GosiaqKR
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez GosiaqKR
-
Mała B, Za siatką (tego domu gdzie teraz mieszkamy, mojego rodzinnego) stawia się takie młode małżeństwo ,,, styl nowoczesny, taka kostka w sumie, ale okna ma wyrąbane w kosmos, na całe ściany, więcej chyba mają szła niż murów. i z tego co idzie zauważyć to na piętrze sufit przeszklony bo widać przez te wieeelkie okna jak światło dzienne od góry wpada. ( w któryś dzień zrobię fotkę to Ci na maila wyślę ) Też mojemu mruczę że strasznie mi się podoba to mnie opiernicza że nie potrafię docenić tego co mam :) ( czyli naszego domku :) ) a ja nasz domek bardzo lubię, w końcu można powiedzieć że sama go projektowałam,,,, ograniczały mnie tylko zewnętrzne ściany bo tego ruszyć nie mogliśmy a w środku to nasze własne widzi mi się :) A domek mamy niby w Krakowie, ale jakieś 300m ze naszym domkiem jest już granica, no my mamy przy ulicy ale nie jest źle bo to nie jakaś tam główna, 3 sąsiadów, a z jednej strony wieeelkie pole, działka ma kształt nieregularny dlatego 3 sąsiadów, plus pole plus front do ulicy :D ale to mi się właśnie podoba,,, :) W sumie jest 12 ar . Jedno ale jest, Blisko Wisłę mamy,,, co prawda nigdy nie wylała tam Wisła, ale różnie bywa, a po 2 stronie żwirownie na które we wakacje można skoczyć i się popluskać :) No z tymi rozstępami to wiem że to niby genetyczne, ale uważam że można w jakimś stopniu zredukować ich powstawanie, np przez dietę, są produkty które spożywając wspomagają skórę, oczywiście ja diety pilnować nie potrafię, ale wiem że np m.in kwas foliowy wspomaga a to chyba zażywa każda,,,, nabiały w postaci serów białych coś w nich jest takiego, czytałam gdzieś, i jakiś pierwiastek dość mocno wspomaga i jest on np w pestkach dyni. Podejrzewam że sama waga też tu bez znaczenia nie jest , uważam że myślenie typu , jestem w ciąży to mogę sobie pozwolić na wszystko jest nie do końca poprawne. ale to już indywidualna sprawa. A i np z tego co czytałam, z opinii na temat różnych kremów to kobiety często pisały np że miejsca gdzie smarowały są czyste albo prawie czyste a tam gdzie pominęły np uda pojawiły się rozstępy, więc myślę że to nie do końca tak że nic nie daje
-
No ja wciąż walczę, na razie jeszcze nic nie mam , ale i tak wychodzą miedzy 38 tyg, a porodem a nawet po porodzie, więc jeszcze się nie cieszę, widzę że skóra mi już coraz bardziej się robi nienawilżona chociaż smaruje jak głupia. Zobaczymy. dziś może peeling bo w zeszłym tygodniu robiłam, i standardowe smarowanie , jakiś masażyk może jak czasu starczy. Ewa -zazdroszczę , domek fajny , duży,,,i już sobie mieszkacie . :)
-
O widzę że temat wagi powrócił :) U mnie jakieś 14kg ( wzrost wagi liczony od pierwszych dni ) na plusie i 4 tygodnie do rozwiązania ,,,, przeraża mnie to . A jak u was z rozstępami ,,,,, ?? ja się boje jak ognia że całą popękam, a tak mi się nie podobają :( ja się od rana za prasowanie wzięłam bo mąż komp okupował, została mi jeszcze jedna pościel do wyprasowania i może coś z wczorajszego prania jak powysychało,,,, Więc zaraz się biorę za to :) Wieczorem idziemy ze znajomymi na kręgle, oczywiście ja nie zamierzam grać bo niby jak ,,,, te kule ciężkie,,,ani się piwka nie napije :( A może między czasie się na działkę wybiorę ,,, :)
-
Dzień dobry , ja już wstaje pomału. ;) Cieszę się że się podoba. Z domem walczymy już 2,5 roku. Jak uzupełnie na blogu to dam tu znać , to sobie podejrzycie. A ten dom tak naprawdę nie nadawał się do remontu tylko do rozbiórki. Ale łatwiej było pominąć pewne przepisy które by nas trzymały. Z cięższych spraw , zostało pogłębienie piwnicy , odkopanie fundamentów i ich pogłębienie bo są strasznie płytkie. A reszta to już wykończeniowka w środku. Azja, malutka słodziutka ;) ja już też coraz bardziej nie mogę się doczekać swojego brzdąca. Ech jeszcze 4 tygodnie około. Mała.B a Ty jak , bo ty się pomału szykowałaś na porodówke ?
-
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
GosiaqKR odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Angel - nie ma skrętu w Krzywdę od Rybitw, będziesz musiała pod estakadę pojechać , tam zawrócić, i dopiero wracając masz skręt w krzywdę, No to fajnie z tym wózkiem że Ci się spasowało wszystko :) O wodzie też słyszałam, ale nie wiem czy dziś na mnie gruszki przepite mlekiem nie podziałały :D aż za bardzo :) Żeby jasne było dziewczynki, że tu jakieś herezje plotę , sama się lekarza o lewatywę pytałam, odblokowującą, nie przeczyszczającą..... ( a że zezwolił w razie W to jest Debilem i ...., nie widzę drugiego posta , ktoś zgłosił do usunięcia :D ) więc z palca nie wyssałam, tak jak to owa pomarańczowa,,,, Wpisując w googole temat lewatywy w ciąży i kopiując - wklejając do nas na forum pierwszy temat jaki się jej ukazał. Sprawdziłam specjalnie, ale już nie doszła do tematu gdzie kobieta w ciąży z podobnymi problemami opisuje że nie ma innego wyjścia i że lekarz właśnie w obawie o poronienie nie zalecił, czopków, przeczyszczaczy czy innych tylko właśnie tą lewatywę odblokowującą. Idę zaraz do mycia i do spania. jutro muszę się zastanowić co wywozimy do Teściów a co muszę do szpitala zostawić, wezmę aparat to może zrobię kilka fotek ciuchowych, perełek jakie upolowałam i się pochwalę :) Dobrej nocy . -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
GosiaqKR odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Debilko- pomarańczowe powszechnie uważane są za trole kafeteryjne, miedzy innymi dlatego że kulturą nie grzeszą , do tego zero świadomości,,,, i zacofanie totalne, jak komuś ubliżasz to przynajmniej miej mocne argumenty. Nie ma żadnych przeciwwskazań do stosowania lewatywy podczas ciąży. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
GosiaqKR odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no to taka lewatywa, szkoda żebyś się męczyła. tym krzywdy sobie nie zrobisz a pomoże , chociaż wiem że to krępujący może być temat :) -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
GosiaqKR odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iza mogę wyciągnąć to zdjęcie , i przesłać poprawione, ale to jak nie masz nic przeciwko??? -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
GosiaqKR odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A co do weekendu , mój dziś dzwoni i mówi idziemy w sobotę na kręgle bo wygrałem w esce wejściówki, ja mu na to - możesz sobie iść ty chyba nie wiesz ile kula do kręgli waży :D więc pewnie pójdziemy , z tym że ja do towarzystwa :D Ale mój ma zawsze pomysły odpowiednie do okoliczności , we wakacje jak na weekend pojechaliśmy do piwnicznej to wymyślił wycieczkę rowerową :) i drałowałam w 6 miesięcy na rowerze pod górę, do póki nie zjechał na kamienistą leśną drogę,,,, :D Na koniec trochę spadło mi się z tego roweru i się wkurzyłam na niego, siniaka miałam na pół nogi, brzucho ocaliłam oczywiście. :) -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
GosiaqKR odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No do terminu od dziś równe 4 tygodnie. :) Na pewno dam Wam znać jak będzie po wszystkim, gorzej z przesłaniem jakiś zdjęć szkraba bo u teściów mają co prawda net ale nie dość że na starym laptopie , to jeszcze bezprzewodowy chyba z polsatu i to średnio chodzi . A my z dzieciątkiem do teściów właśnie jedziemy :) Ania jeszcze co do brzucha, odpuść czekoladę i wszystko inne co może powodować zaparcia, i poćwicz nogami czasami trochę, jak dziecku się się ćwiczy, na pleckach i albo rowerek albo pozginaj , okrakiem żebyś brzuszka nie gniotła :) -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
GosiaqKR odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny, wpadam ostatnio z doskoku bo Was nadgonić nie idzie, gadacie jak na czacie :P Ja dziś byłam się przejechać do tej Myszki na miodową, kupiłam resztę wyprawki, już chyba mam wszystko i , na ciuchach kupiłam koszule do szpitala szt 3 :D bo jak pod hale poszłam to się zdziwiłam 30zł za takie byle co. a tak to mi szkoda nie będzie jak się wybrudzą , złe nie są tylko szerokie trochę ale może uda mi się je zwęzić :) . Zaraz się biorę za pakowanie torby . Ale nie mam weny w ogóle na to jakoś. Angel, do której hurtowni się wybieracie że przez Rybitwy jedziecie, może to gdzieś koło mnie a ja nawet nie wiem :) Ania , ja mam taki problem z zaparciami, czasami też parę dni nic ,,,, a później się siłuje i tak, na mnie działało jak dużo pochodziłam, poleciałam po ciuchach czy gdzieś po mieście, poruszałam się trochę i wtedy dawałam radę, a tak to nic na mnie nie działa,,,, kiedyś mojemu na działce frytki robiłam, i mówię mu kupiłeś ziemniaki to mogłeś mi śmietanę kupić, bo wie że lubię frytki ze śmietaną :D , to poleciał po śmietanę i jeszcze loda mi kupił i mi mówi :P " a żeby Cię przes,,,ło " :) w żartach oczywiście, zjadłam jedne frytki ze śmietaną , przegryzłam lodem i drugie frytki ze śmietaną,,,,nic , zero . Nie działają na mnie takie mikstury :) -
Widzę że temat odwiedzin :) ja nie mam pojęcia jak to będzie bo to pierwsze nasze więc nie mam doświadczenia z odwiedzinami. A co do wtrącania się , prędzej moja matka by się wtrącała niż teście, ale jest za to babcia ze strony męża ,,, i jej się obawiam, bo jej się nie da przegadać. Boję się że jak do tej pory nie chętnie przebywała u teściów ( nie przepada za swoją synową , czyli moją Teściową , która de facto jest do rany przyłóż ) to jak my tam z dzieckiem przyjedziemy to będzie chciała strasznie pomagać,,,, a jak zaczęła nam na działce pomagać, to nie zostało ani źdźbło trawy , tak przeorała 12 arów ręcznie , i mówić jej że teraz nie ma to sensu bo się będzie jeszcze kopało, wyrównywało kiedyś itp to nie bo tak jest lepiej i już, nie ważne że jak deszcz popada będzie się w błocie po kolana łaziło , ale tak jest lepiej. wrrrrrr a ja jej zawsze ostrą kontrę stawiam jak mi coś nie pasuje. Nawet ją na wigilie opieprzyłam bo zaczęła cudować że z nami nie zje (teściowa moja gotowała ) i wymyślać wymówki, to ją ochrzaniłam żeby nie cudowała i w końcu pozwoliła się traktować jak babcie , i że robi swoim zachowaniem przykrość wszystkim oczywiście wszem i wobec, i chyba musiało się jej w końcu głupio zrobić bo odpuściła. Zresztą ona już nie do końca halo jest, bo sobie wymyśla że ktoś ją truje, podsłuchuje, że ktoś pod oknami łazi i takie tam. A w ogóle dziś pojechałam na miasto po resztę zakupów wyprawkowych bo już mi tylko kila rzeczy zostało, i chyba mam już wszystko. muszę jeszcze tylko się spakować i mogę jechać rodzić :) ostatnio mnie dół łapie z powodu moich kontaktów z matką, złapałam takie zawzięcie na nią że to się w pale nie mieści, Mam tyle żalu do niej że najzwyczajniej w świecie się zablokowałam. Nie umiem z nią gadać normalnie a do tego wkurza mnie jej niechlujstwo . Dziś jak wróciłam to poszłam do kibelka bo po paru godzinach mi się chciało siku, i co widzę, pełno włosów w umywalce, wannie itp . Bo ona sobie tylko grzywkę obcinała. aż się zygać chce. Opieprzyłam ją o całokształt jej niechlujstwa to zaczęła mi wymyślać że ja bałaganie a nawet mój mąż stwierdził że mamuśka syf zostawia po sobie. Patrzy się tylko wymalować i wydrzeć z domu , a jak już jest w tym domu to siedzi przed kompem i nic nie robi, czasami coś tam upichci,,,, ale jak ja to mówię , gdzie się usra tam zostawi, w umywalka cała popluta pastą do zębów, w zmywaku syf, resztki jedzenia , moczek z herbaty jest co rano, a ona mi powie że ja pianę zostawiam,,,, nosz kufaaaa . Ja chyba się już przewrażliwiona zrobiłam . ale cóż.
-
Dzieeeń doooo brryyyyy :) Jak tam ciężarówki ???:) wybrała się któraś jeszcze żeby się rozpakować :) Madziolek się chyba wybierała :) co?? U nas o dziwo coś słoneczko przebija z rana , jak dalej sobie będzie świecić to się na jakiś spacerek wybiorę zapewne . Tak pomyślałam w ogóle , jak już mamy tego swojego maila to wyślę Wam link do mojego bloga o tym jak walczymy z naszym domem :) jak któraś będzie miała ochotę przeglądnąć to zapraszam, na forum nie dawałam bo tu za dużo się zawistnych ludzi kręci ( z poza tematu ) a tam dużo zdjęć prywatnych jest. Co prawda już chyba z pół roku nic nie dodawałam, a ostatnim wpisem jest informacja o spodziewanym, nowym członku rodziny ale jak tylko do końca się uporam z dzidziusiowymi sprawami to mam zamiar nadgonić bo trochę się już pozmieniało :) To tak dla odskoczni od tych wszystkich skurczów, czopów i plamień :) Ja znów w planach mam dużo a nie zrobię pewnie nawet połowy z tego :) ... uciekam na razie .
-
Mój w sumie może sobie sam planować godziny pracy, ma tylko na dzień zrobić 2-3 kursy ciężarówką, może iść w nocy, wieczorem ,rano jak tylko szef się zgodzi, najczęściej rano idzie ale z racji tego że po pracy jedzie prosto na działkę to i tak widzę go tylko w nocy. Chyba że jadę z nim na działkę , tak jak dziś ;) ale chyba się zaraz do domu zbióre bo nie mam co robić. Co do kłótni to mój nawet wyrozumiały jest teraz , mówi mi tylko że marudze mu teraz strasznie o wszystko. A najbardziej mnie pies teściów wkurza bo włazi na łóżko (mamy na działce jedno nawet pościelone ) gdzie czyste ubrania się kładzie, ewentualnie ja teraz jak chcę sobie odpocząć. I ja ja gonie a oni jak mnie nie ma to i tak ja na to łóżko wpuszczają. A na budowie gdzie nie ma podłóg to nie trudno sobie wyobrazić ile syfu na ziemi leży a ona jakby adhd miała podłoga - łóżko . I o to się piekle najbardziej, powiedziałam mu dziś że tak nie może być, że zobaczymy kto z dzieckiem po lekarzach będzie jeździł jak jakiego liszaja dostanie. Co do godzenia pracy z dzieckiem to mu powiedziałam żeby pasowało by wziął sobie z tydzień wolnego, zresztą nie boję się tego że go nie będzie bo on u siebie w pracy ma przestoj w zimie, bardziej boję się o kasę, bo wątpię że wystarczy mam macierzynskie, a oszczędności nie mamy bo wszystko na bieżąco na dom wydajemy, Ewela e tam czarownice, ja podobnie jak Blndi , kupę czasu jesteśmy i wiem że pewne gadanie nie ma sensu, ale do łóżka żadnych spraw, oprócz łóżkowych ;) nie wnosimy A co do tego co piszesz o rodzinie że u niego wszystko za plecami a u Ciebie "kawa na ławę" u mnie jest odwrotnie i to bardzo skrajnie, oczywiście ja nie popieram życia "bo tak wypada " a na boku dupe obrobić, dlatego z większością swojej rodziny nie żyje w zgodzie, bo mówię wszystko prosto w oczy a niektórzy nie chcą tego słuchać. A u męża ta najbliższa rodzina jest bardzo w porządku. Madziolek, trzymam kciuki. Maguś, to najlepszego z okazji rocznicy ;) P.s z tego Twojego zdjęcia strasznie przypominasz mi moją koleżankę Ule ;)
-
Dzień doberek :) Madziolek - trzymaj się dzielnie , czekamy na rozwój wydarzeń. :) Ewela- daj na luz. bo szkoda się denerwować,,,, nie masz koło siebie jakiejś dobrej znajomej do której mogłabyś się popołudniu wybrać,,,, ?? on olał Ciebie , Ty olej jego. :) jak nie dziś to jutro zaplanuj sobie jakiś babski wieczorek czy coś takiego . Nie musisz siedzieć długo ( bo wiem że Ty z młodą wszędzie pewnie ) ale tak żeby się zdziwił jak wróci z pracy i zobaczy że Was nie ma. nic mu wcześniej oczywiście nie mów, a jak będzie miał żal to mu powiedz że wyszłaś żeby na necie nie siedzieć. :P i niech się buja i najlepiej jeszcze obiadu nie zostaw. Ja franca jestem, ja bym tak zrobiła :D Pamiętam, jak mój mnie raz wkurzył jak na działkę pojechaliśmy . Już nie pamiętam o co. a pojechaliśmy moim firmowym autem , nasze zostawiliśmy pod domem. Jak już mieliśmy wracać to mój mi coś powiedział i pod działką nie wiem czy ja mu kazałam wysiąść czy on sam wysiadł, ale nawet się nie obejrzałam :) pojechałam do domu sama a stamtąd autobusy raz na godzinę, a na piechotę z godzinę się idzie, a był też zmęczony po pracy :P a na domiar złego poszłam na kawę do mojego byłego :D więc jak wrócił do domu to mnie nie było :) I poskutkowało. Ale widziałam że go to zabodło , zwłaszcza ta kawa u byłego :P Ja wróciłam nie dawno z badań, kolejna krew i kolejne siuśki poszły do analizy,,,, trafiłam dziś na super pielęgniarkę , tłumaczyła mi jak dziecku co kiedy będzie robiła i bardzo delikatnie się wkuła :) więc dziś nawet nie poczułam że na badaniu byłam :) zdążyłam też o sklep/salon z dachówkami zahaczyć bo brakło kilka sztuk gąsiorów na dach , musiałam dokupić. I zaraz właśnie się na działkę zbieram, dziś więcej sił mam ale nogi dalej opuchnięte. chyba mi już tak zostanie.
-
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
GosiaqKR odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczynki, u mnie spadek formy, przeleciałam po łepkach więc na razie nie wbijam się w szerszą dyskusję :) Inka fajnie wyszło z tymi butelkami, takie prezenty są najlepsze, jestem ciekawa ile u nas te butelki kosztują o ile są dostępne. Co do kolek to zastanawia mnie czy któraś miała do czynienia z tym: http://allegro.pl/windi-kateter-dla-niemowlat-na-kolke-kolka-gazy-i2717043735.html Dla mnie ciąża była fajna przez 8 miesięcy, teraz zaczyna się pod górkę :( , nie mogę się w nocy ułożyć, od paru dni nie mogę wziąć głębszego oddechu ani ziewnąć sobie porządnie bo mnie żołądek boli, mała pewnie gdzieś uciska, opuchły mi nogi tak że jak mój M wrócił wczoraj z pracy to z politowaniem wziął mi stopy i zaczął masować, z pytaniem - Kochanie , a gdzie ci się kostki podziały ? Zaczyna brzucho pobolewać i ogólnie nie najlepiej się czuję , może to chwilowe przesilenie i zaraz przejdzie ale wątpię. Uzupełniam tabelkę ------------------------------------ Przyszłe Mamy --------------------------------------- LOGIN-------------------*DP-------------*FP---------*PŁEĆ---------*W.Szpital GosiaqKR-------------23.11.2012--------?-----------córka---------Rydygiera Jopka----------------16.12.2012-------CC?------------?-----------------?---- angel-----------------19.01.2013--------?------------syn-----------Kopernika Muszynianka--------26.02.2013--------?------------syn----------Kopernika ania01985-----------27.02.2013--------?--------------?------------Żeromski dzielna z mielna -------------------------------Krakuski -pomocna dłoń---------------------------------- Kanatika-----------Kamil2006/Natalia2011---dr Bogutyn------------Rydygier Krakuska123------Patrycja-------------2012---------------CC---------Galla ineezz--------------Maja Anna-----------6.12.2011--------SN----------Kopernika Iwcia00------------Dawid-----------------3.10.2011--------CC----------Żeromski esistere-----------Gniewko--------------29.07.2012-------SN----------Rydygier Iza1508------------Anna------------------15.08.2012-------CC----------Rydygier asia1160-----------Milena,Maksymilian14,09.2012-------CC----------Rydygier inka_1988---------Aleksandra-----------17,09.2012-------SN----------Rydygier fabi784--------------..............---------1.09.2012--------CC----------Narutowicz maryjka-------------..............----------.............-------CC----------Kopernika przepisałam się na początek , bo chyba terminami będzie lepiej ??? -
Irdis, ja tak do końca nie wierzę tej wadze , koleżance do porodu jak robili to powiedzieli że syn ponad 4 kg a urodził się 3200 :D więc spora pomyłka, Jak byłam na usg tym ostatnim 3 trym , to było ze 2-3 tygodnie wcześniej przed tym ostatnim i niby ważyła 1800 , wiec nie wiem czy w 3 tyg by aż kilo przybrała. może i tak bo w tym okresie podobno najbardziej masy przybierają. :) Idę robić Lasagne , coś mnie naszło ostatnio , nawet mąż się ucieszył jak mu powiedziałam bo on lubi takie śmieciowe jedzenie :D
-
Marta , a ja tam wszystko widzę :) zdjęcia są z perspektywy jakby dzidzia na szybie siedziała pupą a ty patrzyła od spodu . :) nawet nóżki na nich widać ;) A mnie dopadła totalna nie moc i nawet nie mam już chęci na dalsze szykowanie czegokolwiek a jeszcze mi zostało trochę . Mam nadzieję że mniej więcej do terminu dotrwam :)