hej
dziewczyny mam taki mały problem, a dokladnie wszystko opisze, wiec tak, 19 lutego poroniłam samoistnie, 20 lutego byłau gin i powiedział ze wsystko jest ok nie trzeba zabiegu, i od tamtej pory miałam lekkie krwawienie do soboty 25 luty. w sobote praktycznie bylo juz nie wielkie, w niedziele tez czysto tylko, w poniedzialek wtorek tez a w srode zaczelo sie delikatne plamienie na brązowo. w czwartek tez az pod wieczór pojawila sie krew i takie kłucie w boku pod brzuchem, w sobote 3 marzec bylam u gin i powiedzial ze wszystko jest ok wtedy jeszcze mialam plamienia a popołudniu zaczeło sie krwawienie, w niedziele tez dzisiaj tez myślałam ze to może miesiączka ale krwawienie zelżyło wiec mam sie nie pokoic czy nie bo juz nie wiem. prosze o poradę