Słońce Moje

Dziewczyny dzwoniłam do gina. Powiedziałam mu co i jak i na poczatek mnie troche zrugał że zrobiłam dzisiaj test. Bo mówił ze mam testować jutro z rana. Podobno przy takiej wczesnej ciąży beta zmienia sie z godziny na godzine. I dzisiejszy test negatywny już może byc pozytywny i niepotrzebne są wtedy nerwy. Podniosło mnie to na duchu troche. W każdym razie powiedział mi że mam zrobić test jutro z rana i jak bedzie nawet cień cienia to brać dalej luteine. Powtorzyć test w niedziele i jak nadal bedzie blado to w poniedziałek i w środe iść na bete a dalej to już wiecie.. Mam nadzieje że ten test był taki słaby bo to dopiero 26dc. Jak myślicie dziewczyny?

Dziewczyny. Nie wiem czy mam dobre czy złe wieści. Byłam w laboratorium zrobić taki zwykły test ciążowy z krwi i wyszedł mi wyniki wątpliwy. Babka mówiła że wyszła jej kreska ale taka słaba więc coś sie tam dzieje ale na 100% potwierdzić nie może że to pozytywny test. Pytałam czy to przez to że dzisiaj jest dopiero 26dc to stwierdziła że może tak, ale diagnostycy twierdzą że test pozytywny wychodzi już po 4-5 dniach, ale od czego? bo sie nie zapytałam z tego wszystkiego, od zapłodnienia czy od zagnieżdżenia? No i co teraz? Mam ogromne obawy że będzie powtórka z zeszłego miesiąca :(

Psioszka Ty sie też nie załamuj. Bedzie dobrze zobaczysz. Nawet jak sie teraz nie udało (ale się udało) to zrobią Ci kauteryzacjie i ani się obejrzysz a będziesz w ciąży. Teraz masz dołka ale po laparoskopii nabierzesz sił psychicznych i przekonania że się uda. Zobaczysz. Wiem jak było ze mną. Po laparoskopii byłam przekonana że się uda i się udało.. no może połowicznie ale sukcesem jest to że mam własne owulacje. Ja zaszłam w pierwszym cyklu, Amefa też. Głowa do góry.

Cześć Dziewczyny. Czarna idź na bete i od razu do lekarza. Chyba lepiej żebyś brała jakiś progesteron. Trzymam mocno kciuki bo test jest ewidentnie pozytywny. A co do zazdrości o brzuszki.. też przechodziłam to co wy.. Nie było to u mnie aż tak ekstremalne ale nie raz łza sie w oku zakręciła na widok brzuszka. Ale w mojej rodzinie porodziła się już tyle dzieci że chyba sie uodporniłam. Jedyne co bardzo boli to jak wspomne sobie te maluszki które poroniłam. Pierwszy miałby już 1,5 roku a to poprzednie to byłby juz 9 tydzień :( Ale nie ma sie co załamywać, bo nam sie też uda.

Wole się teraz wyśmiać bo w czwartek pewnie bedzie ryk... :( :D

Oj amefa jak ja bym chciała.. jak pewnie wszystkie tutaj. Z "dolegliwości" to mnie sutki swędzą :p nie tak cały czas ale tak wiecie od czasu do czasu.. Bo piersi to mnie bolą straaaaasznie i wogóle chyba z C wskoczyłam na DD :P

A mnie od wczoraj tak brzuch wywaliło że jak siedze to musze spodnie odpinać bo mam wrażenie że sie dusze. I tak gruba jestem(znaczy dobrze odzywiona) a ten brzuch wygląda jakbym balon połknęła. Nie jadłam nic wzdymającego a czuje sie jak zapowietrzona :) Też tak mam czasami przed okresem :( jedyne co mnie pociesza to fakt że przestało mnie wypryszczać a zazwyczaj to wysypuje mnie do samej @.. Tonący brzytwy się chwyta a my ostatniej kreski nadziei :D

Dziewczyny a Wy bierzecie jakieś "przedciążowe" witaminy albo coś. Ja brałam kwas foliowy z wit B6 która podobno chroni przed mdłościami w ciąży. Bo w tej mojej pierwszej ciąży którą poroniłam w 8tygodniu bardzo szybko miałam rewolucje i to bardzo męczące. Teraz mi się skończyły, nie moge tego nigdzie dostać i kupiłam sobie femibion natal 1 dla kobiet planujących ciążę i do 12 tygodnia. Łykam je od 3 dni i co smieszne - mdli mnie po nich :) i sie zastanawiam czy ich nie zmienić, tylko że drogie były 30 tabletek -35 zł to troche dużo wydaje mi się. Ale czego się nie robi dla dziecka..

Ja nawet jakbym chrapała to sie pewnie nie dowiem , bo mój M. tak chrapie że zagłusza wszystko inne :)

No psioszka :) to jak sie ciąża już potwierdzi to możesz z dumą mówić że masz w domu medium pod postacią swojego Męża :D

No tak, pewnie żeby coś pokazał.. jedną wstrętną kreske. Jakoś nie czuje że bedzie fasolka :(

Cześć Dziewczyny. Ja testuje pojutrze.. Boli mnie lewy jajnik, ten z którego miałam owulacje i bola mnie piersi. Mam dzisiaj 11 dni po owulce, myslicie że test by coś pokazał?

Marla, posłuchaj lekarza i weź clo. Będziesz miała pewność ze jest owulacja a tak może być cykl stracony. Chyba że jesteś cierpliwa i chcesz poczekać :D No to Ci za dużo nie pomogłyśmy :D

;) może teraz sie uda..

Próbuje dodac nasz małżeński suwaczek ale mi nie wychodzi :(

Witajcie Dziewczyny. Przed niektórymi kilka ciążkich dni oczekiwania ;) trzymam mocno za nas kciuki :)

Cześć Dziewczyny. U mnie smętnie dzisiaj :( dołka mam. Jestem sama bo mój M. w trasie, dobrze że mamy psy bo wogóle bym ześwirowała od tej ciszy w domu. Najgorsze że zaczyna mnie wypryszczać a u mnie to niestety objaw @. Brzuch mnie boli wogóle jest mi źle :( Trzymajcie się babki.

Marla co u Ciebie? Jak test?

Ziuta zobacz co znalazłam. http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&frm=1&source=web&cd=5&ved=0CJEBEBYwBA&url=http%3A%2F%2Fwww.forumginekologiczne.pl%2Fspecjalista%2Fep%2C575%2Czespol-luf%2Cbox-spec&ei=fHKuT8uwBKLg4QTt78zLCQ&usg=AFQjCNGn323mKaC8GkZJIQVBHeLjHki62w&sig2=jLs5KoId5MFRc89txFYd7g

I tez dziwie się tak jak amefa że wykluczył pcos. Bo przy tym schorzeniu u niektórych kobiet owulacja występuje normalnie, dopiero problem jest z pękaniem i stąd te torbiele. Bo z tego co się orientuje to powodem jest zbyt duże steżenie androgenów czyli męskich hormonów, któr hamują pękanie pęcherzyków. Dlatego mój gin kazał mi porobić badania wolnego testosteronu i różne inne żeby sprawdzić czy to na pewno pcos. A masz jakieś inne objawy pcos takie jak nadmierne owłosienie kłopoty z wagą (tycie w części brzusznej) kłopoty z cerą i z przetłuszczaniem się włosów?

Ziuta jakiś dziwny ten twój lekarz. Przecież badania hormonów to podstawa. Skąd wie jak leczyć skoro nawet nie wie co ma leczyć? A chodzisz prywatnie?

Psioszka ja mam dzisiaj 22 dc czyli jestem dzień za Tobą :) z zalecenia lekarza :D mam testować w czwartek bo w środe kończe luteine i jak bedzie pozytywny to mam brać dalej a jak negatywny to odstawić i czekać na @. Zaznaczył że mam zrobić z rana. Kupiłam sobie test o czułość 10 to jak bedzie ciąża to pomimo że bedzie to 27dc to już bedzie wiarygodny. No to czekam..

Psioszka nie łam sie. Ja poprzednio zrobiłam test w 24 dc i był negatywny a 26dc z popołudniowego moczu już pozytywny. Trzymajcie się. Jeszcze tylko kilka dni. Damy radę :)

Myszka czytałam ten artykuł i powiem Ci że bardzo mnie zainteresował. Szukałam też jakiś innych artykułów i naprawde warto się zastanowić nad tym. Mój gin powiedził że jak zdarzą się trzy poronienia po to wtedy już należy na poważnie szukać przyczyny. Póki co to jestem dobrej mysli ale warto mieć w zanadrzu takie informacje. Dziękuję :)

No cześć Dziewczyny. Wróciłam od gina. W sumie to nie dowiedzialam sie niczego nowego. Porozmawialiśmy o tym poronieniu. Lekarz mówił żeby brać to jako mądrość natury. W razie jakby się to jeszcze raz powtórzyło to wtedy zaczniemy konkretne działania. Jedno dobre że wszystko gra na tyle że mam owulacje i wiemy że moge zajść. Jeżeli teraz sie nie uda(ale uda się) to znowu pojedziemy bez clo i bedziemy monitorowac cykl. Jak bedzie owulacja to ok a jak nie to kolejny cykl z clo. Ale ja nie mam zamiaru mieć monitoringu bo wierze ze się udało. Usg nie robiliśmy bo jest za późno żeby zobaczyć czy owulacja była a za wcześnie żeby sprawdzić czy jest ciąża. Generalnie jestem nastawiona pozytywnie po tej wyzycie. Następną mam za 3 tyg i albo będzie to 11-12 dzień cyklu albo 7 tydzień ciąży :)