kimczi

nie rzucam, ale intensywanie wcieram :)

tak sie wlasnie sklada, ze peeling jest wszedzie. Na powierzchni brodzika, scianach itp. To nie jest tylko moja opinia, ale rowniez innych dziewczyn, ktore wypowiadaly sie na ten temat na innych forach.

ja niczym sie nie owijam. Nakladam peeling od gory do dolu wcierajac w skore i wystarczy :) Imbir i cynamon maja wlosciwosci rozgrzewajace takze wydaje mi sie, ze to wystaczy. Ja do splukiwania peelingu reguluje od razu wode na zimniejsza, bo nie daje rady przy takiej cieplej :)

tak domowy peeling ujedrnia skore, jest gladka i bardziej napieta. Jedyny problem jest taki, ze peeling strasznie brudzi otoczenie- jst doslownie wszedzie. Jesli masz prysznic to polecam stosowac pod prysznicem, wszystko wystarczy spolukac i po problemie :)

ja robie peeling kawowy hurtowo, zeby starczyl na dluzej i zamykam w sloiku. Ostatni robilam tak: zalalam cala paczke kawy wrzatkiem (chyba wyszly 3 szklanki), pozniej przesypalam do miseczki, dodalam 3lyzeczki cynamonu (moze byc imbir), 2-3 lyzeczki oliwki dla dzieci (moze byc oliwa z oliwek), sol (moze byc cukier). wymieszac i gotowe :) Jesli masz problem z udami to polecam racjonalne jedzenie, troche cwiczen, peeling i bedzie ok :)

Ja stosuje peeling kawowy okolo 2 miesiecy. Wydaje mi sie, ze zaden peeling nie ma wlasciwosci wyszczuplajacych. Samym peelingiem na pewno nie schudniesz. Ja zaczelam odchudzac sie 1,5 miesiaca temu i jednoczesnie stosuje peeling 1-2 razy w tygodniu. Zdecydowanie polecam, bo skora jest oczywiscie super gladka, ale skora jest napieta, nie mam obwislych faldow itp. Przy polaczeniu dietki i peelingu super efekty dla ciala :)