idii
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez idii
-
świetnieeee :) trzymam mocno kciuki :) ))))
-
oszalenie a jak wyjdzie miesiączka to masakraaaaaaaaa!!!!!!!! jak ja nam współczuję... nam dziewczyna tym którym tak ciężko... ;(
-
w sumie to tylko albo az ten pregnyl miałam....;/
-
Witam dziewczyny.......... jestem po pierwszej inseminacji..... Miesiąc tego w czwartek do 11.00 godz. miałam sobie wziąć pregnyl i po 24 h nastepnegpo dnia zjawić się w klinice wtedy przeprowadzono mi inseminacje. Jednak jakieś pół godz po wzięciu zastrzyku bolał mnie brzuch- już pewnie wtedy zaczęły pekać pęcherzyki i w sumie pobolewa mnie do dziś a mam 30 dc....... robiłam już wiele testów- (jestem strasznie niecierpliwa :) ) ale wszystkie wychodzą negatywnie ;/ sama nie wiem co mam myśleć, piersi mam nabrzmiałe.... a tu nic.... czy to normalne, że tak boli w sumie to tak jakby jajniki.... i nie cały dzień i nie zawsze oba, raz jeden raz drugi czasem oba...
-
powiedziala mi tylko tyle ze mam sobie kupic test owulacylny a potem kontrolowac u swojego gin przez usg bo jestem z poza warszawy wiec nie na reke mi tam jezdzic taki kawał (raz powiedziala ze mam sie zgłosic jak pecherzyk bedzie mial 22 mm a przy rozmowie tel ze jak bedzie mial 18mm ... jestem niesmiala i glupio mi czasem non stop pytac dlaczego tak a nie inaczej dlatego pytam Was.. zreszta nie bede ich pouczac... a prawda jest taka ze za kazdym razem mowia inaczej ;/
-
powiem tak; idac do lekarza a byl to pierwszy raz w tej klinice i pierwsza decyzja o inseminacji...wogole nie mialam pojęcia(zreszta dalej malo na ten temat wiem) co i jak i po co brac albo nie brać i kiedy... wiec to ona powinna powiedziec co i jak ja sie na tym nie znam... dr Dobek.. wiem pewnie poowiecie to trzeba zadzwonic i sie dokladnie zapytac ... no wiec powiedziala mi ze to jeszcze mi powie... ja mam jednak obawy jak czegos teraz nie wezme to beda nici w tym cyklu...i znow mc w plecy- chodzi mi o badania i wszystkie te przygotowania w tym kierunku...
-
patrzac na mój problem i jestem zalamana .... (zespół Pottera u dzieci) a tu jak czytam wasze posty to załamka... tak bardzo mi przykro że tak się dzieje... i co najgorsze nie ma jak pomóc ;( Trzymam za WAS WSZYSTKIE KCIUKI :*:*:*:*:*:*:*
-
no zobaczymy.... jutro ... tylko zastanawiaja mnie te tabletki jak czytam wasze posty to wiekszosc bierze jakies a mi na poczatku nic nie kazala brac potem jak dzwonilam na konsultacje to pytala mnie czy biore pregnyl (nie wiem czy dobrze napisalam) ... normalnie zgłupiec idzie... a skad ja to mam wiedziec...;/
-
teraz dostałam ;/
-
Witam dziewczyny, ;) ja jutro mam wizyte w novum bede miala usg jestem w 12 dc mam miec inseminacje nasieniem dawcy chyba wszystkie badania juz mam ale co najgorsze to mam zapalenie pecherza i boje sie ze jak pojde to mi lekarz powie - niestety ale przez zapalenie nie da rady probowac w tym cyklu ;/ jak uwazacie?? po drugie nikt nie przepisal mi zadnych lekow... czy to normalne??
-
ni8e z tego co kojarze mowila ze zrobimy to na zamknietym pecherzyku...
-
u Pani dr Dobek Jakubczyk- sympatyczna kobieta, i dużo mówiła..... ;)
-
u Pani dr Dobek Jakubczyk- sympatyczna kobieta, i dużo mówiła..... ;)
-
a no tak faktycznie cos mowila o tym ze jak bede miala owulacje to mam isc do gin.. i monitorowac pecherzyk.. dziekuje ;* i jak bedzie mial rozmiar 22mm to wtedy mam przyjechac.
-
mam pytanie, dziś jest mój pierwszy dzień cyklu jutro mam iść na badania a potem od 10 dc mam robić testy owulacyjne jeśli pokaże się pozytyw to kiedy mam jechac do kliniki noVum, pewnie pani doktor mi mówiła ale jak dla mnie za dużo informacji na raz ... wiem ze ma ten pecherzyk urosnąc do 22mm ale skad ja to mam wiedziec kiedy on urośnie?? cos mi mówiła ze chca mi zrobic inseminacje na zamknietym pecherzyku a z tego co czytam większości kobiet podaja leki zeby pekł....
-
Chwila ... a Ty juz jesteś w ciąży!!!!! :) pisze udana :) gratuleję ;)
-
oj życze WAM tego z całego serca Wam i sobie również :) ;*
-
z drugiej strony taka inseminacja nie miała by sensu bo zajśc w ciaże chyba jeszcze mogę bynajmniej do tej pory nie miałam takiego problemu..... teraz mam miesiaczke wiec czekam z niecierpliwoscia jak wariatlka ;p koloezanki mówia..... wejdz na luz... cos ty taka dziwna.... a ja juz zwariowac chce... one tego nie rozumieją ;/
-
nie wykluczył ale lekarze tłumacza to tak.... żle się geny nakładają ryzyko jest takie jakby sobie pani włożyła do kieszeni 4 kulki jedna jest biała(zdrowe dzieci) 3 są czarne(chore dzieci) więc nie mam zamiaru ryzykować poraz trzeci.... nie chce mieć grobowca na cmentarzu... ;( zreszta dla nas nie liczy się czy to beda plemniki męża czy też nie..... wazne kto te dzidzi wychowa... nie powiem .....decyzja jednak nie była łatwa ale w tej sytuacji wydaje się najbardziej rozsądna... takie jest życie... niestety ... a trzeci raz to chyba bym wylądowała...... ale..... w wariatkowie....
-
witam wszystkie forumowiczki i pacjentki kliniki Novum, czytam wasze posty i jestem załamana że tak wiele jest kobiet które maja problemy z zajściem w ciążę... poprostu tragedia :( sama jestem jedna z tych która pragnie mieć dzidziusia... nie jednego... problem jaki występuje u mnie to wady rozwojowe.. juz dwa razy byłam w ciąży i w obu ciażach wykryto zespół Pottera.... teraz nic tylko pozostała nam ..decyzcja o zabiegu inseminacji nasieniem dawcy... byłam juz na pierwszej wizycie w klinice Novum, (mile zaskoczona) i mam nadzieję że jeszcze w tym cyklu mi się uda :)........ nie mam problemu z zajściem w ciąże, .....jak myślicie czy w takiej sytuacji jest to wogóle możliwe?? Pozdrawiam