alayka
Zarejestrowani-
Zawartość
8 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez alayka
-
no witam - jest mój wczorajszy rozgrzewacz :D Przez ciebie wczoraj mąż nie dał rady :P
-
maja ja też zaochana w swoim ginekologu.... Co za zawód..
-
nie nie znam bo brakuje mi chyba odwagi niestety. A co do róznicy 10 lat to spoko ale jesli chodzi o mnie to mogłabym miec faceta 10 lat starszego bo młodszego nie. Jakoś ostatnio ogólnie mężczyżni starsi na mnie działają ...
-
27 a czy lubią nie wiem - niektóre koleżanki mówią ze to obrzydliwe bo to tak jakby z ojcami się kochały... Ja zawsze w towarzystwie rówieśników się obracałam. Powodzenie miałam nigdy nie narzekałam, ale z biegiem lat zauważyłam że młodzi owszem interesują się mną ale starsi mężczyźni nie? Swoją drogą zastanawiam się dlaczego? ten mężczyzna po prostu uderzył we mnie jak strzała - dla mnie ideał faceta. Nic bym w nim nie zmieniła...
-
nie , jest lekarzem. Nie pierwsza i nie ostatnia zakochalam się w lekarzu ale tu raczej nie o zawód chodzi bo nawet gdyby był kimś innym zwrócicła bym na niego uwagę. Dla mnie jest przystojny, bardzo męski i dojrzały. Sam fakt że wiem że ma tyle lat działa na mnie bardzo podniecająco..
-
No mam - w głowie... zakochałam się w mężczyźnie który ma około 50 lat - roznica wieku to jakieś 25 lat... zauroczył mnie niesamowicie, byla bym w stanie dla niego zrobic naprawde wiele ale nie kosztem mojej rodziny. Nie oczekuję od niego stałego związku raczej chciałabym liczyć na krótki romans... ot to moja fantazja która nie pozwala mi być szczęśliwą :(
-
oj tam gadanie - ja mam dobrego męża nie narzekam a i tak mam co innego w głowie...
-
fajnie ujęte. Ale po kolegach z pracy (są w tym przedziale wiekowym) zauważyłam właśnie że jedni chcą tylko sexu inni natomiast stabilizaji. Jak już dostaną co chca to im się zmienia: i tak ci co mają sex chcą stabilizacji i na odwrót - jakaś paranoja... sama nie jestem lepsza :)
-
no raczej - a do tej pory to co ci wystarczało?
-
na dziewicę czekasz? ja też uchodzę z wierną... nikt by nie powiedział że zakochałam się w mężczyźnie 25 lat starszym ode mnie... tak więc uważaj - twoja królewna może okazać się wyrachowaną ladacznią :D
-
Już cię kocham za ten masaż zmęczonych stópek - jestem twoja :D ahhhh...
-
"...ciężko jest o taką co akceptuje..." ale co ona akceptuje? czy to ty masz takie wymagania że nie każdą zaakceptujesz?
-
To na kiepskie laski trafiasz - ja uwielbiam ja facet dotyka stópki, wkłada paluszki do buzi...delikatnie łaskocze i pieści. stopy kobiece są tak erogenne... Chyba że masz na mysli jakieś swoje upodobania, których kobiety nie są w stanie zaakceptować o?
-
hm?..... stópkomaniak czy obcasomaniak?
-
no fakt - kobieta tylko jedna a:D
-
...he :) wczoraj bez szpileczek... Standardowo, szczerze mówiąc liczyłam na więcej - choć ostatnio zauważyłam że coraz częściej liczę na coś więcej :)
-
Schwitzz zaraz będę miała swojego Pana.. oj ja mu dziś pokażę - dzięki :)
-
...to chyba wiesz że wygląd nie gra roli... ważna jakość.... kwestia do zastanowienia się... trzeba się z tym przespać do zobaczenia następnym razem
-
kra-m no właśnie nie ma nic gorszego niż trafić na takiego... Dlatego marzy i się taki koło 40-50 lat. Taki już dużo wie o kobiecie...
-
Błagam cie... To ja bym wybierała takiego faceta co bym miała 100% pewności że mnie zaspokoi - oj słodziutki z ciebie kiepski kochanek jak nie dajesz pewności zaspokojenia. Ale z drugiej strony czasami ja też muszę naprowadzić faaceta by razem ze mną dokończył. jezu jak ja nie lubię być niespełniona - to jakaś masakra jest wtedy. jestem taka wściekła że chyba mogłabym rozszarpać....
-
tak ...byle najpierw delikatnie, ale dasz polizać swojego penisa?
-
Schwitzz ...to zostanie między nami... I jak będzie dalej hmmm? kra-m może i masz rację. Zastanawiam się czy moi koledzy z pracy też tak robią na wyjazdach :) Tacy faceci muszą być pewni siebie, fajny wydaje mi sie taki szybki numerek bez zobowiązań - gorzej by było gdyby facet mnie nie zaspokoił - ale bym się wkuurwilaa....
-
ja leże na wygodnym lóżku a kwiatka przyjmę od ciebie - możemy się nim zabawić? Podotykasz płatkami po mojej pipce i jestem twoja ahhh:)
-
kra-m przecież to żart :) tak mi się przypomniało. Zastanawiam się czy bym potrafiła tak zaliczać facetów jeden po drugim. Nie to że od każdego bym oczekiwała oddania ale na pewno bym porównywała i myślała sobie np. "kurcze tamten jedna lepiej lizał mi pipkę..."
-
no to dawaj wierzę w ciebie....