu nie myślisz:D
-
SM, mój to ma alergie na sen i tyle. Ma tak od urodzenia.W dzień nie sypia prawie w ogóle. Jedyny plus jest taki,ze prawie od samego początku wcześnie zasypia i śpi całą noc. Chociaż ostatnio w nocy mu się np. na zabawę zbiera :D
-
Proszę, nie mówcie mi,że sen mu wróci za kila lat:( Normalnie załamka :( Dokładnie tak mamy. Stałe godziny jedzenia, kąpania i spania. Tzn.wieczornego spania,bo w dzień to rożnie z tym bywa niestety. Przestrzegam tego rygorystycznie:P O 19 mówimy sobie dobranoc;)Za to często już o 6 rano pobudka;) Zdarza się,że po karmieniu jeszcze śpi,ale nie zawsze niestety. Dziś wstał o 6, spał od 11 do 12 i tyle wrrr. Ale teraz już padł na dobre. Dobrze,ze znajoma go zabrała trochę na spacer bo normalnie bym wykorkowała z nim dziś.
-
Alebazi noooo, starzeje mi się dziecię:D Mam nadzieję,że na starość sen mu wróci :D Nawet nie wiesz ile bym oddała żeby się dziś wyspać tak jak Ty :P W ogóle to fajnie macie z tymi babskimi ploteczkami i z tymi imprezkami. Ja też chcęęęęę!!!Ale dobra już ie marudzę bo Mariusz mnie zaraz objedzie:D:D
-
U mnie kolejna ciężka noc i dzień:( Jak moje dziecko może mieć wstręt do spania kiedy ja jestem takim śpiochem:)Przecież to chyba dziedziczne powinno być:P Masakra normalnie, 10 miesięcy ma i prawie w dzień nie sypia:( Miłej niedzieli dla wszystkich.
-
Hihihi, no i tak ma być:P Ja tez uciekam, dobrej nocki kochani :)
-
Oooo, Alebazi jest:) Już miałam się zawijać do spania;) byli goście to pewnie ciacho też jest:P Dziś już się objadłam za wszystkie czasy,ale Twoim tez nie pogardzę jak oczywiście poczęstujesz:P Kobiety, mam nadzieję,ze te Wasze ciacha są magiczne i ich konsumpcja nie kończy się dodatkowymi centymetrami w biodrach tylko wiecie gdzie:P
-
A kto nie chce to i tak się nie da wygonić tak jak ja:P Kto chce to będzie pisał i tak i tak. :D:D
-
Pamiętam Cię, wtedy było dużo nowych pomarańczowych wpisów i się po prostu pogubiliśmy kto tu pisze. To dlatego może poczułaś się ignorowana.Ale tak nie było. Tylko,że nie wiedzieliśmy czy naprawdę chcesz dołączyć czy to kolejna prowokacja. Jeśli masz problem z hasłem to nie zaczerniaj się. Pisz tak jak teraz i już. Myślę,że z czasem wyjdzie,ze jesteś w porządku i nie będzie miało znaczenia czy czarna czy pomarańczowa :)
-
SM, ale fajowo:) Ale mi się dziś wyżerka trafiła :P Ciekawe czy jutro się zmieszczę w moje ulubione jeansy:P Ale co tam, życie jest zbyt krótkie żeby odmawiać sobie przyjemności :P Anetka nie ma tu równych i równiejszych. Jesteś tu nowa osoba i przepraszam Cię,ale wydaje mi się,ze za wcześnie na Twoje osądy. Nikt tu nikogo nie wyganiał. Troszkę tu się zamieszania narobiło,ale myślę,że z czasem się to wyjaśni. Jeśli chodzi o to żeby się zaczernić to musisz swój nick zabezpieczyć hasłem i będziesz "czarna".
-
A ja uważam,ze każdy ma prawo tu pisać. To jest forum publiczne dla samotnych rodziców. Każdy kto ma taka potrzebę i pisze w temacie jest tu mile widziany. A jeśli ktoś do kogoś coś ma to wystarczy to załatwić między sobą albo wzajemnie się ignorować. Nikt nie ma prawa stąd nikogo wyganiać. Wydaje mi się,że Samodzielna Mama założyła ten topik chyba po to aby się tu wspierać i wzajemnie sobie pomagać. A Ci, którzy mają ochotę sie pokłócić niech założą osobny temat i tam się kłócą...
-
Anetka, no coś Ty. Weeeź Ty mnie nie pozbawiaj ciasta;) A najlepiej to się zaczernij i po problemie:)
-
To ja już się pogubiłam:( Co z tą pomarańczą, nie będzie już tu pisać?
-
SM to Ty w porównaniu do mnie to się napracowałaś ;) Miłego wieczoru dla Ciebie :)
-
No co?;) Trzeba sobie radzić w życiu:P Ja też siedzę sobie przed kompem i surfuję po necie. Dobrze,ze moje dziecko odpłynęło to mogę się zrelaksować trochę przy muzyce. Mam nadzieję,ze dziś w nocy da mi pospać. A Ty w jakim wieku masz pociechę? Może już pisałaś,ale mi umknęło.
-
Tak właśnie myślałam,że może być ciężko,zwłaszcza,ze na dworze trochę ziiimno:D Ale co tam, jest nadzieja,ze całej blachy nie zjesz:P Jakby co to ja po drodze coś upiekę :P Pewnie są nocne cukiernie otwarte:D