

1-2-3-ktoś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez 1-2-3-ktoś
-
Przecież jakbyś mnie zaprosiła to kupiłbym dla mnie i dla Jaśka jakąś pizze.. :D
-
Mee musiałaś mnie wydać! Jeszcze muszę o to zapytać Karmele, SM i Robertha bo na Eweline to nie ma co liczyć, same śmierdziele w lodówce.. :D A jak już mam jechać tak daleko do Katowic to chyba nie po zepsute jajko :D
-
Maserati - zapraszamy :) Tylko najpierw muszę wytłumaczyć temu Kasztanowi że pierwsze moje słowo to nie były na pewno pierogi a kotlety! A po za tym na pewno tak nie było! Ja często jestem głodny, ale nie aż tak często! Jeszcze będziesz chciała żebym Ci zrobił obiad to też Ci powiem że sępisz! A po za tym, po co ja miałem do Ciebie jechac jak Ty masz pustą lodówkę! No po co?! Ja przyjadę na obiad!
-
Mee, za chęci podziękuje bukietem kwiatów... za 17 godzin jak stąd wyjde..
-
Mee, jeśli pomidorowa by doszła to sam bym Cię wycałował :D Jedyna Ewelinka cudowna zachowała dla mnie zepsutego pomidorka
-
Wy sobie siedzicie w domach, całujecie, przytulacie a ja biedny, sam, zmarznięty, głodny w pracy..
-
Kobiety ratuuuujcie! umieram! właśnie wróciłem z delegacji we wrocławiu, siedzę w firmie, nie mam czasu nic zjeść, mój dzisiejszy posiłek to śniadanie przed 5.. Kasztanieee, mogę robić za Twojego misia, ale daj jeeeść...
-
Ewelina, a to musi być pierwsze imie? :D Chrzciny razem z weselem. Iza, termin chyba już znasz :D Ale jak tej małej Księżniczce fajnie bije serce.. :) I ładnie dziękuje za gratulacje :D
-
Mee bardzo Cię proszę, sprawdź poczte.
-
Mee, prosze Cie. To były głupie żarty. To wszystko pisałem świadomie i wcale nie chciałem by wyszło że sie tego wstydze. Jesteście fajnymi Kobietami i ciesze się że Was poznałem!
-
Mee, ale nas te żarty trzymają do dziś i dlatego tak sie tłumacze, stąd tem Dudzi foch itd. Jesteśmy fajną grupa i wcale nie chcieliśmy/chciałem Cię urazić. Bardzo przepraszam, hm? Masz dziś zły humor, coś sie stalo?
-
Mee, heej przecież my żartujemy. Ja się wcale tego nie wstydze, przecież wiem że Dudzia i tak mnie lubi. Co do urodzn, napisałem to bo to będzie mnie kosztowalo najwięcej wysiłku. Iwonko, mam cichą nadzieję że nie jesteś na mnie zła? :)
-
Alebazi, mam taka cicha nadzieje że Dudzia popatrzy na mnie litościwie, przecież ja taki chory jestem :D sama wczoraj wieczorem mówiłaś że grzeczny ze mnie facet :D Mee, a jeśli Dudzia mi nie wybaczy to będziesz moja "ciocia-dobra rada"? :P Kobiety, przecież ja bez Was jestem nikim! Kto jak nie Wy będzie ustawiał mnie do piony? Kto będzie pomagał wybrać pierścionek, koszule, jakie kupić kwiaty? Proszę Dudzia, wybacz mi moje bezczelne flirtowanie z Mee. Obiecuje że wszystkim z Was będe podawał ręke, przepuszczał w drzwiach i pamiętał o urodzinach! :D
-
Dudzia, ale mam dwie rece. druga pomoge Tobie, zgoda? ;D
-
o sorry, ta goraczka już źle na mnie działa. karmela, wszystkiego najlepszego
-
A moge zadać bezczelne pytanie kto ma urodziny? :D Dudzia, spoko, spoko - wesele w 100 procentach zarezerwowane juz ;D
-
To już wiem czemu nigdy nie chciałem być nauczycielem! :D Dobra, idę od Was bo moja gorączka nie pozwala mi na logiczne myślenie :D Dobraaanoc Panie i ... Panu :D :D
-
No nie krzycz! Głowa mnie boli! :P
-
Też chciałem słoneczniki w ogrodzie.. Ale mi nie wyszły... :( Hahahaha, Alebazi, a co mają jeszcze kaktusy? :D Roberth, poświęce się, obejdzie się nawet bez wina! :D
-
Roberth - a mi nie kupisz kwiatów? :(
-
Mee ale jak mi się udało to znaczy że Wam też się uda! :)
-
ahaahahahahahha wcale nie musi być sama bluzka! :D termin mam, i wcale nie jest to zima :D
-
huraaaaaaaa :D spacer, spacerem, ale Droga Mee, ja przypominam że moje wesele w trakcie planowania! :D Możesz być nawet... w bluzce! :D
-
aż tyle dzieci to ja nie planuje :D Ale kwiaty oczywiście dostaniesz, obiecane w końcu :D Roberth, nie przejmuj się, ja o swoim dowiedziałem się parę dni przed :D
-
Roberth, no Twóóóój! Mee, ale wiesz, zawsze możemy iść w trójkę.. A właściwie to w czwórkę :D