Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aghai ;)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aghai ;)

  1. Estera===) Ale nie bierz sobie do serca tej wirtualnej diagnozy, bo bez autentycznego wywiadu z pacjentem to można sobie gdybać. Na tyle ile wiedziałam jak przekazać przez telefon i potem napisać tak zrobiłam - jednak nie jestem lekarzem i ta ich nomenklatura do mnie nie dociera więc mogłam coś pokręcić, przekręcić itd.
  2. Estera===) Więc może zniechęciło go to, iż jesteś zajęta. Ale to się chwali z jego strony, że nie chce psuć relacji w czyimś związku. Wypytuje o Twoje prywatne życie - najwyraźniej jest ciekawy. On jest wolny? Jeśli mu się podobasz to może "bada teren"? I to "fajna laska" było takie luźne, żartobliwe? Może ma taki sposób bycia. Nie wiem, oni są jak wszyscy ludzie - każdy jest inny więc nie mam monopolu na wiedzę o ich psychice. Albo poczuł się rozczarowany tym, że kogoś masz, albo został upomniany o spoufalanie z pacjentami, albo coś mu się "odwidziało". Możliwości są setki. Może Ty do niego zagadać coś niezobowiązującego i zobaczysz jak się zachowa. ZakochanaWlekarzu Asystentka sporo komplikuje, bo może na was donieść... Personel w szpitalach, gabinetach i klinikach to żywe siedlisko plotek więc uważaj. "ci napisac jak u mnie szkoda ze niemasz podanego gadu czy cos w tym stylu " Mam jedynie maila bo z komunikatorów nie korzystam. Jeśli masz ochotę to daj o sobie znać: equinox_holon@interia.pl
  3. "wiesz, ja mam dopiero 20 lat a gdy sie związaliśmy to miałam 17 lat i wtedy nie myslałam, że tak to sie potoczy! Kocham narzeczonego a córka to nasz owoc miłości i nie wyobrażam sobie jej nie mieć ale czasami taki szybki obrót sprawy przerasta." Ja miałam 19, teraz już 24 (stara jestem :D), Zazdroszczę spełnienia, nam tylko dziecka brakuje niestety. A u Was bierka. i belluś jak sprawy? Pozdrawiam Was serdecznie :) "Tak sie nim zafascynowalam ze postanowilam wznowić studia... " Więc fascynacja ma też dobre strony jeśli postawiłaś na samorealizację. Estera===) Przebadaj się na okoliczności dolegliwościach reumatycznych i wyrodnień kostnych skoro miałaś już inwazyjnie badane kolanko :) I daj znać jak stan zdrowia.
  4. Maja wydaje mi się, że wystraszył się Waszych relacji. Pisałaś, że najpierw był miły, prawił komplementy itd. a nagle wystrzelił z rodziną i żoną. Wydaje mi się, że z jego strony był to miły flirt i po prostu kiedy zorientował się, że z Twojej strony to coś więcej - otrzeźwiał. Z drugiej strony kiedy pytałaś go czy lepiej gdybyś nie przychodziła do niego - milczał i nie powiedział wprost "lepiej gdyby zmieniła pani lekarza". Możliwe, że podobasz mu się jako kobieta, ale chce by pozostało to w relacji pacjentka-lekarz, w sferze platonicznej uczuciowości, gdzie można mieć z kimś kontakt, flirtować a jednocześnie nie narażać dobra swojej rodziny. Z punku obserwatora mogę powiedzieć jedno - najbardziej kusi nas to czego nie możemy mieć. Miły facet, opiekuńczy, przystojny i inteligentny ale niedostępny. Ta właśnie niedostępność potęguje zainteresowanie i motywuje pociąg do danej osoby. Bo ilu jest przystojnych, inteligentnych, opiekuńczych facetów na wyciągnięcie ręki? Mnóstwo, ale są w obrębie zasięgu. Taki natomiast, którego nie jesteśmy pewne, nie wiemy co myśli, nie wiemy czy jest nami zainteresowany - tak, to jest bardziej pociągające. Zastanawiamy się czy może ten dotyk, ton głosu, spojrzenie, ta niesamowita troska jest przeznaczona tylko dla nas. Mam często prywatny kontakt z lekarzami - poza gabinetem to jest taki sam, normalny facet, który chce w spokoju pooglądać TV, poczytać książkę i ma ochotę napić się piwa i zjeść chipsy ;)
  5. Elena - bardzo ładne imię. Szkoda, że mnie rodzice tak nie nazwali tylko skrzywdzili niewymawialnym w PL imieniem. Ahhh przerwa w pracy mi się kończy i trzeba uciekać, a tak mi się spodobało na kafe ;) Pozdrawiam Was ;)
  6. ZakochanaWlekarzu Jeśli nie jesteś pewna czy ma żonę, to przy okazji rozmowy możesz coś luźno rzucić na temat rodziny itd. Albo skoro pracuje w kilku miejscach zagadać, że pewnie ma mało czasu dla żony/dziewczyny i wtedy pewnie się wygada ;) Choć pewnie zorientuje się, że Ci się podoba o ile już tego nie wyczuł ;) A zauważyłaś obrączkę czy nie? Tak jak mówią dziewczyny jeśli mu się podobasz to będzie szukał kontaktu. Poczytaj ten wątek i zauważ, że zauroczenie dziewczyn tu piszących głównie wzięło się stąd, że to lekarz z nimi flirtował, komplementował etc. "Mój narzeczony jest lekarzem i własnie jestem zazdrosna o takie dziewczyny." :D Na samym początku też bywałam zazdrosna, kiedy widziałam wystrojone dziewczyny w kolejce do mojego A. Przyzwyczaiłam się jednak, że facet tej profesji po prostu jakoś dziwnie przyciąga kobiety. "A to co piszą, że lekarze to tylko biorą sobie za partnerki lekarki to bzdura!!" Również się pod tym podpisuję, większość znajomych z kręgu lekarskiego ma partnerki niezwiązane z tą profesją. Sama także nie mam nic wspólnego z kierunkiem medycznym. Jedną rzecz jaką zauważyłam to to, że (przynajmniej w moim otoczeniu) lekarze wybierają kobiety wykształcone. "ale ja wymysle sobei jakas dolegliwosc zeby do niego sie wybrac osobiscie" Odradzam, proszę Cię bardzo nie rób tak, bo wyjdziesz na desperatkę. Już lepiej idź normalnie i zaproś go na kawę. Jeśli nie wyjdzie zawsze możesz zmienić lekarza. Głowa do góry, trzeba brać los w swoje ręce, bo jeśli jest wolny to nie masz nic do stracenia. Zastanów się tylko jak to zrobić, bo przecież masz chłopaka tak? "Po 3 latach związku urodziłam dziecko z wpadki" Zazdroszczę :) Ile maluch teraz ma?
  7. Jeśli on ma żonę to... przykro mi to mówić ale bardzo, bardzo niewielkie szanse na to żeby się Tobą zainteresował. Poza tym chyba nie chciałabyś rozwalać czyjegoś życia? Jeśli oboje jesteście w związkach to lepiej gdybyś to uszanowała - piszę to z punktu widzenia narzeczonej lekarza. Wiem, że ciężko jest pozbyć się myśli o kimś kto nie dość, że jest opiekuńczy z racji zawodu to jeszcze przystojny i miły. Lekarze często spotykają się z zainteresowaniem ze strony pacjentek. Ale sama nie znam przypadku kiedy lekarz zostawia żonę/dziewczynę dla pacjentki. "nie zwracajaca uwagi na to ze jego asystentka siedzi obok i wsyztsko obserwuje." Bardzo proszę uważaj na takie sytuacje, bo jeśli zaszłoby coś między Wami to może skończyć się to dla niego problemem.
  8. Hej Wam dziewczyny;) "warto zgłosić się do lekarza w celu poszukania dokładniejszej przyczyny" My mamy porobione kompletne badania. Już po paru miesiącach starań poszliśmy do 'medyka'. Ja początkowo nie miałam jakiegoś szczególnego "parcia", żeby już od razu wszystkiego się dowiadywać ale, że mój facet jest lekarzem i z czystego zboczenia zawodowego wolał od razu wiedzieć w czym sprawa. No i nie wiadomo co u nas można by leczyć bo nie ma żadnych przyczyn, które mogłyby komplikować sprawę. Dla niego, również z przyczyn kulturowych (pochodzi z Indii) bardzo ważna jest rodzina i chciałby mieć dzieci. Ja oczywiście też pragnę mieć dziecko, takiego małego szkraba. Puki co dajemy sobie luz i czas na relaks i cieszenie się staraniami o malucha ;) Mniej stresu, robi się ciepło więc zaczną się wypady za miasto i miłe wieczory, może coś się z tego wykuje :D Życzcie nam powodzenia ;)
  9. Witam Was dziewczyny ;) Staramy się o dziecko od ponad roku. Bezskutecznie. Ja mam 24 lata on 34. Wszystkie badania wykazały, że nie powinnam mieć problemu z zajściem w ciążę, u faceta też wszystko w porządku. A jednak mój okres przychodzi jak w zegarku. To pewnie nasza psychika... za bardzo chcemy.
  10. "ja tu jestem PANEM I WLADCA). " Sporo lekarzy myśli, że mają monopol na wszechwiedzę i nikt nie będzie im podskakiwał ;) DZIEWCZYNY odzywajcie się coś, bo robi się wielki off top.
  11. Ok, ok! Może już wystarczy tych ustaw? Może odezwą się dziewczyny, które tu pisały?
  12. "Zreszta jakbym sie do dentysty wbila z mezem patrzac jak ma cos tam robione to by mnie chyba wymsiali" Hehehe ze mnie się śmieją, nie chodzę sama, bo... panicznie się boję i sama uciekam z foteli :D A reszta dziewczyn jak tam u Was sprawy z doktorkami? Pozdrawiam.
  13. Klaudia Czasami facet po prostu chce być obecny., jeśli jest ciekawy jak wygląda takie badanie o chyba nie problem ;) Mój chodzi ze mną bo staramy się o dziecko, niestety bezskutecznie.
  14. Też nie umiem jeździć i chyba nigdy się nie nauczę. Po prostu nie ogarniam tego wszystkiego i chyba lepiej jak nie będę miała prawa jazdy niż żebym miała kogoś zabić ;) Najgorzej było jak mieszkałam w stanach bo tam każdy gówniarz ma prawko a ja autobusami jeździłam :D
  15. Na 1 roku mieszkałam z o tyle dziwnymi, że chyba kupowały wszystko na spółę. Żel do mycia albo mydło, miały nawet wspólną maszynkę do golenia. Papier przynosiły z knajp albo z uczelni. No ale to rozumiem, bo jak czasem przyciśnie to każdy oszczędza. Potem ustaliłyśmy, że mogą korzystać z mojego proszku czy papieru bo mnie tam nie ubędzie a one serio miały bardzo ograniczony budżet. Ale za to nasz współlokator to był aparat :D O ile dziewczyny nie miały kasy, to on miał ale oszczędzał na czym się da. Pranie robił w wodzie, w której się mył. Podłogi mył płynem do naczyń bo po co kupować do wszystkiego inny. Raz jedna z dziewczyn poprosiła, żeby przy okazji coś tam jej kupił bo szedł do sklepu więc za drogę musiał dostać 1,80 zł na browara z biedrony :D Ale najlepsze co robił to żuł jednorazowe bilety! Jechał i żuł stary bilet żeby kontroler nie mógł sprawdzić czy skasował o w tym kursie!
  16. "Potrafilbym wybaczyc zdrade, flirtowanie z kolega z pracy, kumplem z podstawowki itp. " To bardzo tolerancyjny jesteś ;) Fakt, że (przynajmniej dla mnie) pocałunek to zdrada i istnieje też coś takiego jak zdrada psychiczna. Ale to nie jest wątek moralizatorski. Poza tym jako facet nie rozumiesz tego, że między lekarzem jakim jest ginekolog a jego pacjentką wytwarza się specyficzna więź, bo to jemu jakby nie było powierzamy w opiece nasze najbardziej intymne sfery. Nie popieram zdrad ale rozumiem dziewczyny piszące w tym temacie.
  17. vpkgfokcg Jesteś nieśmiała czy po prostu ciężko Ci nawiązać kontakt z ludźmi?
×