kamisia_k

zróbmy może tak: Bullitka - skopiuj i sie dopisz Nick .......... wiek ...............cykl starań.........termin @ elli30 ......... 30 ............... Dowi27.......27................ Sawa83........29............... moris ..........27............... Erisss...........27.............. asiulka880204....24............. ciąża onate.........29................. Lilou_28......28................. Agnes654........33.............. abcd123.........25.............. Waiting.........27............... Lolipopa........28.............. margo26........26.............. virada123.......28............. bloody.mary .......26......... kamsia_k...........26.........43.................05.09 co Wy na to ?

to nie są tylko zioła, one mogą wpłynąć na Twój organizm zupełnie odwrotnie niż się tego spodziewasz, jednym mogą pomóc, a innym poważnie zaszkodzić, wiem, że się pewnie naczytałaś o cudownych ziołach, ale pamiętaj, mogą Ci zaszkodzić.

oeparol mnie pomógł jeśli chodzi o śluz, było go strasznie dużo i to przez tydzień. ale stosuje się go tylko od 1dc do owulacji !

dziewczyny co do castagnusa to o ile lekarz nie przepisał, to na Waszym miejscu na własną rękę bym nie stosowała, bo jeśli z hormonami jest wszystko ok, to po zastosowaniu castagnusa wszystko może się popieprzyć, czytałam o tym na forum, także uważajcie.

Bullitka ale 10 miesięcy to jeszcze nie jest długo, rok to standard. Ja staram się już prawie 4 lata !

może i ja się dołączę, choć to już nie początek, bo staram się już ponad 3 i pół roku...

pytałam kiedyś Was tu i zapytam raz jeszcze, czy któraś może wykonywała IUI w zielonej górze, u dr Labera ? pozdrawiam

aaa dziewczynki, wszystkiego dobrego na nowej drodze... :)

ale dlaczego masz mnie za idiotkę? sporo się tu naczytałam, zresztę nie tylko tu, na bocianie też. Wiem, że nie musi się udać za pierwszym razem i wiem, że się za to płaci.

annecka, tak, wiem, ale z zespołem LUF, szanse na naturalne poczęcie wynoszą 5-7%. mam zamiar dlatego przystąpić do inseminacji. straszną rzeczą jest stracić dziecko...współczuję Ci bardzo, wyobrażam sobie co czujesz...

annecka przykro mi...

ja się staram od stycznia 2009, ponad 3 i pół roku..

nie pękają pęcherzyki graafa... i w związku z tym, nie dochodzi do owulacji, przynajmniej tak było w tym jednym cyklu, który był monitorowany. mam podejrzenie cukrzycy, muszę iść do diabetologa eh

moja siostra jest w 6 tyg ciązy, własnie się dziś dowiedziałam, drugi raz zaszła w ciążę w czasie, gdy ja się starałam, bali mi się powiedzieć, płaczę, nie ogarniam...

a zawieszki na ....____ ...{____} ...|....| .../.....\ ../.......\ ./.........\ /...........\ |...........| |.WUTKA.| |.CZYSTA.| macie na każdą butelkę ? bo różnie na weselach widziałam, raz, że na każdej wisiała zawieszka, raz, że na każdej była naklejka, a raz, że nic na wódce nie było, jak robiliście ?

ostatnia i przedostatnia

przepraszam, złą tabelkę wcześniej wkleiłam Nick..................lat....................cykl........ ... .........@ magdalenka1976......36...............8 lat....................02.08 Kaśkuu.................20................7.............. ........04.08 bubblegum............21.................16............... .........06.08 pomaranczka92......22................5................... ........13.08 Donusia28.............28................4................ ..........18.08 kamisia_k.............26.................43.......................05.09 1.Polariska...............21...............8............. .. .......................ciąża 2.Rzanuaria..............26...............2.............. .. ......................ciąża 3.BetiGl...................32.......... ..2................. .....................ciąża 4.Ninkaa86............26.............. 4.................... ...................ciąża 5.Hania_85_05..........27................3............... .. ....................ciąża 6. Molly90................22................46.............. ......................ciąża 7. 89MONIAAA............23 .............. 3........................ ..........ciąża

nie zamierzam :)

89MONIAAA Gratulacje !!!

hej dziewczynki no ja właśnie wypoczywam na urlopie, nad pięknym jeziorkiem...troszkę stresów miałam, zmarła mi Babcia, mama robiła badanie na wykrycie raka i myślałam, że nie dam rady psychicznie, ale na szczęście Mama zdrowa, pogrzeb jakoś przeżyłam i teraz staram się odstresować, spacerujemy, pływam i robię wszystko byle nie myśleć za dużo o problemach... tyle razy Wam powtarzałam żeby się nie nakręcać i co? sama się nakręcam, czysta hipokryzja... bo niby pęcherzyk nie pęka, nie byłam w tym cyklu na monitoringu, ale w dniach okołowulacyjnych kuły mnie jajniki, więc męczyłam tego mojego Rafała ile się dało, wiem, że szanse są niewielkie, ale skoro był śluz płodny i kłucie jajników, a teraz na 4-5 dni przed @ w ogóle nie bolą mnie piersi, jak zawsze to bywa u mnie, więc wmawiam sobie, że może była szansa... któraś pisała, że miała niejednoznaczny wynik testu, więc mówię, kupiłam nowe testy, hurtowo bo 15szt i pokazywały mi drugą bladą kreskę, wykonałam aż trzy i wszystkie tak samo, więc może to być pomyłka testu, bo @ przyszła, a ja się łudziłam tą drugą, cholerną bladą kreską...ale oby u Ciebie to oczywiście była ciąża !

Jej, współczuję Ci..

przeczytałam gdzieś coś takiego: "najlepszą antykoncepcją jest chęć posiadania dziecka" i niestety jest to prawda. Tak samo jak to, że ci co nie chcą to mają, a ci co chcą, to wiadomo.. I też myślałam, że wystarczy raz bez zabezpieczenia i sru, ciąża. I niektórzy nadal tak właśnie myślą. Pamiętam swój pierwszy cykl, gdy przed świętami nie zdążyłam kupić pigułek i myślałam, że z pewnością zajdę w ciążę, wtedy czułam ulgę, że nie zaszłam, ale z każdym miesiącem zaczynałam czuć coraz większy żal i rozgoryczenie. Zresztą, same wiecie najlepiej co się czuje gdy przychodzi @...

Pewnie, idź, idź. Nie zaszkodzi. U mnie @ wciąż jest różnica kilku dni. Od 29 do 33. A a więcej bywało, jak się stresowalam bardziej niż zawsze.

wiesz, może to też być poronienie biochemiczne...skoro dostałaś @, a hcg po poronieniu nadal utrzymuje się w organizmie przez jakiś czas. Ale oby nie..