Moniaa80

Natasza przykro mi bardzo.....:( Doskonale wiem co teraz czujesz..... Pozdrawiam wszystkich

Nie, wczoraj byłam u lekarza w swoim mieście . Miałam delikatne brązowe plamienie i wystraszyłam się ze dzieje się coś niedobrego . Na szczęście wszystko jest ok i jestem już spokojniejsza.

Natasza z całego serca życzę Ci pozytywnej bety!!! Trzymam kciuki z całej siły!!!

Natasza zapewniam Cię że istnieje naprawdę. :) Jest wiele dziewczyn które po cichutku czytają to forum nie udzielając się. Wczoraj byłam u lekarza i jest jedna fasolka w brzuszku ;) Życzę tego wszystkim dziewczyną , niesamowite uczucie !!! We wtorek jedziemy na wizytę do Polmedu. Natasza, Iren macie jeszcze jakieś mrozaczki ?

Podchodziłam na cyklu sztucznym. Też nie miałam żadnych objawów, właściwie do tej pory nie mam. Pierwszą bete robiłam w 10 a drugą w 14 dpt. Jedynie w 8 dpt miałam plamienie, którego przy pierwszym transferze ( nie udanym ) nie miałam.

Podano mi 2 pięciodniowe zarodki w stadium blastocysty. Zaglądam na forum dość często, ale nigdy nic nie pisałam. Dopiero jak zobaczyłam twojego dzisiejszego smutasa postawiłam napisać . Ja również się przyłączam i trzymam mocno kciuki za jutrzejszy wynik

Witam wszystkich. Natasza głowa do góry !!!! Ja podobnie jak Ty miałam transfer mrożonych zarodków. Transfer miałam 20,02,2012 moja beta z 1,03,2012-104,5 drugą betę robiłam 5,03,2012 wynik 661 ;)) Teraz czekamy na wizytę. POZDRAWIAM WSZYSTKIE DZIEWCZYNY