Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Stokrotka5015

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Stokrotka5015

  1. Dobrze Koniczynka że humorek już lepszy, przepraszam Cię chyba czepnęłam się słówka, ale też nic złego na myśli nie miałam. :) Dziś z kolei mi jest jakoś ciężko. Czasami się zastanawiam czy w ogóle nam się uda... mam pytanie do dziewczyn pijących zioła, czy zmienił Wam się w jakiś sposób cykl od czasu stosowania ziół (wydłużył, skrócił). Ja jakoś zaczynam się niepokoić, od kilku dni czuję pracę jajników (wiem to chyba dobrze) wcześniej czułam jedynie w dniu owulacji. Ale bardziej niepokoi mnie, że 10 dc miałam jednorazowo dużo śluzu płodnego, a potem nic, dziś mam 12dc, jajniki czuję cały czas. Boję się, że może zioła tak bardzo przyspieszyły owulkę że wystąpiła 10dc, a nie jak zazwyczaj 14,15. Niestety tempki nie mierzę regularnie, zmierzyłam dziś rano i miałam 36,1 (u mnie raczej bywa 36,6) więc niby niższa (ale jednorazowe zmierzenie nic nie powie). Trochę się zaczynam bać czy zioła nie poprzestawiały mi cyklu (zawsze miałam dużo śluzu płodnego przez 6 dni). Dziewczyny tj. Koniczyna i Justa27a czy Wy czujecie pracę jajników tylko przed czy również po owulacji?
  2. Gutka27, ja jestem w 11 dc, staram się o pierwsze dziecko od ok 7 mies.
  3. O! widzę, że humorki niektórym dopisują tak trzymać, chyba chmiel zrobił swoje!:) Koniczynko, przykro słyszeć o tym że ktoś ma chore dziecko :( Wiesz, też czasami mam obawy, ale chyba lepiej o nich zbyt dużo nie myśleć, bo nie na wszystko mamy wpływ. Są kobiety nie dbające o siebie, pijące alkohol w ciąży i rodzą zdrowe dzieci, a są kobiety młode, zdrowe i rodzą chore dzieci (to nie zawsze zależy od wieku czy pracy przy komputerze - większość kobiet pracuje przy kompie, a rodzi zdrowe dzieci). Oczywiście my powinnyśmy stworzyć dziecku warunki najlepsze jakie potrafimy, też uważam tak jak Ty, ale reszta jest w rękach Boga, a my musimy Mu zaufać! A i jeszcze jedno: chore dziecko absolutnie nie niszczy życia!! matki je kochają z podwójną siłą i są szczęśliwe, aż trudno w to uwierzyć, ale widocznie tkwi w tym jakaś wielka tajemnica życia! A my musimy wierzyć że nasze dzieci będą zdrowe! pragniemy być matkami i powinnyśmy realizować nasze pragnienia, bo jesteśmy kobietami! :):):):):)
  4. Gutka ja też świruję, a im więcej czytam forum tym bardziej, im więcej piszemy o tym że wiosna sprzyja ciążom tym jeszcze bardziej, jakąś presję na sobie czuję, i tak bardzo chcę... doskonale Cię rozumiem. Też sobie tłumaczę, że trzeba dać na luz, ale danie na luz jest takie trudne... wciąż o tym myślę. Ja nie dam na luz bo nie potrafię hehe :):):)
  5. Witam CiAklikiua Aklikiua, napisz coś więcej o sobie, od kiedy się staracie, czy masz już jakieś słoneczka w domu, czy to będzie pierwsze dziecko?
  6. Marcysia00, mnie też nachodzą myśli o bliźniakach, ja uważam że lepiej mieć więcej niż jedno dziecko, sama mam rodzeństwo mimo że dużo młodsze to jesteśmy ze sobą bardzo zżyci. Ale masz rację teraz trzeba się skoncentrować na pierwszym. A co do imion to nie martw się na pewno zakochasz się w którymś, może będąc w ciąży... ja myślę że imię dla dziecka powinno się wybrać takie które podpowiada serce:) Leal, a masz jeszcze monitoring w tym cyklu?
  7. Marcysia00, no tak napisałam oczywiste rzeczy, sorki... A jak już jesteśmy przy temacie to gdybyś mogła wybrać to pierwszą chciałabyś mieć dziewczynkę czy chłopca? A Wy dziewczyny? Bo ja to nie wiem czy zdążę mieć parkę (mam 31l.) dlatego nie obstawiam, co będzie to będzie, a nawet chciałabym dać równe szanse dla płci dziecka.
  8. Z tego wynika że żeby dać szansę na poczęcie dziewczynki trzeba kochać się nie później niż dwa dni przed owulacją (tak by pozostały tylko żeńskie plemniki), jeden dzień przed owulacja daje równe szanse na poczęcie chłopca i dziewczynki. Dziewczyny czy wy to też tak rozumiecie? A i najważniejsze do tych wyliczanek trzeba mieć możliwość dokładnego określenia momentu owulacji, a z tym może być trudniej :):):)
  9. Marcysia00 tak naprawdę dni płodnych nie jest siedem tylko jeden bo tyle żyje jajeczko (tj. 12 - 24 godzin). A strzelanie na chłopca czy dziewczynkę ma związek z tym że plemniki żeńskie są bardziej wytrzymałe i żyją dwa razy dłużej niż męskie, za to męskie są szybsze. Ponadto plemniki zanim będą zdolne do zapłodnienia muszą przejść w drogach rodnych kobiety proces uzdatniania trwający 7 godzin. Tak więc jeżeli komórka jajowa żyje 24 godzin to przytulanki 2 dni po owulacji to już „musztarda po obiedzie". A więc to co powiedziała Koniczyna, żeby dać szansę chłopcu nie wolno wcześniej wpuścić plemników bo te żeńskie długo żyjące w momencie uwolnienia komórki jajowej będą przygotowane na jej zdobycie, a męskie jedne wyginą ze starej partii a te świeżo dostarczone mimo iż szybkie będą zdolne do zapłodnienia dopiero po 7 godzinach.
  10. Jak się cieszę dziewczyny Juustaaa i Viola150! macie już swoje upragnione dwie kreseczki! Ale się dzieje, chyba wiosna robi swoje! Mam nadzieję, że wszystkie niedługo dołączymy do Waszego grona. A u ciebie Viola to jakoś miałam przeczucie, że jesteś w ciąży jak pisałaś o swoim śluzie (dziewczyny często piszą ze to pierwszy objaw ciąży) tak że bardzo się cieszę i gratuluję! Sumeja bardzo mi przykro z powodu tego co się stało, ale tak się czasami dzieje, czasami sam organizm decyduje. Ja wierzę że trudne sytuacje zawsze niosą coś dobrego, co możemy zrozumieć dopiero za jakiś czas. Nie smuć się i bądź silna, jestem z Tobą. Marcysia00 niestety nie mogę polecić żadnej strony z ziołami bo sama kupowałam sklepie zielarskim. gutka27 witam Cie na naszym forum. Jeżeli chodzi o Twoje pytanie to chyba nie można stwierdzić po obserwacji samego śluzu czy dzień o którym piszesz był dniem owulacji, owulacja powinna wystąpić w okolicach szczytu śluzu także nawet 2 dni po, czyli zajście w ciążę jak najbardziej możliwe. powodzonka A u mnie jakoś leci, dziś jest mój 6 dc, od tego cyklu piję ziółka i niedługo rozpoczynam staranka o moje upragnione "dwie kreseczki"
  11. spojrzałam na wcześniejsze posty widzę że jesteś w ciąży. My Ci tu chyba nie pomożemy:( powinnaś jechać natychmiast do lekarza, może coś Ci uszkodzili podczas badania
  12. sumeja czy Ty jesteś w ciąży? w którym tygodniu?
  13. u mnie na razie nie ma mowy żeby zapomnieć, ziólka to kluczowy moment dnia ;)
  14. Paproszków nie widziałam, chyba byłam za bardzo podekscytowana bo piję od wczoraj:) (ja przelewałam przez sitko). Justa czy spotkałaś się z informacją że to ziółka dla par? Wydaje mi się że ktoś tak pisał na jakimś forum, teraz nie mogę tego znaleźć. Zastanawiam się czy nie pić razem z mężem.
  15. Juustaa, ja zrobiła test 2 dni przed spodziewaną @ i szybciutko do zielarskiego gdzie kupiłam wszystkie zioła, tak ze byłam gotowa jak przyszła @ nie chciałam tracić cyklu
  16. Zdecydowałam się na picie ziół - wybrałam Zioła o. Sroki nr 3, o których pisałam wcześniej. Dziś będę je mieszać i zaczynam pić od 1 dc. Podaję dokładne proporcje: ziele lebiodki{ Origani Herba} 50gr koszyczek rumianku posp.{ Anthodium Chamomillae} 50gr ziele macierzanki {Serpylli Herba} 50gr liść pokrzywy {Urticae Folium} 50gr ziele dziurawica {Herba Hyperici} 50gr ziele rdestu ptasiego {Herba Polygoni avicularis} 50gr ziele ruty {Herba Rutae} 20gr kwiat nagietka {Calendulae flos} 20gr ziele nostrzyka {Herba meliloti} 20gr Łyżeczkę wymieszanych wcześniej ziół sypać na szklankę wrzątku, przykryć i po pół godzinie przecedzić, wypić powoli, koniecznie przed snem - wieczorem, pić od 1 dc.
  17. Do Wydaje mi się że K Ze zdumieniem przeczytałam twój post. Napisałaś tylko po to aby nas skrytykować? fascynujące! Nie słyszałaś o tym, że każdy ma prawo podejmować decyzje odnośnie własnego życia i prawo by o nich mówić? Nie zauważyłam by Koniczyna kogoś do czegokolwiek nakłaniała, pisze jak my wszystkie, dzieli się własnymi doświadczeniami i jest naszą dobrą koleżanką:) Jeżeli nie odpowiada ci nasze forum to nie dołączaj i oszczędź nam czytania twojej krytyki. Tu jest tak jak w życiu nie odpowiada ci towarzystwo wybierz inne... jeżeli inne zaakceptuje ciebie... Albo poszukaj sobie przyjaciela, może pomoże ci spuścić jad...
  18. Dziewczyny stosują jeszcze zioła ojca Sroki nr 3, wklejam co znalazłam: "Mieszanka nr 3 - zioła ojca Grzegorza - na owulację. W jej skład wchodzą: ziele lebiodki (Hb.Origani), kwiat rumianku (Anth.Chamomillae), ziele macierzanki (Hb.Serpylli), liść pokrzywy (Fol. Urticae) , ziele dziurawca (Hb.Hyperici), ziele rdestu ptasiego (Hb. Polygoni avic.), ziele ruty (Hb. Rutae) , kwiat nagietka (Flor.Calendulae), ziele nostrzyka (Hb. Meliloti) . Mieszanka przeznaczona jest dla pań mających problemy z płodnością o różnym podłożu, między innymi wywołaną niedoczynnością ciałka żółtego, brakiem owulacji, krótką fazą poowulacyjną, zbyt wysokim poziomem prolaktyny. Zioła te leczą również niedoczynność tarczycy, brak równowagi hormonalnej, nieregularne miesiączkowanie, zaburzenie emocjonalne przed miesiączka i w czasie menopauzy . Przepis na napar z tej mieszanki ziół jest bardzo prosty, w tym jego dodatkowy geniusz, i nie ma potrzeby go po swojemu udoskonalać. W swoich poradnikach ojciec Sroka pisze, żeby łyżeczkę tych ziół sypać na szklankę wrzątku, przykryć i po pół godzinie przecedzić , wypić powoli, nie duszkiem, koniecznie przed snem - wieczorem, kiedy organizm w sposób najbardziej efektywny można stymulować w kwestiach hormonalnych. Z obserwacji wielu z nas wynika, że najlepiej sprawdza się picie tych ziół od początku cyklu- czyli od pierwszego dnia miesiączki."
  19. Koniczyna, a o jakich ziołach piszesz? Bo ja słyszalam o ziołach o. sroki albo klimuszki na owulację i zastanawiam się nad ich wypróbowaniem, ale nie wiem czy nie powinnam najpierw zrobić monitoringu cyklu żeby sprawdzić czy mam owulację czy nie.
  20. Juustaaa ja chyba nie jestem przekonana do tego żelu chyba ze kobieta nie może zajść w ciążę z powodu braku śluzu. Mechanizm zajścia w ciążę jest bardzo skomplikowany wiele rzeczy zależy od siebie i musi się zgrać żeby doszło do ciąży. Śluz jest ważny w pierwszym etapie, pomaga plemnikom dotrzeć do celu, odżywia je. Ja chyba nie ufam takim wynalazkom. Ale to tylko moje zdanie, ciekawa jestem opinii innych :)
  21. Dziś zrobiłam test, jedna krecha :( Zawsze myślałam że z zajściem w ciążę pójdzie mi raz dwa. Dzisiaj mam mały dołek i jakoś nie pomaga mi wiedza, że to normalne, że nie zachodzi się w ciążę za pierwszym podejściem... przepraszam, że smędzę ale wiem że nikt nie zrozumie mnie tak jak Wy... moje kumpelki z forum
  22. Hej Viola, z tego co wiem za dzień owulacji przyjmuje się okolice ostatniego dnia śluzu płodnego, jest też wtedy go najwięcej. Czyli z tego wynika, że to tylko orientacyjny czas, ale może dzień w tę stronę czy tamtą nie robi wielkiej różnicy. Generalnie bezpośrednio po owulacji powinna wzrosnąć temperatura ciała o 0,2 stopnia mierzona rano przed wstaniem z łóżka zawsze o tej samej porze. Teoretycznie dobrze się starasz:) chyba że obie jesteśmy w błędzie i dlatego nadal nie jesteśmy w ciąży, he he:) Ja też staram się o dzidzię od kilku miesięcy i coś nie wychodzi. Próbuję być cierpliwa, ale to czasami trudne, coraz bardziej skłaniam się do monitorowania cyklu.
  23. Nieznajoma77, przeczytałam Twój post i przejęłam się. Nie znam się na chorobach tarczycy, ale generalnie jeżeli chodzi o leczenie czegokolwiek skłaniam się ku leczeniu metodami natury, tzn. takimi które pomagają przywrócić stan równowagi organizmu, aby mógł on sam prawidłowo funkcjonować i radzić sobie z chorobami. Niestety jeszcze nie mam dużej wiedzy. Ale pierwsze i jedyne co przychodzi mi do głowy do kuracja olejem lnianym i dieta dr. Budwig. Nie wiem czy o niej słyszałaś (dr. Budwig ma bardzo wielkie osiągnięcia w leczeniu schorzeń nieuleczalnych takich jak nowotwory). Terapia nie jest cudownym lekiem ale opiera się na założeniu, że choroby wynikają z zaburzenia równowagi między składem kwasów omega 3 i 6 w błonach komórkowych u współczesnego człowieka i degeneracji tych błon. Olej lniany zawierający właściwe proporcje kwasów w połączeniu z dietą powoduje odnowę właściwości komórek i zdrowienie organizmu (pomaga przy wielu schorzeniach). To tak w skrócie. Mnie to przekonuje tym bardziej, że moi znajomi zauważyli poprawę stanu zdrowia (mimo iż przyjmowali jedynie olej nie stosując diety). Ja piję olej jedynie profilaktycznie. A i ważne jest chyba to, ze terapia nie koliduje z lekami. Nie załamuj się słoneczko, nie zostałaś sama bo my Cię będziemy wspierać. A mężczyźni reagują inaczej niż my (co nie znaczy że rezygnują) i dlatego my musimy brać sprawy w swoje ręce. Trzymam za Was kciuki :) bądź dobrej myśli:)
×