grzenia87

Plimka ja miałam wywoływany ale na początku właśnie miałam takie lekkie i tak z każdym skurczem ból był silniejszy. Masz cierpliwość kochana!:) Ja już bym w szpitalu leżała!;) Marta, Niki no wygląda na to że pewnej nocy we wrześniu robiłyśmy to samo;) :p Ja miałam noc beznadziejna!:( Nie mogłam usnąć, dopiero coś ok 1 mnie wzięło. POtem jakoś nie mogłam się ułożyć odpowiednio i teraz wszystko mnie boli:( Ale chyba dlatego że wczoraj przesadziłam z porządkami - cały dom od A - Z posprzątany i jeszcze prasowania duzo i na wieczór moje stopy wyglądały jak banie:( Dziś mnie czeka 1 KTG w tej ciąży, ale niestety muszę dojechać na nie ok 30 km:( Dobrze że słońce świeci:) Miłej niedzieli brzuchatki:)

Niki na pewno chodzi o takie rozpinane żeby można było łatwo piersi wyciągnąc do karmienia. Pare guziczków na środku lub po obu bokach.

Cześć mamusie! Dla Was i dla mnie też, a co;) Zawsze słonecznych i szczęśliwych dni z naszymi pociechami:) Abyśmy miały jak najmniej zmartwień zmartwień związanych z naszymi Cudami:) Emisia masz szczęście że Cie to psisko nie pogryzło! Swoją drogą twarda z Ciebie sztuka, że taka "akcja" nie wywołała porodu;) Ja w 5 miesiącu pacnęłam jaka długa do tyłu na plecy! Na parkinku przy biedronce:p Lód był i noga mi podjechała - ale miałam stracha!!! Jutro jadę do szpitala na KTG i coś mnie dziś wzięło na pakowanie torby :p Chciałam odszukać strony gdze my pisały o tym co brać - tak żeby sprawdzić co mi brakuje jeszcze, ale to nie realne żebym znalazła:)

Hej dziewczyny! Jeśli chodzi co gorsze poród czy połóg to jestem kolejna co bardziej boi się tego drugiego! Połóg to poprostu masakra jak jest sie nacinanym oczywiście! Dziś rozmawiałam z moją szwagierka co rodziła 2 lata temu i jej nie nacinali i mówiła że jest poprostu o niebo lepiej! I powiem Wam że ja teraz przy przyjęciu zastrzegę sobie że nacinac mogą tylko jeśli będzie to konieczne. Pierdziele wole dłużej popchać niż potem męczyć sie 2 tyg! Ciekawe jak Anielcia:) Ale pewnie prędko sie nie dowiemy, bo po cc to chyba człowiek gorzej i wolniej wraca do , że tak powiem, normalności:)

Dziewczyny sprawdziłam ten termometr z lidla i muszę przyznac ze jestem zadowolona:) Można mierzyć temp na czole, skroni bądź w uchu, można mierzyć nim np temp. mleka lub wody do kąpili, ma stoper. Łatwy w obsłudze no i ta cena - spoko:) Ciekawe jak długo wytrzyma ale w sumie gwarancja na 3 lata jest więc luzik:) Helmena dzięki za info o nim że jest dziś w lidlu:) Aha! Ja też przy rozwarciu 2 palce dostałam kroplówke i akcja szła dalej:) Do teściowej jako jedyna w rodzinie mówie mamo:)A mój mąż i Jego rodzeństwo z małżonkami mówią babcia:) Ja jestem nauczona tak z domu i jakoś nie umie jej mówić babciu:p Moja mama zawsze nas goniła jak my jej tak w żartach mówili:) Mówiła że babcią jest dla wnuków a nie swoich dzieci:p Mąż do mojej tez mamo mówi:p Ja nie mam taty i mój M też. Z resztą moja teściowa zasługuje na "mamo" bo wspaniała kobieta:) Ma całkowite inne podejście do życia i poglądy, ale niczego nie narzuca i nie "truje" :p Ale życzenia na 26 maja usłyszy od mojego męża, bo co jak co ale jednak moją Mamą nie jest:p Za to moja usłyszy też tylko ode mnie:)

Anetka! Super:) To będzie raz dwa i dzidzi na świecie:) Oj ale masz fajnie:) Zazdroszczę:) Ciekawe co ja sie dowiem za tydzień! A powiem Wam pewną historie! Moja szwagierka pojechała na KTG do szpitala i już tam została, bo się okazało że ma regularne skurcze porodowe i po 4 godz urodziła! A ona nic nie czuła bólu!:) Dopiero tak z 1,5 h przed urodzeniem poczuła ból przy skurczu:) Fajnie co?:) Dziewczyna miała szczęście, że pojechała na to KTG akurat wtedy:)

Hej dziewczynki! Jestem i ja:) Dziś dopiero wieczorem sie melduję bo od rana jestem w trasie:) Pojechałam do miasta na badania potem zakupy, sprawy urzędowe i tak zeszło do południa. A potem domku pranie, segregowanie ciuchów itd:) Także dziś mnie energia roznosiła, ale czuję to na wieczór bo nóżki mi wchodzą do .... :p I jeszcze moja gin zadzwoniłą do mnie na komórke że 5 musi gdzieś jechać także wizyte mam 31 a w niedziele na KTG:) Helmena byłam i kupiłam ten termometr:) Fakt gearancja jest na 3 lata - działać działa, ale czy dobrze mierzy itd to jeszcze nie wiem, bo nawet nie miałam kiedy poczytać instrukcji i popróbować tak konkretnie:) Muszę sie pochwalić kupiłam fajne sandałki i truskaweczki u nas juz po 8 zł także 2kg zakupiłam:) A na wieczór zrobiłyśmy z córcią koktajl z owoców mrożonych (malinki, jagody, porzeczki) mniam:)

helmena ja jutro tez podskocze z rana ale musze go obejrzeć dokładnie czy nie jakis lipny i czy gwarancja jest na niego?! Przebicie pęcherza nic nie boli, ja się tylko wystraszyłam na tym fotelu jak ze mne chlusnęło:) A potem sie sączy powoli a przy skurczach troche bardziej.

helmena to muszę jutro się wybrac bo jestem właśnie na etapie poszukiwania takiego termometru!:) A co do przebicia pęcherza to mi przebiła poprostu palcami przy badaniu:)

Dokładnie surfitka!:) Nie ma zmiłuj trzeba iść i już:) Moja też wie że ma po mnie nie skakać bo w brzuszku jest dzidziuś i na ręce jej nie wezme (ale czasem mi jej szkoda i biore 15kg szkraba na mój brzuch i heja) :) U mnie jest tak: mamusiu pobaw sie ze mną w chowanego...mamusiu choć nakarmimy króliki....mamusiu choć na rowerek itd:) Nad wanna wnet by trzeba było brzuch zarzucić na ramie i kąpac a że sie nie da to mamy gimnastyke:)No ale też mi pomaga:) przed chwilą pomagała lepić kluski śląskie, wyciąga ze mną naczynia ze zmywarki i jeszcze takie różne drobne co jej sprawia przyjemność że robi coś "dorosłego" a mi troszkę jednak ulży:) Ciekawa jestem jak to będzie jak już urodze....czy nie bedzie zazdrosna...

Oczekująca, bo podobno kobiety w ciąży są bardzo sexowne! :) Tylko nam się wydaję że wyglądamy jak szafy 3drzwiowe:p ;) U nas duszno i myślałam że poleje (mogło by troszkę bo bym nie musiała wieczorem kwatów w ogrodzie podlewać:p ), ale chmury takie paskudne co się zbierały już nie ma po nich śladu:/

Witam się i ja:) Sto lat Aniu!:) Dalej wszystkie 2w1? :) Wiecie co? Mam jakieś przeczucie że jak już któraś zacznie to pociągnie za sobą resztę i bedzie tu wtedy niezła cisza:) :p Ja też miałam dziś sen! Śniło mi sie że urodziłam dziecko (nie wiem czy chłopak czy dziewczynka) i chyba mnie nie nacinali bo szybko przestało boleć i chodziłam normalnie, a potem nagle była scena jak jestem juz w domu a dziecko a szpitalu zostało i jeździłam po nie codziennie na pare godzin, naświetłałam jakąś lampą i odwoziłam z powrotem - troche się wystraszyłam czy aby napewno będzie wszystko ok? :( Co do ubierania i ta zasada 1 warstwa mniej to albo ja jestem jakiś imbecyl albo coś, bo nie kumam jej. W zimie dajmy na to na pole ubierałam córke body z długim rękawem, śpiochy, skarpetki i w kombinezon. Więc teraz według tej teorii jak? Wogóle wydaje mi się że ta zasada to nie bardzo halo, bo dajmy na to są matki co ubierają dziecku w zimie po pare warstw ciuchów i jak na lato by chciały ściągać tylko o 1 warstwe mniej to współczuje tym dzieciakom. Ja postanowiłam że przygotuje kaftanik i śpiochy, oraz rampersy i zobacze co połóżna wybierze (bo u nas do wyjścia położne ubierają dzieci. Albo ją poprostu spytam co przywieść i juz:)

Zgadzam sie ze smyczkiem i katią - rampersy lub body z krótkim rękawem i ewentualnie w razie potrzeby pieluszka do przykrycia:) Co do czapeczki to ja już sama nie wiem:/ Córce tylko po kąpieli ubierałam ale tak na jakąś godzinkę i tyle a w szpitalu wogóle nie ubierały nawet po kąpieli a ciepła strasznego w salach nie było...Teraz jak robić na dworze?? Hmm sama nie wiem chyba zapytam pediatry poprostu przy wypisie i tyle albo jedynie opaska taka cieniutka??? Niewiem sama....

Emisia ja tak miałam tylko musisz sie wsłuchać w siebie a nie w rady innych. Zaufać instynktowi popostu. Ja do tego doszłam ok w 4 dobie. Najpierw mama mi poradziła jak ubrac dziecko do spania - sama pytałam bo faktycznie nie wiedziałam - wyubierała ja tak że jak pomyśle to włos mi sie teraz jezy na głowie;) Ale sama obserwowałam reakcje córki i jej organizmu i wkońcu ja ubrałam po swojemu i od tej pory juz luzik był z tym tematem:) Przegrzanie własnie jest najgorsze! I dlatego sie zastanawiam jak teraz ubrac dziecko:p

Ja właśnie ze wzgl na ten pępek przygotowałam kaftanik i śpiochy a nie body żeby nie uciskały. Wiecie co? To napewno będzie tak że jak juz bedzie dziecko to podświadomie bedziemy wyczuwac - tak miałam z córką. Ale teraz człowiek już tak panikuje i oczekuje tego DNIA ze masakra:)

No właśnie tak sobie przygotowałam kaftanik i śpiochy lub body zamiast kaftaniku. Mówisz po tygodniu? No tez mi się wydaje ze dłużej nie ma co czekać. Drugie dziecko a człowiek dalej zielony :) ;)

Kocyk czy pieluszka do przykrycia to wiadomo tylko własnie sie zastanawiam czy tak jak napisałam wcześniej czy np body z krótkim rekawem i śpiochy? no nie wiem właśnie. Tak sobie myśle ze dwudniowy bobas (mam nadzieje że bedzie ok i w 2 dobie nas wypisza) jeszcze nie jest przyzwyczajony do warunków tu na świecie i może lepiej tak nie rozbierac, nie? Aha! I jeszcze jedno! W której dobie życia można dziecko wziąść na podwórko na spacer? Zakładając oczywiscie ciepłe dni? Jak urodziłam córke w październiku (wtedy było juz bardzo zimno) to pediatra powiedział że po 2 tyg od narodzin a w lecie?

Cześć dziewczyny:) Co do kreski na brzuchu to w pierwszej miałam i córka ma identyczną - taką krzywą:) A teraz nie mam i śmiejemy się że może gin se pomyliła i chłopak będzie:) Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki troche! Mianowicie...co zabrać maluchowi na wyjście ze szpitala zazkładając że bedzie taki upał jak dziś? Bo jak bedzie zimno to spoko, bo mam doświadczenie - córka z października była:) Ale nie wiem jak z takimi malcami w upały? Wystarczy kaftanik + śpiochy + czapeczka? Czy to za grubo? Muszę mężowi przygotować i tak sie własnie zastanawiam:)

Plimka - no to jak miewasz coś takiego też to własnie skurcze sa podobne:p

Ja też byłam dziś na lodach a co!;) Chociaż tak próbowałam sobie poprawić nastrój a córci zrobić przyjemność:) Plimka ja też nie pamiętam czy stawia brzuch wtedy...bóle można opisać tak jakby okres spotęgowany albo - PRZEPRASZAM ZA DOSŁOWNOŚĆ!!! - nieraz może miałyście zaparcia a potem takie bolesne "rżniętki" w jelitach przed wypróżnieniem? To to jest taki podobny:)

Cześć dziewczyny! Dawno mnie nie było tutaj, ale miałam zapracowany tydzień:) U nas od wczoraj tez piękna pogoda... ale ja i tak mam dzisiaj jakiegoś doła:( Tak strasznie chciała bym już czerwiec i rodzić! Ja mam wizytę 5.06 a 3.06 czyli w niedziele mam jechać na KTG do szpitala. Gratulacje dla Nowej Mamusi!!! :) Teraz kolej Plimki:) ;)

Aha! Faktycznie! W tym tyg nie jestem na bieżąco i mam pewne braki:) No to czekamy dalej....:)

No własnie u Marty już jest inaczej:) A swoją drogą.... była dzis Aneta? Może sobie wykrakała i ona dziś ma "jazdę"???:)

PLIMKA moja kuzynka przenosiła dokładnie 2 tyg i wizyte w szpitalu miała w dzień terminu i potem jej powiedzieli że jak nic sie nie bedzie działo to ma się już zgłosić do szpitala - dokładnie w 13 dniu od terminu. Ja tak jak pisałam - miałam wywoływany 1 poród, a czy boli bardziej czy nie to niewiem, bo nie mam porównania:)

helmena ja smaki dzieciństwa - szczawiowa - przywoływałam w tamtym tygodniu:D Mi coraz ciężej jest siedziec przy stole! Muszę sie rozkraczyć żeby brzuch nie cisnął:p ;) Najgorzej jak są goście ub jest się w gościach, bo wtedy trzeba nieźle się gimnastykować żeby było z gracją jakąkolwiek:)