GosiaqKR
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez GosiaqKR
-
Ulna, my w sumie remontujemy stary ale tak że tylko 3 ściany z tego starego zostały, więc prawie od podstaw, na chwilę obecna mamy stan zamknięty, z niedokończonym dachem, z instalacja elektryczną, i zaczęta inst wodno-kan.w marcu minęły 2 lata ale wszystko robimy sami, nie zatrudniany żadnej ekipy budowlanej , a wprowadzać się będziemy jak tylko się będzie dało mieszkać, nie musi być wykończone na tip top
-
Ulna, my w sumie remontujemy stary ale tak że tylko 3 ściany z tego starego zostały, więc prawie od podstaw, na chwilę obecna mamy stan zamknięty, z niedokończonym dachem, z instalacja elektryczną, i zaczęta inst wodno-kan.w marcu minęły 2 lata ale wszystko robimy sami, nie zatrudniany żadnej ekipy budowlanej , a wprowadzać się będziemy jak tylko się będzie dało mieszkać, nie musi być wykończone na tip top
-
Ulna, my w sumie remontujemy stary ale tak że tylko 3 ściany z tego starego zostały, więc prawie od podstaw, na chwilę obecna mamy stan zamknięty, z niedokończonym dachem, z instalacja elektryczną, i zaczęta inst wodno-kan.w marcu minęły 2 lata ale wszystko robimy sami, nie zatrudniany żadnej ekipy budowlanej , a wprowadzać się będziemy jak tylko się będzie dało mieszkać, nie musi być wykończone na tip top
-
Ulna, my dziś też pojechaliśmy do takiego centrum płytek obejrzeć , bo znajomy powiedział nam że mają tam końcówki serii i super ceny,,,, i faktycznie w końcu żeśmy uwierzyli że stać nas na coś naprawdę ładnego,,,, z tym że na czas takich zakupów mamy jeszcze sporo czasu :( dopiero instalacje rozciągamy.... A co do mleka,,, to nie to że leci tylko jak nacisnę to co parę dni mi kropelka takiej bezbarwna cieczy się wydostaje. Nika - zdrówka :* Marta, tak,,,ja mam coraz twardszy,,,, ale jeszcze jak się dobrze ubiorę to nikt nie poznaje,,,, nawet współpracownicy :) już nie mówiąc o bliskich znajomych którzy wciąż żyją w niewiedzy nawet widząc mnie na co dzień. Kasika - Witam :) A ogólnie,,,, ruchów u mnie jeszcze raczej niet - chociaż ostatnio miałam wrażenie jakby mnie ktoś łaskotał od środka,,,, jak motylki w brzuchu przy zakochaniu :D Ja mam wizytę dopiero na 19 tego,,,, ale wtedy USG na pewno nie zrobi ,,,, może w sobotę 23go , a płeć też bym chciała już poznać, ale jakoś bez parcia jakiegoś, tak samo z zakupami,,,, jeszcze aż tak wielkiej chcicy na zakupy nie mam,,, ja dosyć rozważna jestem więc najpierw wszystko muszę posprawdzać porównać :) i wtedy mogę zacząć kupować . A dziś zerwałam pierwsze swoje, rzodkiewy :) mmmmm coś pysznego z bułeczką i masełkiem, zupełnie inny smak niż ze sklepu :) Samopoczucie w ciągu dalszym b.dobre ( nie licząc sobotniej mega migreny która mnie wyłączyła na cały dzień prawie )
-
Biegaczka, to 2 opcję mogą być, 1 tak jak piszesz, przeforsowałas się,i myślę że jak masz już czysto, to raczej powinno być ok, a 2 ga, to policz sobie czy czasem by Ci okres nie wypadał w ten dzień, ja tak miałam , lekko brązowy śluz w terminach okresu, a co do lekarza, nie masz nr tel do swojego lekarza żeby się najpierw telefonicznie skonsultować ?
-
Biegaczka, to 2 opcję mogą być, 1 tak jak piszesz, przeforsowałas się,i myślę że jak masz już czysto, to raczej powinno być ok, a 2 ga, to policz sobie czy czasem by Ci okres nie wypadał w ten dzień, ja tak miałam , lekko brązowy śluz w terminach okresu, a co do lekarza, nie masz nr tel do swojego lekarza żeby się najpierw telefonicznie skonsultować ?
-
Pozwolę sobie uporządkować..... Azja................tp. 29.10........2 ciąża.........płeć nieznana Blondi...............tp. 1.11.........2 ciąża.........płeć nieznana ulna30..............tp. 3.11.........3 ciąża.........płeć nieznana mamajuleczk......tp. 3.11.........2 ciąża.........prawdop.chłopiec malinka_77........ tp. 5.11 ........2 ciąża.........płeć nieznana Leonka5-11........tp. 5.11.........1 ciąża.........płeć nieznana ewela...............tp. 14.11........2 ciąża ........ płeć nieznana Dagniesia 37 ......tp.14.11........4 ciąża..........prawdop.chłopczyk martarta..........tp. 17.11........1 ciąża .........płeć nieznana GosiaqKR...........tp. 23.11........1 ciąża..........płeć nieznana Listopadowa M....tp. 23.11........1 ciąża..........płeć nieznana biegaczka..........tp. 24.11........2 ciąża..........płeć nieznana A i zaobserwowałam nowy objaw,,,, z rana tak co 2 dzień "pocą mi się sutki " :) tzn, wydobywa mi się po pół kropelki na razie bezbarwnego płynu. ma już któraś tak czy to za wczas???
-
A wracjąc do dolegliwości, zapomniałam o jednej, z typowych objawów to niewiele jak pisałam na co dzień oprócz tego że szybciej się mecze to nie czuje żebym w ciąży była, ale wróciły okropne migreny :( od początku miałam już 3 albo 4 ataki, a odkąd przesyłam na ostatnio brane tabletki to nie miałam prawie w ogóle , a jak miałam to do przeżycia bo też mogłam jakiegoś silnego procha wziąć a teraz poprostu katorga, Ulna, też miałam wczoraj plany jechać sobie na działeczke i coś podziałać ale jak mnie sieklo o 10 tej , tak w łóżka wylazłam o 16 jak koleżanka przyjechała, a i tak mi nie przeszło. W sumie to jeszcze dziś mnie ćmi , nie życzę takich bólów nikomu, głowy nie gdzie z poduszki podnieść , mdli cię z bólu, każdy najdrobniejszy hałas rozsadza ci głowę. Do wieczora przeszło mi na tyle że mogłam w miarę normalnie funkcjonwać więc zaliczyłyśmy spacer i na spontana o 21 (przez przypadek przed wyjściem koleżanki wylookałam na necie ) pojechałyśmy pod Wawel na smoki i sztuczne ognie więc dzień skończył się pozytywnie ;) Dziś jedziemy do takich znajomych i chyba im powiemy dziś, to nasi dobrzy znajomi ale rzadko się widujemy, ogólnie to do tej pory tylko najbliśi wiedzą, a jak u was z tym informowaniem , ja zawsze z takimi wieśćami czekam do ostatniej chwili bo chce uniknąć komentarzy i głupich pytań , I w ogóle mam taki dylemat, bo jak już będziemy informować resztę rodziny to mam nieodparta chęć nie informować jednego wuja z ciotką od strony męża, są najbardziej upierdliwym wujostwem i większość za nimi nie przepada, ale nie chodzi o innych tylko o nas, spory czas temu opieprzyłam tą ciotkę za wpierdzielanie się w nasze sprawy, dość głośno i wyraźnie, i od tego czasu jak tam przyjeżdżamy ( mieszka tam też dziadek i kuzynka męża ) nawet jak głośno powiem dzieńdobry nie odpowiadają, udają że nie słyszą, chyba że rodzice męża są z nami to nie wypada i coś tam bąkną, ale to jest do przeżycia, w zeszłym roku braliśmy ślub, ale tylko cywilny na razie, A przyjęcie w domu, wuj oczywiście wymyślił że ma pracę ( nie wierzę że nie dało się zamienić ) mało tego, w nocy po pracy przyjechał po córkę siadł z teściem i najzwyczajniej zaczął imprezować, tylko pytanie czy nie powinien młodym przyjść i chociaż w drzwiach rzucić wszystkiego dobrego ? Popił, pojadł, jeszcze na wynos wziął , co o tym sądzicie ?
-
U mnie wiek ciąży z USG pokrywa się idealnie z dniami płodnymi, i z okresem,,,, także u mnie jak w zegarku,,,ale może też dlatego że planowałam jak w zegarku :D z testami owulacyjnymi i obserwacją śluzu,,,dlatego też wiem kiedy miałam dokładnie płodne,,,, po za tym nie zdążył mi się jeszcze okres rozregulowywać i miałam co 28 po tabletkach i od kopa zaszłam. Piersi mnie już nie bolą, tylko na początku, jedynie czasem jak zmarzną to sutki,,,, :)
-
no zmiany są,,,, :) ale jak się pozmieniało na początku to tak zostało ,,, trochę piersi większe i ciemniejsze sutki i tyle,,, trochę kg więcej, +3-4 na wadze teściów + 5-6 na wadze u lekarza,,,, z tym że przed zajściem ważyłam się tylko u teściów więc zakładam 4 kg na plusie, brzuszek trochę twardszy ale nie za wielki , w dziny się nie wciskam bo już przed ciążą były ciasnawe ,,, ( przed ciążą przytyłam 5kg ) ale ogólnie jeszcze się w niektóre ciuchy wciskam, z tym że ja dostałam torbę ciążowych od koleżanki więc i tak korzystam bo wygodniejsze,,,, i dłuższe,,,, wczoraj żona szefa mi się pyta - To który to już miesiąc,,, mówię jej że połowa 4 a ona - Gdzie?? :) że nie widać.... więc może faktycznie nie widać,,,, ruchów jeszcze raczej nie czuję,,,, myślę że ze 2 tygodnie jeszcze muszę poczekać....:)
-
Witaj Polin.;). Jak mnie dziś mąż nastraszył to szkoda gadać, on wczas wstaje do pracy w okolicy 2-3 nad ranem, i dziś też tak poszedł, telefon ładował w nocy więc baterie miał full, dzwonię do niego koło 7 mej a tu że abonament wyłączył tel, i tak przez pół godziny, on jeździ ciężarówka i nawet jak chwilowo traci zasięg to do 15 min jest dostępny, zresztą wtedy się odzywa komunikat że abonamet jest po za zasięgiem, oczywiście pierwsze co pomyślałam to czy czasem nie miał wypadku jakiegoś i jakby nie to że za chwie przyszło mi zawiadomienie że jest już osiągalny to bym zaczęła się martwić . Okazało się że rano jak wyłączał alarm ustawł przez przypadek trwa samolotowy , więc moje obawy na szczęście były bezpodstawne ;)
-
Witaj Polin.;). Jak mnie dziś mąż nastraszył to szkoda gadać, on wczas wstaje do pracy w okolicy 2-3 nad ranem, i dziś też tak poszedł, telefon ładował w nocy więc baterie miał full, dzwonię do niego koło 7 mej a tu że abonament wyłączył tel, i tak przez pół godziny, on jeździ ciężarówka i nawet jak chwilowo traci zasięg to do 15 min jest dostępny, zresztą wtedy się odzywa komunikat że abonamet jest po za zasięgiem, oczywiście pierwsze co pomyślałam to czy czasem nie miał wypadku jakiegoś i jakby nie to że za chwie przyszło mi zawiadomienie że jest już osiągalny to bym zaczęła się martwić . Okazało się że rano jak wyłączał alarm ustawł przez przypadek trwa samolotowy , więc moje obawy na szczęście były bezpodstawne ;)
-
No to współczucia dziewczyny ,,, ja tylko raz w tygodniu widzę żonę szefa jak idę rozliczenie oddać do biura a szefa jak widzę raz na miesiąc to jest dobrze,,,, w sumie do tej pory miał samych facetów i ja jedna byłam ( teraz zatrudnił jedną Panią , żeby nie stracić prestiżu jak ja odejdę, chociaż jedna babka musi być w załodze ) oczywiście mam zamiar wrócić jak tylko będzie z kim malca po niedługim czasie zostawić chociaż na pół etatu :) i chociaż jestem zatrudniona , to tak na prawdę sama sobie szefem na co dzień jestem :) ,,, ale jak już trzeba po mechanikach pojeździć czy przeglądy popodbijać to już nie jest tak ciekawie :) Ale atmosfera jest w porządku ,,,szef też najgorszy nie jest :) chyba 1 praca której nie mam dosyć po pół roku :D
-
Marta, ogólnie do lekarza jak chodzę to na nfz, ale na genetyczne musiałam iść gdzie indziej i odpłatnie, zapłaciłam 250 zł, w tym podgląd 3 d był, nagrana płytka z przebiegu badania, płytka ze zdjęciami, poszczególnymi elementami które badała pod kątem wad, takie z zaznaczonymi kolorami czerwono niebieskimi, przepływem czegoś, nie pamiętam jak to określiła, i też fotka z wykresem jakby z ekg z częstotliwością bicia i prawidłową akcja serca , fotka z zaznaczona długością dziecka oraz z kością nosowa, przeziernośc to oczywiście norma. I podczas badania nie musiałam wychylać głowy do monitora tylko miałam dużą plazmę przed nosem, uważam że warto było na 2 też chyba do nich pójdę, Ewela, no pierwszy i wyczekiwany co najmniej od 5 lat ;). A jak im powiedzieliśmy to nikt nie uwierzył bo to pryma a prylis był ;) i mój był rozczarowany że mu nikt nie pogratulował , bo mnie teściowa i mama wyściskały, na 2 dzień zadzwoniłam do teścia i mu powiedziałam że Konrad był trochę rozżalony bo mu nikt nie pogratulował , to się zdziwił i powiedział że myślał to żart ;). Ale mąż wieczorem jak wrócił to dumny taki , mówi że Tata do niego dzwonił , z zapytaniem czy to był żart ( musiał z tego jakoś teściu wybrnąć ) i że pogratulował mu, Dla mojego, ojciec jest wielkim autorytetem . Oczywiście telefon został moją i teścia tajemnicą. Mojej mamie też zwróciłam uwagę to się jej głupio zrobiło ale poleciała do niego na 2 dzień złożyć gratulacje ;). Także teraz to dbają o mnie strasznie , mąż mój ma 35 lat więc czas najwyższy na potomka a brat jego ma 31 i nawet dziewczyny nie ma więc z tymi wnukami u nich krucho.
-
Blondi :) bo Ty drobniutka jesteś,, i prawie zero tłuszczu,,, to może i coś dostrzegasz :) u mnie nawet chyba jeszcze ruchów nie czuć albo jestem za bardzo zabiegana i się nad tym nie zastanawiam czy to ukłucie po prostu z przejedzenia czy mały buszuje :) Ja dopiero z pracy wróciłam i na ostatniej jeździe miałam nową kursantkę,,, nie lubię pierwszych jazd bo trzeba duuuużo tłumaczyć ,,,ale o dziwo dziewczyna mnie fajnie zaskoczyła bo od razu i szybko załapała o co chodzi,,,, równowaga musi być ,,,trochę nawiedzonych, trochę niedorajdów i kilku orłów :) tak żeby człowiek nie zwariował :D jutro na szczęście na 8 a nie na 6 ,,,, :) Ja z tego co się u Teściów na wadze ważyłam to 2-3 kilo na plusie było w sobotę,,,,a we wtorek u lekarza że niby ponad 4 przez 3 dni chyba to nierealne ,,, więc jest różnica 1,5 kg w ustawieniu wagi raczej,,,, jako że przed ciążą ważyłam się u Teściów to przyjmuję że 2-3 kg ,,, mnie dobija praca siedząca niestety,,,wszystko w brzuch i tyłek idzie,,,, trochę sobie ćwiczę i masuje się takim masażerem ,,, żeby ciałko chociaż jędrność zachowało,,,, i łydki też masuje bo mi się małe żylaczki zaczynają robić :( ,,,, dlatego też na noc podkładam koc pod nogi żeby wyżej były,,,, ech,,,ciężki okres nas mnie czeka,,,, smarowanie, masowanie ,,,,itp . A mam pytanie,,, bo jutro dzień matki ,,,, składacie swoim Teściowym w ten dzień życzenia,,,, to mój 1 dzień matki po ślubie i właśnie nie wiem,,,, ona zawsze na dzień dziecka pamięta o nas obojgu ,,,,
-
Marta , dasz radę, zobaczysz jak pier wszy raz zobaczysz swoją dzidzie to będziesz wiedziała co i jak;) a jak nie to ktoś Ci pomoże . Ja pamiętam jak pojechałam koleżankę po porodzie odwiedzić, bała się małą na ręce wziąć, tylko na płasko i tylko w rożku, jak przyszłam , wzięłam mała na ręce, po karmieniu, i wcisnęłam jej na ręce żeby się małej odbiło i śmiać mi się chciało bo widziałam że aż aż zesztywniała , a później już sobie dawała radę bez problemu , Mała, ja na razie raz tak miałam, jak poszłam się załatwić to na kibelku mnie złapało, i nie wiedziałam czy się położyć na podłodze czy trzmać się wanny i pralki , jakoś się później dowlekłam do łóżka i jak poleżałam to mi przeszło , współczuję Ci bo to męczące i demotywujące Ulna mnie na razie co wizytę bada, ale to są króciutkie badania , tylko pomaca i proszę się ubrać ;)
-
Ewela , nie tak za darmo ;) bo jak zbiory już będą dojrzałe to nie dosyć że cieszy to jeszcze kupować nie trzeba tylko wychodzisz do ogródka i już pomidorek jest, albo truskaweczka na zachcianke ;). A co do wigoru , ja zawsze byłam aktywna, więc teraz też jakoś strasznie zwolnić nie mogę;). A z innej beczki , weszłam dziś do sklepu wracjąc z pracy " wszystko dla dzieci " myślałam że może wózki sobie jakieś oglądne ale akurat wózków nie mieli, ale pogadałam sobie ze sprzedawcą, i mówię mu że ja to dopiero poczętek jak mu powiedziałam że 4 miesiąc się zaczął to stwierdził że nie widać i że by nie powiedział , więc podniósł mnie na duchu ;) może tragedi nie będzie jeśli chodzi o wagę , i nie wiem czy baby mnie nie zaczęło atakować czasem ;) tak jakby ktoś mi palcem od środka z lewej strony jeździł , gdzieś w środku . ;)