Alice_78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Malwi2983, Monka26, Captcha1 jesli jestescie z okolic Warszawy to czy mozecie zdradzic, kto prowadzil/prowadzi Wasze ciaze i gdzie wykonywalyscie usg ( genetyczne i polowkowe). Czy po 12 tym tygodniu mialyscie wizyty tylko raz w miesiacu. Ja takze spodziewam sie blizniakow, do 12 tygodnia opiekowala sie nami dr HS z Novum, ale teraz musze dokonac jakiegos wyboru i chcialabym powierzyc moje skarby najlepszemu specjaliscie Candy2203- bardzo sie ciesze, ze sie udalo i trzymam kciuki.
-
Aktywacja komorki polega na jej wlozeniu po punkcji do jakiegos specjalnego medium, dzieki czemu ma sie lepiej zaplodnic i dzielic. To kosztowalo dodatkowo chyba 800 pln.
-
Dziewczyny - dobre wiesci 10 dpt beta 321. Jeszcze nie moge w to uwierzyc, oby tylko dobrze przyrastala. Podczas tego podejscia mialam aktywacje komorki jajowej, hodowle do blastocysty oraz dwa zabiegi akupunktury przed i po transferze. I nie robcie transferu, jesli jestescie przestymulowane (ja sadze, ze to byla przyczyna moich niepowodzen, organizm nie jest w stanie udzwognac ciazy, lepiej odczekac miesiac) Nie wiem, czy ktoras z tych rzeczy pomogla, ale dla tych ktore czekaja - moze warto sprobowac w ten sposob.
-
Candy- ja zadzwonilam do konsultanta i poprosilam o wyciagniecie karty do Dr Lewandowskiego. Konsultantka pytala czemu - powiedzialam, ze mam nieudane programy, slabe efekty stumylacji i nie wiem co mam robic i chce aby dr przejrzal moja historie i zaproponowal leczenie. Wtedy karte mi wyciagnieto i rozmawialam z dr w jego godzinach konsultacji telefonicznych i podal mi termin, kiedy moge sie z nim spotkac. Tak wiec nie probuj umawiac sie przez recepcjonistki tylko na dyzurze telefonicznym. A ja czekam z niecierpliwoscia do poniedzialku na bete. Wierze,ze tym razem sie uda.
-
Candy 2203 - jesli moge podpowiedziec - to ja mialam podobna sytuacje do Twojej. Pierwsza stymulacja w Novum porazka - 11 komorek, z tego tylko 2 dojrzale. Transfer sie odbyl, ale zarodki slabe. I nic nie wyszlo. Kolezanka poradzila mi, aby zadzwonic do doktora Lewandowskiego i poprosic go o spotkanie, na ktorym przejrzy moja historie i zaproponuje kolejne leczenie. I tak zrobilam. W efekcie drugiej stymulacji co prawda mialam 14 komorek i tylko 3 dojrzale, ale z tych trzech mam dwa wspaniale (pieciodniowe balstocysty), jak to lekarz okreslil wzorcowe zarodki i wlasnie jestem po transferze jednego i czekam na wynik. Doktor nieco zmienil leki i przede wszystkim zaproponowal tzw. aktywacje komorki jajowej (czyli przed zaplodnieniem wlozona zostala w jakies specjalne medium, ktore mialo poprawic jej jakosc). Dodatkowo przez 3 miesiace oczekiwania na kolejne podejscie bralam lek na insulinoodpornosc (bo wykryto mi PCO) Wiec radze CI abys jak najszybciej porozmawiala z dr Lewandowskim, koniecznie poprosila o wizyte u niego i pozniej u niego stymulacje, zeby nie tracic czasu. Ja jeszcze nie wiem, jaki bedzie efekt, next week dam znac, ale sama informacja, ze zarodki sa co prawda tylko dwa ale ksiazkowe sprawily sie czuje sie duzo lepiej
-
Lena66 i Igrek - u mnie juz dwukrotnie sie okazywalo, jak mialam jakies plamnienia miedzyokresowe, ze mialam polipy i mialam je usuwane podczas histeroskopii. I co ciekawe, te plamnienia pojawialy sie dokladnie w tych samych dniach cyklu i trwaly kilka dni (mialy forme nitek sluzu zabarwionych krwia). WIec zanim zaczniecie dalej dzialac poproscie waszych lekarzy, aby wnikliwie zrobili wam USG, czy nie widza tam polipa. Czasami nie tak latwo je zobaczyc podczas USG.
-
Lato, ja we wtorek ide na wizyte do Novum i bede sie przygotowywac do criotransferu moich ostatnich zarodkow (mialam zamrozone tylko 2). Licze na to, ze maj bedzie moim szczesliwym miesiacem. Teraz jestem po wyrwaniu osemki zatrzymanej w kosci i wygladam jak chomik. Wiecie, ze po kazdej stymulacji (mialam dwie) odzywaly sie u mnie zatrzymane osemki i musialam je wyrywac. Smieszne, ale niegdzie nie spotkalam sie z tym, zeby hormony wplywaly na zeby, ale u mnie ewidentnie tak jest.
-
Lato , jesli chodzi o kariotyp to ja i maz na NFZ robiłam w Łodzi. Musialam tylko miec skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu. Jak probowalam znaleźć w Warszawie na NFZ, to okazalo sie, ze w marcu juz byl limit tych badan wyczerpany na caly rok, a w łodzi udalo sie niemal z dnia na dzien. ALe to bylo 2 lata temu. Nie wiem, czy teraz jest taka mozliwosc
-
Igrek, ja mialam estradiol ok. 11000, ale u mnie byl on spowodowany reakcja na stymulacje. Czulam sie fatalnie, przez 3 tygodnie mialam brzuch jak w 5 miesiacu ciazy, nie moglam dopiac zadnych spodni. Dobrze, ze bylam na zwolnieniu bo nie dalabym rady pracowac. Byc mozne dlatego transfer sie nie udal, bo mysle, ze bylam przestymulowana, choc lekarzrobil mi USG przed transferem i mowol, ze w sumie mozemy go zrobic.
-
Jucliaaa, ja bralam gonal, potem mialam dodany menopur i jeszcze pozniej cetrotide. Dokladnych ilosci juz nie pamietam, musialabym poszukac na karcie wypisowej po punkcji. Ale u mnie pecherzyki rosly nierowno. Kilka mialo juz 21mm a inne 15 - 14 mm. Mialam bardzo wysoki poziom estardiolu i dlatego lekarz zdecydowal sie na punkcje jeden dzien wczesniej niz planowal. W efekcie wiekszosc komorek nie byla dojrzala. Moja stymulacja trwala 8 dni.
-
Malwi2983 Ja mam jeszcze 2 mrozaczki. Nawet nie pamietam juz ile maja komorek, bo bylam zaaferowana transferem ze swiezych. Te swieze z ktorych mialam ICSI milay 6 i 8 komorek. Planuje w maju podejsc do criotransferu, jak wszystko bedzie dobrze. Mnie prowadzi Zamora i sam sie dziwil, ze z tylu komorek tak malo udalo sie zaplodnic. A jaki mialas protokol - dlugi czy krotki? Ja mialam tzw. Mild.
-
Malwi2983 gratuluje. Kazda informacja, ze komus sie udalo daje mi nadzieje. Czy dobrze zrozumialam, ze stymulacje prowadzil u ciebie dr Wozniak, ktory juz nie pracuje w Novum? Jesli tak, to czy mozesz napisac, jak u ciebie wygladala stymulacja, ile i w jakich dniach jakie leki. Bo jestem pod wrazeniem twoich komorek. U mnie udalo sie wyhodowac 11, a zaplodnilo sie tylko 4.
-
Iza 1978 Kupisz w kazdej aptece, bez recepty. Tantum rosa to sa saszetki, ktore rozpuszczasz w wodzie i do tego w aptece popros o irygator tantum rosa. Octenisept (jest drogi ok 50-60 pln za 250 ml, ale mozna kupc mniejszy)- poczytaj ulotke w internecie - ten lek jest stosowany w szpitalach - do dezynfekcji ran po porodzie itp. Na ulotce jest napisane ze moze byc stosowany do irgacji pochwy i posiada doskonale dzialanie bojcze przeciwko roznym bakteriom. Ja do irygacji stosuje rozcienczony 1:1 z przegotowana woda i uzywam irygatora tantum rosa.
-
Lato - bardzo CI wspolczuje, wiec co czujesz, bo ja przez to samo przechodzilam 3 tygodnie temu. Plakalam przez tydzien. Az w koncu sie podnioslam troche i mam zamiar podejsc do kriotransferu w maju. Z tym, ze ja mam tylko 2 zamrozone zarodki. Bo mimo, ze pobrane mialam 11 udalo sie zaplodnic tylko 4. Trzymaj sie nie mozemy sie poddac. W pracy mam kolezanke, ktrorej udao sie za 9-tym razem. Juz nawet lekarze nie chcieli jej przyjmowac w klinice, bo mowili, ze to bez sensu. Mieszkam w domu jednorodzinnym i wszystkie 3 sasiadki z domow obok i naprzeciwko maja dzieci w wieku 1,5 roku. Codziennie spaceruja kolo mojego domu, sa takie szczesliwe, a mi serce sie kraja, ze nie moge do nich dolaczyc. Unikam ich, bo co mam im mowic, ze u mnie porazka za porazka. Iza1978 - odnosnie bakterii, to ja caly 2010 rok leczylam bakterie, jeden antybiotyk za drugim i efekt zaden. Az w koncu kupilam Octenisept i Tantum Rosa i robilam irygacje. Jesli chodzi o Octenisept - to wystarczy jedna lub dwie irygacje na dwa, trzy dni przed badaniem i zobaczysz - ze po bakteriach ani sladu nie bedzie. To moj sprawdzony sposob. Do tego biore Lacibios Femina i pije sok z zurawiny i jest ok. Gdybym tak wczesniej robila nie stracilabym calego roku na walke z bakteriami. Mozesz sprobowac.
-
Czesc dziewczyny Ja dolaczylam wczoraj w ramach desperacji po drugim nieudanym transferze. Wyszperalam w internecie blog, na ktorym dziewczyna podaje cala liste suplementow, ktore warto brac przed i w trakcie przygotowan do IVF/ICSI. Nie wiem, czy moge podac link do tego bloga ale ryzykuje i podaje (http://nasze-in-vitro.blog.pl/) Ponizej przekopiowalam te suplementy, ktore bierze ta dziewczyna. Lista bardzo dluga. Podobnie jest dla meza. Dziewczyna powoluje sie na http://www.fertilityfriends.co.uk/forum/index.php?topic=226042.0, gdzie opisane jest jak pomagaja ponizsze suplementy i podaje to osoba, ktorej po ich zastosowaniu sie udalo. Czy moze kiedys tego probowalyscie? Rano: Olej z wiesiołka do owulacji 500mg Koenzym q10 35mg Selen 200mg ALA Wit.C 500mg Cynk 15mg Mleczko Pszczele 500mg Południe: Witamina B Complex Witamina B6 50mg (po transferze 200mg) Witamina B12 L Karnityna 500mg L Arginina 500mg Mleczko Pszczele 500mg Wieczór Propolis 500mg Mleczko Pszczele 500mg Koenzym Q10 35mg Żelazo 14mg Witamina E 200mg Witamina D3 co drugi dzień(W) Noc: Aspiryna 75mg