do stosunku jako takiego nie doszlo, jedyne co moglo sie wydarzyc to dostanie sie plynu ejakulacyjnego do mojej pochwy (tj chlopak dotykal siebie a potem mnie), jednak mozliwe jest przeciez tez ze reke wytarl o cos niechacy. skoro do zaplodnienia dochodzi ok 7 dni, to wychodzi na to ze bylabym 3 dzien po zaplodnieniu. odczuwam bole jajnikow, a przed okresem nie jestem (skonczyl mi sie w ten piatek). czy mozliwe jest odczuwanie w ogole jakichs objawow tak szybko? i w ogole czy mozliwe jest takie zaplodnienie? dodam ze to byly moje dni nieplodne. wiem ze to troche glupie pytanie, ale i takie przypadki chodza po swiecie.
jesli to nie ciaza, to co moze mi dolegac? nie moge spac po nocach z tych bolow
