U mnie w deichamnn tez kierownik pracuje i w weekendy i w kazdy normalny dzien, pracuje jak kazda z nas, jak zamykam z kierowniczka sklep myje podloge tak samo jak ja, jedyne czego nie robi nie przyjmuje nigdy dostawy, ale ogolnie kierowniczka jest fajna, ale niestety przenosza ja w wakacje na inny punkt i pieron wie kogo nam dadza :/ U mnie na maly sklep jest zatrudnione 6 osob (bez kierownika) i godziny sa tak marne do przepracowania ze za luty wzielam 600 zl :( na dodatek 1 osoba jest na sklepie przy przyjeciu towaru, czasami jest sie samemu i trzeba obslugiwac caly sklep, byc na zawolanie klienta, zwracac uwage na kradzierze i najlepiej wciagnac dostawe. Czasami za dluzo wymagaja, ja po paru dniach pracy ledwo co stoje, moje plecy i nogi odmawiaja mi posluszenstwa w dzien wolny, a pieniadze do tego nijakie, ale mimo tego lubie tam chodzic chodzby dla zalogi, ale nie jest to praca z ktorej pensji moglabym wykarmic rodzine.