Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiula8824

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. cześć dziewczyny melduje sie ale z braku czasu nic nie pisałam, wstaje o 5 rano - dziś tez bo chciałam prace pisac ale niestety moja mała jak na złość wstaje równo ze mną. A jak trzeba do przedszkola wstać to ja o 5 wstaję a ją od 6 budze po to żeby o 6 30 na leżąco ją ubierać Dziś wyciągnęłam sobie rower i zrobiłam próbę jazdy a tu bach deszcz i znów plany spełzły na niczym. Jutro mam zajęcia cały dzięn na uczelni ale mam nadzieję że uda mi się po południu gdzies wyskoczyć choćby na godzinkę Musze jakoś to ciało ujędrnić bo masakra jaka galareta Poza tym sama dieta daje słabe efekty potrzebuje ruchu Dobrze że trochę wolnego się zbliża bo ja nie zdążę z tą praca żeby się teraz bronić;/ a wolnego nie chcą mi w prcy dac;/ Zazdroszczę wam tych efektów ale to mnie motywuje do tego zeby w końcu zacząć sie ruszać:)
  2. hej dziewczyny, pisze rano przy kawie bo wstałam wcześniej więc mam troszkę czasu Własnie kończę śniadanie - bułka ziarnista z serkiem, w pracy bedzie to samo, śniadanie mam ok 11 a o 14 30 będzie jabłko, a jak wrócę to nie wiem, będę coś kombinowaća obiad bo mojemu gotuję zupę pomidorową z makaronem Gratuluję wam spadków wagi, ja już nei mogę sie doczekac kiedy wagę sobie kupie:)
  3. No wlasnie dzis mam zamiar usiasc po pracy i wszystko przeanalizowac i jakos poustawiac. Zjadlam wlasnie ciemna bulke z ziarnami i serkiem, rano bylo tto samo. Znalazlam pyszne bulki w biedronce takie ciemne podluzne, moze ktoras z was zna. Nie mam pomyslu na obiad, cos co by bylo szybkie i niedrogie, moze macie jakies pomysly?
  4. hej kochane przyznaje że nie czytałam was tu ostatnio, ja nie wiem jak kobiety to robią że potrafią pogodzić obowiązki domowe z praca i nauką - ja kompletnie nie potrafię Diete trzymam ale ruchu brak, a już się zarzekałam że zacznę biegac od poniedziałku no i du*** Może wy macie jakies sprawdzone recepty jak znaleźć czas na wszystko? Jeszcze te praca cholerna - juz wogóle nie mam ochoty na jej pisanie Jesli mam jakies wolne to chciałabym je w koncu z rodziną spędzić albo gdzies pojechać a nie tylko ciagle wbiegu;/ Jeszcze trochę i wykorkuję Mam nadzieję że chociaż waga mi spada, zakupię sobie nową w maju i mam nadzieję że pierwsze ważenie nie przyprawi mnie o zawał serca:) Jutro w pracy poczytam co pisałyście Buziaki pa:)
  5. malinka może za mało posiłków jesz, a liczyłaś sobie ile kcal mają wszystkie twoje posiłki?
  6. no śniadanie już za mną 2 kromeczki ciemnego żytniego chleba i połowa fileta z makreli - w sumie jakieś 340 kcal' no i oczywiście kawa:) pogoda coraz gorsza, napewno będzie padac;/
  7. Noszz... kurza twarz, tyle się opisałam i post mi wcięło;/ Więc napisze jeszcze raz Nie biegałam jeszcze, troszkę tylko poćwiczyłam i już czuję że to będzie ciężki powrót do aktywności. Poza tym wstydze się bo uda mi trochę urosły a przez brak aktywności nie sa jędrnę tylko trzęsą się przy każdym kroku - strasznie mnie to wpienia. A na odcinku na którym biegam mnóstwo ludzi spaceruje. Więc pomyślałam że zacznę od roweru, wtedy nie nadwyrężę sobie tak mięśni a jak już je trochę wzmocnię i przy okazji schudnę to zacznę biegać. W sumie to od biegania odciągają mnie jeszcze moje piersi, które musze bandażem elastycznym obwiązywac bo inaczej się nie da;/ a źle się biega z takim uciskiem Wagi nie mam więc się nie zważę, zakupię dopiero w przyszłym miesiącu po wpływie gotówki na kąto:) Chciałam się dziś na rower wybrać do rodziców (ok 30 km) no to pogoda się psuje i chyba będzie padać - więc zostanę w domu i będę pisać prace, bo kiedyś też musze to zrobić;/
  8. Hej ja miałam dziś kiepski dzień, dowiedziałam się ze mnie przenoszą do innego pokoju, a już przyzwyczaiłam się do moich koleżanek Na dodatek w pokoju w którym mam pracowac panuje grobowa atmosfera, i niecierpię tamtych bab, ale nic na to nie poradzę, to polecenie odgórne Dziś zjadłam 1 kotlecik z jajek potem 4 wafle z serkiem, potem 3 kotleciki z mizerią, banan i jogurt, na dziś juz koniec Byłam po buty bo pogoda piękna a ja cierpię na brak butów kurtki wiosennej i pieniędzy w portfelu;/ Musze się wziąć za sprzątanie i może pracy mgr torchę popiszę
  9. hej kochane miałam wczoraj napisac i tak mi zeszło że zapomniałam, więc dziś siemelduję, ostatnie dwa dni dietowe:) wczorajszy na medal, no oprócz ruchu, nie zdążyłam pójśc pobiegać Po południu poczytam co pisałyście i napisze coś więcej, teraz musze się zbierać do pracy, miłego dnia Buziaki:***
  10. Ja o tym doskonale wiem, ale on jest trochę innego zdania, tak czy inaczej powiedziałam mu że jeśli chce to niech jedzie ale mojego błogosławieństwa nie dostanie, a on bez niego nie pojedzie:)
  11. No ja też tak właśnie uważam, gdyby podjął tę prace to każde z nas żyłoby swoim życiem, ja tutaj zdana sama na siebie. Basiula nie przejmuj się jakąś babą, która zapewne z własnego zycia niezadowolona i na innych się wyżywa. Jacy ludzie sa beznadziejni - oceniają wszystkich na podstawie wyglądu, ja pracując w urzędzie już sie dosyć napatrzyłam jakie wielkie panie urzedniczki mają zdanie o innych
  12. Witam:) MamoKamilki moja córka jak zwykle chora - byłyśmy o laryngologa bo ma stwierdzonego 3 migdała ale dał nam jakies lekarstwo i obkurczył się puki co. Niestety nie na wiele się to zdalo bo w tamta niedzielę dostała wysoką goraczkę, czekałam bo myślałam że to ta 3-dniówka, ale nie przechodzilo więc udalam się w środe do pediatry i powiedzial że ma zapalenie gardla - a nie bylo ani kataru ani kaszlu No ale od czwartku zlapala katar i trochę kaszlala, dziś już lepiej, a jutro daję ją do przedszkola bo musi z dzieciakami przebywac, od wrzesnia do zerówki musi iść, a ma jeszcze wielkie zaległości z mową. Ja tez mam wałek wiszacj skóry na brzuchu i już się do tego przyzwyczailam, miałam nawet takie myśli żeby to zoperować, ale doszłam do wniosku że po co. Mój brzuch to jeden wielki rozstęp, nawet jak wycieli by mi tę skórę to rozstepy zostaną bo sa na całym brzuchu no i ta blizna po operacji Ostatnio byłam u lekarza bo chorowałam, mina lekarki była bezcenna kiedy zobaczyła mój brzuch. Dla mnie to nic strasznego, dla mojego męża też bo my już jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Swoją drogą jestem mu bardzo wdzięczna i ciesze sie że nigdy złego słowa na mój wygląd nie powiedział - toleruje mnie taką jaką jestem, nawet jak ważyłam 120 kg nigdy nic mi nie powiedział. U mnie dużo się działo, dużo by tutaj pisać. Mój mężczyzna dostał propozycję pracy - jazda na ciężarówkach po Europie, zatrudnienie angielskie, 3 tyg w trasie i tydz w domu ale się nie zgodziłam. Boję się że te pieniądze, które by zarobił szczęścia by nam nie dały a tylko oddalilibyśmy się przez to od siebie...myślicie że dobrze zrobiłam. On uwielbia jeździć, praca kierowcy to zarazem jego pasja, bardzo by chciał pojeździć po świecie, ale ja się boję że to źle się skończy Na obiad robilam pieczeń wieprzową z ziemniakami i surówką, zjadłam trochę bo normalny obiad jem tylko w soboty i niedziele. W tygodniu nigdy nie jem. Muszę sobie tę wagę kupić bo mnie strasznie ciekawi ile ważę
  13. ja robilam lane ciasto i kurczaka z ziemniakami i surówką zjadłam tylko kawaleczek mięsa z ziemniakami i surówką - niewiele bo jakoś żołądek mam skurczony, ale to lepiej:) Musze w końcu kupić tę wagę bo mnie strasznie ciekawi ile ważę Bardzo się ciesze że dziewczyny są tu nadal i to jeszcze z jakimi efektami, i że nowe koleżanki dołączyły:) Ja sie teraz przerzuciłam na wafle ryżowe i praktycznie wogóle nie jem pieczywa, muszę jeszcze zrezygnować ze słodyczy i ruszyc tyłek i będzie ok
  14. cześć dziewczyny, wracam do was - dawno mnie tu nie było, bo chyba potrzebowałam przerwy w odchudzaniu - takiej psychicznej. Poza tym mam sporo obowiązków i jak wracam z pracy to jestem kompletnie wypompowana, i zazwyczaj już mnie się nie chciało tutaj chodzić Ale przyszła wiosna, dostałam kopa w tyłek i od kilku dni jestem już na diecie... Waga mi napewno urosła bo widze po sobie, chociaż moja pokazuje 80 kg - zakładam ze jest zepsuta:) W tym tygodniu planuje zakupić buty i wrócic do biegania - brakowalo mi sportu przez zimę Siedze teraz z kawą, więc poczytam co tu pisałyście :) Ciesze sie że topik nie upadł i że wy takie wytrwałe jesteście:)
  15. napislam dlugi post i sama go usunelam, ale jestem inteligentna - teraz juz mi sie nie chce drugi raz tego pisać, buziaki dla was:*
×