Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lukrecja_0123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lukrecja_0123

  1. dziękuję za info, czyli podobnie:). Badania mamy robione są w Olsztynie w laboratorium. z tego co wiem - wynik CIN 1 wymaga częstszej kontroli cytologicznej, chyba nic ponad to. Myślę, że rzeczywiście nie masz się co martwić, po prostu powinnaś mieć dobrego lekarza i częściej się badać (cytologia). Będzie dobrze. Możesz jeszcze zapytać tu: http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/nowotwory-piersi-i-ginekologiczne-vf7.htm Będzie dobrze, nie martw się. Pozdrawiam :)
  2. dziękuję za info, czyli podobnie:) badania robione są w Olsztynie w laboratorium. Z cytologią był problem, bo wyniki leżały 2 tygodnie w sekretariacie szpitala w moim mieście, a ani położna ani lekarka nie zadzwoniła do laboratorium z pytaniem czy je wysłali. Także trzeba to pilnować. pozdrawiam!
  3. Witajcie, czy któraś z Was czekała na wyniki pobranych wycinków histopatologicznych? Proszę powiedzcie ile to może trwać? Mojej mamie kazali czekać 3 tygodnie ............ Czy można to przyśpieszyć?
  4. Polecam audycję w Polskim Radiu z prof. Kędzią z Poznania: http://www.polskieradio.pl/7/172/Artykul/264306,Zla-cytologia-to-nie-wyrok Mnie trochę uspokoił, może i Wam trochę wyjaśni. Pozdrawiam Was wszystkie mocno!
  5. Witajcie dziewczyny, czytam Wasze posty i trochę mi lepiej. Widać po nich, że można z wynikiem CIN 2, CIN 3 dojść do ładu przy kontroli i leczeniu lekarskim. Moja mama dowiedziała się w piątek, że ma wynik CIN 2 i CIN 3 i bardzo się boi. Ja też. Badanie cytologiczne miała przeprowadzone 2 lutego i do piątku (ponad miesiąc) nie miała wyników. Lekarka kazała jej czekać, sama nie dopilnowała gdzie są wyniki. A ona nie jest jeszcze leczona! Jestem zła na opiekę medyczną, bo jak miałam sama rok temu cytologię, to lekarka powiedziała, że jeśli będą złe wyniki to sami zadzwonią. Oczywiście nie czekałam, tylko po 2 tyg.(tak jak kazała) zadzwoniłam i były ok. Czy wiecie może ile powinno czekać się na wyniki? Moja mama dowiedziała się, że "to zależy od wieku kobiety, im młodsza tym krócej". Wydaje mi się, że miesiąc i tydzień to jednak za długo. Tym bardziej, że są złe i trzeba je szybko leczyć. Czy wiecie coś na temat podwójnego wyniku, tzn. CIN 2 i CIN 3 2 jednym? Położna powiedziała mamie, że musi być operacja? Czy bez niej się nie da? Pomóżcie
×