mała56

Psioszka jak tam? Dzidzius jest juz na swiecie?

Hej, nareszcie ktoras sie odezwała. U mnie wszystko bez wiekszych zmian, mala rosnie, daje nam popalic, dzisiaj skonczyla 9 miesiecy. A co u Ciebie? Jak sie czujesz? Morelko zagladasz tu jeszcze?

Hej, mozna sie przylaczyc?

Razu jak ta starania?

Mam cicha nadzieje, ze wroci troche zycia do tego topiku, szkoda by bylo, gdyby padl smiercia naturalna ;)

Dziekuje:) widzisz a ja znowu slyszalam, ze z drugim jest trudniej zajsc.

Od października maz pil taki koktajl bialkowy dla sportowcow na poprawe kondycji, tam jest mega zestaw witamin - m.in cynk, selen i magnez. Podejrewamy, ze to ten specyfik wplynal na poprawe nasienia. Nasza Marta urodzila sie 1 pazdziernika przez CC. Za rok chcemy sie starac o drugie. Chociaz dr mowil, ze biorac pod uwage nasze schorzenia i dwa lata staran o nia na hormonach itp, mozemy zaczac dzialac okolo czerwca.

My zaczelismy sie starac na pol roku przed slubem, nie chcielismy zwlekac o moje PCO. Wiadomo, miesiac, drugi, trzeci i nic. Okres mi sie zatrzymal na 3 mc. Przypadkiem trafilam do mojego obecnego lekarza-mlody (32 lata) ale z ogromna wiedza i doswiadczeniem - syn znanego ginekologa. Na dzien dobry zlecil komplet badan mnie i mezowi. U mnie wyszlo klasyczne PCO, a u meza oligo-asteno-teratozoospermia (czyli pogorszone wszystkie parametry nasienia - budowa,******iwosc i ilosc). No i sie zaczelo-stymulacja owulacji, monitoring cyklu, usg conajmniej 3 razy w mc. I ciagle nic. Przeszlismy 3 inseminacje - trzecia poronilam w grudniu. Lekarz zalecil 3 mc przerwe na podleczenie meza. A w styczniu okazalo sie ze jestem w ciazy.

Witaj Paulina. Naprawde wspolczuje Ci, ze masz za soba poronienia. to naprawde musialo byc dla Ciebie trudne:( a powiedz czy lekarz znalazl albo podejrzewa przyczyne nieutrzymania ciazy? Ma to zwiazek z ta insulinoopornoscia?

Daj nam znac, czy z malenstwem wszystko w porzadku.

Moze oznaczac wczesna ciaze. Powtorz test za 2-3 dni i porownaj ta druga kreske a najlepiej zrob test z krwi.

Urodzilam coreczke 1 pazdziernika, w nablizszy poniedzialek minie jej 2 miesiace. Chowa sie zdrowo, generalnie jest grzeczna, troche ja kolki mecza, ale na szczescie niezbyt rzadko. Nie wiem, czy moge wypowiadac sie w imieniu Paulii. Jestem z nia w stalym kontakcie. Nie chce wchodzic w szczegoly, powiem tylko, ze nadal nie jest w ciazy. Psioszka nawet nie wiesz jak sie ciesze, ze Sie Tobie, tzn Wam udalo. Odzywaj sie czasami i dawaj nam znac, co u Ciebie i jak rozwija sie ciaza.

Dzieki :) 7 tyg temu urodzilam coreczke. Chce wrocic do formy. Po wyjsciu ze szpitala bylo fajnie, waga ladnie spadala, bylo nawet 52.9 a teraz... 56!! Jadłam duzo i to o roznych, zwykle poznych porach. Brzucha mi jeszcze troche zostalo,nie jest jakis ogromny (pas poporodowy w rozm S jest luzny), ale wisi mi taka opona pod pepkiem. No i ta rozciagnieta skora.

Kurcze, uznaje mi wpisy za spam, dopiszcie mnie, termin 01,10,14, wiek 26, swietokrzyskie

Xrozza nawet nie wiem, co powiedziec... Rece mi sie trzesa jak to przeczytalam, sama jestem w 16 tyg, nie moge opanowac lez. Taka tragedia. Zadne slowa nie ukoja Twojego bolu, jest mi tak bardzo przykro.

Jesli mozesz to z laski swojej sie ode mnie odchrzan, bylo tu milo zagladac, dopoki takie cos jak "gosc" sie nie pojawilo.

A gosc dalej na mnie najezdza, mimo uplywu czasu nic sie nie zmienilo. Pozdrawiam dziewczyny!

Witam dziewczyny:)

Bo przytulila misia a to daje duze poczucie bezpieczenstwa i przede wszystkim skutecznosci

Z tym zachodzeniem w ciaze jest roznie,jednym udaje sie w miaare szybko a innym coz... A masz jakies powody do obaw?

Nie, nie robilam, mowil zeby na razie nie robic. Ze wszystkimi badaniami mam sie wstrzymac do 13 lutego.

Hej:) malo sie udzielalam ostanio bo wybylismy na weekend do rodziny meza. U mnie z ta dieta i cwiczeniami nie wiem jak bedzie, bo wyglada na to ze jestem w ciazy:)

Skoro tak uwazasz prosze bardzo, kazdy ma prawo do swoich opinii. Ja w dyskusje z Toba wdawac sie wiecej nie bede, bo i tak bedziesz mnie atakowac od kazdej strony, niewazne co bym napisala. Chcialam sie tylko podzielic dobra nowina, ale najlepiej mnie zdeptac, jak poczulas sie lepiej to gratuluje. Morelko trzymam kciuki za to ivf, daj nam znac jak poszlo mam nadzieje ze uda Ci sie za pierwszym razem:) Psioszka co tam u Ciebie?

No nie powiedzialabym ze robie afere i doskonale wiem, ze z PCO tez mozna zajsc. Tyle ze po tylu niepowodzeniach ciezko jest uwierzyc w te II. Jak nie znasz mojej historii i moich przezyc to mnie nie oceniaj.