Stokrotka5015

Leal, no to się wymęczyłaś z bólu przez tę torbiel... A może powinnaś spróbować tych ziół na torbiel o których pisała Koniczynka?

Dzięki Alex za wyjaśnienie gimnastyki, ja probowałam na plecach z poduszką pod pupę, ale może trzeba spróbować sposobu na brzuchu - też pooglądam rysunki, zaciekawiło mnie to :)

co to ta poduszka pod brzuch...? :) bo już zgłupiałam

Alex co to znaczy poduszka pod brzuch i pupa w górę?? kiedy? po przytulankach? leżeć na brzuchu czy na plecach? jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić...

A ja się wczoraj naczytałam, że owulacja może wystąpić w dniu szczytu śluzu ale nie koniecznie, może wystąpić trzy dni przed albo trzy dni po nim oraz że nie koniecznie w dniu lub w dzień poprzedzający skok tempki tylko znów w granicach trzech dni wcześniej lub później. To wszystko bez sensu - jeżeli owulacja może wystąpić trzy dni po szczycie śluzu to plemniki muszą przeżyć 3 dni, bo kolejne "wpuszczone" w okresie niepłodnego śluzu nie dotrą gdzie trzeba... no i teraz pytanie czy w takiej sytuacji właściwe jest kochanie się co dwa dni, może lepszym rozwiązaniem codziennie, żeby na pewno trafić w ostatni dzień szczytu i dać szansę dotrwać plemnikom do owulacji? a może dlatego niektóre kobiety rodzą same dziewczynki...?

Z tego co wiem tempka spada dopiero około @ albo utrzymuje się dłużej jak zagnieździ się małe coś:)

Ja jestem w 15dc, u mnie gorąco:)

czyli gdyby nie doszło do zapłodnienia to w 19dc jeszcze nie musi spadać

Leal wyższa temperatura utrzymuje się przez ok 14 po owulacji i spada kiedy przychodzi @ (może zacząć powoli spadać już ok 11 dc) , jeżeli podwyższona temperaura utrzymuje się dłużej (np 20 dni) to jest to znak ciąży (bo w ciąży przez pierwsze miesiące temp jest wyższa)

No i tak trzymać!:) mały pikuś ten poród!:) a tak na poważnie najważniejsze by poród przebiegł pod fachową opieką i żeby nie zagrażał ani nam ani dziecku, a ból to się jakoś wytrzyma:)

A dla mnie temat porodówki jest tak odległy... tak bardzo chcę być mamą, że chyba gdzieś w podświadomości czuję, że aby nią zostać nie mam innego wyjścia, a raczej przejścia jak przez porodówkę (kiedyś kiedy jeszcze nie myślałam o dziecku myśl o porodzie była przerażająca) teraz o tym nie myślę.

I ci mężczyźni, którzy raczej nie są tacy wylewni jak my, wolą rozmawiać o samochodach, nowych elektronicznych zabawkach itd. tez uczestniczą w tych wygibasach:):):)

A ja alkoholu nie piję, bo albo czekam na test ciążowy, albo mój pęcherzyk dojrzewa. Wiem, pewnie pomyślicie, że przesadzam, ale alkohol oprócz właściwości zdrowotnych o których pisałyście jest też trucizną dla naszego organizmu...

Gutka27 nie uwierzysz ja też mam "grupowe" przeczucie że niedługo wszystkie będziemy w ciąży. Mam wrażenie, że dobra passa się rozpoczęła :)

Jeżeli chodzi o lokum to my na szczęście z mężem mieszkamy tylko we dwójkę (no na razie mam nadzieję że niedługo we trójkę:)) i bardzo to doceniam, bo wiadomo w życiu może być różnie. Ja jestem indywidualistką i pewnie nawet drobiazgi by mi przeszkadzały... Ale pewnie gdyby trzeba było zacisnęłabym zęby... Justa27a przynajmniej będziesz mieszkać na innym piętrze i na szczęście tylko rok, zleci zanim się obejrzysz :)

Juustaaa przykro mi z powodu Twoich problemów. Ale wiedz, że ja (i pewnie my wszystkie) mocno wierzymy w to, że lekarze pomogą Ci pozbyć się tej torbieli. Najważniejsze, że jesteś pod ich opieką (dzisiejsza medycyna może wiele). Ściskam Cie mocno i życzę Ci aby wszystko się dobrze ułożyło i aby Twoje Maleństwo było bezpieczne :)

Koniczynka, aż miło poczytać o takim małym dziecku jak Twój synek. A jak z przedszkolem dla Twojego synka, coś się wyjaśniło? A Ty już z nami zaczynasz staranka:) ale ten czas szybko zleciał... Zrobiła się wiosna, bardziej widać matki z małymi dziećmi, dziewczyny w ciąży. Jeszcze kilka miesięcy temu ściskało mnie na ich widok, ale dzisiaj to myślę, że one też musiały swoje odczekać, też miały swoje zwątpienia i też płakały ze szczęścia na widok upragnionych II kreseczek... A jak widzę młodych mężczyzn to wyobrażam ich sobie jak trzymają nogi w górze swoich partnerek cha cha!! :):):)

Marcysia00 mnie jest trudno Tobie radzić w zakresie ziółek, raczej na nich się nie znam. Jeżeli o mnie chodzi wahałam się miedzy Ziołami o. Sroki nr 3 (opisałam na str. 25) a mieszanką na niepłodność nr 1 o. Klimuszki (opisaną przez Koniczynę na str. 24) gdyż o nich czytałam że pomogły innym dziewczynom. Ja nie mam zdiagnozowanego przez lekarza problemu. Zalosowałam mieszankę o. Sroki nr 3 aby trochę wspomóc organizm (nie wiem czy słusznie), wybrałam zioła intuicyjnie i trochę z lenistwa (parzy się je raz dziennie wieczorem). W międzyczasie zaopatrzyłam się w książki o ziololecznictwie (m. in. O. Klimuszki), więc ewentualnie mogę służyć radą.

i tego Ci życzę:)

Justa27a, tzn że nie robiłaś jeszcze testu? Ja zazwyczaj robię ok 2 dni przed @, z ciekawości, a dodatkowo gdyby się pokazaly dwie kreski to bym nie wiedziała że nie mogę brać leków przeciwbólowych (mam bolące @ i wtedy biorę) jak zrobisz teścik to daj znać:)

Marcysia00, jak nie znajdziesz ziół to ja Ci ewentualnie mogę kupić i przysłać.

Alex jak czytam to co piszesz to myślę: ale to musi być przeżycie!:) Justa27a, dziwne z tymi jajnikami i z tą @ chyba zioła szumią w organizmie! a może Ty jesteś w ciąży?...:) Ja to się tak zastanawiam czy z tym bólem jajników to dobrze, przecież normalnie jajniki bolą tylko w pobliżu owulacji i też nie zawsze... Czy Ty też masz takie rozterki? Mnie bolą obydwa lub na zmianę.

Dzięki Koniczyna, czyli Ty czujesz jajniki około owulki. Twoje zioła są inne, ale mimo to dobrze wiedzieć, może ja też jestem jeszcze przez owulką. Ja chyba muszę przestać schizować i po prostu poczekać jak się to wszystko rozwinie, wczoraj nie mogłam zasnąć a wieczorem zastanawiałam się czy dalej pić zioła - dobrze że nie zrezygnowałam uff, to jeszcze za wcześnie by oceniać efekty.

To już jesteście we trzy chyba, zaciążone w jednym czasie:) oj jak chciałabym do was dołączyć... Powiedz Alex, a jak zareagowałaś? serducho biło?:)

To świetnie Alex, gratuluję!!:) to masz... wakacyjną przygodę:):):)