Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słońce Moje

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Słońce Moje

  1. Niestety. Tak jak przypuszczałam @ przylazał w nocy na dobre. Ostatecznie już pożegnałm nadzieje że bedzie dobrze :( To była typowa ciąza biochemiczna: za mała zeby ją zobaczyć na usg ale była o czym świadczą wyniki bety. Pewnie gdybyśmy sie nie starali i gdybym nie brała luteiny to nawet bym nie wiedziała ze jestem w ciąży i pomyślała że miesiączka mi sie przesunęła o 5 dni. Teraz tylko musze wyciągnąć wnioski z tego bolesnego zdarzenia i wykorzystać je na przyszłośc. Oby teraz wszystko ładnie poszło i żeby owulacja ruszyła bez clo.
  2. Fizycznie ok. Małpa sie jeszcze na dobre nie przypałętała ale rozkręca sie coraz bardziej. Gorzej psychicznie, ciągle jeszcze mnie na płacz bierze, ale wiem że bedzie lepiej. Teraz tylko mam nadzieje ze owulacja bedzie. Za tydzień jade do gina to bedzie z 7-8 dc to powinno już chyba być widać jajeczko, co?
  3. Dziewczyny no co Wy? Chyba wszystkie nie opanowała ta bezciążowa beznadzieja? Damy rade, zobaczycie. Ja w to wierze pomimo tego ostatniego kopa..
  4. Beti odpuść, ale nie trać nadziei. Trzymaj sie.
  5. No właśnie.. tego sie obawiałam od samego początku, jakbym czuła że coś jest nie tak, bo ta poniedziałkowa beta powinna być wyższa, ale sie łudziłam, ale jak spadła to już było wiadomo. Najbardziej tylko boli ta przewrotność losu ze akurat teraz musiałam sie rozchorować, bo może jakbym była zdrowa to by sie udało :(
  6. Dziękuje Asia. U mnie póki co to sie powoli @ rozkręca ale spodziewam sie że na maxa bedzie jutro albo w niedziele. Zrobiłam rano dwa testy bo mąż tak prosił, cały czas ma nadzieje, większą ode mnie, może dlatego ze nie orientuje sie tak bardzo w becie i całym tym mechaniźmie jak ja, ale kreski już nie było :( ani na jednym ani na drugim teście. Niech franca szybko przyjdzie jak ma już przyjść :( Psioszka co u Ciebie Kochana? Może Tobie sie udało?
  7. Dziewczyny zaczęłao sie plamienie :( Jak sie rozkręci do jutra rana to nie pójde na bete bo i po co :( Nie wezme już luteiny wieczorem. Chce już mieć to za sobą bo świadomość że mam w sobie ziarenko któremu nie dane było sie rozwinąć jest straszna :( Teraz tylko musze przejsc przez @ lekarz uprzedził że może boleć :( Zycie jest do dupy :(
  8. Psioszka, ja bym zaczekała do rana i jakby nie przyszła @ to poszłabym na bete.
  9. Nie chciałam już isc jutro na te cholerną bete bo sam moment odbierania wyniku jest dla mnie traumatycznym przeżyciem, ale jak jutro rano test sikany wyjdzie pozytywnie to pójde dla spokoju duszy. Cały czas nie mam zadnych objawów typu plamienia czy bóle w podbrzuszu. Piersi mnie bolą. Psioszka trzymam za Ciebie mocno kciuki a Ty trzymaj za mnie..
  10. Dziewczyny czegoś tu nie rozumiem. Zrobiłam przed chwilą test. cały czas mamy nadzieje że laboratorium sie pomyliło bo różne cuda sie tutaj zdarzały. Wczoraj rano miałam 21 jednostek czyli poniżej czułości testu. A teraz z popołudniowego moczu test wyszedł pozytywny. Kreska blada ale jest i wcale sie nie trzeba przyglądać żeby ją zobaczyć. Na chłopski rozum to już nic nie powinno wyjść .Tak myśle :(
  11. Dziewczyny płacze i czytam co mogło spowodować ze fasolka nie przetrwała. Znalazłam takie coś Zakażenia wirusowe - to druga co do częstości przyczyna obumierania zarodków. Niekiedy banalna infekcja wirusowa dwudniowy katar, pobolewanie mięśni, niekiedy biegunka po kilku czy kilkunastu dniach skutkuje plamieniem, i na USG okazuje się, że zarodek nie żyje. A mnie od tygodnia męczy katar i kaszel który sie trzymuje do dzisiaj. mało tego w sobote wywaliło mi na ustach cztery opryszczki , które też mogą powodować poronienie. Boże dlaczego akurat teraz?
  12. Dziękuje Wam dziewczyny. W głębi duszy jeszcze sie łudze.. Psioszka ja dwa lata temu tez poroniłam. Wtedy to był 8tc. Leżałam 3 dni w szpitalu. Miałam łyżeczkowanie dlatego teraz tak sie bałam od samego początku. zresztą same wiecie :'( Ale wtedy było inaczej. Wtedy plamiłam a teraz nic sie nie dzieje. Sluz jest czysty, piersi bolą, wiec dlaczego? :(
  13. Dzwoniłam do mojego gina. Na razie kazał do czwartku brać luteine a w piątek zrobić bete, jak spadnie to przestać brać luteine i czekać na miesiączke. Ale uprzedził że raczej nie mam sie nastawiać na to że beta wzrośnie, bo już ta poniedziałkowa beta była za niska jak na ten wiek ciąży. A nie mam po co jechać na usg bo i tak nic nie zobaczy przy tak niskiej becie. Wole sie nie łudzić. Pocieszające jest tylko to że ciąza była taka malutka że macica sie sama oczyści i nie bede musiała przechodzić przez koszmar łyżeczkowania i od nowego cyklu bedziemy mogli sie starać znowu. Boże dziewczyny, musiałybyście widzieć mojego męża...
  14. Dziewczyny beta spadła do 21. Mnie juz sie nie chce żyć..
  15. Justynka jeszcze chwila i znów bedzie owulacja i na pewno sie uda :) a narzekaj ile chcesz od tego jesteśmy żeby tego narzekania wysłuchać :)
  16. No dzisiaj to musiałam sie dosłownie rozebrać, bo pobierał mi krew z żyły na bicepsie a nie mogłam tak wysoko rękawa podciągnąc. Dobrze ze łaskawie parawanik postawiła.
  17. No cześć dziewczyny. Właśnie wróciłam z badania. wyniki bede mieć dopiero koło 17 bo mam dzisiaj wyjazd i wcześniej sie nie da. Teraz to mam dopiero stresa przed tym dzisiejszym wynikiem. Ale za to dorobiłam sie drugiego pięknego zielono fioletowego siniaka, tym razem na lewej ręce bo poniedziałkowy jest na prawej. Pigułki twierdzą że mam żyły mizerne ale że aż do tego stopnia że siniaki są wielkości no nie chce przesadzać ale z 7 cm na pewno. Czarna dziękuje. Co do duphastonu to nie wiem. Ale miesiączka to raczej sie liczy jak jest krew, czerwona a nie brązowe plamienie. Tak jak czytam co piszesz to masz podobne problemy jak ja. Ja miałam brac luteine przez 10 dni a po 3 pojawiały mi sie plamienia. Albo dostawałam okres po 14 dniach. Był miesiąc że miałam miesiączkę dosłownie 3 razy w miesiącu. Bo sie @ załapała na 1 i ostatni dzień miesiąca. Hormony mi szalały a lekarz rozkładał ręce.
  18. A i ten 2 dni przed @ zrobiłam po południ z piętnastego sikania :D
  19. No to asia już zacieram ręce :) mi wyszedł słaby pozytywniw 2 dni prze @ taki sikany. Beta już by pewnie była. jak zrobisz jutro rano zwykły to już powinien być. A kiedy miałaś owulacje?
  20. A to chyba nieświadomie pomogłam swojej fasolce bo jak mnie wzięło tydzień temu przeziębienie to brałam właśnie aspiryne :) A to akurat był czas zagnieżdżania :)
  21. Myszka mam brać Aspargin. Czyli magnez i potas. Ogólnie chodzi o skurcze, tak jak amefa pisze ;)
  22. Współczuje amefa. mnie jak wzięło w święta to dopiero teraz mi zaczyna przechodzic, też gardło katar i kaszel a na dokładke wyszły mi 4 opryszczki na ustach, na szczęście w pore zadziałałam i sie za bardzo nie rozlazły i już schodzą. Zdrówka życzę.
  23. Dziewczyny mój lekarz do mnie dzwonił.. biedak sie rozchorował i musiał poprzekładac wizyty, także dopiero 27(następny piątek) mam wizyte. Polecał mi innego gina jakbym bardzo chciała, ale nie chce żeby mi obcy człowiek do tyłka zaglądał :) Po za tym nie chce odbierać przyjemności mojemu doktorkowi bo to przecież po części jego dzieło, jakkolwiek dwuznacznie to brzmi ;) Może to i lepiej, bo teraz to pewnie jeszcze nic by widać nie było a w piątek to już może bedzie widać serduszko. Kazał mi jeszcze brać aspargin raz dziennie, słyszałyście o tym? Czytałam że to przeciw skurczom. Asia Ty uważaj z tym tortem bo wiesz.. minuta w ustach a wieczność w biodrach :D
×