Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

GosiaqKR

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez GosiaqKR

  1. No to widzicie,widocznie ja nie doczytałam, to sorki i zazdroszczę z jednej strony bo przesypiacie, ale z drugiej strony, może stąd te zapalenia? Bo się zastoje robią? Moja wciąż ze 2 razy wstaje , a najdłuższą przerwę to ma 4 godziny około, Przed chwilą miałyśmy mały wypadek właśnie , po kąpieli marudna już na jedzenie była więc zasiadłyśmy do karmienia, ale jak zawsze łapie , cisza i puszcza jak poje, tak dziś cały czas marudziła i wypluwała co chwilę, myślałam że za ostro jej leci i nie nadaża łykac, albo po rybie wędzonej, którą dziś jadłam, mleko jej nie smakuje, a tu po chwili takiej walki z cyckiem, nagle fontanne młoda zapodała i wszystko wróciło, i cisza jak ręką odjął, widocznie coś jej siadło źle wcześniejsze karmienie albo sobie dobrze nie odbiła. 3 raz się jej takie coś zdarzyło, a tak to to nawet się jej nie uleje, tylko odbije jak steremu chłopu ;) poduszka do karmienia mokra, śpioch mokry, czapeczka pokąpielowa mokra, ale najważniejsze że młodej ulżyło, teraz opróżnia 2go cyca ;) i dobrze bo trochę mi ulży. Co do odgłosów to moja też różne odgłosy wydaje , dziś o 5 stwierdziła wyjątkowo że już się wyspała , i gawedziła sobie z pół godziny w łóżeczku, nawet zaśpiewać się jej kilka razy zdarzyło ;)
  2. Właśnie znajoma mi mówiła o tych szczepieniach, i chyba ja też zmienię na 5w1 , możne szczęście w nieszczęściu że nam odroczyli to szczepienie,jak twierdzę zawsze , nic nie dzieje się bez przyczyny. Ja też witam nowe, co do tych piersi to chyba żadna nie pisała że dziecko przesypia ciągle bez jedzenia, tylko chodziło o stały , nocny sen z przerwami na karmienie, ale może ja coś źle przeczytałam, chyba że sporadycznie, Mnie nocne karmienie z przebraniem zajmuje max 40 min, do godziny jak się młoda trochę rozbudzi . Ja jej nie dokarmiam po przewinieciu bo idzie przeważnie spać od razu. To dobrze że nie tylko moja tak macha, bo się zaczęłam zastanawiać ;)
  3. Blondi Ty sobie mojego linka nie przywłaszczaj :P (ŻART) właśnie jak przeczytałam o tym mleku Jeszcze Troszkę o tym samym pomyślałam żeby jej o tej aptece powiedzieć, jeszcze za ciąży ja tu wrzucałam ;) Mnie w zeszłym tygodniu przyszła kolejna paczka właśnie, i ja jak zamawiam to też z koleżanka żeby przekroczyć 250 zł bo wtedy przesyłka odpada. Czasami paczka może iść trochę dłużej , 1 wsza szła 2 tyg, teraz tydzień. Ale dla mnie to nie minus. A ta piosenka to dobra jest, mojemu mężowi też wpadła w ucho ;) Mnie się chyba jakieś zastoje porobiły w cycach, więc masuje pod ciepłym prysznicem , Dawno się nie odzywała Maguś , pamiętacie ja jeszcze ? Nie dała nic znać nawet że urodziła . Mam chyba do niej maila to z ciekawości napisze bo ona z krk jak ja. My na bioderka za 2 dni, ale ja sobie muszę wszystko sama załatwiać, bo mój to on owszem załatwi jak go zmusztruje i podam wszystko czarno na białym, jedynie z rejestracjami, becikowymi i macierzyńskim musiał sobie sam poradzić.
  4. Wydawało mi się że napisałam jeszcze jakiegoś posta, ale widocznie wieczorem pisałam i usnełam, Blondi, no mam nadzieję że mnie nie dopadnie takie zapalenie, nie Ty jedna się na to uskarżasz, od kogoś też już słyszałam że to nic przyjemnego. Już wiem do czego pesel, moja córka od instruktorów dostała zaświadczenie o ukończeniu kursu na prawojazdy na kat A i B, mało tego, dostała już nawet samo prawojazdy ;) fajny prezent, dosyć oryginalny ;) jak znajdę czas to wrzuce na pocztę fotke, Ostatnio zamówiłam odlewy 3d rączka, nóżka dziecka zamówiłam w zestawie z 4ma odlewami, oczywiście jeden zepsułam , więc już nie będzie obydwu nóżek i rączek , 1 nóżka powiedzmy że wyszła ok ale raczkę trzeba poprawić bo za bardzo machała, bo ona taki wiercipiętek jest że nawet jak śpi to się ciepiereści, Co do mycia ja też główke na końcu myje żeby jak najkrucej była mokra, bo wtedy łatwiej może młodą zawiać. Buzię myje osobno już podczas pozostałej higieny na przewijaku. I kapie ja codziennie, chyba że przez jakieś okoliczności nie zdążymy. Jak ja kapie codziennie to mi się tak nie odparza. Idę spać.
  5. Mała , dziecko do ubezpieczenia rodzice zgłaszają z tego co wiem, można przez szefa, po 2 jakby chcieli do papierów to by szef zadzwonił , raczej by instruktorowi tego nie zlecił. Z wszystkimi sprawami poprzednimi dzwonił osobiście, albo żona jego. No nic, za niedługo się dowiem. ;) my właśnie po spacerku, młoda pojadła, a ja muszę się jakoś przygotować, kurcze, w sumie to nawet bardzo w co się ubrać nie mam bo tu u teściów tylko kilka ubrań mam. Coś muszę wymyślić.
  6. U nas był problem z kąpaniem przez pierwsze 1,5 tyg, około, później już nie płakała, teraz taka zeschizowana siedzi w wodzie ;) naprężona, I ma taki wzrok jakby chciała powiedzieć , puśc mnie tylko a zobaczysz co ci zrobię ;) Z głową nie mamy też problemu , zazwyczaj nie płacze, natomiast wyciągać się nie lubi, Moja wczoraj zasneła koło 24 i wstała przed 12 ;), ostatnio tak mi się budzi koło 10 -12 ale później śpi tylko na spacerze i do wieczora już nic, więc też lipa, ale przynajmniej zrobiłam z rana sobie parę rzeczy bo dziś zaległa wizyta mojego szefa i instruktorów ode mnie z pracy . Aż się boję , jeden z instruktorów przysłał mi smsa dziś, Gosia. Nie pytaj na razie po co ale podaj mi pesel swojej cory , jak myślicie, na co im jej pesel ? Grawer jakiś , na czymś ? A i dziś fikneła z brzucha na plecy ;) sama się zdziwiła ;). W środę skończyła 6 tyg, waga to 4460, mierzy 62 cm, czyli urosła już 10 ;)
  7. Moja tam na cycu raczej nie wisi zje i tyle, czasem po godzinie się upomni że chce jeszcze ale raczej na raz zjada, ja na siłę jej też nie usypiam, leży sobie ze mną albo z mężem na naszym łóżku , jak sama padnie to ja wkładam do kołyski, a jak sama nie padnie to przy cycu koło 22 , 23 lub zaraz po i wtedy ląduje w kołysce. Listopadowa m. Ja tak miałam , ale z boku cięcia i też przy określonych ruchach, takie pieczenie nagłe, ale po około tygodniu przeszło. Unikaj tych ruchów przy których to Ci dokucza jak do tygodnia nie przejdzie to idź do lekarza,
  8. Hej, my dziś mieliśmy się szczepić , Ale jak powiedziałam o "szpitalu" jaki mamy w domu to odroczyła szczepienie za 2 tygodnie, ostatecznie po konsultacji zdecydowałam się teraz na szczepienie 6w1 plus rota, a za pół roku od 2 dawki pneumo, i meningo . Młoda waży 4460 , przybrała w miesiąc 1kg i 100 gram ;) Dziś młoda na wieczór dostała kolek, a już nie miała nic dawno, ale zrobiłam dziś zapiekanke makaronowa i nie wytrzymałam , bo cały czas pilnuje się z dieta, nic smażonego, zero nabiału , choć powinnam ale młoda ma kolki jak ja pofolguje z nabiałem, i już takiego smaka złapałam że 2 talerze wsunęłam. Bo niby dlaczego mam sobie nie zjeść jak zrobiłam ;) to teraz cierpimy w 3ke. W jakich godzinach Wasze maluchy chodzą spać, moja wcześniej niż o 21 nie zasypia, a najczęściej między 22 a 23 choć kapiemy się koło 18 19.
  9. Witam dziewczyny w nowym roku, oby przyniósł same dobre sprawy. Co do tego ubierania to chodziło mi o mrozy ;) i ten mój śpiwór, teraz go nie używamy bo się cieplej dużo zrobiło, raz tylko w nim byłyśmy, trochę na próbę ale wtedy zimno było i wiał bardzo mocny zimny wiatr, a tak to też podobnie młodą ubieram, tylko jeszcze cienkie rajtuzki zakładam żeby w nóżki i pupcie miała ciepło, mam złe wspomnienia, bo ja jako dziecko miałam często problemy z nerkami i pęcherzem. Mała B. Co do tego śpiworka to on kaptur ma zciągany sznurkiem tak że robi się z niego taki kondon jak takie śpiwory turystyczne do spania. Ja mam już taki odrost że szok, dobrze że swoje mam ciemne a farbę trochę ciemniejszą to tak się nie rzuca zwłaszcza jak zepne, Do martyna (pomarańczowa) a co jeśli dziecko innego nie toleruje? Moja siostrzenica była na kozim bo miała skaze białkowa a na sztuczne rzadne nie szła a tolerowała dobrze . Tatiana, to ładny miałaś nalot ;) cieszę się że już wróciliście do normalności ;) i że dzidziuś już dobrzeje w domciu pod Waszą opieką, My na sylwestra poszliśmy do kuzyna męża , jacyś ich znajomi byli i w 6 tke siedzieliśmy, mają takie playstation co się kieruje swoimi ruchami, miał płytę z różnymi sportami, i wyobraźcie sobie 2ch chłopów 40 to i 33 letniego podskakujących na środku pokoju w pozycji do jazdy na nartach- ścigali się na nartach, albo boksujących w powietrzu ;) ja na spokojnie, z kulturka, w golfa grałam ;) młoda przespała ładnie całą noc 2 razy budząc się na cyca, za to w dzień daje mi od paru dni popalic, śpi tylko na spacerze a po za nim w domu prawie cały czas marudzi, do tego szpital w domu i cały dzień siedzimy w pokoju żeby ograniczyć zarazki , bo póki co my jeszcze zdrowi jesteśmy. Mnie tylko trochę przewiało i mnie boli kark , plecy i ręce . Mała zaczyna gadać po swojemu i próbuje śmiać się na głos ;) a do tego takie miny sadzi że aż miło . Co do formy , też z chęcią bym zaczęła biegać ale tu nie mam gdzie za bardzo, bo raz to wieś i psy gonią jak chcą, po 2 jest jedna droga oświetlona która jest drogą przelotowa i dosyć duży ruch na niej a chodników brak, boczne, jaki itd odpada bo ciemno jak w d... A ja ubieram się zawsze jak najgrubiej żeby dużo wypocić, nawet we wakacje w ocieplanych spodniach biegałam, a w zimie , jak było mroźno to wiązałam pieluche na buzię żeby nie łykać zimnego powietrza, w sumie już wskoczyłam w większość ciuchów z przed ciąży ale na brzuchu mam taką luźną skórę , ale z brzuszkami jeszcze poczekam, bo mnie bliźna jeszcze czasami rwie.
  10. Doroti , kurde nie dziwie ci się , też bym miała stresa, ale tak jak Idris pisze , trzeba być dobrej myśli , może poprostu było źle badanie pobrane, w każdym bądź razie trzymam kciuki za Was. Idris , samo body , pajac i śpiworek? Mi się za cienko wydaje, hmm . Bo maluch się nie rusza przecież. My się ruszamy to inaczej, takie coś mamy . http://m.allegro.pl/przedmiot,womar-n20-cieply-spiwor-spiworek-welna-owcza-dlugi,2883318058.html
  11. Doroti , kurde nie dziwie ci się , też bym miała stresa, ale tak jak Idris pisze , trzeba być dobrej myśli , może poprostu było źle badanie pobrane, w każdym bądź razie trzymam kciuki za Was. Idris , samo body , pajac i śpiworek? Mi się za cienko wydaje, hmm . Bo maluch się nie rusza przecież. My się ruszamy to inaczej, takie coś mamy . http://m.allegro.pl/przedmiot,womar-n20-cieply-spiwor-spiworek-welna-owcza-dlugi,2883318058.html
  12. Martyna , a miała gorączkę?? ile to trwa??? trwało??? może to rota??? my po świętach, też bez rewelacji, na razie zdrowi jesteśmy więc to najważniejsze choć w domu wszyscy po kolei chorują, najpierw szwagier, teraz teściowa i szwagierka,,,, dlatego dziś uciekłam z domu,,,, przyjechałam na chwile do siebie,,,, zaraz na spacer się wybieramy bo fajna pogoda.dostałyśmy od koleżanki śpiwór zimowy na owczej wełnie i trzeba wypróbować :) tylko nie wiem jak ja do niego ubrać ,,,, grubiej obrać i od razu do śpiwora czy normalnie kurtkę jeszcze pod niego. 3ciego mamy szczepienia i nie wiem co wybrać zaczęłam czytać o tych pneumo, rota i meningo i juz sama nie wiem,,,, ech 10 bioderka,,,,, ile płacicie , tak z ciekawości.
  13. Dziewczyny - zdrowych , pogodnych , radosnych pełnych miłości spędzonych w śród bliskich Świąt Bożego Narodzenia, choć ja jakoś nie czuje w ogóle tych świąt to mam nadzieję że u Was jest bardziej nastrojowo . Mierzyłam dziś mojego malucha , +6 cm. Ale te dzieci rosną. Co do pieluch , na początku mieliśmy huggisy, kilka próbek pampersów, z jednych i drugich rzadkie kupki uciekały bokiem , jedyne które trzymają to dady z biedrony. I w sumie jestem z nich zadowolona , są 2 rzeczy które mnie w nich drażnią, ciężko się odpinaja rzepy za 1 razem i te limitowane mi śmierdza taką halą produkcyjną. Jak któraś stosuje te krople delicol , to w tej aptece o której kiedyś pisałam są po 17 zł między naszymi aptekami to duża różnica bo ceny kreują się między 40 a 50 zł.apteka gemini . my zrezygnowaliśmy z kropli , ja zrezygnowałam z nabiału i to pomogło , I co najmniej co 2 dzień pije herbatę koperkowa i robię małej masaże brzuszka oraz pilnuje by się jej odbiło . I póki co jest spokój.
  14. 21,11 - my równo miesiąc po (wczoraj). , rana ładnie się zagoiła, mam cienką linie , boleć nie boli , ale nie mam "czucia" na w okolicy cięcia tylko takie morowienie czuje przy dotyku jakby to miejsce zdretwiało i też czuje pod skórą zgrubienia, ja to masuje rękami/palcami staram się to "rozbić" , pytałam ginekologa powiedział że można masować, że na pewno sobie tym nie zaszkodze. I chciałam kupić jakąś maśc/żel na blizny , żeby chociaż spróbować zapobiec zrostom i bliznowcom ale straszne drogie te specyfiki są a to dłuższy czas trzeba stosować. Więc to chyba naturalny proces, koleżanka do teraz (2,5r po ) nie ma czucia w okolicy cięcia. Mnie położne uprzedzały że nawet do roku tak może być. I blizna może reagować na zmiany pogody . Świeża m. Nie przejmuj się tak wyglądem , zwłaszcza jeśli chodzi o męża, ja się już przekonałam że pomimo że faceci to zazwyczaj nieświadomi egoiści to pod tym względem są zazwyczaj wyrozumiali, oczywiście do pewnego czasu, i pod warunkiem że kocha , czego nie poddaje wątpliwości skoro macie maluszka. Nie wiem czy był już ten temat bo nie czytam wszystkiego kropka w kropkę , ale porusze, jakich wkładek laktacyjnych używacie i jakie polecacie?. Ja przeszłam przez 4 różne i mój ranking ma się tak : Na miejscu 4-bella . Beznadzieja , równie dobrze gazetę mogłabym sobie wsadzić, nie chłonne, nawet jak zostaje na swoim miejscu i to sucha to dziwnym sposobem bluzkę mam mokrą, nie wyprofilowane. 3-campol . Cienkie wielkie nie wyprofilowane, zwijają się, średnio chłone. 2- baby ono . Dziś będę testować ale wyglądają lepiej niż te poprzednie , trochę gorzej od mojego nr, 1 , trochę wyprofilowane, co do chłonności i trzymania się to jeszcze nie wiem. 1- penaten . Z tych z którymi miałam styczność. Nie przeciekaja w ogóle, są troszkę grubsze niż poprzednie, ale są tak fajnie wyprofilowane, mają nawet wyraźne wgłębienie na sutek, że ładnie się chowają pod bielizną, przyjemne dla skóry (bella to koszmar) i mają fajny wkład , chyba coś jak pielucha , takie śliskie się w środku robią a na zewnątrz nie bardzo czuć wilgoć. A które wy polecacie? Może są jeszcze lepsze ? Ja dziś odwiedziłam dziewczynę z którą leżałam w szpitalu jeszcze przed porodem, z tymi bólami żołądka co trafiłam. Wczoraj z maleństwem wyszła ze szpitala , moja miesięczna i jej 4 dniowa i różnica kolosalna choć ma taką samą wagę jak moja jak się urodziła ;) dopiero dziś się przekonałam ile ten mój szkrab już urósł ;) już taki bobas jest , a nie noworodek ;) jak mi się przy okazji uda to wrzuce zdjęcie z tego spotkania. ;) a udało mi się wysłać w końcu zdjęcie zrobione równo w miesiąc po ur.
  15. Witam mamusie ;) Idris, ja też biorę te szczepionki 6w1 i rotawirusy. Na pneumokoki można później szczepic, nie wiem jak na meningokoki, na p. Są 3 dawki nie zależne, nie musisz brać 3 , jak nie planujesz dziecka do żłobka oddawać. Przynajmniej ja tak rozumuje te szczepionki, P .s ostatnio się zorientowałam że cały czas źle pisałam twój nick, bo pisałam irdis ;) Przy okazji zdrówka dla malutkich chorowitków. Co do tego trądziku , moja wciąż ma białe kropki na nosku a ostatnio wyszły jej 2 krostki na brodzie i przecieram jej to wodą z szarym mydłem, ale takim specjalnym 100 % naturalnych składników. Można go tylko kupić w mydlarniach i kosztuje ok 20 zł . Ja używam go do mycia buzi już od bardzo dawna, reguluje fajnie skórę . Użycie mydła przy pielęgnacji małej konsultowałam z położną. A my dziś kończymy miesiąc, i jak patrzę na tego mojego kurczaka to już wcale taka kurczakowa nie jest, nabrała ciałka, urosła jak ta lala i zaczyna mamusi dawać popalić, dziś mi w ogóle spać nie chciała, nie mogłam nic przez nią zrobić. Wczoraj za to miała 1 dzień zupełnie bez płaczu podczas kąpieli ;) dziś z powrotem trochę poskuczała ale jest coraz lepiej z tym. Z rana zawsze ku uciesze mamusi suszy , jeszcze bezzębne dziąsełka, czyli humor dopisuje. Chciałam jakieś zdjęcie przesłać nowe na pocztę ale coś szwankuje i nie chce się wysłać.
  16. Ewela nic się nie martw o witaminy , ja pisałam że podaje do strzykawki ale krople na kolki, Mnie młoda od wczoraj daje popalić na wieczór, wczoraj usnęłam z nią dopiero po 22 , nie zjadłam kolacji, nie umyłam się bo już taka padnieta byłam, dziś to samo , o 19 tej była kąpiel , to zasneła o 23, mimo kropelek, dalej ma kolki, do tego ciumklakając cyca wróciła wszystko co zjadła, kupy też co chwilę , do tego spokojna tylko na rękach, A tak ja nie chcę, więc co ja odkładam to krzyk. ech. Mam nadzieję że to się w krótkim czasie unormuje, Ok, idę spać, bo oczy mam na zapałkach A pewnie młoda się zaniedługo obudzi na cyca
  17. Hej, Jeszcze T. Myślę że spokojnie, my przy minus 10 poszliśmy na 20 minut, dziś akurat u nas 0 do słonka więc super przyjemnie, jak jutro też tak będzie to mam w planach dłuższy spacer na wioskę. ;) Swojego czasu pisałyście o podawaniu kropli, i że dzieciaczki się ksztusza z łyżeczki, ja małej na początku kropiłam prosto do buzi i ładnie sobie smakowała po kropelce ale to męczące było zwłaszcza przy nocnym karmieniu dlatego wzięłam się na sposób i do małej strzykawki odmierzam odpowiednią ilość, i mam z głowy przed karmieniem podaje młodej prosto do dziubka, po troszkę oczywiście i nie muszę się już zastanawiać czy dobrą ilość jej dałam . Bo wcześniej już przygotowane mam.a wygodne to też jest. ;) Wczoraj mieliśmy pogrzeb dziadka, mała na 2 godziny zostawiłam u przyjaciółki , odciągłam 70 mleka w razie czego, choć wcześniej nigdy butelki nie miała podanej , to bez problemu wypija całą butelkę ;) także już wiem że butle weźmie w razie czego. Po za tym to rośnie ładnie, Pucuś się z niej zrobił taki że rany a bąki sadzi jak stary chłop ;) Myślałam że oczy będzie miała moje , ja mam ciemno brązowe ale zaczynają jej jaśnieć :( wszyscy mówią że do męża podobna ech, może jednak się jej uwidocznią z czasem jakieś cechy po mamusi ;)
  18. Hej, Jeszcze T. Myślę że spokojnie, my przy minus 10 poszliśmy na 20 minut, dziś akurat u nas 0 do słonka więc super przyjemnie, jak jutro też tak będzie to mam w planach dłuższy spacer na wioskę. ;) Swojego czasu pisałyście o podawaniu kropli, i że dzieciaczki się ksztusza z łyżeczki, ja małej na początku kropiłam prosto do buzi i ładnie sobie smakowała po kropelce ale to męczące było zwłaszcza przy nocnym karmieniu dlatego wzięłam się na sposób i do małej strzykawki odmierzam odpowiednią ilość, i mam z głowy przed karmieniem podaje młodej prosto do dziubka, po troszkę oczywiście i nie muszę się już zastanawiać czy dobrą ilość jej dałam . Bo wcześniej już przygotowane mam.a wygodne to też jest. ;) Wczoraj mieliśmy pogrzeb dziadka, mała na 2 godziny zostawiłam u przyjaciółki , odciągłam 70 mleka w razie czego, choć wcześniej nigdy butelki nie miała podanej , to bez problemu wypija całą butelkę ;) także już wiem że butle weźmie w razie czego. Po za tym to rośnie ładnie, Pucuś się z niej zrobił taki że rany a bąki sadzi jak stary chłop ;) Myślałam że oczy będzie miała moje , ja mam ciemno brązowe ale zaczynają jej jaśnieć :( wszyscy mówią że do męża podobna ech, może jednak się jej uwidocznią z czasem jakieś cechy po mamusi ;)
  19. Leonka, może to z emocji, lub ma delikatne kolki które nie są bolesne i nie płacze ale się niepokoi, po 2 do czego porównujesz ten oddech? Bo jak do swojego to nie masz co, dzieci do któregoś mca maja przyspieszone bicie serca A sapke moja ma i to jest takie furgotanie jakby katar miała i tak jakby do tego skrzeczała przy pszeciąganiu, i innych czynnościach wymagających od niej wysiłku, ale spokojny oddech ma czysty.
  20. Leonka, może to z emocji, lub ma delikatne kolki które nie są bolesne i nie płacze ale się niepokoi, po 2 do czego porównujesz ten oddech? Bo jak do swojego to nie masz co, dzieci do któregoś mca maja przyspieszone bicie serca A sapke moja ma i to jest takie furgotanie jakby katar miała i tak jakby do tego skrzeczała przy pszeciąganiu, i innych czynnościach wymagających od niej wysiłku, ale spokojny oddech ma czysty.
  21. Ewela, a dzidziuś jest przyzwyczajony z butelki pić? Bo jak jest tylko na piersi to może nie chwycić butli, Dzięki za kondolencje i współczucie, jest przykro ale byliśmy tego świadomi. Więc nawet smutku takiego wielkiego nie ma, cieszę się że mógł jeszcze młodą zobaczyć przed śmiercią, chociaż na chwilę. Madziolek ;) dokładnie , też by ją nosiła tylko na rękach nawet jak spokojna, za którymś razem jej zwróciłam uwagę żeby siadła z małą a nie bujała jej jak jest spokojna. I teraz jak się jej zdarzy wziąć ja na ręce to siada w fotelu, młoda w sumie alarm podnosi z 2 powodów , jak jest głodna, I jak ma kolki, ak ma kupę to się wierci niespokojnie. Więc przy płaczu i tak ląduje u mnie ;) mają zakaz bujania w huśtawce czy w wózku jak nie płacze. I co do noszenia jeszcze to ja też się obawiam że się przyzwyczai , przytulam sama jak najbardziej bo jej to potrzebne, ale nie wstaje z nią, często w łóżku położę sobie ja na piersiach i tak sobie leżymy, mąż też tak z nią czasami się kładzie. Ewela , co do psa to oni akurat uwagi mi nie zwracają, tylko obserwują i pewnie sobie myślą że będę przewrażliwiona mamuśka, ale szwagier mi wczoraj zwrócił uwagę jak podeszła a ja jej kazałam "zostawić"bo pysk już na młodej miała , a nikt przy niej nie siedział bo obiad akurat jedliśmy , to powiedział " że przecież musi sobie powąchać" na co mu odpowiedziałam " młody, ona nie jest jeszcze nawet zaszczepiona, a psy zarazki przenoszą, nie chcę później z dzieckiem się po szpitalach włuczyć" , i nic już więcej nie powiedział. Także to Mnie przeraża, tak żałuję że sobie sami nie mieszkamy ..
  22. Jeszcze Troszke, to może próboj odciągać i mm przyrządzaj na swoim, a nie na wodzie, do tego Próbuj choć na chwilę małą przystawić , może się poprawi ?
  23. No i dziadzit zmarł dziś w nocy, doczekał swoich urodzin i odszedł. Dołączył do swojego Aniołka, tak na babcię mówił. PRzynajmniej się już nie męczy. Co do dzieciątek , spania i jedzenia moja młoda to w sumie śpi i je , popołudniu się robi trochę aktywna, usypiać jej specjalnie nie trzeba, zazwyczaj przy cycku usypia, w nocy też ładnie śpi budząc się co 3-4 godziny na jedzenie tylko. Trochę ja kółki męczą ale też nie zawsze. W nocy zazwyczaj jest spokój, i śpi u siebie w kołysce w nocy, w dzień też ja czasami kładę ale głównie w dzień to na dużym łóżku śpi. Z odbijaniem mamy trochę problem, bo długo jej to zazwyczaj zajmuje, muszę ja kłaść i podnosić kilka razy, Wczoraj się trochę wkurzyłam bo chciałam z małą wyjść tak na 20 nim z moim mężem na pierwszy wspólny spacer, fakt był mrozik ale słoneczko ładnie świeciło. No i się zaczęło , teść, że dziś chyba za zimno na spacer, że ona za mała chyba ... żeby im ja zostawić i żebyśmy sami sobie na chwilę poszli . Wrr wkurzyłam się, akurat młoda do karmienia wstała, przyszedł mąż , i mówi mi że jestem o coś zła, to mu mówię że kurde nie mam 15 lat żeby doradzali mi co mam robić a czego nie, wiem na co mogę sobie pozwolić z dzieckiem, mam pewną wizję wychowania i chciałabym ja wypróbować. Jako że mój też chciał iść na ten spacer to mnie zmobilizował i wyszliśmy w końcu ale słońce zdążyło już zajść. Jak do tej pory teściów uważałam za idealnych ludzi tak teraz czuje że mogę mieć przez młodą do nich jakieś żale. Oni mają inną wizję wychowania dzieci ja inną , ech. Mieli objekcje co do spaceru a jak pies do młodej podchodzi a ja go odganiam to dziwnie na mnie patrzą, ale ich pies to nie tylko kanapowiec bo to wyżeł, więc na spacery do lasu chodzi za dzikimi zwierzętami goni, mysiory, krety i inne gady wykopuje i usmierca i do pyska też bierze co znajdzie więc o przeniesienie jakiegoś świństwa na małą nie trudno gdyby jej pysk do huśtawki wsadziła, wystarczy że się o rączke otrze a mała ręce do buzi pcha. Nie wiem czy ja przewrażliwiona jestem ? I jak małą kto inny niż mąż na ręce bierze to mnie coś ściska. Teściowa do niej jazgota jak do psa, a ja się staram do niej jeszcze łagodnie mówić żeby ja nie wprowadzać nie potrzebnie w taki stan rozdrażnienia. Co wy na to, przesadzam ?
  24. A ja z innej beczki, jak mała miała 6 dni, miałam podjechać z nią do kontroli, przy okazji podjechaliśmy do dziadka męża , czyli małej pradziadka żeby mu pokazać prawnuczke bo dziadziu już słaby jest , dałam mu ja na ręce , pomagając trzymać bo już bał się sam, prawie cały wiek różnicy ... Dziadziu za 2 dni skończy 98 lat . O ile doczeka 2 dni temu wylądował w szpitalu .. . Dziś jest już podobno bardzo źle :( on chyba czekał tylko na małą.jak byliśmy wtedy u niego to się wyruszył i tak się jej przyglądał. myślałm że jeszcze zdążymy z nią do niego podjechać, ale już nie będzie nam dane. Święta będziemy mieć smutne w tym roku. Dziadek był najbardziej pozytywną osobą w rodzinie, wiem że mąż będzie to przeżywał. Ech. Mnie też smutno bardzo.
  25. 21.11 , dziś mija mi 2 tygodnie, ja miałam szwy rozpuszczalne, i dziś wyszły mi chyba ostatnie 2 niteczki, już praktycznie nie czuje rany, tylko jak wstaje z łóżka i napinają mi się mięśnie to mnie czasami gdzieś szczyknie, zwłaszcza tam gdzie pękłam, co do rany to się ładnie zagoiła, z jednej strony się trochę rozeszła tak na 1 cm to kleiłam to plastrem-szwem i jest chyba ok. I przemywam tym preperatem co do pempka młodej miałam. Mnie Asept polozna poleciła. Po za tym wciąż się czyszcze. Bilans po 2 tygodniach - 3 kg do wagi z przed ciąży , ztym że ta waga mnie nie satysfakcjonuje bo przed zajściem przytyło mi się trochę . Brzuch, jeszcze trochę miękki i odstajacy ale nie jest źle. Co do podawania kropelek, mąż kupił w kapsułkach, iw jednej jest dzienna dawka. Odcinam koniec i wpuszczam młodej na język, normalnie . Najczęściej po kąpieli jak głodna jest, nie krzywi się ani nie pluje nimi. Bez patentów , poprostu podaje jej i już. Leonka, właśnie te mi mąż przywiózł z apteki, i póki co nie ma po nich śladu po kółkach, na razie tyle bo oczy mi się kleją.
×