Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słońce Moje

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Słońce Moje

  1. Justynka gratuluje synusia. Niech zdrowo rośnie. Kiedy ten czas zleciał? Moje Słonko za tydzień skończy 9 miesięcy. Ma już sześć ząbków. Raczkuje i "gada" jak szalony. Jest słodki i kochany. Dziewczyny trzymam kciuki za was. Zaglądam tu co jakiś czas z nadzieją na dobre nowiny. Dzieci z dawnej ekipy się porodzily to teraz czekamy na kolejne małe szczęścia ;) Beti, Pełna, Asia, ,Justa, Amefa odezwijcie się. Justa Bartuś już niedługo skończy roczek? Psioszka Kochana, podziwiam Cie za Twoją siłę i cierpliwosc. Myszka szybko się zabraliscie do roboty. U nas na razie jeszcze temat kolejnego dziecka nie był ruszany ale szczerze powiem ze moje dwie siostry są obecnie w ciąży i jak patrzę na ich brzuszki to sentyment łapie ;) i chyba też zaczniemy się starać za kilka miesięcy. Ale boję się poronien... wiecie jak to u mnie było. Pozdrawiam . :)
  2. Justynka gratuluje synusia. Niech zdrowo rośnie. Kiedy ten czas zleciał? Moje Słonko za tydzień skończy 9 miesięcy. Ma już sześć ząbków. Raczkuje i "gada" jak szalony. Jest słodki i kochany. Dziewczyny trzymam kciuki za was. Zaglądam tu co jakiś czas z nadzieją na dobre nowiny. Dzieci z dawnej ekipy się porodzily to teraz czekamy na kolejne małe szczęścia ;) Beti, Pełna, Asia, ,Justa, Amefa odezwijcie się. Justa Bartuś już niedługo skończy roczek? Psioszka Kochana, podziwiam Cie za Twoją siłę i cierpliwosc. Myszka szybko się zabraliscie do roboty. U nas na razie jeszcze temat kolejnego dziecka nie był ruszany ale szczerze powiem ze moje dwie siostry są obecnie w ciąży i jak patrzę na ich brzuszki to sentyment łapie ;) i chyba też zaczniemy się starać za kilka miesięcy. Ale boję się poronien... wiecie jak to u mnie było. Pozdrawiam . :)
  3. Hej Dziewczyny. Dawno tu nie byłam. Widzę ze forum kwitnie :) Mój Mały w niedzielę kończy pół roczku. A dwa tygodnie temu znalazłam pierwszego ząbka. Wyszedł bez żadnych problemów. Żadnego marudzenia. Znalazłam go przypadkiem bo Mały zaczął podgryzac mój kciuk :) teraz już widzę ze następny się wyrzyna. Od miesiąca je zupki i kaszki i apetyt mu dopisuje. Trzymam za was kciuki. Pozdrawiam.
  4. Jeju Myszka za Tobą najbardziej ;) Ty tutaj teraz matkujesz :) i jesteś skarbnicą wiedzy.
  5. Cześć Dziewczyny. Gos gratulacje. Przede wszystkim to wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Dawno mnie tu nie było ;) a tu gwar aż miło. Dziewczyny jak czytam to co piszecie to jakbym widziala nas, obecne mamusie, z przed roku albo dwóch. Widzę ze dziewczyny różne ale problemy i przemyślenia podobne. Ale za to nadzieja taka sama. Uda wam się. Widać to po nas :) mamuśkach. Mój Synus konczy dzisiaj 5 miesięcy a ja dostalam dzisiaj pierwszą @ po porodzie. Wcale za nią nie tesknilam. Nam święta minęły w spokoju. Za to dwa dni przed sylwestrem Młodego wysypalo od stóp do głów i myślelismy ze to różyczka. Lekarz stwierdził ze to trzydniowka. Przez trzy dni goraczka ale samo minęło. Od wczoraj wprowadzamy gluten a za kilka dni pierwsze konkretne jedzonko. Maly az się trzęsie jak widzi łyżeczkę i swoją miseczke. Mam nadzieje ze nie będzie problemów z jedzeniem. Justa, Pelna, Asia, Beti, Justynka, Psioszka, Amefa co u Was? Dajcie znać co u Was bo tęsknie za Wami :( Pozdrawiam.
  6. Cześć Dziewczyny. Fajnie że forum ozylo. Jak czytam przez co przechodzicie to widzę siebie sprzed tych kilku miesięcy. Wiem co przezywacie. Też nie bralabym clo bez monitoringu bo jak stwierdził mój gin to silny lek i mozna sobie nim krzywdę zrobić bez kontroli. A jak pecherzyk nie pęknie? Dorobisz się torbieli i kolejny cykl stracony. Ale jak już zauważyliśmy dawno co gin to inne metody. Ja też bralam Acard a pozniej przez całą ciążę Acard i Clexane i dzięki temu mam mojego Misia poniewaz gin podejrzewał u mnie zespół antykardiolipidowy. Stąd te poprzednie poronienia. A mój chłopczyk zrobił się rozbojnik :) chce tylko na ręce. Slini się niemiłosiernie i wszystko gryzie. I bez przerwy skacze ;) nie usiedzi pieciu minut wiec muszę się nieźle nagimnastykowac zeby coś na święta zrobić. Elka ty juz urodziłas? Yvonnka Justynka co u Was? Pozdrawiam staraczki i wszystkie moje "stare" forumowe koleżanki.
  7. Psioszka fajny pomysl ma wasza rodzina. Moje wszystkie siostru sa za granicą i się zjeżdżają do mamy. W tym roku będzie jeszcze gęściej bo doszły dwa maluszki. Tobiaszek i córcia mojej siosty. Tobiasz ma aż osiem kuzynek ;) i jest jedymym rodzynkiem w tym babińcu ;) U nas sniegu też nie ma (chodzież wielkopolskie) PPrzygotowania do świat tez leżą bo wolę się przytulać do synka. Ale od jutra tata ma urlop to ruszamy. Pozdrawiam wszystkie stare i nowe forumowiczki ;) Elka, Yvonka wy już?
  8. Dziewczyny to nas problemy skórne omijaja całe szczęście. Maly jak do tej pory nie wykazuje uczuleń na nic. Chusteczki przerabialismy chyba wszystkie i uczuleń nie ma. Pieluszki to samo ale lecimy na Dadach a na noc i na wielkie wyjscia Pampers. Od kilku dni próbuję i piore ubranka w Vizirze i też jest ok. Odparzyl się tylko raz przy zapaleniu płuc. Wyleczylismu sudokremem. Ja tez juz jem praktycznie wszystko i problemow z brzuszkiem nie ma. Jednym slowem złote dziecko :) gdyby nie to ze szybko się przeziebia i juz dwa razy byl chory. Cos za cos.. Jutro mamy szczepienie. Zauwazyłam ze Mały chyba się troszkę ze mną nudzi bo jak tylko wychodzimy do ludzi to zaraz wszystkich naokoło zaczepia i gada do wszystkich. W domu jest aktywny ale między ludźmi szaleje. Towarzyski typ ;) Dziewczyny starajace się.. trzymam mocno za was kciuki. Elka, Yvonka kiedy rodzicie?
  9. Cześć Natala. Niestety to się tak chyba nie da nie myśleć... Ja się starałam pięć lat, po drodze dwa poronienia :( było ciężko nie będę ukrywać. Psioszka chodziła do psychologa. Podobno pomaga jak masz jakąś pasję. Coś co ci wypelni czas wolny od pracy. No i przede wszystkim dobry lekarz do którego masz zaufanie. U mnie mija rok jak zeszłam w ciążę. U mnie to byla przedziwna sytuacja bo udało się w cyklu ktory całkowicie uznalam za stracony bo przez dni plodne przelezalam w szpitalu z mocnym zapaleniem płuc. Odpusciłam calkowicie. Nawet luteiny nie brałam bo stwierdziłam ze nie ma po co. Prawdopodobnie owulka mi się przesuneła i dzięki temu śpi obok mnie moje cudeńko. ;) Sił wam dziewczyny życzę bo wiem jak smakuje comiesięczne rozczarowanie i przede wszystkim musicie wierzyć ze się uda. Bo uda się Wam na pewno.
  10. Elka ja brałam aspargin 3 razy po 2. Nie zmniejszaj dawki bo to działa przeciwskurczowo.
  11. Netia dziękuje i witaj wśród nas :) powodzenia w staraniach. Myszka Tobiasz już zdrowy ale musieliśmy przesunąć szczepienie o kilka dni. Mały dzisiaj marudzi strasznie. Cały dzień na rękac. Temperatury nie ma i ogólnie nie robi wrażenia chorego. Chyba jakiś taki dzień ciężki ma...
  12. Haloooooooooo co tu tak cicho? Psioszka podchodzicie w tym cyklu do ivi? Pozdrawiam Dziewczynki ;)
  13. No i probiotyk trzeba brać jeszcze jakiś czas po skończeniu antybiotyku...
  14. Myszka podaje mu probiotyk w innych godzinach niż antybiotyk. Tak lekarz kazał. Zresztą bierze go już dosyć długo bo po zapaleniu płuc i tamtym antybiotyku porobilo mu się coś z brzuszkiem i robił kupy raz na tydzień za to prutał cały czas ale tak masakrycznie smierdząco ze trudno to było znieść ;p Po paru dniach brania probiotyku wszystko zaczęło się ładnie stabilizowac a tu znowu coś. Póki co jest dobrze ale boję się ze będzie jak ostatnio... dostał plesniawek i się odparzył. Antybiotyk bierze Ceclor a probiotyk Trilac w kropelkach.
  15. Elka nie sugeruj się za mocno wagą z usg. Mój gin całą ciążę mówił ze Mały będzie duż, dwa dni przed porodem z usg wychodziło ze wazy 3750 a jak się urodził to miał 3120. Nas znowu chorobsko jakieś wzięło. Tobiasz zaczął kichc i kaszlec. Lekarz stwierdził ze mając na względzie poprzednie zapalenie pluc nie ma co czekać i dał antybiotyk. Dwa dni minęły i po chorobie nie ma już prawie śladu. Nie bardzo mi się podoba to faszerowanie antybiotykiem... Podaje probiotyk i mam nadzieję ze nie wyjałowi się za bardzo. Pozdrawiam.
  16. W tej mojej tabelce jest napisane zeby wprowadzać jedno warzywko tygodniowo. Pierwszy dzień kilka łyżeczek nowego i obserwować czy nic się nie dzieje. Jeżeli wszystko jest ok to już następnego dnia mozna dac tyle ile dziecko chce. To prawda ze z każdej strony co innego słychać. Boje się że nie będę umiała wyczuć czy dziecko jest najedzone czy głodne. Nawet teraz boje sie czy nie dojada. Był wazony w czwartek i miał 5300 od poprzedniego wazenia tj tydzień wczesniej przytyl ponad 230g. Lekarka mówiła ze wszystko jest w porządku i mam się przestać martwić.
  17. A ja mam taką wpinke w książeczce zdrowia i tam jest napisane ze gluten wprowadzać już od piatego miesiąca życia właśnie z ziemniaczkami albo z zupką. I wytlumaczcie mi okreslenie "w piątym miesiacu życia" tzn jak skonczy pięć miesięcy czy jak ma skończony czwarty i jwst w trakcie piatego. Dla mnie to ciężkie do zrozumienia. ..
  18. Justa ziemniaczki są bardzo zdrowe ;) mieszaj je może z ugotowaną kaszką manną albo z maselkiem dobrej jakości. U nas na razie tylko cycuś i sama jestem ciekawa jak to będzie. Czas leci. Mały 9 skończy trzy miesiące. Pociecha na całego. Gaworzy, śmieje się a ostatnio z upodobaniem pcha sobie rączki do buźki sliniąc się przy tym niemiłosiernie. Główkę trzyma coraz sztywniej i radochę ma ze leżeć nie musi. Psioszka trzymam kciuki za twoje fasoleczki, na pewno już się mocno trzymają mamy. Kiedy testujesz? Pozdrawiam Dziewczyny.
  19. Takie maluchy to się rozwijają w takim tempie ze się wierzyć nie chce. Tobiś odkrył ze ma rączki i ogląda je z uwagą. A zezuje przy tym ;) Od wczoraj też jak lezy pod karuzelą to wyciąga ręce do góry i próbuje łapać zabawki. Jednak łza mi się w oku kręci jak reaguje na nas jak coś do niego mówimy. Dosłownie cały się śmieje. Mąż jak wraca z pracy to Mały aż kwiczy z radości jak go widzi. Aż się wierzyć nie chce ze dwa miesiące temu głównie spał. A co do wagi to lekarz wcale nie pałał entuzjazmem, mówił ze jest drobny :( a mnie się wydaje ze wszystko jest ok bo widzę te rozkoszne fałdki na nóżkach i rączkach :) Psioszka, Kasiula, Fionka myślę o was i ściskam kciuki za powodzenie "misji". Justtynka daj znać co u Was.
  20. Cześć Dziewczyny. My dzisiaj mieliśmy pierwsze szczepienie. Nawet nie było tak źle. Jedziemy systemem 5w1. Tobiasz wazy już 5100 i nosi rozmiar 62 :) Asia słyszałam ze z mieszanek najsmaczniejsze jest Bebiko i ze dzieci je chętnie piją. My na razie na cycu. Pozdrawiam kobietki was i wasze pociechy a za wszystkie staraczki mocno trzymam kciuki.
  21. Justynka nie martw się bo nie ma czym. Pewnie należysz do tych szczęściar które nie mają uciążliwych objawów ciążowych. Masz w sobie malego lokatora i ciesz się tym. Jeszcze chwila i poczujesz ruchy i będziesz miała pewność ze wszystko jest ok.
  22. Cześć Dziewczyny. My już w domku. Wczoraj nas wypuścili. Mały doszedł do siebie. Brzuszek i kupy tez się normują. Asia my jeszcze nie byliśmy na szczepieniu. Dzisiaj mieliśmy mieć pierwsze ale przez chorobę musieliśmy przesunąć na za tydzień. Teraz z zalecenia lekarza tylko pierś i hartowanie spacerami. Pozdrawiam ;)
  23. Cześć dziewczyny. My ciągle w szpitalu. Osluchowo już wszystko dobrze ale Mały goraczkuje od piątku i ma problemy z brzuszkiem. Dzisiaj pobrali mu krew na crp i zobaczymy. Może wyjdziemy jutro ale to wielki znak zapytania. Pozdrawiam.
  24. Dziewczynki my ciągle w szpitalu. I raczej do niedzieli albo poniedziałku posiedzimy. Maly już na szczęście lepiej ale źle zareagował na sztuczne mleko. Był dokarmiany w nocy z wtorku na środę a do teraz ma problem ze zrobieniem kupki. Już wiemy ze Nan mu nie służy. Za to u mnie laktacja ruszyła znowu pełną parą. Po trzech dniach intensywnego ssania dostałam nawału mlecznego i musialam wspomóc się laktatorem bo piersi mialam jak kamienie. Sciagnęłam 240ml! Ale dzięki temu piersi wróciły do normy. Przy okazji mój pokarm został zamrozony i mamy zapas na ciężkie czasy :). A tak na przyszłość.. jakie mleko podajecie swoim dzieciom? Bo mi polecili Bebiko comfort na kolki i zaparcia.. Psioszka trzymam kciiki.
  25. Dziewczyny :( mój synek ma zapalenie płuc :( na szczęście nie ma temperatury i ogólnie jest żywy i wesoły. Ale zawsze to szpital. Tak jak Justa pisałaś zaczyna się od zwykłego katarku a zapalenie poszło błyskawicznie. Najgorzej ze dostaje leki sterydowe i ma przeogromny apetyt i moje piersi nie dają rady. Maly cały czas wisiał przy cycku a i tak plakał ze jest głodny. Mam cale obolale brodawki jakbym dopiero co urodzila. Dlatego w nocy był dokarmiany. Przykro mi sie zrobilo strasznie ze zawodze swoje dziecki bo go wykarmic nie moge ale jak dostsł mieszanke to wiecie jak lapczywie pił? zasnął później na 4 godziny. Lekarz mówił ze się nie mam denerwowac bo najważniejsze ze wogóle dosaje moj pokarm bo to najlepsze lekarstwo a ja jestem teraz przeziebiona i stres robi swoje. Jak maly spał miałam tez szanse odpocząć bo mi katar nie odpuszcza a i piersi troszkę odpoczęły. Piszecie ze wasze pociechy tez chore.. tu w szpitalu jest pełno dzieci. Sal brakuje. Same zapalenia pluc i oskrzeli. Grzejcie wasze dzieci i przede wszystkim idzie do lekarza bo to nie ma żartów. Zwłaszcza przu dzieciach poniżej 3 miesiąca. Trzymajcie się Kochane. Przepraszam za haos tej wypowiedzi. Nie mogę się jakoś ogarnąć.
×