Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słońce Moje

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Słońce Moje

  1. Wracając do bólu przy owulacji to ja miałam w tym ostatnim cyklu tak że jajnik ćmił mnie od samego rana a wieczorem przez 10 min tak bolało że sie podniesć nie mogłam. Po tym czasie juz bolało mniej lub bardziej do samego końca, ale tak inaczej :) I dzień po owulce zaczął się ból piersi. A co do śluzu to może go nie być widać, wystarczy sprawdzić czy jest przy szyjce macicy. Jak zacznie się u was pojawiać śluz z domieszka białego to znaczy ze jest już po owulacji i podnosi się poziom progesteronu. Jakiś czas po owulacji to może boleć też przez to że ten płyn który pojawia się przy owulacji może drażnic jamę brzucha jak spływa do zatoki duglasa. Normalnie trzymam kciuki za Was aż mi sinieją ;)
  2. http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&frm=1&source=web&cd=3&ved=0CF8QFjAC&url=http%3A%2F%2Fwww.ithink.pl%2Fartykuly%2Fbiznes%2Fnauka%2Famh-szansa-na-kontrole-plodnosci-i-skuteczniejsze-in-vitro%2F&ei=r4HMT_PxH-754QS45PQ1&usg=AFQjCNGq-ddCvDypyMGqZlf-EkT3PTDuZw&sig2=OFSKBNQk0BsKUiX0-40a6w
  3. Psioszka AMH to badanie rezerwy jajnilowej. To hormon po którego poziomie lekarz stwierdzi czy twoje jajniki mają jeszcze w "zanadrzu" pęcherzyki wtórne które póżniej przekształcają się w jajeczka. Kobiety rodzą się z już gotową ilością pęcherzyków wtórnych i wiadomo z wiekiem robi się ich coraz mniej. Niektóre kobiety wogóle mają ich mało, dlatego tak szybko przechodzą menopauze. Kauteryzacja osłabia rezerwę jajnikową, wiadomo że jajniki są mnacinane i część pęcherzyków jest niszczonych, więc jak bedziesz miała ich mało to nie wiem czy lekarz zdecyduje się na zabieg żeby jeszcze bardziej nie zmniejszyć rezerwy. Ale Ty jesteś młoda i na pewno twoje jajeczka są w odpowiedniej ilości. :)Badanie faktycznie jest drogie i nie wszystkie laboratoria je robią. Niestety nie pamiętam w którym dniu cyklu je robiłam ale zdaje się że jakoś na początku. Badanie o tyle jest dobre że również potwierdza pcos i np menopauze. Na pewno wszystko bedzie ok. Najlepsze w tym wszystkim że nie moge znaleźć swojego wyniku i boje się że go gdzieś posiałam...
  4. Dziewczyny moja siostra przed północą miała cesarke i mała Zuzia już jest na świecie. Wczoraj zaczęło zanikać tętni i musieli ją wyciągnąć. Na początku było tragicznie bo nie była wydolna oddechowego i krążeniowow.ale już jest ok. Oddycha sama. Waży 1800 gram. I lekarze mówią że parę tygodni poleży w inkubatorze. Siostra obolała ale szczęśliwa że to się tak skończyło bo mogło o wiele gorzej. Siostra posiedzi aż 10 dni w szpitalu. Ale mamy nocke za sobą...
  5. A Psioszka pewnie teraz tańcuje w najlepsze :)
  6. Bo mnie dzisiaj dopadly chyba wszystkie ciążowe dolegliwości :( jestem śpiąca, jest mi niedobrze a w dodatku na dworze wieje, jest zimno i pada deszcz... Usprawiedliwiona?
  7. Bo niestety jestem po dwóch poronieniach i ciąża jest pod szczególną opieką.
  8. Beti biorę 2 razy dziennie po 2 luteiny dopochwowe, Aspargin to jest magnez przeciwskurczom i Acard na rozrzedzenie krwi bo lekarz mówił że częstą przyczyną poronienia są mikroskrzepy w kosmówce i Acard ma temu zapobiec.
  9. Dzięki Dziewczyny. Ja już bym chciała żeby to był przynajmniej 16 tydzień. Najgorszy czas by minął i już pewnie ruchy bym czuła...
  10. No więc Dziewczynki, ciąza została potwierdzona i nawet mam założoną karte ciąży :) Jestem w 5 tygodniu i 6 dniu ciąży. Jutro kończe 6 tydzien. Pęcherzyk ciążowy ma "aż" 7mm :) niestety serduszka nie było jeszcze widać bo to za wcześnie. Ale lekarz mnie zapewnił że wszystko jest tak jak być powinno. Termin mam na 27 stycznia 2013 roku. Dostałam dodatkowo Acard do łykania. Następna wizyte mam na 29 czerwca ale lekarz mówił że gdybym bardzo chciała zobaczyć serduszko to mam przyjechać za 2 tygodnie. Jestem już spokojniejsza i pełna nadziei że wszystko się dobrze ułoży :)
  11. A mnie dzisiaj Dziewczyny mdli.. Poszłam do sklepu po zakupy i jak mi zajechało świezymi bułkami to myślałam że padne.. momentalnie mi się niedobrze zrobiło, dziwnie, nie? Świeże pieczywo to raczej miły zapach.. Ale biorę to za dobry objaw.
  12. O matko.. jakiś wysyp nieciekawych wieści mamy. Coś jest w tym co piszesz. Ja się tak stresowałam dzisiajszą wizytą ale od wczoraj praktycznie o tym nie myśle.. taka siostrzana empatia. To bardzo pięknie z Waszej strony że myślicie o przyszłości tego chłopca. Strasznie sie musi czuc ta matka, wiedząć że jej synek może zostanie sam. Na pewno jej ulży jak bedzie widziała że ma wokół siebie ludzi na których może polegać. A te ataki SM nie sa odwracalne? Nie znam dokładnie tej choroby ale chyba zdarza się że chory nie ma żadnych objawów, później nastepują ataki i choroba za na jakiś czas się cofa?
  13. Dzięki dziewczyny. Mamy nadzieję że wszystko się dobrze skończy. W końcu leży w klinice, pod fachową opieką a 32 tydzień to też nie jest aż taka niska ciąża żeby dzieciątko nie dało rady. Mniejsze dzieci przychodzą na świat przecież.. Też się dość długo starali. Niby wszystko było w porządku a sie nie udawało. Leczyła się u holenderskich lekarzy, proponowali inseminacje i in vitro. Ale postanowili że popróbują naturalnie a po slubie jak nie będzie wychodziło to spróbują wspomóc naturę. We wrześniu wzięli ślub tu w Polsce, kupili mieszkanie w Holandii. Siostra poszła na kontrole do mojego gina, ten porobił badania, obejrzał wyniki nasienia i stwierdził że chyba jest jakaś blakada psychiczna. Siostra wróciła do Holandii i w listopadzie zaszła naturalnie i niespodziewanie w ciąże. Lekarz stwierdził że dziecko czekało na stabilizację zyciową ;) Rodzice się pobrali i kupili mieszkanie to moge przyjść na świat :) Siostra chyba odpuściła, poczuła się pewnie zyciowo i materialnie i się udało. Oby teraz było wszystko dobrze. A ja ide dzisiaj na 17 do gina i mam nadzieję że to moja fasolka zrobi nam niespodzianke na dzień dziecka i pokaże pięknie bijące serduszko :) Amefa a Ty już złożyłaś życzenia Jasiowi? :)
  14. Cześć Dziewczyny. Moja rodzina jak w amoku od wczoraj. Moja siostra jest w 31 tygodniu ciąży. Od początku walczy z wysokim ciśnieniem. W środę była u kontroli, zrobili jej badania, a wczoraj dzwonili że ma natychmiast przyjechać do kliniki. Zdiagnozowania zatrucie ciążowe. Dzisiaj zbadali wydolność płuc malutkiej, dostała sterydy żeby przyspieszyć rozwój płuc i najprawdopodobniej pod koniec przyszłego tygodnia czeka ją cesarka. To będzie 32 tydzień. Trochę za wcześnie, tym bardziej że po badaniu wagi dziecka okazało się że waży niecałe 1,5 kg. Siostra leży w klinice w Holandii. Opieką tam jest bardzo dobra , ale cały czas jest zagrożenie dla matki i dziecka :( W razie gdyby ciśnienie bardzo podskoczyło do będą ciąć w każdej chwili, ale wtedy będzie ciężko z malutka :( trzymajcie kciuki.
  15. No to trzymam kciuki za jak najszybszą wizytę. Daj znać czy się udało :D
  16. Psioszka jestem z Tobą całym sercem. Rzeczywiście masz gina w porządku i dobrze że powiedział Ci że nie jest Wam w stanie już pomóc, przynajmniej możecie dzialać dalej. A klinika niepłodności to chyba najlepsze rozwiązanie. Dostaniesz sie pod opiekę najlepszych fachowców. Ja gdybym miała jakaś klinike bliżej to już bym dawno sie tam przeniosła. A lipiec nie jest tak daleko :) Zleci raz dwa. Jutro już czerwiec :) Po drodze bedzie ciepło, akurat na wakacje. Wypoczniesz, opalisz się i nabierzesz sił i formy przed ciążą :D
  17. :D ja mam taki: Wiecie jak zrobić przecier z buraków? Wrzucić granata do BMW.. :) Man nadzieję ze nie obraziłam żadnej właścicielki BMW ;)
  18. Akurat w przypadku pco ideałem byłoby chodzenie do specjalisty ginekologa endokrynologa. Ale moim przypadku nie ma takowego w obrębie stu kilometrów. A wiadomo że na jednej wizycie by się nie skończyło. Podejrzewam że gdyby się nie udało jeszcze przez jakiś czas to wkońcu i do niego bym pojechała nie zważając na czas i koszty :)
  19. No progesteron odpowiedzialny jest za ciało żółte a te znowu za odżywianie zarodka, więc może coś w tym jest :( Lekarze nie raz nie dwa profilaktycznie każą brać progesteron we wczesnej ciąży żeby dopomóc fasolke. Ale równiez mogło być to co innego. Zazwyczaj jednak przy pco ciąża od początku traktowana jest jako zagrożona właśnie za względu na niski progesteron i zaburzenia hormonalne. Chyba się zdenerwowałaś Psioszka?
  20. Szczerze powiem że też jestem ciekawa co to jutro wyjdzie na tej Twojej wizycie :)
  21. Psioszka a ty miałas badany progesteron przez kilka cykli? Bo ja badałam przez 3 cykle 22 dnia cyklu i sie okazało że mam bardzo niski, stąd ta niedomoga lutealna i dlatego brałam luteine.
×