Funia0525
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Funia0525
-
Rabarbar można jeść na warzywach:) To jak jest ktoś już na fazie nr 3?
-
Zakochana_panna ja tam po ślubie? Stopkę uaktualnij:)
-
A czy już któraś z was zaczęła fazę III?
-
Witajcie koleżanki... Ja wczoraj zgrzeszyłam, ale to dlatego że była u rodziny narzeczonego, której nie znałam i głupio mi było odmówić obiadu, niestety zjadłam pomidorową z makaronem, łyżkę ziemniaków i łyżkę lodów... Nie jestem z siebie dumna, ale jak by nie patrzeć to zaczęłam już fazę III więc nie jest źle. Ale waga nie wzrosła. Od kilku dni waha mi się w granicach 59,3 kg a 59,8 kg. Dziś rano 59,4 kg więc jest git. Na słodko ja polecam to: Pancake 2 białka 1 żółtko 2 łyżki maizeny 1 łyżeczka słodziku aromat Białka ubić na pianę i dodać słodzik i dalej ubijać potem wsypać maizenę i żółtko oraz aromat. Dokładnie zmiksować. Piec na patelni teflonowej kilka chwil z każdej strony. Wyjdą 3 placki z takiej porcji. Placki przełożyć takim serkiem: 1,5 - 2 łyżeczki kakao 200 g serek homo nat. 8-10 tabletek słodziku (rozpuścić w odrobinie wody) armat śmietankowy - jaki lubicie i ewentualnie mleko w proszku (3-5 łyżek) Wszystkie składniki odtłuszczone oczywiście i w ilości takiej jak wam smakuje. Wymieszać i zjadać... Mogłabym je jeść cały dzień hihi... W całości smakuje rewelacyjnie normalnie niebo w gębie a jakie to jest sycące w dodatku... Pozdrawiam i miłego dnia... Ps. Tulipany bardzo ładny spadek wagi i u męża twojego również gratulacje i oby tak dalej...
-
Tak wiem martap26, że na III też się chudnie więc ja dziś do obiadku dodam kilka sztuk makaronu razowego bo mam coś w rodzaju sosu do spaghetti, więc III pomału zaczynam już wdrażać... Miłego dnia...
-
Dokładnie Gwiazdeczka nie możesz odpuść tyle starania nie może pójść na marne, a poza tym to ty zaczęłaś więc nie wypada:)hihi A ja mam już swój mały sukces od niedzieli na wadzę pojawia mi się już 5 z przodu aktualnie ważę 59,3 kg tak więc test nie pomylił się, że do 5 maja zrzucę wagę do 59 kg. Boże jaka jestem z siebie dumna... Normanie szok taką wagę to ja miałam jakieś 6 lat temu... Ale jak to się mówi, że apatyt rośnie w miarę jedzenia więc mam nadzieję, że na koniec diety uda mi się zejść do 57 kg... Oby tylko nie wzrosła!! Czas pokaże... Miłego upalnego dnia życzę i sukcesów...!!! Lecę na podwórko żeby złapać troszkę słoneczka ;)
-
Witam dziewczyny!!! Ja po dzisiejszym ważeniu mam spadek o 0,5kg wiem, że to nie dużo ale ja już kończę niedługo fazę II więc mnie cieszy każdy dekagram mniej mnie cieszy! Niestety jeszcze 5 z przodu nie zobaczyłam. Zaczynam się już psychicznie przygotowywać na fazę III:). Ja też zrobię sobie dziś bułeczki zamiast placków. Ten sam skład ale to zawsze jakieś urozmaicenie. Dziś warzywka i dziś na obiadek planuję chińszczyznę, którą bardzo lubię:) a na deser budyń czekoladowy! Trampolinę na podwórku rozłożoną już mam więc stracę kilka kalorii dziś na niej, a ile śmiechu przy tym;) Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)
-
Witam nowe Dukanki i życzę wytrwałości. Ja jestem już na końcu fazy II. Co do słodkości to ja jak nie jestem na diecie to ciągnie mnie bardzo do nich, jak większość osób tutaj... Ale na Dukanie nie mam z tym problemów, kiedyś miałam "detox" od słodyczy ponad pół roku więc daje sobie z tym radę. Ale mogę polecić na Dukanie Nutellę lub budyń w moim wydaniu wszystko co ma smak czekolady mi smakuje:). Nutella; 5 łyżek mleka odtłuszczonego w proszku 1,5 łyżki kakao 1,5 łyżki słodzika (do smaku) 200 g serka homo naturalnego (ja daję jakieś 6 czubatych łyżeczek) można dodać kilka łyżek mleka. Wszystko dokładnie wymieszać i jeść:). Ja taką porcję jem przez 2 dni. Budyń: 1 szklanka mleka 1,5% 1 łyżka skrobi kukurydzianej słodzik do smaku 1 płaska łyżka kakao Do gotującego się mleka wlać wymieszane z mlekiem składniki. I gotowe:) W dodatku bardzo sycące! Polecam i smacznego!!
-
Ja po aerobiku jestem, czuję się taka lekka... A poza tym koleżanka zapytała się co zrobiłam, że tak ładnie schudłam... moja samoocena poszybowała w górę... je je je Pozdrówki...
-
A ja robię sobie placuszki prawie codziennie 2 łyżki otrąb owsianych 1 łyżka otrąb pszennych 1 łyżeczka jogurtu naturalnego 1 cale jajko szczypta soli Piec dosłownie chwilkę na patelni teflonowej z obu stron. Ja jem je zamiast chleba najlepsze na ciepło, na następny dzień robią się suche więc nie radzę robić na zapas. Polecam do wszystkiego
-
A ja robię sobie placuszki prawie codziennie 2 łyżki otrąb owsianych 1 łyżka otrąb pszennych 1 łyżeczka jogurtu naturalnego 1 cale jajko szczypta soli Piec dosłownie chwilkę na patelni teflonowej z obu stron. Ja jem je zamiast chleba najlepsze na ciepło, na następny dzień robią się suche więc nie radzę robić na zapas. Polecam do wszystkiego
-
Może teraz wróci...
-
Witam ja po rannym ważeniu mam 0,4 kg na minusie, nie za dużo ale wasze to mniej niż więcej. Jakoś ten kwiecień ogólnie mam nie za bardzo tylko 0,7 kg od początku. Takie życie, niech te 2 kg szybko spadną:). Ja nie miałam na początku żadnych złych objawów oprócz mojego 'bólu wątroby" - chyba - tak czuję się dobrze jak i na P czy P+W bez różnicy. Miłego dnia!!
-
martap0286, julka_op witam was. Ja mam już pełny miesiąc na dukanie jeszcze mi zostały do celu 2,3kg Co do zaczernienia to już pomagam. Wejdź na stronę główna forum i tam pod napisem FORUM DYSKUSYJNE jest Internautko zarezerwuj swój nick (dla chętnych). Potem możesz wstawić stopkę, to będziemy na bieżąco. Pozdrawiam i życzę sukcesów!!
-
Witajcie, ja po dzisiejszym ważeniu mam mały spadek wagi czyli 0.3 kg mniej... małymi kroczkami, ale do celu. Ogólnie przez miesiąc schudłam już 5,3 kg :). Dzisiaj odebrałam wyniki badań na próby wątrobowe i lekarz powiedział, że wyniki mam wzorcowe... Tak więc dukam jeszcze do tych 59 kg i potem już III. Ale przechodzę na 3/3chyba mniejsze obciążenie dla organizmu (tak mi się wydaje). Dziś na aerobik i będzie super... Pozdrawiam
-
Czy któraś z was jest już na fazie III?
-
Ode mnie także przyjmijcie życzenia szczęśliwych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych. Wczoraj upiekłam sobie pasztet, smaczny wyszedł i reszta rodzinki też chwaliła. Dziś upiekłam sobie biszkopt - tak, tak - i przełożyłam go serkiem cytrynowym i polałam polewą kakaową... Właśnie zjadłam kawałek i niebo w gębie. Taka ilość to do wtorku mi zostanie jak mi nikt go nie podje . Samopoczucie mam w miarę dobre, ale cały czas wydaje mi się że coś mnie boli w środku, raz tu raz tam, sama już nie wiem. Jeszcze dwa kilko i faza III, oby jak najszybciej. Teraz muszę jeszcze na koniec troszkę pokój ogarnąć i zrobić sobie jakieś 15 min na rowerku stacjonarnym. Pozdrawiam wszystkie i jeszcze raz Wesołych Świąt...
-
Hej ja już po porannym ważeniu i bez rewelacji bo tylko 0,3 mniej, ale po moim zachwianiu diety i tak cieszę się że nie poszło w górę:). Od dziś mam P+W i upiekę sobie pasztet mniammm, ale to na święta bo dziś jestem na rybkach: śledzie, makrela i miruna plus warzywka oczywiście... Ja kabanosów z łososia nie jadłam, choć widziałam w sklepach ale jakoś mi tak średnio pasuje, ale wszystkiego trzeba próbować, skoro mówisz że dobre... Pozdrawiam
-
Co do wielkości posiłków to nie jem dużych porcji, szybko czuję się najedzona, a jem 5 razy dziennie zazwyczaj.
-
Cześć dziewczyny ja po moich zawirowaniach dziś i jutro robię sobie samo P a od piątku P+W żeby unormować sobie dietkę. Za tydzień dowiem się jak mi wyszły badania na próby wątrobowe. Ja zrobiłam sobie dziś na obiadek leniwe z jogurtem na słodko i powiem wam, że całkiem dobre mi to wyszło, a zrobiłam tyle, że na jutro mam aż za dość. A i pochwalę się, że jak zawsze kupowałam spodnie rozmiar 40 tak teraz już wystarczy mi 38 - hhhhhhuuuuuurrrrrraaaaaa :)
-
Malaft nie mam, dziś dopiero pobierali mi krew. Do lekarza to dopiero po świętach pójdę. Ja biorę tabletki antykoncepcyjne też, ale nie miałam wcześniej żadnych problemów. Zobaczymy jak na razie utrzymuję tylko P+W nie chcę na razie być tylko na białkach. Za poradą zakochanej_pary dałam mojemu organizmowi trochę innych składników bowiem zjadłam dziś i wczoraj trochę gołąbka znaczy się prawie samą kapustę i trochę ryżu z mięsem. No nie wiem, ale więcej nie planuje nic z poza diety tylko więcej warzyw. Dokładnie nie wiem czy to wątroba tak moim zdaniem na 85%. Na razie jest OK, a na dodatek mam Krwawą Mery...
-
Jutro idę na pobranie krwi na próby wątrobowe, poprosiłam ginekologa o skierowanie. Tak więc po świętach się do niego wybiorę z wynikami. Bolało mnie tylko jakąś godzinę w sobotę i jak na razie jest OK.
-
Ja mam za sobą 20 dzień diety i schudłam już 4,4 kg. Nie wiem co mam robić z tym moim bólem, a żadna z was jak na razie nic mi nie radzi. Dziś powinnam być na P ale na razie będę jadła też warzywa czyli cały czas do odwołania P+W.
-
Wiecie co dziewczyny ale właśnie od jakiejś godziny boli mnie wątroba, sprawdziłam i to chyba ona... zaczynam się bać a jutro samo P i nie wiem co robić... chyba muszę ją skończyć znaczy się dietę:(
-
A jednak malaft... to gratuluje mimo twoich obaw... Pozdrawiam