asiula8824

Ja wiem, tylko że ja mam bardzo dużą nadwage i boję się jak moja skóra będzie wyglądała po odchudzaniu, nie chcę mieć falka, jeszcze z brzuchem bym się pogodziła ale boję sie że taka skóra zostanie mi na udach, odchudzam sie bo chcę wyglądać lepiej - tylko boję się żeby po tym odchudzaniu nie wyszło że wyglądam jeszcze gorzej:(

No przechlapane to trochę ma ale sam sobie na to zasłużył...i nei jest mi z tym łatwo Mój też ma taką przemianę materii że szok, ile on potrafi zjeść: przykładowo - jajecznica z 8-10 jajek na masełku z ketchupem i do tego pół bochenka chleba, albo 10 parówek też z chlebem - czekoladę jak już mówiłam, ma na raz i to mu mało A chudy jest jak patyk, tzn nie taki kościotrup, wyglada jak normalny facet, zero brzuszka ani boczków, no nic mu nie przybywa a do tego piwo pija codziennie czasem dwa

cześć ja jednak wczoraj nie pojeździłam na rowerku, jak wróciłam to znów miałam spięcie z mężem - chyba mamy jakiś kryzys, oczywiście już wszystko wyjaśnione ale po takich spieciach nie mam ochoty na nic, a pierwsze co mi przychodzi do głowy na rozładowanie to jedzenie, ale trzymam się i nie mam zamiaru się poddawać, muszę sobie udowodnić że jestem silna Mamo maciusia ja tez jestem ostatnio osłabiona i nie mam tyle energii co wcześniej, przeziębienie trzyma mnie już tydzień i myślę że ma to wpływ na moje samopoczucie, ale napewno też pogoda, jest tak przygnębiająca że nic się nie chce Ja na śniadanie zjadłam 2 kanapki z szynka i ogórkiem A właśnie - nie wiecie ile kcal ma plasterek szynki tak w przyblizeniu? bo nie mam pojęcia jak to liczyć Witam nowe dziewczyny, fajnie że dołączyłyście:) Ja dziś od 13 mam zajęcia, puki co wzięłam prysznic, pomalowałam z córcią farbami, bo ostatnio to jest jej pasja:), zaraz będę włosy suszyc a potem chyba wyprostuję Mężulek jeszcze śpi więc pewnie zobaczymy się dopiero jak wrócę o ile teściowa go obudzi, bo jak nie to pewnie dopiero ja go obudzę po 16:(

no dokładnie bordowy...ale z ciebie laska - ja chyba nigdy nie byłam taka szczupła - zawsze byłam raczej okrągła, tzn bardziej kobiece kształty miałam Ale musze na to wesele schudnąć, chciałabym sobie kupić jakąś fajną sukienkę i zwalić wszystkich z nóg swoim nowym wizerunkiem:), dziś jestem tak zdeterminowana że już nie moge doczekać sie kiedy wrócę do domu i wsiądę na rowerek

No to porcja w sam raz:) ja zjadłąm niewielka miseczke leczo, dziś się trzymam twardo diety, jak wrócę do domu to jeszcze na rowerku pojeżdże juz mam nawet wybrany film na mój seans:)

coś tu dzisiaj strasznie spokojnie:) Ja się już lepiej czuję, ale strasznie krzyże mnie bolą od @ :( Nie cierpie tych dni, ważenie tez mi się przesunie - nie będę się ważyć w poniedziałek bo będę jeszcze w trakcie @, dopiero jak się skończy to się zważe, mam nadzieję że zobaczę choć 0.5 kg mniej

ja właśnie siedzę u rodziców, mama oczywiście ciasto na stół, ale ja po wczorajszej nauczce nawet nie mam na niego ochoty szczerze mówiąc i w ogóle mnie nie ciągnie Na dodatek będzie pyszne leczo - myslicie że na to mogę się skusić? Ile ono może mieć kcal? są tam warzywa ale jest też kiełbasa, jak myślicie?

Ja nie mam pojecia co to moze byc dzis bardzo zle sie czuje w nocy mialam straszne dreszcze i plytki oddech, kiedy chcialam nabrac wiecej powietrza to zaraz mnie kaszel dusil i wogole duszno mi bylo, tez nie moglam spac, na dodatek mam taki@ ze przemoczylam tampona podpaske i cala posciel, ehh moglby sie juz skonczyc

No, ja zaliczylam 130 min na rowerku, teraz juz leze w lozku

A to siemie w jakiej postaci?

Ja tez mam wlasnie problemy z zaparciami ale juz od dawna, biore blonnik i nic, kiedy nie stosowalam diety to czesciej sie wyproznialam a w tym tygodniu tylko raz bylam w ubikacji

Ja mam licznik ale nie. Wierze w to co pokazuje bio w tym momencie po 97 minutach pokazuje ze spalilam ponad tysiac kalorii a to niemozliwe przy takim stopniu ciezkosci jaki jak mam, wiec patrze tylko na czas

Kurcze cos mi sie przycielo

A ile wam pokazuja liczniki rowerow po przejechaniu np dziesieciu minutach, ile kcal. Tak na takim lekkim stopniu trudnosci? bo moj jest zepsuty i nie mam pojecia ile mi kcal leci. Gdzies czytamal ze po 15 min pedalowania spala sie sto kcal

A ile wam pokazuja liczniki rowerow po przejechaniu np dziesieciu minutach, ile kcal. Tak na takim lekkim stopniu trudnosci? bo moj jest zepsuty i nie mam pojecia ile mi kcal leci. Gdzies czytamal ze po 15 min pedalowania spala sie sto kcal

A ile wam pokazuja liczniki rowerow po przejechaniu np dziesieciu minutach, ile kcal. Tak na takim lekkim stopniu trudnosci? bo moj jest zepsuty i nie mam pojecia ile mi kcal leci. Gdzies czytamal ze po 15 min pedalowania spala sie sto kcal

Ja jezdze juz 83 minuty moj tylek nawet nie jest taki zly, mam zamiar pociagnac do dwoch godzin a jak sie da to i wiecej, moj rowerek lekko chodzi wiec nogi mnie nie bola

Ja niestety mam taka tesciowa ze ona daje malej slodycze bez mojej wiedzy, a ja tez nie chce zeby pozniej miala takie problemy jak ja. Ja jej staram sie nie dawac zadnych takich slodkich rzeczy chyba ze knopersy albo wlasnie takie batoniki typu musli, ale tesciowa daje jej zelki i same czekoladowe batoniki, jak widze to jej zwracam uwage ale nie chce sie z nia poklucic bo u nich mieszkamy i na rachunki nie dajemy, bo nie chca. Ale uwazam ze skoro zwrocilam jej kilka razy uwage to moglaby uszanowac moja prosbe. maz mi wlaczyl wifi w telefonie wiec moge pedalowac i pisac myslicie ze dwie godziny rowerku cos dadza, ale zaluje ze tyle zjadlam, naprawde, przez to ze tu nie pisalam na tym forum, bo to mnie bardzo motywuje, zreszta nie bede szukac usprawiedliwienia, to byla glupota zrobilam blad ale teraz mysle ze to mnie wzmocni

ucekam dalej na rowerek bo już mi tyłek odpoczął Dziś dam sobie za karę porządny wycisk ćwiczeniami, na szczęście brzuch mnie nie boli

No wiem i właśnei teraz je mam, aż mi się beczeć chce A prażynki były męża:(

być może, jeszcze psychicznie nie jestem na to w 100%gotowa ale się nie poddam, będę walczyć dalej bo wiem że dam radę

No własnie mamo maciusia, lepiej wogóle nie zaczynać ja musze z tym skończyć od teraz postanawiam sobie nie jeść nic słodkiego do świąt - do tej pory codziennie coś słodkiego zjadałam bo skoro widziałam że waga mi spada to sądziłam że mogę sobie pozwolić, a tu du..

a jeśli o lakier chodzi to ja nie uzywam wogóle, bo ciągle mi odpryskuje ja dużo sprzątam pozatym mam słabe paznokcie a czasem nawet obgryzam przy dużym stresie:) ALE JEŚLI KUPUJĘ TO TEŻ TE Z MISS SPORTY

Hej:) Ja dopiero mam chwilę oddechu, od rana goście: najpierw koleżanka której juz ze dwa lata nie widziałam, a potem mama z siostrą...uff, nie mogłam się z niczym wyrobić Na dodatek dostałam @ i poprostu jakiś diabeł we mnie wstapił, najpierw zjadłam dwa paski czekolady, potem pół paczki prażynek córki a potem jeszcze jedno duplo i batonika zbożowego fit, jezu aż mi wstyd Dziś już nic więcej nie jem, myślę że i tak zmieszczę się ze swoim bilansem kalorycznym bo to wszystko mogło mieć łącznie jakieś 700 kcal, śniadanie 250 kcal i potem też ok 200, ale denerwuje mnie to że byłam taka głupia i teraz do wieczora będę głodna:( Ale i tak cieszę sie że powiedziałam sobie dość - teraz każę mężowi włąćzyć jakiś film i siadam na rowerek, musze zaliczyć ze dwie godziny

Cześć dziewczyny ja dopiero mam chwilkę, miałam dziś szalony dzień Na dodatek jestem przed okresem - już to czuję, jadłabym wszystko co popadnie najchętniej słodycze, a na dodatek miałam spięcie z mężem, na szczęście juz w porządku, byłam tez w końcu u fryzjera:) Po wizycie u neurologa ok, mała dostała jakiś syrop i czekamy na wyniki eeg, ale neurolog mówiła że trzeba z nią dużo ćwiczyć i będzie ok U logopedy też fajnie mała coraz więcej mówi:) A potem wizyta u lekarza, ale tez nie jest źle - to tylko przeziębienie wieć pewnie szybko przejdzie Ja dziś nie miałam wiele czasu na jjedzenie i zjadłam całą czekoladę - bomboladę z biedronki - 400 kcal Później 2 kanapki z plasterkiem serka topionego i ogórkiem a potem trochę kaszy z sosem, ale myślę że mimo mojej czekolady zmieściłam się w limicie kalorycznym Najważniejsze że trzymam się wieczorem i po 18 już nic nie jem:)