Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiula8824

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiula8824

  1. ojejku, ale tutaj cisza, ja myślałam że jak wrócę to będę miała co czytać a tu pustka:-/ gotuję właśnie obiad, rosół z makaronem, albo lane ciasto (jeszcze nie wiem)i kotlety z ziemniakami - typowy niedzielny obiad. Moja mała już zaczyna kasłać troszeczkę i kicha, wiec katar nadchodzi. Uroki przedszkola ufff. Mojego męża też rozłożyło. Gdzies go zawiało i teraz ledwo się rusza. Przylepiłam mu plaster rozgrzewający i może mu przejdzie. Pracy mam tyle bo mimo iż wczoraj było wysprzątane, to dziś jest kongo, bo mała jest w domu. Z dieta na bakier, wczoraj wogóle nie było dietowo, ale tak się wygimnastykowałam przy ziemniakach że dziś ledwo się ruszam;-) Od jutra zaczynam z treningami z you tuba, dziś sobie już przygotuję zestaw, jak będę miała później chwilkę to coś przejrzę A wy jak kochane, nikt się nie odzywa więc pewnie i u was dieta poszła gdzieś;-) A może się mylę? Może jest któraś wytrwała i sie nie poddaje:-) Ja w piątek kupiłam spodnie (rozm 42- jestem w szoku) i świetna bluzeczke, tzn sweterek chyba. I jestem na etapie szukania jakiegoś płaszcza albo kurtki jesiennej, niestety nic konkretnego jeszcze w ręce mi nie wpadło.
  2. hej dziewczyny ja tylko na chwilkę, niedawno wróciłam z mężem z teraz i wybieram się zaraz do rodziców na wykopki, odezwę się dopiero jutro
  3. dziewczyny, mówię wam porażka. Nie dojechałam do rodziców, moja kondycja spadła do zera. Zrobilam moze 5 km na rowerze i wróciłam do domu. Pogoda tez nie na rower, bo okropnie zimno jest. Byłam u koleżanki po drodze na kawie, teraz zjadłam kromkę ciemnego żytniego i pół serka wiejskiego ( w sumie 140 kcal) narazie nie będę jadła więcej bo się kawą zapchałam. Biorę się teraz za sprzątanie, bo po południu muszę do logopedy iść z małą bo wizyta sie nam przestawiła. Teściowa dzwoniła, czy może wziąć małą do siebie na wieś, więc pewnie jutro ją zabiorę bo moi rodzice będą kopać ziemniaki wiec trzeba im pomc. Już czuję te wszystkie mięśnie wynaciągane;-) A skoro mała pojedzie do teściów to ja pojade z moim na trasę. Zrobię mu niespodziankę, na pewno się ucieszy:-) Gdzie wy dziewczyny jesteście???
  4. ja tak szybciutko rano, bo właśnie się zbieram z mąłą do przedszkola, a jak wrócę to wskakuję na rower i pędzę do rodziców, mam nadzieję że dojadę bo juz bardzo dawno nie jeździłam:-) wczoraj byliśmy w gościach i zjadłam kawałek pizzy, ale jakoś nie mam wyrzutów z tego powodu, dziś będzie rower i to pewnie ze 3 godz więc napewno spalę, a ważyłam się tak kontrolnie bo okres mi się kończy i waga pokazuje niewiele, ale jednak trochę mniej niz 80, więc nie jest źle:-)
  5. Martulka oczywiście że tak, czasem można ważyć nawet 2 kg więcej przed @, kiedyś nawet w tv jeden ginekolog się na ten temat wypowiadał. My się nie ważymy przed okresem ani w trakcie, bo wtedy waga nie pokazuje prawidłowo. Hormony szaleją, woda się w organizmie zatrzymuje i waga pokazuje więcej. Więc się nie martw zważ się po okresie i na pewno będzie mniej:-) Ja myję naczynia i biorę się za obiad
  6. adziam popieram cię w 100% ja też wczoraj poległam, ale dziś mam siłe na nową walkę. Nawet wzięlam się za ten trening Aguilerki ale kicha. nawet połowy z tego nie wytrzymuję, a najgorzej jest z treningiem brzucha bo po minucie boli mnie szyja. Wiem że powinnam napinać mięśnie brzucha ale ja ich chyba praktycznie nie mam bo nie pamietam kiedy je ostatni raz ćwiczyłam. Aguilerka ty w tym siedzisz po uszy, jakbys miala jakiś trening dla początkujących to wrzuć mi tutaj. Ja jestem przed śniadaniem, nie mam pojęcia co zjeść, chyba sobie jajko ugotuję i zjem kanapki z jajkiem. Na obiad chyba zapiekankę zrobię U nas też pogoda beznadziejna, rozpadało się a ja wstałam rano z ochotą na rower a tu lipa. Później muszę z małą do logopedy iść. Mam nadzieję że mąż będzie chciał dziś znów jakiś film obejrzeć to sobie wyciągnę rowerek stacjonarny
  7. jednak nie poćwiczyłam, zaraz mój wróci, musze mu przygotować śniadanie, w sumie dla niego to już obiad, czekam na teściową bo ma mi ziemniaki przywieźć, będę dziś prasować i może pojeżdżę trochę na rowerku stacjonarnym bo mąż chce film 2-godzinny obejrzeć więc chyba trochę pomacham - lepsze to niż nic :-)
  8. hejka:-) agus gratuluję prawka :-) ja też biorę się za ćwiczenia dziś choć mam @, ale brzuch mnie nie boli więc coś sobie poćwiczę. Aguilera fajnie że znalazłaś super sukienkę. Ja pamietam jak kiedyś kupowałam nie to co mi się podobało tylko to co było na mnie dobre, a teraz juz jest inaczej. W przedszkolu małej wszystkie panie zachwycają się tym jak bardzo schudlam i co ja takiego robiłam. Nie powiem miło to słyszeć ale trochę jest to krępujące. Dziś mam zebranie w przedszkolu po południu, obiadu nie będę robić bo z wczoraj jest kurczak i ziemniaki podsmażę na masełku i mężulek będzie miał. Mamo Kamilki to teraz zabieramy sie od nowa za odchudzanie :-)
  9. Kafeterianka oczywiście że możesz sie przyłączyć. Na poczatek powiedz nam coś o sobie, ile masz lat, ile ważysz i do jakiego celu dążysz... Kalinko ja ci bardzo współczuję bo moja córcia bardzo szybko zaczęła noce przesypiać, choć wiem jak takie noce nieprzespane wyglądają bo często chorowała. A czy twój maluch śpi jeszcze w dzień? Może trzeba go bardziej zmęczyć i wtedy noc będzie przespana. Ja na obiad jednak robię kurczaka w piekarniku, dla męża ugotuję kilka ziemniaków a ja zjem samego kurczaka z sałatką. Okropnie mnie brzuch boli przez ten @. jula co się z tobą dzieje? nie poddawaj się tak szybko:-) Aguilera ty to masz zapał, podziwiam cię kobieto :-)
  10. Cześć dziewczyny aguś trzymam kciuki Boszeee jaka ja jestem niewyspana, a jak mnie potwornie nogi bolą. Mam takie zakwasy w łydkach jakich jeszcze w życiu nie miałam. Na dodatek dostałam w niedzielę @ i nie mogę się zważyć. No i rower znów odpuszczam bo brzuch mnie boli i te łydki tak okropnie, że ledwie chodzę. Poza tym mam stertę brudnych ubrań, ale jak mi jutro przejdzie troche to biorę się za te treningi od Aguilery. Mała w przedszkolu i znów się głupio czuję bo jest pusto w domu, muszę się do tego przyzwyczaić. Nie mam pomysłu na obiad ale chyba zrobię zupę jarzynową. Po tym weselu mam pustki w lodowce i jeszcze nie zdążyłam zrobić zakupów. Wczoraj byłam u rodziców zawieźć im placki weselne i %. Jak wróciłam to szybki prysznic wzięłam, małą wykąpałam i do łóżka. Spałam tak mocno że nie wiem kiedy mąż wstał do pracy a rano jak się obudziłam to na łóżku została mi ohydna plama bo nie zmieniłam tamponu w nocy. Wypiję kawę i mam nadzieję że zrobi mi się lepiej. Ale choć jestem tak zmęczona to wesele było tak zajeb.... że z chęcią bym poszła na kolejne takie jak tylko nogi mnie przestaną boleć :-)
  11. hej witam was zaspana okropnie. Po weselu fantastycznie, jeszcze tak dobrze nie bawiłam się na żadnej imprezie. Wytanczyłam się tyle że dziś ledwo chodzę. Odwiozłam małą do przedszkola posprzątałam mieszkanie i czekam na męża, bo dziś kolega jeździ z nim jako kierowca i muszę tego kolegę odwieźć do domu. A potem idę SPAĆ. poczytam co pisałyście jak się wyśpię:-)
  12. Dzień dobry:-) Aguilerka moje paznokcie są tak małe (bo przyznaje się że obgryzam- tzn nie obgryzałam 4 miesiące ale wkurzają mnie bo są strasznie słabe i żeby zapuścić to muszę na nie strasznie uważać.) Wiec kupiłam już gotowe z frenczem (nie wiem jak się to poprawnie pisze) i kuzynka zrobiła mi tylko ozdoby na 2 palcach. Ale jestem zadowolona bo wyglądają bardzo naturalnie. Ja siedzę z kawą, na 10 mam do fryzjera. Ale pogoda się beznadziejna udała, zachmurzone i tylko czekać kiedy deszcz spadnie
  13. jestem i ja wieczorkiem głodna jak wilk ale niedługo idę spać. Poprasowałam ubrania na jutro, zrobiłam paznokcie i jeden już zdążył mi odpaść bo na super glue klejone
  14. a ja cały dzień biegam o kawie i wodzie, teraz mam przerwę bo farbuję włosy (za dużo różowo-czerwonego mi wyszło i muszę z powrotem na swój kolor przefarbować), a potem jeszcze raz czerwona farba na pozostale pasemka. jeszcze czeka mnie sprzatanie samochodu międzyczasie i później paznokci doklejanie, bo moje są tak króciutkie że nie ma ich nawet jak pomalować. A przy pracy w domu to raczej swoich nie jestem w stanie zapuscić bo mam strasznie słabe Wybiegałam się 2 godz pomieście i mam serdecznie dosyć
  15. dzięki adziam:-) aż mi sie micha uśmiechnęła jak przeczytałam twój post ja mam przerwę króciutką w sprzątaniu na przeczytanie tego co piszecie, a jest tego sporo:-) i uciekam do dalszej pracy
  16. nieschudnięta jeszcze właśnie nei mam żadnych otrab w domu. Kiedy jeździłam na rowerze nie trzeba było mi nic bo byłam w ubikacji codziennie. A błonnik to mam jeszcze z dawnych czasów i dawno go nie brałam więc może podziała:-) Ale już byłam w wc właśnie przed chwila, także trochę lepiej już się czuję
  17. Aguilerka mam te twoje linki i zacznę od poniedziałku. Ja mam problem z brzuchem i to z ta dolną częścią, która zostaje kobietom po ciążach. Wisi taki wałek i to jest takie jak ciasto dosłownie, na dodatek mam pełno rozstępów i to już bladych. Mój brzuch to jeden wielki rozstęp i na dodatek jeszcze ta blizna paskudna. Ja myśle że mój brzuch przez to jest taki sflaczały bo jest zorany rozstępami a na dodatek wszystkie te włukna odpowiedzialne za sprężystość zostały przecięte w dwóch miejscach i to jest tak jakby brzuch został odcięty z góry i od dołu. Ale będę próbowała coś z tym robić A co do mojego, to ja też nigdy od niego nie usłyszałam nic przykrego i tez mi zawsze mówi że się mu podobam, albo że jestem seksowna (a szczerze mówiąc jak to słysze to mam ochotę śmiechem wybuchnąć). Ale wiesz jacy faceci są, to wzrokowcy i nigdy nie będę wiedziała co on tak naprawdę myśli
  18. nieschudnięta jeszcze ja myslę że węcej schudłaś tylko jak się zaczyna ćwiczyć to mięśnie zaczynaja więcej ważyć. Ja kiedy intensywnie jeździłam na rowerze to też pamiętam że przez jakiś czas miałam wagę w miejscu a wizualnie chudłam, a waga później zaczęła spadać. Mamo maciusia jak fajnie że do nas wróciłaś, dawno cię nie było Ja jestem taka głodna że poprostu szal pał, ale wypiję kawę a potem 3 tabsy błonniku i popije wodą i mam nadzieję że mnie zapcha troche
  19. DZIEŃ DOBRY Aguilerka od razu dziękuję za podtrzymywanie topicu, dobrze że cię tu mamy:-) Witam wszystkie nowe dziewczyny, fajnie że do nas dołączyłyście:-) Ja wczoraj znów nie miałam internetu, bo u nas przekażnik jest na bloku i wyłącznik i włącznik był u naszego kolegi ale on teraz wyjechał do niemiec i zostali tylko jego starzy rodzice. No i kiedy zbiera się na porządną burzę to ta pani wyłącza tylko potem zapomina włączyć bo jej internet niepotrzebny. Dopiero jak ktos się upomni to włączy. A że osiedle malutkie to przeważnie tylko nam zależy na stałym dostępie. No nieważne ale dziś na szczęście już mam neta, tylko problem będzie z czasem. Dziś nawet nie będę miała czasu usiąść spokojnie i zjeść, dlatego postanowiłam zrobić sobie dzisiaj oczyszczanie i zjeść dużą ilość błonniku w tabletkach bo od kilku dni nie byłam w wc, i przez to mam strasznie brzuch wydęty, bo wszystko w jelitach zalega. Julia ja ubrania kupowałam C&A bo tam mają w miarę duże rozmiary i fajne ciuchy są. Mnie wczoraj moja własna siostra tak zdołowała że aż się poryczałam. Została u mnie na noc i chciałam przymierzyć sukienkę na wesele którą skróciła mi ciotka i przebierałam się przy niej a ona do mnie że mam ciało jak stara babka że mi się zwisy robią a mam dopiero 24 lata. Ona jest szczupła ma płaski brzuch ale za to piersi ma malutkie, a moje są duże no i zmalały mi sporo i ja sama wiem o tym że nie wyglądają tak jak kiedyś. Ale zrobilo się mi tak przykro i od razu miałam w głowie mysli że kiedyś mój może mnie zostawić dla jakiejś laski bo przecież ja nigdy taka nie będę. Dziś już nie chcę o tym myśleć, dobrze w sumie że mam nawał obowiązków na dziś bo nie będę się tym dręczyła. Dziewczyny a może wy znacie jakies sposoby domowe na przeczyszczenie, bo chcialabym na jutro mieć normalny brzuch a nie balon
  20. zgadzam się z Aguilerka, że ćwiczenia są najlepsze na jędrnośc skóry. Ja w zeszłym roku zchudłam 25 kg i przestałam się odchudzać bo mi się skóra obwisla porobiła, na udach najbardziej. Ale wtedy stosowałam tylko dietę bo na ćwiczenie nie mialam czasu. Teraz wzięłam się za dietę i jazdę na rowerze, nie robię żadnych ćwiczeń ale jak siądę na rower to sporo jeżdżę. A do tego zawsze wieczorem po kąpieli serum do biustu to różowe z eveline i do reszty ciała zwykły balsam ujędrniający bądź nawilżający. Mam porównanie bo przez kilka dni się nie smarowałam i skóra zrobiła się sucha i pomarszczona a tak jest fajna w dotyku, gładka i napięta. Także ja polecam smarowanie balsamami. Zresztą ktoś kiedyś napisał, że nieważne jaki balsam, ważne żeby się smarować i to systematycznie, a efekty będą widoczne. I ja to popieram. A teraz uciekam już do łóżka, bo padam. Nie moge się doczekać poniedziałku kiedy w końcu wezmę się porządnie za odchudzanie. Teraz odpuszczam, bo ciotka mi zwęziła kiecki ale w pasie i tak nie jest tak ciasno jak byc powinno.
  21. wróciłam niedawno ze wsi i byłam u dziewczyn po drugiej stronie ulicy bo kuzynka się farbowała i rozjaśniała wcześniej włosy więc ja też skorzystałam bo musiąłam odrosty zrobić, tzn rozjaśnić najpierw bo mam kilka pasemek z przodu a później farbę nałożę. Dziś dietowo to raczej nie było, u ciotki zjadłam kilka kawałków ciasta zamiast obiadu a teraz druga ciotka poczęstowała mnie hamburgerem z filetu z kurczaka - ale to nie było kaloryczne bo same warzywa tylko bułka niestety kajzerka biała
  22. Ale ci zazdroszczę Aguilerko, bo ja ten tydzien odpuszczam ćwiczenia. Nie mam pojęcia jeszcze jak moja sukienka na wesele będzie wyglądała, bo puki co oddalam ją ciotce, żeby mi skróciła, bo wydaje mi się trochę za długa. Ale skoro spódnica jest za duża a była dopasowana to nie chcę myśleć co będzie z sukienką. Na szczęście ciotka jest krawcową:-) Za to od poniedziałku zaczynam maraton rowerowy, i w ogóle postanawiam zmienić swoje życie. Zaczynam intenstywnie szukać "swojej pierwszej pracy" i już mam stres jak tylko pomyślę sobie, ale mam już dosyć siedzenia w domu. A puki nie znajdę pracy to maksymalnie wykorzystam czas na odchudzanie. Chcę być laską i moim drugim celem do osiągnięcia będzie waga 70 kg albo 69. Do wczoraj myślałam o plastyce brzucha, ale po wczorajszym obejrzeniu programu na tvn o chirurgii plastycznej, zdanie zmieniłam. Najpierw spróbuję ćwiczenia na brzuch żeby się go pozbyć. Boję się tylko tego że od brzuszków czy nadmiernego wysiłku mogą mi się zrobić przepukliny, bo ja mam przecinany brzuch u góry po operacji i na dole po cesarce, więc nie jest on już taki jak u normalnej kobiety, bo nawet czuję jak się dotykam że jest coś nie tak z czuciem. Ale z tym już nic nie zrobię.
×