Słońce Moje

Raz o dupie, raz o kupie ;)

Raz o dupie, raz o kupie ;)

No mamy osobno, dlatego to pytanie mnie tak rozwaliło. Odpowiedziałam że gram z kupą w szachy. A jak wyszłam to mi sie zapytał czy fajnie było :)

No mamy osobno, dlatego to pytanie mnie tak rozwaliło. Odpowiedziałam że gram z kupą w szachy. A jak wyszłam to mi sie zapytał czy fajnie było :)

Przepraszam za literowki, pisze z telefonu a nie dość że klawiatura mała to słownik mam włączony.

No mnie to się trafił taki że najchętniej przywiązałbymnie do siebie i wszędzie za mną łaził. Nie chodzi mi tu o zazdrość tylko o to że on be że mnie to jak bez ręki i bez nogi.nawet. Nie wie co ma bidok że sobą zrobić :) Wczoraj siedzę na wg a ten puka mi w szybkę i pyta "co robisz" , ręce mi opadły... No co kurka można robić w kibelku? :)

Ja bym nie wybaczyła, nie potrafiłbym zaufać takiemu. Zaufanie w związku to podstawa. Inaczej się można wykończyć. Byłam 3 lata w takim związku. Facet miał jeden incydent z laską jak on to nazwał. Zdradził mnie po prostu. Młoda byłam, głupia i zakochana i postanowiłam dac mu szansę. Ale nie dało się. Każde jego wyjście to już wyobrażałam sobie bóg wie co, cży mnie znowu nie zdradzi,.za.dużo nerwów mnie to kosztowało i rozeszliśmy się. Na zaufanie to trzeba sobie zasłużyć.

Poleciał na dupę. Bo żona miała problemy w ciąży, wiadomo jak to z bliźniakami, pewnie zakaz sexu, po porodzie też nieciekawie. Wiadomo.. Nocki nie przespane. A tamta szprycha odpicowana, szczuplutka, samotna, wypoczęta to poleciał na nią i w ten sposób udowodnił co jest dla niego najważniejsze.. Dupa, nie uczucie i rodzina. Ale w życiu nie przypuszczałabym że coś takiego może zrobić. Bo widziałam ich nie raz razem, za rękę, nawet jak już z brzuszkiem chodziła. Wygladali na szczęśliwych.

Ale wiecie co.. Co to za facet.. Dziewczyna na pewno cierpi, ale podniesie się z tego, dla dzieci. Kobiety są silne, ale on.. Nic nie wart, pokazał że wogóle nie można na mim polegać. Nie wspominając o tej drugiej, która wykorzystała chwilę kiedy tamta w połogu pewnie nie wyglądała i nie czuła się za ciekawie. A on.. zamiast ja wspierać i być wdzięczny że.mu dzieci urodziła to na poleciał na dupę pindy jakiejś. To w sumie nie jakiejś, tylko najbliższej przyjaciółki. Wiecie że mnie to normalne dręczy..

No wróciłam. Włos zrobiony a głowa pełna plotek :) fryzjerki wiedzą wszystko. Ale dowiedziałam się rzeczy która mną wstrząsnęła. Mam takie dwie znajome, które się bardzo przyjaźniły że sobą. Jedna z nich w maju urodziła bliźniaczki, ta druga pomagała jej przy dzieciach i tak jej bardzo pomagała że odbiła jej męża. Facet zostawił ją z dwójką malutkich dzieci i wyprowadził się do kochanki! Jego dzieci miały miesiąc. Mnie się to w głowie nie mieści. A najgorsze że też starali się o dziecko dość długo. Tak mi żal tej dziewczyny że poszłabym ją przytulić normalnie. Potwierdziła się teoria że gdzie najprędzej można znaleźć swojego męża? w łóżku u swojej najlepszej przyjaciółki. Dla mnie to szok, tym bardziej że dotyczy osób z mojego otoczenia. Myślałam że takie rzeczy to tylko w filmach..

Nooo Justynka.. 76 kg puszystego ciałka. Do smuklych i zwiewnych nie należę..

Zwłaszcza że elfy są smukłe i zwiewne... Nie ma grubych elfów..

No mnie natura obradowała prostymi włosami. Prostymi do tego stopnia że żaden lok, nawet lakierowany, nie ma szans ;) moje włosy się nie podwijają, nie wywijają i nie zawijają. Po prostu są i wiszą. Masakra. Zwłaszcza jak się ma klapiate uszy które spod nich wystają. Mój mąż twierdzi że wyglądam uroczo jak elf.. a ja raczej w lustrze widzę trola..

Cześć Dziewczynki.. Ale mam dzisiaj mega doła. Ta pogoda taka depresyjna.. Przynajmniej u mnie, pada od rana. Odstawiłam luteine to pewnie w piątek przyjdzie czerwona hrabina. Teraz tylko się modlić żeby owulka była z lewego jajnika bo zauważyłam że jak idzie z prawego to nic nie wychodzi. Podejrzewam że ten prawy jajnik jest tak gruby że nie wypuszcza jajeczek i robi się torbiel. Zwłaszcza że cały czas go czuje, jak mnie pika. No ale za to idę zaraz do fryzjera, zrobić się na bóstwo ;) pozdrawiam słonecznie w ten zachlapany dzień :)

Dziewczyny jesteście zajebiste ;)

No nic... Beta poniżej 2. Ale za to dostałam bukiet pięknych czerwonych róż. :)

Mój M. ma zabawe. Koniecznie chce sam wyniki odebrac. Prace kończy o 16 i po drodze do domu odbierze wyniki i teraz zadanie dla mnie - mam siedzieć w oknie, na niego czekać i patrzeć jaki kolor kwiatów bedzie trzymał, jak białe - ciąża jak czerwone - nie ciąża :) bawi się jak dziecko.. ja się tylko smieję i głową kręce a on biedny pewnie już kombinuje gdzie by tu białe kwiatki kupić..

;) Yvonka szalejesz. Jakby było 10 to już byłoby dobrze :)

Wg norm naszego labo ciąża jest powyżej 5 a znając moje kulawe szczęście to wyjdzie 4,9 albo 5,1 czyli ni w te ni w te.

Czeka posłusznie w laboratorium aż ją odbiorę. ;) mam tu małe problemy logistyczne i beta musi na mnie poczekać jeszcze godzinkę. Jesteście chyba bardziej ciekawe ode mnie co tam wyszło ;) muszę zaczekać na mojego M. bo mu się w pracy przeciągnęło.

Ała :P

Bo gdyby to mnie dotyczyło to wolałabym na jajeczku dawczyni ale z plamnika mojego M. Mężczyźnie chyba ciężej by było znieść myśl że to jednak nie jego dziecko. Kobieta chodzi w ciąży, nosi dziecko i mimo wszystko chociaz nie z jej jajeczka to jednak jej.. Strasznie trudne to jest.

Dziewczynki ja wiem że to trudne i pewnie przykre pytanie ale bierzecie pod uwagę invitro nasieniem dawcy? Ruszaliście kiedyś ten temat?

przepraszam nie Myszka tylko Justynka ma problem z nasieniem, znaczy się jej mąż :) Myszka już swój cud nosi. :)

Paula witaj wśród nas. Zdaje się że Ty, Myszka i Pełna nadziei macie podobny problem jeżeli chodzi o niepowodzenia w staraniach. U nich też jest słabe nasienie.