Lena2005
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lena2005
-
zuzia - autem sie nie martw, najważniejsze jest Twoje zdrowie... z M sie pogodzisz :) wszystkie czekamy na dobre wieście, :) wiec głowa do góry kochana :)
-
zuzia - to krwi nie oddałaś ?
-
zuzia - tzn krwi nie oddałaś?
-
igrek - nie martw sie, umów sie szybko na usg i wtedy bedziesz wiedziała co i jak. ja przy IVF miałam dwa torbiele endometrialne... może u Ciebie to nic strasznego i martwisz sie niepotrzebnie!
-
zuzia - ale krew oddana ??? kiedy wynik? czy wszytsko odłozyłaś na jutro ?
-
igrek - nie martw sie, umów sie szybko na usg i wtedy bedziesz wiedziała co i jak. ja przy IVF miałam dwa torbiele endometrialne... może u Ciebie to nic strasznego i martwisz sie niepotrzebnie!
-
Alicja - super wiadomość :))!!!! wow.... a kiedy miałaś transfer ? - Twoje bomble już tak urosły ? :))
-
iza - ja jade w piatek na 15,20 ale najpierw musze doprowadzić sie do zdrowia, bo kaszle, mam goraczke i katar.. i jest średnio ;///.. ale wizyty nie odwołuje bo mam nadzieje, że wyzdrowieje :)
-
ja podeszłam na cyklu naturalnym, brałam tylko przez 5 dni clostrybegyt. i miałam tylko jedną komórke, tak wiec kuracja homonalna kosztowała mnie ok 16 zł.
-
Anekczka - przykro mi :(
-
zuzia zu - czekam razem z Tobą do czwartku :) i cały czas trzymam kciuki :)!!!
-
Cześć Dziewczyny! Miłego po świetach :) Malwi - trzymam kciuki, najważniejsze aby był spokój kochana :) ubierz sobie luźne spodnie aby nie gniotły brzuszka, dwa tygodnie odpoczywania. I bedzie dobrze :) Rudzia - witaj na forum! gartulacje dla siostry :) Kordianka - ufff... dobrze że sie wyjaśniło, ale bądź czujna :) Lena - może podejdź do tego na spokojnie - jako kolejna próba ... łatwo sie pisze ... ale wykorzystałabym każdą szanse. chybą, że rzeczywiście psychicznie nie jesteś gotowa, to odpuść sobie. nic na siłe.. bo to nie jest dobry pomysł. tak jak kiedyś napisałam: dziecko rodzi sie najpierw w głowie :) a nie w kalenadarzu z terminem IUI :) ja dziewczyny całe świeta przeleżałam w łóżku z gorączką i grypą .. nadal czuje sie fatalnie ;/// Życze dużo słońca
-
Monka - nie antygeny tylko przeciwciała :) nie jestem lekarze, ale chodzi wlaśnie o to aby organizm mógł sie bronić ... :)
-
Monka - ja nie widze winy lekarza, może pospieszyliście sie z ta szczepionka. albo same badanie jest źle zrobione. jak masz szczepionke - to do organizmu masz wpuszczony "wirus żółtaczki- tylko w opodiwedniej ilości" i na podstawie tego wirusa - tworzone są antygeny ... do tego prawdziwego wirusa. tak dzialaja wszystkie szczepionki.... po szczepionce na grypie - też czujesz sie tak jak bys miała grype.. po prawie każdej szczepionce - masz goraczke ... gdyz organizm zaczyna walczyć i wytwarza "właśnie te antygeny" może stad ten wynik bardziej jestem zaskoczona terminem szczepień... ja miałam miesiąc odstępu, a 3 zrobiłam chyba po pół roku... spokojnie :).. myślę że sie wszystko wyjasni :)! Kinia - gratuluje :)
-
Kordianka - tak jak dziewczyny piszą, spokój... A baby potrafią wskoczyć obcemu facetowi do łóżka ... Porozmawiaj szczerze, ale bez bez płaczu - bądź silna i stanowcza! jesteśmy z Tobą kochana :)
-
Bardzo miła lekarka - dr Starosławska, powiedziała, że to normalne obniżyła mi do 8 tabletek. Mam powtórzyć badania za tydzień. milusia doktorka :), uspokoiła mnie jeju co za nerwy ...
-
ja dzwoniłam wczoraj - ale miałam tylko jeden wynik HCG, progestron dzisiaj odebrałam.. :( wczoraj - kobietka z novum poweidziała co i jak, ale czekałam jeszcze na ten wynik. wiec zawsze coś ... :(
-
Aneczka - kciuki pomogą, zobaczysz :))
-
jestem w pracy ... mam raport do zrobienia na wtorek i musze pokonczyć sprawy. radość jest - ale martwie sie tym progesteronem, wynik wyszedł mi 74,76, gdzie norma to ok 15-25. brałam 10 tabletek luteiny coddzinie. może nie potrzebnie nie wiem :(
-
dzisiaj mam dzwonić do dr Starosławskiej o 11. Bo mam wysoki progesteron :(... to przez tą luteinę. :(( i chyba mi odstawią. do tej samej lekarki ide w sobote w nastepnym tygodniu o 8,20.
-
Aneczka - trzymam kciuki za testowanie :)!!
-
dzięki za kwiatek :))
-
Witajcie :) z dnia na dzień więcej stron do czytania:) Lato - ciesze sie przeogromnie, że wracają Ci siły do Walki! Uda się napewno :)... nie można tak sobie odpuścić...! :) operacja kosztowała - 6 tys. z tym, że ja miałam problem z przegrodą nosową, i nie potrafiłam oddychać na jedną dziurkę. Dlatego taka cena bo był to zabieg rekonstrukcyjny, a nie "stricte" operacja plastyczna. normalna cena to 6 tys plus vat. wszystkie operacje "lecznicze" są bez VATu. Lenie i Pozostałym :) - przesyłam życzenia "Niech przeżywanie tajemnicy Tridum Paschalnego i Zmartwychwstania Pańskiego umocni Was w wierze i dobrym Czynie!" Moja beta wzrosła do 363,6 :) Alicji gratuluje wysokiej Bety - ciąży bliźniaczej :) cudowne jest to - że w Novum udaje się! i Każdej z nas się uda :) czekam na wieści od Zuzi zu i Aneczki dot. pozytywnej Bety :) Ściskam Was serdecznie
-
igrek - robiłam operacje nosa :), ta operacja to była taka wisienka na torcie... :) koniec terapii i nowy nosek ;) biegły rewident - chce być "wypasioną księgową" ;)) zapisałam sie na kurs i zaczynam od nastepnego tygodnia, i tak do prawie końca maja całe weekendy ... egzamin 9 i 10 - 24 maja i 31 maja. musze przysiąść do nauki bo ostatnio - wszystko lezy odłogiem :( ale mam tez dobre informacje, bo dostałam zgode na aplikacje w firmie audytorskiej w formie umowy zlecenie... tzn. nie bede musiała rezygnować z pracy tej w której obecnie pracuje. ciesze sie .... po mału do przodu :)
-
cześć Dziewczyny :) ufff wszystko przeczytałam... iza - ja zrobię badania w piątek... i umówiłam się za tydzień do novum. Lato - nie podałaś nam bety, albo ja przeoczyłam w tej ilości wpisów... wydaje mi się to nie możliwe, to co się wydarzyło wczoraj... gdzieś musiał być popełniony "błąd".. nie wiem gdzie. o IVF usłyszałam od mojej Pani doktor, rok temu - 22/03, że mam się teraz decydować na IVF bo wszystko mam w zrostach i nawet komórka nie jest w stanie sie wydostać z jajników do jajowodu. udałam sie do Provity - gdzie usłyszałam 3% szansy, że trzeba zrobić laparoskopie i że nie jest ciekawie... w maju byłam w takim stanie emocjonalnym, że umówiłam sie do psychoterapeutki, na jedną godzinę. Aby sie wygadać, bo sama nie dałam sobie rady z emocjami (ciągle płakałam:(( spotkanie było niefajne :( - gdyż powiedziała, mi że działam chaotycznie... i że nie mam żadnego planu... tylko latam od jednego lekarza do drugiego. powiedziała, że mam zaufać lekarzowi. powiedziała, że mam przytyć.. jak chce dziecko i przygtować sie odpowiednio na ten czas... wkurzyłam, sie bo ja miałam plan - tak przynajmniej myślałam - bo stawiałam na dziecko!!! w czerwcu - zrezygnowałam z provity i wycofałam sie z IVF... poszłam do lekarki która zrobiła mi laparoskopie i stwierdziła endometrioze, szczerze - to byłam przekonana - że po tej laparoskopi... bede mogła zajść w ciąże. a tak sie nie stało ... zapisała mi kuracje półroczną podczas której byłam bez miesiączki... myślałam, że umre... ale postanowiłam że zapisze sie na kurs półroczny aby "jakoś to znieść" i nie myśleć o tym. w grudniu miałam zakończyć terapie i miało być cudownie... ten czas. .... (6 miesiecy)... postanowiłam, że wykorzystam go maksymalnie jak tylko moge... pojechałam do barcelony, madrytu, lizbony, sztokholmu, rzymu, zrobiłam ten kurs, zdałam najcięższy egzamin na Biegłego i w grudniu zrobiłam sobie mały zabieg chirurgi plastycznej :)) ( nigdy bym go nie zrobiła - bo zawsze było coś ważniejszego ). czułam sie spełniona... 21 marca miałam punckcje - było równy rok od 22/03/2011 - gdzie padła informacja o IVF... teraz stwierdzam, że zrobiłam wszystko co było w mojej mocy aby mieć dziecko... zaufałam swojej intucji, i teraz BOGA błagam aby był razem ze zemną... jednak ta Pani psychoterapeutka, miała racje. człowiek psychicznie tak bardzo czegoś chce ... a nie zawsze tego potrzebuje w tej właśnie danej chwili. nie wiem jak będzie, bo nikt tego nie wie ale Bogu dziekuje za ten rok - że mi go dał ! i co najważniejsze że ja wykorzystałam dobrze daną mi szansę... troche sie rozpisałam :) miłego dnia dziewczyny LATO - tak myślę, że dla Ciebie ten dzieciaczek - tez jest zapisany, tylko w odpowiednim momencie :)!!! kochana tak mocno Cie ściskam.