danny27

betty- przeraża mnie kilka rzeczy- po pierwsze sprawa z ta żółtaczka ze dzieciatko dostanie w domu i bede je musiala z powrotem zawiezc do eska i tam same zostawic bo mi nie pozwola z nim zostac a do szp[itala mnie nie przyjma bo kaza jechac tam gdzie byl porod. Druga rzecz- martwi mnie najbardziej- ze beda mnie namawiac na cesarke, a jsa nie chce- mialam problemy z zajsciem w ciaze(3 lata leczenia, inseminacje 6 razy, in vitro 4 razy) i od razu po porodzie chcemy znowu probowac, a po cc trzeba dluzej czekac, po cc moge miec jeszcze wieksze problemy z zajsciem no i z naturalnym karmieniem. Dziewczyny tu pisaly ze jakl nie ma dlugo postepu to zamiast czekac zachecaja do cesarki, a przeciez jak dziecku nic sie nie dzieje to mozna i 30 godzin rodzic, ja bym wolala poczekac niz miec cesrake. Boje sie coraz bardziej...

pytam bo w szpitalu przy cesarce maz tez jest za szybka ale pępowine moze przeciac wiec temu sie zastanawiam

ale czy maz moze przeciac pepowine?

Ktos pytał o dr Polaka- ja w marcu byłam w szpitalu w Pszczynie bo zaczełam krwawic i pan dr nadal tam pracuje, na mnie wywarł bardzo pozytywne wrażenie- miły, uśmiechniety, odpowiadał na pytania- dla mnie super:) A przy cesarce jak jest maz to moze przeciac pepowine czy oni to robia?

Dziewczyny, jak to jest po porodzxie z tym kontaktem skóra do skory??? bo w zaleceniach jest ze taki kontakt powinien byc przez 2 godziny (jesli z nim jest wszystko ok), a Wy piszecie, ze kłada dziecko tylko na chwile??? kurcze, termin mam na pazdziernik i chcialam rodzic w escu ale im wiecej czytam forum tym bardziej wydaje mi sie ze to zly pomysl...:(

Gwiazdka ja gdzies czytalam, ze przed odciaganiem pokarmu mozna sobie zrobic cieply oklad na piersi ze niby mleko lepiej wyplywa, no i przede wszystkim zrelaksuj sie i staraj sie nie denerwowac. a po jak piersi bola to zimmy oklad zlagodzi bol. Moja wiedza jest tylko teoretyczna bo pierwszy raz jestem w ciazy ale moze akurat Tobie pomoze:) trzymam kciuki

dobrze by bylo jakby wynik zobaczyl ginekolog, ja mialam takie bakterie czy co to jest w wymazie przed ciaza i dostalam antybiotyk- chyba zamur o ile dobrze pamietam, no ale w ciazy czy tez daja taki antybiotyk to niestety nie wiem.

Gwiazdka- gratuluje szczesliwego rozwiazania:) Troche tego nie rozumiem???? jak propozycja cesarki przeciez nic sie nie dzialo z dzieckiem, czemu niew probowali wywolywac oksytocyna albo zwyczajnie zaczekac??? Kurcze ja chcialam rodzic w escu ale teraz mam watpliwosci bo chce rodzic naturalnie jesli nie bedzie przeciwskazan ale boje sie ze wbrew mojej woli zrobia mi cesarke, albo mnie specjalnie nastrasza ze stan dziecka jest zly zeby zrobic cesarke i miec mnie z glowy:(

dzieki za odpowiedz:) no ale mama moze byc przy nim w dzien? no i co z karmieniem piersia w takiej sytuacji?

Dziewczyny, a co z zoltaczka? no bo w szpitalach jak dziecko ma zoltaczke to chyba pobyt dluzej trwa

Tititi- bylam w szpitalu w pszczynie w marcu bo zaczelam krawaic i bylo najblizej i przy wypisie dostalam karteczke ze od 1 marca dostepne jest w tym szpitalu bezplatne znieczulenie zewnatrzoponowe tylko wczesniej trzeba sie umowic na konsultacje anestezjologiczna. Co do warunkow to potwierdzam- masakra- w lazience na calym suficie byl grzyb ktory jest rakotworczy- takie warunki maja dla ciezarnych! pozatym pobyt ok, oprocz jednego lekarza- niejakiego dr Majki- bezczelny ham, traktujacy pacjentki przedmiotowo, nie szanujacy nikogo... szkoda gadac

dziewczyny dziekuje za szybka odpowiedz! a powiedzcie mi jeszcze czy w esculapie trzeba miec swoja polozna jak w szpitalach? chodzi o to zeby sie mial kto kobieta zajac. Moja kolezanka rodzila 30 godzin na wyspianskiego i nikt prawie do konca sie nia nie interesowal! no i fajnie ze w esculapie jest znieczulenie, w szpitalach kaza rodzic na zywca, tylko w pszczynie daja na zyczenie znieczulenie zewnatrzoponowe.

dziewczyny, chcialabym rodzic w esculapie naturalnie i mam pytanie do jakiego lekarza zapisac sie tam na wizyte? slyszalam ze jeden lekarz/ lekarka nadaje sie tylko do cesarki a do naturalnego juz nie tylko nie pamietam nazwiska

ja jestem po adopcji zarodka. Jestem bardzo wdzieczna ludziom ktorzy nam podarowali zarodki choc nigdy ich nie poznam. Teraz jestem w 7 tc.