danny27

jaka bakteria??? pewnie paciorkowiec... i tydzien siedzi sie w escu z dzieckiem?

akakakaka- mysle ze dogadac zawsze sie mozna:) ok to jakby co to pisz.

akakakakak- ok, mysle ze zapytac mozna czy z dojazdem problem, ale watpie bo przeciez teraz to kazdy ma samochod, zreszta ja sama do pracy dojezdzam prawie 20 km, a jeszcze pare lat temu moj maz jezdzil do katowic do pracy codziennie po 50 wiec kazdy chyba sie z tym liczy.

akakakakaka- ale dla Ciebie to chyba bez roznicy bo Ty pisalas ze i tak nie bedziesz korzystac z całego macierzynskiego tylko szybko wracasz do pracy?

Marika- NO WLASNIE- MASZ RACJE- A PROPOS HEMOROIDÓW- BO KTORAS WCZESNIEJ NAPISALA ZE JEJ SIE ZROBILY OD TEGO ZE JA PRZECZYSCILO PO OLEJKU RYCYNOWYM....

Daja bez proszenia w katowicach na łubinowej i w pszczynie.

w niektorych szpitalach tez daja ZZO

byl- ale w listopadzie (chyba) zeszlego roku- moja kolezanka miala tam rodzic, odeszly wody, zadzwonila i dupa, powiedzieli ze zamkniete i musiala jechac na wyspianskiego.... i tam rodzila prawie 30 h :(

Jak maja byc komplikacje to beda i w escu i w szpitalu... kazdy powinien sie zastanowic czego oczekuje od swojego porodu i co jest dla niego wazne i pod tym katem wybierac miejsce porodu- to najlepszy sposob- jesli np warunki bytowe nie sa dla kogos wazne a to by nauczono go jak przystawiac dziecko do piersi, by nie ponaglano porodu i nie wypisali za szybko wybierze szpital i bedzie zadowolony:)

akakakakaka- czemu pipy? przeciez chybna chcialas do niej isc na przedporodowa? No to jak tydzien to urosnie z 200 g, taki dzieciaczek 330 nie jest duzy:)

akakakakaka- mysle ze dzisdzia jak na ten tydzien jak najbardziej w normie:) jiuz duzo nie urosnie przez tydzien czy poltora

Z kolei ja o Lubinowej w Katowicach slyszalam same dobre opinie od osob tam rodzacych.... Popieram wypowiedz poprzedniczki- nie odkladaj poczecia na pozniej- ja mimo tego ze jestem zdrowa i mam 27 lat mialam problem z tym i udalo sie dopiero po ponad 3 latach chodzenia po lekarzach, kazdy wzruszal ramionami bo wszystkie wyniki ok, a wszelkie techniki rozrodu wspomaganego konczyly sie niepowodzeniem... takze wcale nie musi byc tak z tym latwo, a jak juz zajdziesz to bedziesz sie martwic dalej, napewno znajdzie sie ktos kto Ci zrobi cc, a nuz sie okaze ze bedziesz miala do niej wskazania i sam problem sie rozwiaze, ja zostalam przez lekarza prowadzacego zapytana czy chce rodzic naturalnie czy cc, wiec pewnie gdybym chciala to by mi wpisala wskazanie do cc, moja ciaza przebiega prawidlowo, dzidzius jest glowa w dol a mimo to napewno jakis tam powod by sie znalazl.

Z kolei ja o Lubinowej w Katowicach slyszalam same dobre opinie od osob tam rodzacych.... Popieram wypowiedz poprzedniczki- nie odkladaj poczecia na pozniej- ja mimo tego ze jestem zdrowa i mam 27 lat mialam problem z tym i udalo sie dopiero po ponad 3 latach chodzenia po lekarzach, kazdy wzruszal ramionami bo wszystkie wyniki ok, a wszelkie techniki rozrodu wspomaganego konczyly sie niepowodzeniem... takze wcale nie musi byc tak z tym latwo, a jak juz zajdziesz to bedziesz sie martwic dalej, napewno znajdzie sie ktos kto Ci zrobi cc, a nuz sie okaze ze bedziesz miala do niej wskazania i sam problem sie rozwiaze, ja zostalam przez lekarza prowadzacego zapytana czy chce rodzic naturalnie czy cc, wiec pewnie gdybym chciala to by mi wpisala wskazanie do cc, moja ciaza przebiega prawidlowo, dzidzius jest glowa w dol a mimo to napewno jakis tam powod by sie znalazl.

beti- spokojnie, nikt Cie nie krytykuje, masz prawo do takich obaw, kazda z nas boi sie porodu, jedna bardziej, druga mniej... Wizyta przedporodowa jest okolo miesiaca przed terminem porodu. Niestety ale chyba nikt jeszcze przed zajsciem w ciaze nie da Ci takiej gwarancji... moze warto odwiedzic prywatnie ktoregos z lekarzy pracujacych w escu i powiedziec o swoich obawach i zobaczyc co powie... ale gwarancji na pismie nikt Ci nie da- zreszta wiesz jak jest- lekarz dzis pracuje tu a za rok bedzie gdzie indziej- tego nie da sie przewidziec...

Pisała któras z Was o hemoroidzie- watpie zeby sie zrobil od biegunki przy porodzie- przeciez hemoroidy robia sie glownie od zaparc- moze w czasie ciazy sie z nimi zmagalas i potem wyszedł. Zreszta w ciazy ponoc czesto wychodza od ucisku .

beti- oficjalnie nigdzie nie ma czegos takiego jak cc na zyczenie, ale w escu jest duza szansa ze przekonasz do tego lekarza, w szpitalu trzeba by albo przekupic lekarza albo ublagac zeby Ci wpisal wskazanie do cc. Tu mozesz powiedziec o oporacgh natury psychicznej i byc moze to wystarczy. Trzeba isc tylko na wizyte przedporodowa- u lekarza i anestezjologa- koszt cos chyba 270 zl a potem przyjezdzasz tylko na porod. Warunek jest ze ciaza musi byc donoszona czyli od 37. Jesli cos napisalam zle dziewczyny poprawia:)

Jesli chodzi o bóle to te takie jakby ostre szarpniecia przy zmianie pozycji, wstawaniu itp to bole od więzadel i one sa calkowicie normalne, ale bole w macicy czy pochwie juz chyba nie bardzo, dopiero pod koniec moze bolec krocze od nacisku główki... Jesli zas chodzoi o nospe to dziwne co piszecie bo wlasnie czesto przy porodzie w szpitalach ja podaja przy porodzie, mi polozna mowila ze jak zaczne odczuwac nieregularne skurcze to mam wziac 2 nospy i wejsc do wanny i sie zrelaksowac ze niby szybciej rozwarcie siwe ma zrobic... ale po tym co piszecie zaczynam miec co do tego watpliwosci.

Zielona- wspólczuje :( moze sda sie wyjsc z Wyspianskiego tylko na przepustke zebys mogla isc na przedporodowa??? wtedy bys powiedziala w escu co i jak i bys podjela decyzje, bo jesli bedzie tak jak pisze aklakakak to co zrobisz? Jak Ci powiedza ze Cie nie kwalifikuja do porodu to co zrobisz?? Sunvey- tak, to zalezy jakie pekniecie, bo jak sie peknie po odbyt to juz ciekawie nie ma:( ale oni wczesniej widza ze zaraz sie peknie wiec jakby mi mowili ze trzeba to bym sie zgodzila.

u mnie jakies 1,5 miesiaca temu wyniki spadly nieznacznie ponad norme, zaczelam lykac tabletki z buraka- maksymalna dawke i na nastepnej morfologii po 3 tyg wyniki byly juz w normie, z tym ze mi spadła hemoglobina, czerwone i hematokryt a nie płtyki. Ponoc jesli jest mało płytek nie chca dawac znieczulenia zewnatrzoponowego a do cesarki daja podpajeczynówkowe. Akakakakak- tez uwazam ze lepiej lekko peknac, taka rana goi sie duzo lepiej niz po nacieciu bo pekniecie idzie wzdłuz włukien miesniowych i w miejscu gdzie skotra byla najciensza, a nie tak jak w przypadku naciecia w poprzek włokien.

Akakakakak- no ja jesli wybiore szpital to napewno bede miec swoja polozna, jakos tak na pierwszy porod bałabym sie nie znbajac nikogo z personelu. Jesli chodzi o naciecie to na sto procent mozesz sie nie zgodzic, tylko to trzeba zaxznaczyc albo w planie porodu, albo od razu przy przyjeciu powiedziec. Ja tez sczerze powiedziawszy obawiam sie nacieciam, no ale jak bedzie trzeba no to sie zgodze. W szpitalu na Wyspianskiego wszystkie kolezanki co rodzily mialy nacinane krocze, jakos mi sie nie chcxe wierzyc ze u kazdej trzeba bylo to zrobic- widocznie to maja w standardzie, dlatego tam w zyciu bym nie poszla.

Sunev- tak duzo czytam, i na przedostatnich zajeciach w szkole rodzenia byl dokladnie omawiany ten temat. Moj maz 27 lat temu tez został "wycisniety":)

W szpitalu na sto procent mozna sie nie zgodzic na oxytocyne, ale czy w escu to nie wiem no bo wiadomo ze im zalezy na mozliwie najszybszym porodzie.

akakakaka-pytałam lekarki o to pekniecie na wizycie i niestety potwierdzila ze najczesciej w takich przypadkach dochodzi do takich rzeczy. W sumie moze racja, natura wie co rtobi i nie m,a jej co poganiac??? dlatrego coraz czesciej mysle ze jednak nie zdecyduje sie na esculap. Dobry porod dla mamy i dziecka to nie znaczy szybki- zwlaszcza jesli jest znieczulenie i sie jakos mocno nie cierpi to po co podawac oxy? pozatym dla dziecka szybki porod wcale nie jest taki dobry, jakis megadlugi tez nie- wiadomo. No i mi bardzo zalezy na kontakcie skora do skory przez 2 godziny do ktorego mam prawo wg ropzp[orzadzenia ministra zdrowia z tamtego roku, a tam napewno mi nie pozwola lezec 2 godziny z dzieckiem w ten sposob- niby mam prawo ale co z tewgo jak i tak nikt tego tam nie respektuje, a w szpitalu mam pewnosc ze tak bedzie. na szczescie rodze za 2 miesiace wiec na decyzje mam jeszcze miesiac.

Kaka32- ale od marca tego roku w Pszczynie podaja znieczulenie zewnatrzoponowe do kazdego porodu chyba ze nie chcesz... Co do pekniec krocza to połozna na szkole rodzenia mowila ze jest duzo wieksze ryzyko pekniecia krocza i naciecia jesli porod jest przyspieszany oksytocyna i po podaniu oxy postepuje za szybko bo tkanki nie wytrzymuja takiego naglego naporu, po drugie przy perzebiciu pecherza owodniowego przez lekarza (to tez przyspieszanie porodu) bo dziecko uciska mniejsza powiezchnia- glowa a nie calym workiem owodniowym, no i skutek tego moze byc taki ze dziecfko po porodzie ma wylewy, wybroczyny i krwiaki na/W glowie od tego ze jego glowa zostala poddana tak dlugiemu uciskowi.

aga- tu masz do poczytania na ten temat kilka artykułów http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu a tu wzór http://www.mamazone.pl/artykuly/ciaza-i-porod/porod-i-polog/szkola-rodzenia/2011/jak-stworzyc-plan-porodu.aspx