2+3:)))
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
wszędzie piszą że ciąża po terminie musi być monitorowana, bo i łożysko się starzeje i wód płodowych ubywa, a ktg powinno być robione co 2 dni.... ostatnią wizytę miałam mc temu, nawet badania ginekologicznego nie miałam.... nawet nie wiem czy mam jakies rozwarcie, czy coś się ruszyło....:( a gin wybrałam bo to facet mojej chrzestnej więc uznałam że o mnie zadba.... i powiem szczerze że żałuję:( bo musiałam upomnieć się nawet o zrobienie wymazu a badania ginekologicznego nie miałam ani razu... a to jak mnie dzisiaj olał to juz w ogóle.... :/ hej knika:) ja mam na plusie koło 22 więc nie panikuj:p ostatnio miałam 20 a przy pierwszej tez tyle.... teraz w ciągu 9 mc straciłam 13 a przy porodzie tylko 3.... wszystko zejdzie tylko trzeba czasu:):):)
-
a u mnie nic... 30 minał termin, pojechaliśmy dziś na izbę, bo się martwiłam czy wszystko ok... i co??? i nic... mój gin przez telefon poinformował babkę że mam przyjść na przyjęcie we wtorek rano.... nawet ktg mi nie zrobili.... totalna olewka:( mam tylko nadzieję że wszystko będzie ok...:(:(:( marien, moje gratulacje:D
-
a u mnie znowu nic:(:(:( już mnie kurwica bierze:/ nawet najmniejszego skurczu:/ w ogóle żadnych skurczy przepowiadajacych ani teraz ani wcześniej:/ wczoraj jeszcze mnie wzięło i rzuciłam sobie szampon na 3 mc odrosty bo wcześniej jakoś nie mogłam się zmobilizować.... stwierdziłam że może mały nie chce matki z odrostami bo to wstyd:P jutro mój gin ma dyzur w szpitalu i jak nic to mam iść do niego... zła jestem jak cholera... i boję się wywoływanego porodu bo mam złe doświadczenia po oxy przy pierwszym:/ i boje się żeby te opóźnienia nie były groźne dla groszka( bo u nas to jeszcze groszek ciągle:) ), i boje się że trafię na dłużej do szpitala i zostawię męża samego z dziećmi i tego jak kostek przyjmie mój brak w domu bo on przecież ciągle ze mną od 1,5 roku... ech.... szkoda gadać:(:(:( oby u Was dziewczyny było lepiej:) a tobie ewela szybkiego rozwiazania:):):)
-
a propo łóżeczek turystycznych to słyszałam że nie są dobre na dłuższą mete bo podłoże i materacyk nie są takie stabilne jak w zwykłym... a poza tym do zabawy lepszy kojec niz łóżeczko bo na naszym np pisze że nie jest przeznaczone dla dzieci stojących bo mogą je przeważyć... i powiem jeszcze że dzieci raczej wolą być na podłodze i poznawać świat niż siedzieć w łóżeczku i się bawić:P to raczej my sobie to tak wyobrażamy:P a jeśli chodzi o kwestię ładnego to senioritka powiem ci szczerze że pierwszym kryterium powinna być niestety praktyczność a potem estetyka bo to co najbardziej nam sie podoba niestety nie zawsze okazuje sie wygodne i przydatne w użyciu:(
-
hej hej:) mamucha jak ty masz juz fajnie... :):):) u mnie ciągle bez zmian i jeszcze skończy się na cesarce:(:(:( senioritka ja bym ci proponowała takie normalne łóżeczko ze skrzynią, na allegro można dokupić do nich płozy i zrobić kołyskę:D szkoda kupy kasy lepiej zainwestować w dobry materacyk i jakąś fajną kołderkę z podusią które bez problemu będziesz mogła prać w pralce i jakieś prześcieradełka które ochronią materacyk przed przeciekającym pampersem w przyszłości:P
-
ja póki co mam rodzić sn:) i na to tez liczę tylko boję się żebym nie przenosiła bo poprzedni dwaj już o tej porze byli na świecie... u nas tez śnieg i na gwałt trzeba było kupić buty dla małego... dobrze że był mąż bo sama nie daalbym rady latać po tym nagrzanym sklepie za dzieckiem które ma w dupie swoje nowe buciki i jednocześnie szukać dobrych i przymierzać... ale kwestia patyczka jest nieoceniona bo tak skończyło się na przymiarce 3 par a nie 10:p pozew gotowy i jak jutro nie urodzę to pojedziemy złozyć bo m ma teraz 2 tyg wolnego:)
-
hej hej:) jestem znowu:P widzę że temat szczepień jest na tapecie:) muszę sprawdzić czym mały był szczepiony rok temu.... ja tez nie jestem spakowana a chyba już powinnam, bo dwoje urodziło się kilka dni przed terminem z OM a kostek 10 dni przed terminem z usg a ja pierwszy mam na 30 a drugi na 1 a jestem totalnie w dupie:/ i szczerze jestem trochę przerażona tym że znowu to wstawanie i to ciągłe zmęczenie zwłaszcza że teraz odpoczynek jest dla mnie abstrakcją bo jak tu odpocząć mając 18 mc dziecko przy boku? nie da się i czasami ledwo żyję:( oby tylko wszystko było ok a mały był zdrowy.... ale najprawdopodobniej będzie nazywał sie tymon:)
-
hej hej:):):) ważka mnie zdybała ale rzadko tu jestem bo jakoś nie ma kiedy :( najpierw komp nam padł a potem byliśmy na wakacjach i straciłam wątek... zaczęła sie szkoła i jakoś malo czasu się zrobiło... ale jeszcze nie urodziłam i obstawiam 25-27 październik:) mam nadzieję że u Was wszystko ok i bez komplikacji:) a czy któraś juz ma dzidziusia:D???
-
wazka babki same ci to zrobia weź glukozę cytrynę i na wszelki wypadek wode nie gazowaną i nie daj zrobić sobie ciepłej tylko taką letnią do picia na raz bo przy ciepłej którą można pić po łyku to sie porzygasz:P a cytrynki wystarczy połowa:) przy 75 g musisz iść ponad 2 h przed końcem pobierania bo pobierają co godzinę i musisz tam te 2 h kiblować bo łazić nie można nawet pić wody ewentualnie łyczek... życzę powodzenia:P