Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słońce Moje

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Słońce Moje

  1. Witajcie Dziewczynki. U Was też tak sypie? Myszka kiedyś jak czekałam na swoją kolej u gina to obok mnie siedziała dziewczyna w ciąży i tak jej brzuszek falował że się napatrzeć nie mogłam :) też tak chciałam, teraz się doczekać nie mogę ;) Psioszka moja sąsiadka też ma psa Fado ;) Justynka daj znać co u Ciebie. Pozdrawiam Wszystkie.
  2. Ja placilam około 100 zł za wszystkie. Jeżeli antykoalugant tocznia wyjdzie dodatni to trzeba później jeszcze raz zrobić potwierdzenie. Nie wiem dokładnie jak to wygląda, po jakim czasie itd bo umnie wyszedł ujemny. Postanowilas wziąć sprawy w swoje ręce? I dobrze :) powodzenia ;)
  3. Musisz zbadać przeciwciała antykardiolipinowe igg i igm. Do tego gin mi zlecił zrobić antygen tocznia. To są badania z krwi. Nie wszystkie laboratoria je robią więc musisz popytać. Pozdrawiam.
  4. Zazwyczaj zaleca się laparoskopie w pierwszej połowie cyklu.
  5. Justynka nie załamuj się. Masz dwa i jest szansa. Bądź dobrej myśli bo to połowa sukcesu. A teraz nóżki do góry i niech mąż po brzuszku głaszcze :)
  6. Justynka czekamy z niecierpliwoscią na wieści. Trzymam kciuki.
  7. Cześć Dziewczynki ;) Ja też miałam udrazniany jajowód podczas laparoskopii i zaszłam w ciążę w drugim cyklu po. Amefa faktycznie czas leci. Z Jasia już duży chłopiec. Ja dzisiaj zaczynam 15 tydzień :) Justynka jak samopoczucie? Myślę o Was i trzymam kciuki. Pozdrawiam wszystkich :)
  8. Ja mam sznaucery miniaturowe i uważam ze to najkochansze psy na świecie. No i jeszcze ważna rzecz.. To psy antyalergiczne :) nie gubią sierści i nie mam problemu z włosami na każdym kroku. Ale za to co dwa miesiące muszę chodzić do fryzjera. To samo jest z yorkami, ale to takie pierdki malutkie ;) każdy ma inne preferencje ;)
  9. Odpoczywaj Justynka bo to też psychicznie ciężkie przeżycie. Kciuki zaciskam podwójnie a nawet potrojnie bo mój mąż się zaangażował i podpytuje czy już coś wiadomo ;) duuuuuzo sił Wam życzę.
  10. Justynka na to tym bardziej trzymam kciuki za jajeczka, niech się teraz ładnie dzielą. Oj to teraz długie dwa dni przed Wami, co? Kiedy się dowiecie ile jest zarodków? Powodzenia, powodzenia :)
  11. Psioszka no to super wieści :) to w następnym cyklu podchodzicie do IUI? Pozytywna energia aż z Ciebie bije ;) Justynka trzymam kciuki. Cały czas myślę o Was. Bardzo, bardzo Wam życzę powodzenia. I odezwij się jak już ochłoniesz :) U mnie Walentynki mijają w objęciach... kibelka. Pozdrawiam.
  12. No to Justynka od piątku do poniedziałku możesz liczyć na pozytywne myśli z mojej strony. Na pewno wszystko pójdzie zgodnie z planem i za troszkę ponad dwa tygodnie przybędzie następna mamusia na tym forum ;)
  13. Justynka dzisiaj masz wizytę w klinice? Wiesz już coś więcej? Kiedy wielki dzień? Trzymam kciuki :)
  14. Co tu taka cisza? Co tam u Was Dziewczynki? Mnie od dwóch dni wróciły mdłości i wymioty na potęgę.. A zauważyłam że najbardziej wymiotuje po wzieciu witamin :( Już myślałam że to koniec . Pozdrawiam.
  15. Wow Justynka no to z Ciebie niezła kurka że znioslaś tyle jajeczek ;) a przy punkcji będą wszystkie pobierane? To jest w znieczuleniu ? Bo tak sobie pomyślałam jak mnie boli owulka jednego jajeczka a Ty masz 17 to ała.. Bo punkcja to właściwie taka stymulowana owulacja, prawda? Z tą różnicą że gin jajeczka z jajników wyciąga? Justynka mocno trzymamy kciuki. Całym sercem i myślami jestem z Tobą.
  16. Łeeee no to pełna gratuluję córci ;) Asia a u Ciebie kto mieszka? ;) Beti no to masz uparciucha ;) my po cichu liczyliśmy na synka a teraz nie wyobrażam sobie że może być kto inny jak córeczka ;) U mnie leci 14 tydzień a od listopada schudlam 6 kg. Co prawda do szczupłych nie należę i przydałoby się trochę zgubić ale w ciąży? Nawet twarz mi zeszczuplała bo okulary mi się na nosie telepią a obrączka z palca zjeżdża. Tylko brzuch mi rośnie bo o jeansach z przed ciąży już się zmieścić nie mogę.. Psioszka jak u Ciebie? Justynka daj znać kiedy punkcja? Trzymam kciuki.
  17. Myszka dziękuję że o mnie pamiętasz. Wcale nie uważam że histeryzujesz. To chyba normalne. Przecież nie chodzi o nas.. Ja sama bym się na stałe do usg podpięła. Wczoraj ktoś mi powiedział że w mojej mieścinie można wypożyczyć detektor tętna płodu i na serio się zastanawiam czy nie wypożyczyć. Po tych plamieniach czepiam się wszystkiego co mi potwierdzi to że mojemu dziecku nic nie jest... To się chyba nazywa instynkt macierzyński? Po za tym lepiej być przewrazliwionym niż później żałować..
  18. Hanuś mój gin mówił że teraz trzeba uważać bo rozluzniaja się stawy zwłaszcza w biodrach i w okolicy krzyżowo - lędzwiowej i byle dzwigniecie i można się nabawic kontuzji.
  19. Abc moja siostrzenica ma obecnie dwa lata i spacerówka jest ciągle w użyciu. Julka to widzę że nie tylko ja taka mądra wczoraj byłam.. Najpierw pączek, później kapusta kiszona i do wieczora objęcia z kibelkiem. Też rano bolało mnie podbrzusze ale po nospie mi przeszło.
  20. Cześć Dziewczynki. Ja mam już wózek wybrany dawno ;) firma Coletto wzór Maco Polo. Jestem zdecydowana bo ma go moja siostra i miałam nie raz okazję prowadzić i głęboki i spacerówkę i jak na nasze potrzeby sprawdza się idealnie ;) pozostał tylko wybór koloru :) pozdrawiam.
  21. Cześć Dziewczynki. Kurcze smętnie mi się zrobiło jak przeczytałam post Psioszki. Ciężko cokolwiek doradzić :( ja bym się pewnie zdecydowała na laparoskopie a później na IUI . Ale też pamiętam jak ciężko przechodziła zabieg. Po za tym jak każdy lekarz mówi co innego to komu wierzyć? Psioszka pewnie jak miną ciche dni to na spokojnie pogadasz z M i znajdziecie rozwiązanie dobre dla obojga. Trzymaj się. A apropo lekarzy partaczy.. Też chodziłam 4 lata prywatnie do baby która ani razu nie skierowała mnie na badanie hormonów i stwierdziła że żaden zabieg u mnie w grę nie wchodzi. Nie miałam monitoringu, nie brałam clo.. Szkoda słów. Nie orientowałam się wtedy w tym jak wygląda leczenie w pco a ta to skrzętnie wykorzystała.. Dziewczyny nie poddawajcie się. Wiem że to się łatwo pisze, ale Wy akurat wiecie najlepiej że mnie też życie parę razy po dupie dało ale zawsze miałam nadzieję. Mam dzisiaj dołka bo rano znowu zaczęłam plamić. Co prawda nie krwią tylko na jasnobrązowo i praktycznie już jest czysto, ale i tak wyobraźnia pracuje :( Strach mnie paraliżuje i normalnie robi mi się słabo jak idę do ubikacji a tam plamienie.. Już się nawet nie zamykam w toalecie. Czekam z utęsknieniem na ruchy Malutkiej to będę spokojniejsza.. Trzymajcie kciuki..
  22. Cześć Dziewczynki. U mnie 4 dzień lezenia i powoli w głowę dostaję. Co do bólu porodowego to nie mam doświadczenia ale miałam ataki kolki wątrobowej zanim mi wycięli woreczek żółciowy i jak wylądowałam na pogotowiu z kolejnym atakiem to mi lekarz powiedział że to ból porównywalny do porodowego to mam przedbiegi :) a co do kilogramów to od listopada schudłam 6 kg. Od tygodnia waga stoi w miejscu ale pewnie niedługo zacznę tyć bo juz więcej jem.
  23. A w tym roku kończę 34 lata. Wiekiem akurat się nie przejmuj. W poniedziałek leżałam w szpitalu na oddziale położniczym i miałam okazję rozmawiać z położnymi na temat wieku rodzących i mówiły mi że teraz standardem są kobiety które w wieku. 35-37 lat rodzą swoje pierwsze dziecko. Jesteśmy jeszcze młode :)
  24. Dominisia mam dokładnie to co Ty. Nie miałam owulacji po dwóch tabletkach clo. Rok temu miałam robioną kauteryzacje jajników i wszystko wróciło do normy. Wróciła mi owulacja bez leków. Dwa miesiące po laparoskopii zaszłam w ciążę, niestety poroniłam w lipcu. Ponownie zaszłam w ciążę w listopadzie. Jest tu kilka dziewczyn z pco. Jedna po kauteryzacji ma już synka. Bądź dobrej myśli ;)
  25. Dominisia nie warto tylko trzeba wierzyć :) ja miałam udrozniony jajowód podczas laparoskopii. Zaszłam w ciążę. Trochę później i z problemami ale się udało :) trzymam kciuki. Pełna współczuję ataków kolki nerkowej, znam ten ból i jest porownywalny do bólu kolki watrobowej to Justa wiesz o co chodzi... Pozdrawiam Dziewczynki.
×