Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

GosiaqKR

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez GosiaqKR

  1. Mnie na razie raz młoda spikowała z bujaczka, ale nie groźnie i raz zawisła na szelkach w huśtawce bo się do siadania wzięła i fikła ;) Ale to chyba fakt że każdy rodzic musi przeżyć 1sze upadki :) Wczoraj byłyśmy na 2gich bioderkach i wszystko ok się rozwija. mnie teściowa zrobiła niespodziankę wczoraj , zeszłam na dół późno bo mi się przysneło z młodą, a ona mi oznajmia że mam w lodówce królika! całego ! w życiu króla nie dzieliłam , dobrze że chociaż oskórowany był, zeszło mi do 1 w nocy , a miałam w planach skoczyć do wanny na dłuższą kąpiel , i wskoczyłam ale zamiast o np 12 skończyłam o 3 ... Więc padam dziś a jadę teraz właśnie ze sobą na usg żeby się sprawdzić po tej cesarce czy wszystko ok tam w środku. A jutro rano znów robię sesję w studiu znajomej ... Ech , chyba faktycznie powinnam kasę za to brać, tylko to jest tak jak za free, to wszyscy chcą a jakbym kasę za to brała to by tak chętnie nikt nie przychodził .
  2. Hej, moja młoda średnio zasypia koło 21, i zazwyczaj przesypia całą noc, budzi się koło 5tej -6tej na cyca , je na śpiocha i śpi dalej do 8mej -9tej , czasami się przy karmieniu rozbudzi tak że godzinke buszuje i kładzie się jeszcze na chwilę albo wstaje i kładzie się koło 10 tej -11tej. W ogóle zamieniliśmy pokoje ... Z dołu na górę, więcej gonienia ale też więcej spokoju, ;) i metraż z 12 m2 na 36m2 ;) fakt że ze stołem pimpongowym i całym naszym bajzlem, rzeczami za małymi, za dużymi, poprostu ze wszystkim co powinno być gdzieś schowane ale i tak przestrzeń mamy mega w porównaniu do tamtej klitki, już planuje Lusi zrobić koncik zabaw tylko chce jeszcze kupić takie duże puzzle piankowe z których można taką mate rozłożyć, a i a propo zmiany pokoju to co wieczór łazą nam kuny po strychu i tłuka się, teść 2 się już pozbył ale chyba musiała się okocic bo dalej są. Do tego wyżynaja się nam górne jedynki, i Lusinda była dziś mocno marudna. W ogóle tak na marginesie to zaczęłam mrozic mleko, mam w planach młodą karmić do roku, mleko zamrożone można ponoć trzymać 9 miesięcy więc prawie zostanie to na przedłużenie okresu mlekowego np robiąc na nim kaszki co wy na taki pomysł? ,
  3. Tatiana, fajnie ze wróciłaś i że u Was wszystko ok ,,, :) Tośka- pierwsza klasa , sen chodzony :P Leon,,, chciałabym żeby moja już tak na czworakach a ona ni cholery ,,, w ogóle zazdroszczę ze tak możesz małego puścić,,, u nas to albo tylko w naszym pokoju albo ponad poziomem podłogi bo raz że pies dwa , to minus otwartego salonu , wiecznie piasek z pola i czasami błoto,,, więc będzie problem. Natalka i Gosia,,, podobne do siebie :) super dziewczynki :) A Mikołajek to już taki fajny wyraźny chłopaczek :) Super te nasze dzieciaczki . Co do urlopu w Polsce,,, Polecam www.urlopwpolsce.pl strona mojego znajomego , ale nie polecam dlatego że jego tylko dlatego że często sama z niej korzystałam, i w większości są od razu ceny podane i taka dosyć przejrzysta mi się wydaje
  4. A jeszcze Biegaczka JeszczeTroszke Ulna30 LstopadowaMamusia Patisonek Leonka Maguś Justyna1991 Justyk,,,, Gdzie się podziewacie ????
  5. Super że się pomysł bilansu spodobał :) w sumie to tak mimowolnie rzuciłam :) ale fajnie ze się przyjęło,,, :) Po opisach widzę ze dzieciaczki podobnie idą :) jakiś większych odstępstw nie ma :) Chyba w końcu doszedł ten fim z jabuszkiem,, ze 3 razy wysyłałam wrrrrr Miałam pisać ,,, gdzie podziewa się reszta dziewczyn ??? Azja Ewela Tatiana ( Słońce jak tam się sprawuje maluszek , czy wszystko ok po tej operacji ???) I nie wiem które to się tam jeszcze nie odzywają ???
  6. Endo. Tylko że ja zupełnie nic nie robiłam żeby schudnąć , tylko dużo na piechotę chodzę bo mi szkoda kasy na bilety, bo są tak masakrycznie drogie . Pół Krakowa pieszo potrafię z młodą przebiec jak mam coś do załatwienia. I trzymałam dietę beznabiałowa bo młoda kolki miała , ale chyba jej przechodzi bo ostatnio zaczęłam podjądac sery i nie miała kolek. Co do próbowania to młoda już próbowała gotowana nogę z kury z rosółu , kefir , i dziś makrele w oleju , ale to tak na smaka tylko ;) W sumie to my też odbyły podróż nad morze z Krakowa jeżeli Cie interesuje , jechały autem na noc, całą przespała w jedną i drugą stronę.
  7. Blondi, to super że wyjazd się udał, moja nad morzem też zachowywała się wzorowo ;) A żaden Ci się film nie otworzył ? Bo 2 Wysłałam . A teraz mały bilans po pół roku: Młoda na dzień dzisiejszy 6 miesięcy i 2 tyg. waga 7kg . Dwie, całkiem już pokaźne jedynki dolne, górne w drodze. Wprowadzony jedn stały posiłek jarzynowy , plus cały czas cyc Skórki z chleba , chrupki kukurydziane pochłania bez zająkniecia. Odbebnione na razie wszystkie szczepienia, kolejne za pół roku ;) Chorób przebytych - 0 Zaczyna siadać, gada jak najęta, nogi to prawie za uszy założy nie tylko do buzi dostaje ;) Zaczyna się zawstydzać. Mama - blizna po cc zagojona , ale nie jestem zadowolona , zrobił się zrost. Waga - przed ciążą 61 kg , w ciąży +18, W chwili obecnej 55,5 kg bilans - 5 ,5 kg mniej niż przed ciążą, całkowity spadek po ciąży -23.5kg ;) Okresu wciąż brak , Rozstępy delikatne tylko na piersiach powstaje w okresie karmienia. Włosy , wciąż lecą, mocno przerzadzone. Chyba tyle.
  8. Tak w ogóle to dużo uśmiechu i radości dla Naszych pociech z okazji wczorajszego dnia dziecka od wirtualnej ciotki Górki ;)
  9. A Endorfina, ja jak opiekowałam się taką dziewczynką kiedyś to jak miała pół roku to ją nad jezioro brałam i cała pływała, z Chorwacją jest tylko ten minus że wada jest mocno zasolona , tak że aż widać tą sól w wodzie a jak się wychodzi i wwysycha to zostawia na ciele biały nalot, także obowiązkowo musisz mieć dostęp do słodkiej i każdorazowo przemyc malca i nakremować . P.S polecam przy okazji zwiedzić Plitvice, ja umarłam jak tam pojechałam ;) raj
  10. Leonka, moja nie ulewająca więc ja też Ci nie pomogę. Kr***a , gotuje na parze, Jak wychodzi za gęste to dolewam wody przegotowanej. Najpierw standardowo zaczęłam od marchewki , i marchewki z jabłkiem , wprowadzałam po 1 składniku później co 2, 3 dni i patrzyłam jak reaguje. Teraz już jada marchew, ziemniak , seler, seler naciowy, trochę pora, pietruszke , cukinie , ryż, grysik , kaszę kus kus, w najbliższym czasie chce jej buraczka dać, w ogródku wschodzi już też szpinak więc też już niedługo, no i też jak pisałam dostała pół żółtka na 2 dni, raz też rzeżuche jej dałam i też było ok a i korepek też. Teraz jestem na etapie załatwiania królika i gołębia , bo już niedługo chce chce jej mięsko wprowadzić.
  11. Podesłałam zaległości na pocztę ;) wiem że w jednej wiadomości opis nie zgadza się z kolejnością zdjęć ale na pewno się domyślicie.
  12. No właśnie, facety tez z chustami łażą , jak mi pójdzie to prześle dziś coś na pocztę , jak nie to jutro od siebie ,,, P.S. w biedronce było dużo fajnych rzeczy dla maluszków, fajne kocyki, okrycia kąpielowe, dla naszych to już się raczej nie zdadzą ale jakby która na prezent potrzebowała, sandałki ale większe takie , i dużo z disneya gadżetów , typu sztucce, butelki, niekapki ,,, i tez te siateczki do cumkania owoców , kupiłam młodej , jest zachwycona :) no i cena,,, nie całe 8 zł, szt ,,,, a campola chyba ta siateczka kosztuje 23 ,,,, a miałam w najbliższym czasie się na nią szarpnąć.... :)
  13. Ja miałam możliwość nosić i w drogim nosidle i w chuście , z czystym sumieniem chusta,tylko ja mam pożyczona, nie elastyczna,, i chyba na taką się sama szarpne bo u mnie się sprawdza , jak nie jadę do krk to biorę młodą w chustę właśnie i wio w łąki, pagórki i lasy ;) zawiązanie podstawowe zajmuje mi 2 min max. Mogę ją złożyć tyłem albo przodem w tym wiązaniu, Dla mamy -napewno wygodniejsza chusta, dla dziecka,,, chyba kwestia prawidłowego uwiazania, i dlatego sztywna wg mnie lepsza niż elastyczna , No co do siadania, stania i chodzenia to córka mojej siostry jak mi ostatnio opowiadała, to w ogóle pominęła etap siadania , poprostu w wielu 7 miesięcy wstała jej z leżaczka ;) i młoda, nie wiem czy tak wczas ale też się tak zapowiada. Czy któraś pociecha zaliczyła już tzw glebę ;) moja jakieś dwa tyg temu spikowała z bujaczka , ale jakoś strasznie zszokowana nie była ;) usłyszałam płacz,,, ale. taki normalny , marudny, zaglądam a ta leży na podłodze na brzuchu i gapi się na mnie , pytam się jej - i co zrobiłaś a ta skubanica mała się śmieje ;) a dziś rano zostawiłam ją na swoim łóżku bo spała i poszłam coś robić , po chwili słyszę marudzenie że już wstała , wchodzę a ona wisi głową w dół połową za łóżko, ledwo ją złapałam ,,, muszę ją już poduszkami obkładac i chyba łóżeczko obniżyc bo wciąż mamy ten najwyższy poziom.
  14. Hej dziewczyny, dawno mnie nie było, czasami podczytuje Was ale ostatnio nie mam czasu nic napisać ,,,, teraz nie mam czasu czytać z kolei zaległości więc tylko dam znać co u nas a może w pociągu albo wieczorem nadrobię i coś wyślę na pocztę też nowego,,,, Więc tak 21 skończyłyśmy pół roku, nie była ostatnio ważona więc nie wiem ile waży , wciąż zdrowe tfu tfu jesteśmy ,,,, Obiadki robie jej sama i raz dziennie dostaje regularnie koło południa, czasami popołudniu owoce, czasami butelke herbaty wypije ale nie zawsze i tak to dalej cyc. Do warzyw już zdążyła dostać między innymi , grysik ( na ten gluten ) , ryż, żółtko , kaszę kus kus jej dziś dodałam nie miksowaną, śmiesznie ciumkała bo granulki takie miała w buzi :) ale dała ładnie radę ,,,, zresztą jabłko to ona już w całości potrafi wciąć :) puszcze przy okazji filmik na poczte jak zajada jabłko :) Siedzieć sirota moja sama nie siedzi,,,, ale podciąg ją tylko za ręce to staje od razu na wyprostowanych nogach i ani myśli siadać,,,, :) Rozgadana się zrobiła do tego strasznie :) Paluch wciąż wszechobecny,,, :) ale jakoś nie martwi mnie to,,,, właśnie będę ja na to 2 usg bioder zapisywać, i muszę te kwasy dha dla niej kupić ,,, ,,,, i czas stop,,, muszę lecieć wiec bardziej składnie napisze coś przy okazji. P.S faktycznie forum zmieniło się nie do poznania
  15. Widzę że problem powrotu do pracy :( mnie też się nie uśmiecha wracać, też chciałam conajmniej do roku z nią być , wczoraj teść coś sugerował żebym wróciła do pracy. Na co mu odpowiedziałam że nie ma z kim młodej zostawic , to coś zaczął kombinować że mogłabym chociaż na 4 - 5 godzin wrócić, ,,,na zasadzie że jakoś to będzie... Odnoszę wrażenie że koniecznie chcą młodą mieć chociaż na jakiś czas tylko dla siebie, a ja nie czuje się gotowa by swoje dziecko zostawiać komuś pod opiekę, po za tym biorąc pod uwagę odległość domu teściów od mojej pracy to 1,5 godziny dojazdu w 1 stronę więc 5 godzin +3. To 8 pół dnia . Jakoś mi się nie uśmiecha. Muszę chyba wziąć się za to szycie tych pościeli , nawet jakbym z 500zł dorobiła to byłoby już ok. Ech. Także rozumiem Was dziewczyny.
  16. Idris no jakby nie patrzeć to moja młoda wzdłuż już polskę przejechała bo była i w zakopanem i nad morzem ;) za niedługo szykuje się nam podróż do wawy na zaproszenie znajomej w któryś weekend ;) ale to do uzgodnienia jeszcze. Co do matki , to ja już na to położyłam lage, jak to się mówi, jej wybo jej świat... Tylko chodzi mi o to że powinna mogę poinformować o takiej sprawie wg mnie. A forum fakt , świeci pustkami. Pewnie jak się chłodniej na jesieiń zrobi to trochę odżyje ;) chyba że praca wykończy do reszty nas. Dziś do marchewki i jabłka dodałam ziemniaczka, marchewke przecierałam przez sitko, ale dziś postanowiłam za szaleć i przywiozłam wczoraj taki mikser do jarzyn ale badźiew, z ziemniaka zrobił papke a marchewkd ledwo ruszył, poprawiłam blenderem ale zrobiła się taka ciągnąca papa. A przez sitko jest taka fajna konsystencja jak kaszka. Zobaczymy czy młoda to ruszy. Na razie to są porcję testowe żeby sprawdzić jak reaguje na nowości. Jak myślicie , czy takim maluchom można jakiś ziół dodać do takiego obiadku ? Mówię o świeżych , korepek, bazylia może rzerzucha?
  17. Hej, zaczęłam akcje chrzciny - przytaszczyłam swoje zwłoki pociągiem do krakowa. Potem jeszcze tramwaj i autobus do kościoła gdzie chcemy chrzcic, a nie u nas w parafi , bardzo fajny ksiądz był, powiedział że nie będzie problemu z chrztem nawet pomimo braku ślubu kościelnego, tylko muszę uzyskać zgodę swojej parafii. Wyszłam z tamtąd happy, pomimo że zdążyły nas dopaśc 2 burzę, bo ja z młodą wszędzie i między burzami zaliczyłyśmy karmienie na ławce w parku ,Sprawdziłam w necie , jak otwarta jest nasza kancelaria i okazało się że zdążę , więc z powrotem w autobus i jadę, wysiadłam i 3 burza więc znów w jakiejś bramie musiałam przeczekać , jak się dotoczyłam okazało się że z 15 osób przede mną :/ , zaliczyłyśmy kolejne karmienie w jakiejś salce parafialnej gdzie gapił się na mnie Jezus z krzyża i Matka Boska. więc wyczekałam się godzinę jak nic,,, tylko po to by dowiedzieć się że w grudniu podzielili parafię i ja jestem do tej nowej przypisana, o jaka zła byłam, tym bardziej że jak wysiadłam z autobusu to zaraz przy pętli jest ten nowy kościół ... Wrr a do starej dreptałam pół h w deszczu. No to prawie tyle rewelacji,, kolejna to taka że przyszło mi ostatnio pismo z sądu ... Zostałam wezwana w charakterze świadka w sprawie rozwodowej ,,, moich starych ... Zgłupiałam bo" mamusia" nie raczyła mnie poinformować że w ogóle wnosi taką sprawę już nie mówiąc o tym że bierze mnie za świadka,,, suma sumarum- wczas kur...a . Mogła to zrobić 15 lat wcześniej...
  18. Hej, My po majówce w Łebie,,,, dałam radę :) młoda przespała całą drogę tam i z powrotem ale specjalnie na noc jechałam, a na miejscu miała lepszy humor niż w domu :) śmiała się cały czas,,,, no i zdrowa wróciła a bałam się trochę bo tam dużo zimniej niż u nas i domki liche i nie ogrzewane , po za tym to chyba bez większych zmian,,,, aaa babcia znów zaczyna świrować,,,, ;/ po lekach było w miarę ok, a od jakiegoś tygodnia znów jazdy,,,, i dziś też akcja była, No i 2 ząb już też jest :) zaczynamy od jutra już jakieś regularne wprowadzanie stałego pokarmu :)
  19. Hej, ja tych plastrów szukałam do 1 go szczepienia, i też chyba o nich tu wspominałam. Ale w końcu nie znalazłam. I mąż z mała chodzi do kłucia bo ja się zbytnio denerwuje. Ale większość pielęgniarek, farmaceutek stwierdzały że na domięśniowe szczepionki to nie działa. Ale nie wiem bo nie próbowałam. Chyba jednak więcej zależy od samej techniki wkłucia. Madziolek, nie mam pojęcia, ja instruktor a nie kierowca rajdowy ;) Wczoraj młodą wzięłam w chuście na spacer , poszłam w las i łąki z psami, i nasza wykurzyła sarne z krzakow wprost na nas ;) sarna jak nas zobaczyła to dała skok w bok i uciekła, ale dosłownie metr od nas ;)
  20. Krucha , wydaje Ci się , to złudzenie optycznie przez rolki :P ale fakt , waż mniej niż przed zajściem w ciąże. :) Leonka , słodziak z Tego Twojego Leonka :) Zresztą jak wszystkie dzieciaczki ,,, miodzio ....:) endorfina, tez właśnie spojrzałam na skład tej co ja mam,,, glukoza , 10% ziół ( melisa rumianek i lipa) i naturalny aromat z trawy cytrynowej. no fakt że większość to glukoza,,, ale kiedyś podawało się wodę z glukozą , ja nie widzę w tym nic złego...
  21. Nie byłam, ale mnie szczerze mówiąc nie interesuje coś takiego, a moja młoda i tak za mała żeby coś z tego wiedziała, wolę wydmy, stocznię i rejs statkiem ;) te wyjazdy żyją swoim życiem ;) mają same w sobie klimat , wkońcu to plener foto, modelki ,plan w terenie ,,, także dodatkowych atrakcji szukać raczej nie będziemy musiały ;) już nawet huste sobie pożyczyłam ;) żeby mieć wolne ręce żeby można było fotki cykać ;)
  22. Hej dziewczynki, u nas też piękna pogoda, tylko dziś przeszedł deszcz popołudniu i nas trochę zmoczyło. Wczoraj miałyśmy szczepienie, i jest wszystko ok, młoda waży 6500 ;) ząb już ładnie widać i ogólnie dobrze jest. W niedzielę byli znajomi u nas, zrobiliśmy małego grilla , do tego zrobiłam sałatke na zielonej salacie z feta. Zjadłam trochę, odważyłam się nawet na kilka kostek fety z 5 , i młoda wczoraj miała jazdy z kolkami :( chyba nie tkne nabiału do końca okresu karmienia :( i aż się boję jak jej będę dietę rozszerzać , czy jej to przejdzie czy żadnego jogurtu czy serka nie będzie mogła. W Łeba mamy problem, nie udało się auta naprawić i nie mamy czym jechać :( dziś jak byłam u siebie oglądałam z siostrzenica fotki z 3 poprzednich plenerów i aż mi się łezka zakręciła . Łudze się że jeszcze się uda. Tym bardziej że ta siostrzenica ma też jechać . :( jej załatwiłam transport ale my się nie mamy jak wcisnąć. :( Co jeszcze ciekawego... Hmm. Na spontanie wskoczyłam też w rolki, siostrzenica na rowerze ja na rolkach a moja młoda w swojej furze, trochę się dziwnie ludzie na osiedlu dziwnie patrzyli ale ja już takie widoki widziałam ;) fajnie było się trochę umęczyć , młoda spała, chyba dobrze się jej jechało z prędkośćą światła ;) Co do jabłka , ja skrobie surowe i nic jej nie jest .
  23. Hej dziewczynki, u nas też piękna pogoda, tylko dziś przeszedł deszcz popołudniu i nas trochę zmoczyło. Wczoraj miałyśmy szczepienie, i jest wszystko ok, młoda waży 6500 ;) ząb już ładnie widać i ogólnie dobrze jest. W niedzielę byli znajomi u nas, zrobiliśmy małego grilla , do tego zrobiłam sałatke na zielonej salacie z feta. Zjadłam trochę, odważyłam się nawet na kilka kostek fety z 5 , i młoda wczoraj miała jazdy z kolkami :( chyba nie tkne nabiału do końca okresu karmienia :( i aż się boję jak jej będę dietę rozszerzać , czy jej to przejdzie czy żadnego jogurtu czy serka nie będzie mogła. W Łeba mamy problem, nie udało się auta naprawić i nie mamy czym jechać :( dziś jak byłam u siebie oglądałam z siostrzenica fotki z 3 poprzednich plenerów i aż mi się łezka zakręciła . Łudze się że jeszcze się uda. Tym bardziej że ta siostrzenica ma też jechać . :( jej załatwiłam transport ale my się nie mamy jak wcisnąć. :( Co jeszcze ciekawego... Hmm. Na spontanie wskoczyłam też w rolki, siostrzenica na rowerze ja na rolkach a moja młoda w swojej furze, trochę się dziwnie ludzie na osiedlu dziwnie patrzyli ale ja już takie widoki widziałam ;) fajnie było się trochę umęczyć , młoda spała, chyba dobrze się jej jechało z prędkośćą światła ;) Co do jabłka , ja skrobie surowe i nic jej nie jest .
×