Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylvia83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sylvia83

  1. Gosc Ola Tak 8 lat ciężkiej walki . łzy.nerwy a nawet próba rezstania...ale po tym wszystkim strasznie wyluzowalam.mowilam ze nawet i dobrze nam jest samemu...pełen luz...i wtedy chyba moja psychika odpoczela i cos się odblokowalo we mnie. To byly wakacje kiedy bawiliśmy się na 100% tylko My a w październiku bylam "juz" w ciąży. Zostaniesz mamą, musisz tylko bardzo wierzyć ale nic na siłę, nie przyspieszysz bo są rzeczy których nie przeskoczymy. Ja w pewnym momencie znienawidzilam kobiety ciężarne.i tez mi minęło kiedy zrozumiałem, że nic mi nie zrobily i nie mogę miec do nich pretensji o swoje niepowodzenia w staraniach.
  2. Nadzieja Natknęłam się przypadkiem na wasz wątek i weszlam z ciekawości poczytać co to u Was piszczy ;) Gdyby mnie samej ten problem nie dotyczyl pewnie nawet nie zwróciła bym uwagi na temat. Dziewczyny chce Wam dodac otuchy i wiary w to, ze marzenia na prawdę się spełnią. Trzeba tylko siły psychicznej. Kilka słów o sobie,po 9 latach bycia razem(bez staran i zabezpieczenia) w końcu wymarzony slub. Potem tak jak kolej rzeczy wypada od 2007 roku dzien za dniem starania o malenstwo.cykl za cyklem. Obserwacje organizmu. Wsluchiwanie się w swoje ciało. Z miesiąca na miesiąc ten sam widok @ rozkladal mnie na łopatki i doprowadzal do łez :( I tak przez kolejne 4 lata....... 2011 pierwsze wizyty u dr ze cos chyba nie tak.bo ilez mozna miesiecy i lat sie starac. Moj***adania wszystkie byly ksiazkowe.gin zaproponował zeby zbadac nasienie męża. Robiliśmy sobie "jaja" jak maz wrocil z badania i opowiadal jak wygląda oddanie nasienia w klinice. Ale juz jak odebral wyniki wcale nie bylo nam tak do śmiechu, a wrecz mój świat runął, chciałam się zapasc pod ziemię, zrobic cos sobie a nawet depresja mnie dopadła. ..wynik pokazal 0% jakich kolwiek plemikow w nasieniu. To byl dla mnie wyrok. Nie bylo szansy na naturalne ciąże. Zaczęłam kopac w necie.... jedyne czego się do szukałam sensownego to in vitro. W naszym przypadku to bylo i jest jedyne rozwiązanie. Od razu zaczelismy dzialac.po pierwszej wizycie w klinice nie bardzo wiedziałem o czym dr do Nas mówi. ... stymulacja.punkcja.biopsja. transfer.zarodki. to byla ciemna magia. Ale wtedy to nie miało dla Nas znaczenia, w jaki sposób i za jaka cene....poprosty marzylismy tylko zeby zostac rodzicami. Zaczęłam czytac i dzis chyba moglabym wyklad dawac z tej dziedziny... Pewnie wśród Was jest wielu zwolenników i przeciwników tej metody ale Ja dziś z pidniesiona głową Wam moge powiedzieć, że warto bylo się poświęcać. Mąż po 2 biopsjach. 2 operacjach bardzo skomplikowanych i z tym związanych. Ja po 4 pelnych procedurach.4punkcjach. 2 histeroskopiach. 6 transferach. Leki i zastrzyki to chyba w kg juz przyjmowalam.nie wspomne o pieniądzach bo nie złą bryke by kupil za jakies 60tys ale to dzis nie ma dla mnie znaczenia. Bo dzis po 8 latach ciezkiej walki o nasze marzenie. Morzu wylanych łez Warto wierzyć i czekać. Nasz roczny Skarb właśnie sobie słodko przy mnie spi Dziewczyny walczcie na ile Wam tylko wystarczy sił. Powodzenia
  3. Skarbik Jak tam po kontroli? Mam nadzieję, że jest poprawa i juz nie dlugo bedzie mala musiala nosic ta poduche między nóżkami. My tez dzis po wizycie w CZD okulisty. Na razie bez zmian.okulary te same do rutynowej kontroli za pol roku. Wszystkie mamuski na urlopach? :) Strasznie tu cicho... Pozdrawiam gorąco mimo pogody kaprysnej :)
  4. Dziewczyny cofnelam się do wpisow z listopada 2014 i tak sobie czytam i wspominam te nasze zmagania i przygotowania. ...ah az łezka się zakrecila ♥♥
  5. Aha..czyli nie ma reguły czy miesiąc czy rok to zapłacić trzeba. Ja pierwszy okres dostałem w listopadzie, i tak w miare regularnie mam. U Nas wczoraj minął Roczek ♥♥ Pierwsze kroki juz za nami :)
  6. Do kliniki nie do klientki :)
  7. Nie chodzi o te 400zl bo to nie wielkie pieniądze ale jakies rozwiązanie powinno byc.... Pani w kasie powiedziala ,że kwota jest nie podzielna i trzeba zapłacić całość. Kto w tym roku jeszcze się wybiera do klientki? Joahna Ale ten czas leci :) Pozdrawiam Was wszystkie.... Odzywajcie się czasem :)
  8. Kinga Trzymam kciuki z calych sił. Silny maluch, moze facet będzie ;) U mnie bez zmian a nawet gorzej, bo doszlo ból głowy, gardła i ucho :/ Zazdroszczę Wam tego spotkania. Jakies b plany na kolejne ;)
  9. Bardzo żałuję, że się nie poznamy dzis :(
  10. My tez się wykruszamy :( Ja mam straszny katar i nie wiem z kad poty mnie oblewaja. Kicham po 10 razy. Chyba zadna z Was nie chcialaby bym na maluchy Wam kichala..... kurna zawsze coś :/ Z doświadczenia juz wiem, że najlepsze sa spontany. Życzę miłego spotkania i liczę, że to nie będzie pierwsze i ostatnie :) Pozdrawiam
  11. Lillalu Ja się tez juz tam nie udzielam. Tylko kontakt mam z Zosia i z Mumcia właśnie się spotkamy :)
  12. Kinga Bądź dobrej myśli, trzymamy kciuki :) Andzia Kurcze przykre.ze znowu klapa.... dr L jest na prawde dobry i konkretny. Nie owija w bawełnę. Nam proponowal nasienie dawcy...ale Ja powiedziałem do póki mam sile psychiczną bede walczyc o Nasze Wspólne dziecko.... i dzięki Bogu ta ostatnia próba się udalo. Musisz być pewna w 100% ze chcesz komorke od dawczyni .nic nie powinno się robić wbrew własnej woli. .. Trudna decyzja ale musisz jakąś podjąć. Co do spotkania tez pasuje 12. Chociaż przypomnialo mi się wczoraj, że przecież 3 czerwca mam gości. ..i trzeba sie przygotować, ale moze dam rade ;) .forumowa kumpela przyjezdza z rodzinką...w koncu po 4 latach pisania postanowiliśmy się spotkac :) Pewnie nie które z Was się udzielały na kafeterii Objawy ciąży po in vitro :) Z tej grupy właśnie z jedna z dziewczyn się umowilam. Jest w drugiej ciąży :) Ale do sedna. Oki. Dostosuje się do Was. Powiedziałem A to i B musze ;)
  13. Jestem pierwsza na liście chętnych :) Kto następny? Ja nie wiem gdzie można by zorganizować takie spotkanie. Żeby oczywiście można było na spokojnie wózki ze sobą miec. Lillalu Znasz jakieś miejsce fajne to proponuj.dostosujemy się. No i termin dziewczyny bo zaraz wakacje i urlopy się zaczną
  14. No to trzeba jakies przyjemne miejsce wybrać i ustalić termin ;)
  15. Hej :) Jestem i Ja Kinga . dzięki,ze pytasz o oczka.na razie nic nowego sie nie dowiedzieliśmy. W połowie kwietnia mamy umowiony pobyt w CZD i beda robic potencjały i cos jeszcze,nie pamiętam jak poprawnie się to bad nazywa. Ale chyba bez ukularkow się nie odbędzie, oby tylko na tym sie skonczylo. Bubu Trzymam kciuki za Ciebie z calych sil. Nam właśnie po 8 latach sie udało. Wiec warto czekac.i Tobie tez się uda :) Jeszcze w 100% nie podjęliśmy decyzji kiedy wracamy do N ale w tym roku. M twierdzi, że Nasz synio jest taki cudny, że trzeba się brać"za robotę i siostrzyczke robic bo ładne dzieciaki nam się rodzą " ;) Dawno nie było mnie na forum i juz się gubie kto na jakim etapie jest. Maly w piątek konczy 8 mcy. 10kg i dosc spory w porównaniu do innych dzieci, rozm 74-80 2 zęby i sam stoi przy oparciu. Nie wspomne o raczkowaniu.jest szybki jak nakrecany bąk hihi wszędzie go pełno. Jeszcze jest na piersi oprócz tych zupek.deserkow itp. Jesteśmy mega szczesliwi, że w koncu nasz dom wypelnil się zabawkami i pieluchami :) Mamuski wiedza o czym mówię a staraczkom życzę tego z całego serca. Osoba ktora pytapa mnie o wspomagacze.nie da się opisac tego w kilku zdaniach. Trzeba dlugich rozmow....tak jak pisze kinga i bubu dzwon do Novum i pytaj o wszystko. Mnie się właśnie udało dzięki pomocy samego Szafa kliniki. Życzę powodzenia. Pozdrawiam wszystkie cioteczki :)
  16. Joahna Ale niespodzianka :) My praktycznie razem rodzilysmy. Oskarek 4 skonczyl 6 mcy. Ja chcialabym żeby mnie spotkało takie szczęście.ale przy azoosparmi nie ma raczej szans. Myślę zeby lato-jesien wrócić po naszego jedynaka do kliniki :) Dort Ja tez karmię i od listopada jest juz @ i to dużo bardziej obfite niz zawsze :/ Bubu W takim razie jeszcze mocniej trzymam kciuki za dalsze losy ;) U Nas tak czas szybko leci, że nie mogę uwierzyć ,że juz pół roku za nami. Oskarek bardzo grzeczny i spokojny. Tylko noce ostatnio ci 1.5-2h się budzi. Duży facet juz z niego, ponad 9 kg. Pozdrawiam wszystkie cioteczki :)
  17. Witajcie :) Dort fajnie, że pamietasz o nas jeszcze ;) U Nas tez czas zasuwa jak szalony.Oskarek juz skonczyl 5 mcy no i ponad 8.5 kg wazy. Moje plecy juz to odczuwają. Ogólnie jest ok . ostatnio od tyg straszny katar infekcja go męczy. Biedactwo czasem oddychac nie moze. Poza tym dalej jesteśmy na na etapie oczu.oczoplas wrodzony..... w styczniu znów idziemy na oddzial.beda robic potencjały wzrokowe. Jesteśmy pod stala opieka neurologa i okulisty. Do tego mamy rehabilitacje raz w tyg. Napięcie miesniowe. Oskarek coraz więcej juz potrafi. Jest taki slodki.smieszny i przede wszystkim spokojnym dzieckiem. Ostatnio noce sa gorsze bo budzi się co 2h.ja juz czadem ledwo do niego wstaje jak po omacku.biore go na łóżko do nas i czesto zostaje w nim do rana.zeby się za bardzo nie przyzwyczail bo tata będzie poszkodowany ;) Nadal jesteśmy na piersi. Po 4 mcu zaczelam wprowadzac sloiczki owoce i warzywa. Rozne smaki.pojedyncze skladniki i mieszane. A od poniedziałku dania np. Warzywa jasne z kurczakiem poszly na pierwszy rzut i powiem Wam.ze lepiej mu chyba smakuje niz sama marchewka czy jablko z jagodami. Ogólnie nie narzekamy. Ale chyba nie dugo wyjda zeby bo się bardzo slini no a w tedy to juz moze byc roznie :) Kolek nie mial i zaparc żadnych tez nie. Swieta coraz blizej.jestesmy juz po sesji swiatecznej.oczywscie model nie chcial pozowac bo godzina snu byla ale cóż. ... Dzis ubieramy choinke.wlasnie czekamy na tatę bo juz nam ja wiezie :) Kochane cioteczki wszystkim Wam życzymy Wesołych Świąt oby ten przyszly rok byl jeszcze lepszy dla tych ktore czekaja na swoje szczęście, a dla świeżo upieczonych mam wspanialych chwil z Waszymi malenkimi pociechami :) Buziaki
  18. Inka Tak juz jest z tymi naszymi szkrabami. Nasz tez się ukladal na jedna strone, minęło samo. Dzis 4.5 mca i pewnie z 8kg juz ma, tak jak piszesz z dnia na dzień juz coraz więcej beda nam pokazywac :) Nasz nam w nocy dzis pokazal pierwszy raz jak potrafi się głośno rozplakac zeby dostać najpierw cycusia a nie zmiana pieluchy. Nigdy nie placze, normalnie byliśmy w lekkim szoku, ze to nasz cichutki Oskarek :) Zaczal się juz glosno smiac jak go tata rozsmieszy. Z dnia na dzień coraz fajniejszy. Zdrowka Wam zycze.
  19. Gosciu Ja absolutnie nie polecam tej kobiety, nie wiem co ona w ogóle robi w tak dobrej klinice, psuje im tylko renome. Nie chce mi się więcej pisac, moze jak na nia trafisz to sama ocenisz. Dandm Dużo zdrówka dla synka :)
  20. Gosciu Tak wiem, ze to alergia i wiem, ze przy karmieniu piersią do 6 mca nie ma potrzeby dodatkowo nic podawac. Chcialam spróbować a raczej zobaczyc jak Oskarek sobie będzie radzil z łyżeczką :)
  21. Andzik W takim razie gratuluję i trzymam kciuki żeby tym razem wszystko bylo ok i zakonczylo się szczęśliwie. Oszczedzaj się, choc przy rocznym dziecku pewnie trudno.
  22. Malpka Napisz mi w wiadomosci swoj adres @
  23. MalpkaN Jesli chcesz odezwij się na oskar.roman@op.pl
  24. Dzięki dziewczyny, spróbuję jakies jabluszko moze, ciekawa jestem sama jego reakcji :) MalpkaN fajnie, ze Jeszcze masz pokarm. Tez bym bardzo chciala jeszcze kilka miesięcy po karmić Oskarka
×