kotek75

igrek jestem rannym ptaszkiem do pracy wstaję o5 to często i wniedzielę też lubie rano pochodzić po dworzu potem zawsze w niedzielę smaże naleśniki na sniadanie przygptowuje obiad iod10 czas wolny jak jest ciepło to kawa na tarasie iżycie jak w bajce.tylko zeby jakiś brzdac się kręcił to było jak w prawdziwej bajce.odnośnie opisu w stopce możesz mni pomuc jak to zrobić bo ja jestem słaba w obsłudze tego sprzetu. z gury dziękuje i pozdrawiam.

igrek mam za soba 2 transfery świeżych zarodków i 5 criotransferów z mrozaczków..dzis mija mi 11 dzień po jutro ide już do pracy ichyba pojade na betę choc bardzo się boję .pozdrawiam chociaz pewnie jeszcze spisz bo ja to jestem ranny ptaszek.

mena 27 dziękuje za słowa otuchy. ty też duzo przeszłaś i jesteś wsparciem dla wszystkich.. jeszcze tylko kilka dni i mam nadzieję że sie uda .wszystkie jestescie dla mnie wsparciem i bardzo wam dzie kuje .żałuję że wcześniej przy poprzednich próbach nie przystąpiłam do was z wami jest łatwiej . pozdrawiam

igrek ja zawsze zabieram ze sobą dwa bo to są wieksze szanse. raz podano mi trzy bo były bardzo słabiutkie i szkoda było zostawić jednego a bo prawdopodobnie nie przeżył by kolejnego mrozenia. a tak w ogóle to będzie zależało od ciebie ile chcesz zabrać ze sobą czy 1 czy 2. pozdrawiam.

dziekuje dziewczynki za wsparcie .czy ktoraś z was wie czy mogewząć furagin bo mam pieczenie jakbym pęcherz sobie przeziębiła i nie mogęznalezc nic na ten temat.

pozdrawiam wszystkie dziewczyny i życze wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta.dzis mija mi 8 dzień od kriotransferu .mam doła chce mi się płakać.przed wieczorem zaczął bolec mnie brzuch jak na@ i tak całą noc teraz troche przestał mnie bolec. znowu chyba się nie uda.

julciaaa pierwsza wizyta startowa jest u twojej pani doktor i pierwsze dawki leków ona tez ci mówi co brać sprawdza badania czy jest wszystko ok. ale całą stymulacje przeprowadza lewandowski.są4-5 wizyt u niego kontroluje jak rosną jajeczka i ustala dzień punkcji.na transfer można się zapisaćjuż do swojej doktor .pozdrawiam

julciaaa moja stymulacja przebiegała podobnie jak opisało lato 76 tylko dawki leków są zależne od reakcj naszych organizmów ale o tym decyduje doktor lewandowski a po wizycie pielęgniarki jeszcze wszystko raz tłumacza .powodzeniai pozdrawiam.

Cyndi dzięki za pocieszenie mam nadzieje ze nam wszystkim się uda.pa.

julciaaa ja chodze teraz do doktor starosławskiej ale główna stymulację prowadzi doktor lewandowsk.stymulowana byłam na cyklu naturalnym pobrano mi 15 komórek 9zapłodniono.ostatnio byłam przestymulowana dlatego nie mogłam mieć podanych świeżych zarodkó w .do transferu mrozaczków podeszłam teraz na sztucznym cyklu bo mi pecherzyki nie pękają i tworzą sie torbielki.pozdrawiam.

igrek nie polecam doktora czerkwinskiego ponieważ zmarnowałam u niego doby rok .przygotowując mnie do transferu koniecznie chciał na naturalnym cyklu a ja mam nie pękające pecherzyki dawałmi co miesiąc wieksze dawki leków .i utworzyła sie torbiel. a jak nabawiłam sie grzybicy to skomentował to że mam zupę w środku.mam do niego wręcz obrzydzenie.mojemu męzowi też sie nie podobał. czy któraś z was podchodziła do in vitro 3razy i czy po tylu próbach są jakieś szanse. pozdrawiam.

czesć dziewczyny jestem 6 dzień po transferze 2 mrozaczków. jestem pacjetką novum jak wiekszosć z was.mam pytanie odnosnie zagnieżdzania się zarodka czy zawsze wystepują plamienia lub inne objawy w tych dniach. do aneczki nie polecam doktora czerkwińskiego