GosiaqKR
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez GosiaqKR
-
:D Idris ok,,, ale to nie wpadło 2 czy 4 osoby tylko 15 łącznie z dziećmi które też musiały sobie ją " potrzymać " ,,,, i to było takie wyrywanie sobie jej ,,,, potem poleżała chwile ,dzieciaki ją tam obskakiwały , później jak jej się znudziło to sama ją ciotce dałam na ręce i mi to nie przeszkadza,,,, tylko takie przekładanie, wyrywanie sobie jej ,,, Ledwo przyjechałam z nią ze spaceru ( pojechałyśmy po prezent ) , przebrałam ją , między czasie zaczęli się zjeżdżać , to dobrze nie zdążyłyśmy wyjść z pokoju z prezentem żeby życzenia szwagierce złożyć , i już w drzwiach nas napadła kuzynka męża z rękami, mówie jej że zaraz bo idziemy życzenia złożyć ,,,a ona jakby nie słyszała .Dzieciaki jak zwietrzyły to zaraz też -mogę ją potrzymać .a wiecie jak z dziećmi takimi w wieku od 4 do 12 lat ,,, roztrzepane są w koło zamieszanie dużo nie trze
-
My dziś idziemy do tej poradni rehabilitacyjnej, zobaczymy , raczej nic nie wyjdzie , to prezenie młodej przeszło. W sobotę mieliśmy te ur szwagierki, i zjechało się trochę rodziny i młoda dosłownie z rąk do rąk a mnie aż nosiło, w końcu po godzinie takiego podawania sobie jej powiedziałam .- jak już się każdy młodą nacieszył to proszę żeby ja na mate odłożyć ze wzglęadu na to że ona jeszcze jest malutka i jednak wciąż powinna więcej leżeć niż być w pionie czy siedzieć, . Dobrze że potraktowali to poważnie bo młoda też już dość miała. A wieczorem to powiem szczerze że zdziwiona byłam bo wyłapałam ja i w sumie ładnie zasneła mimo gwaru jaki mieliśmy za drzwiami ;) Mnie się też dziś śnił sen, mniejsza o sens czy tam o treść, ale była w tym śnie moja Łucja już taka 2 letnia i chodząca , i robiła mi papa ;)
-
NO u nas też śniegu po kolana, w sumie też nie było opcji żeby wyjść na spacer ale wzięłam młodą na ogród, najpier na rękach ale raz że już nie wygodnie a dwa , wiało jej za bardzo po buzi , aż łykała powietrze. Z tym że u nas nie ma aż takich wiatrów , troszkę dmucha . Wyjechałam więc wózkiem, młoda od razu usneła, chyba po 14 z nią wyszłam, wzięłam łopatę do śniegu i cały dom w koło odgarnełam i 3 drożki, do szopy i w pole tak szerzej żebym mogła wózkiem przejechać, do tego taras, później chwilę z psem się pobawiłam, i wrociłyśmy o 17, młoda cały czas spala, zresztą dalej śpi... Tylko już w domu. No to Doti, nie zła z Ciebie artystka... ;) grzej się żebyś faktycznie się nie rozłożyła , ao ponoć od przyszłego tyg znów na plusie ;) Madzia, jak tam Twoja dzidzia?
-
NO u nas też śniegu po kolana, w sumie też nie było opcji żeby wyjść na spacer ale wzięłam młodą na ogród, najpier na rękach ale raz że już nie wygodnie a dwa , wiało jej za bardzo po buzi , aż łykała powietrze. Z tym że u nas nie ma aż takich wiatrów , troszkę dmucha . Wyjechałam więc wózkiem, młoda od razu usneła, chyba po 14 z nią wyszłam, wzięłam łopatę do śniegu i cały dom w koło odgarnełam i 3 drożki, do szopy i w pole tak szerzej żebym mogła wózkiem przejechać, do tego taras, później chwilę z psem się pobawiłam, i wrociłyśmy o 17, młoda cały czas spala, zresztą dalej śpi... Tylko już w domu. No to Doti, nie zła z Ciebie artystka... ;) grzej się żebyś faktycznie się nie rozłożyła , ao ponoć od przyszłego tyg znów na plusie ;) Madzia, jak tam Twoja dzidzia?
-
Madzia, i o ten pakiet mi chodzi, po włączeniu opcji hotspot w telefonie , telefon sam utworzy sobie siec z tego pakietu co masz wykupiony, i wtedy wyłapie tą sieć twój laptop, poprostu będziesz używać swojego neta z telefonu na laptopie . A co do Dzidzi to faktycznie macie jakiegoś pecha, mam nadzieję że szybko lekarze dadzą sobie z tym radę i wrócicie do domku szybciochem.
-
21,11 też mam uczucie mrowienia, i swedzi mnie czasami, Ale z różną intensywnościa, może od pogody to zależy. Ale to już chyba tak zostanie. A masz gładką bliźne? Mnie się tylko na końcach ładnie wygładziła a środek mam taki pogrubiony, ogólnie mnie wkurza ta blizna, ja taka trochę perfekcjonistka jestem dlatego tym bardziej mnie ten sznit razi.
-
Hej,,, jak juz ostatnio pisałam jesteśmy na kupnie łóżeczka , ze względu na braki finansowe musiałam niestety zrezygnować z takiego łóżeczka jak chciałam, na dniach zamawiamy ten egzemplarz a o pościele będę się martwiła jak już dojdzie . http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflada-bukowe-3-kolory-materac-gpk-i3093005448.html Dziś młoda mi zaczęła marudzić , nie mogłam jej uspokoić w końcu wsadziłam ją do kołyski i zaczęłam bujać . ( rzadko używam opcji bujania, raczej służy nam jako łóżeczko ) ,,, od razu się uspokoiła i zasnęła,,,, chyba jej brakowało łóżeczka bo od dwóch dni śpi ze mną w łóżku bo mąż chory i śpi osobno . :) nakręciłam aż filmik bo właśnie sobie uświadomiłam że to już jej ostatnie chwile w tej kołysce i żałuje że jej częściej w niej nie bujałam :) przesyłam na pocztę :) I w ogóle taka duża jest już w tej kołysce , jak ją ze szpitala przywiozłam to zaledwie pół zajmowała :)
-
Szkoda że my wszystkie rozrzucone po całej Polsce jesteśmy, bo mogłybyśmy na kawę się gdzieś umówić, a 2 fajnie by było takie wspólne zdjęcie sobie zrobić i naszych maluszkow . 21.11 no tak bywa z tymi naszymi pociechami, moja też miała niedawno tak ze 3-4 dni że miałam już dosyć, marudna była strasznie, ale teraz znów jest ok. Może Wójtuś też ma tak chwilowo ;) Co do tego dokończenia to nie pamiętam od kąd jesteś z nami ale w ciąży dziewczynom podsyłałam po każdym dodanym miesiącu tą fotke, ale skończyłam dopiero dziś, nie miałam wcześniej okazji żeby ko skończyć. ;) na pocztę zerkne jak kompa uruchomie, teraz na telefonie wisze ;)
-
Szkoda że my wszystkie rozrzucone po całej Polsce jesteśmy, bo mogłybyśmy na kawę się gdzieś umówić, a 2 fajnie by było takie wspólne zdjęcie sobie zrobić i naszych maluszkow . 21.11 no tak bywa z tymi naszymi pociechami, moja też miała niedawno tak ze 3-4 dni że miałam już dosyć, marudna była strasznie, ale teraz znów jest ok. Może Wójtuś też ma tak chwilowo ;) Co do tego dokończenia to nie pamiętam od kąd jesteś z nami ale w ciąży dziewczynom podsyłałam po każdym dodanym miesiącu tą fotke, ale skończyłam dopiero dziś, nie miałam wcześniej okazji żeby ko skończyć. ;) na pocztę zerkne jak kompa uruchomie, teraz na telefonie wisze ;)
-
21.11 - dawno Cię chyba nie było. Z tym pisaniem to nie przesadzaj żaden redaktor ze mnie ;) ale miło mi. Asia moja też na brzuszku nie bardzo chce, przewracac z brzucha na plecy , przewracała się już dawno, i prawie od początku główkę trzyma dosyć sztywno i wysoko. Ale z tym przewracaniem też miała przerwę że nie chciała, i pomimo że nie lubi na brzuchu to ja często kładę , zwłaszcza w samym pampersie bo lubi na golaska, do tego się z nią bawie, popycham żeby przekręciła się na plecki i pomagam wrócić jej z powrotem, przy tym gadajac do niej i wtedy się cieszy, ale oprócz tego do siadania się nie rwie, za to dosyć energicznie "biega" przebierajac nogami leżąc. Ale tak jak dziewczyny piszą , każde dziecko rozwija się inaczej i na tym etapie nie ma się co zamartwiac ;) Co do wagi, ja mam już -2kilo poniżej wagi z przed ciąży. Ale ja jestem na diecie bezmlecznej, zero serów, majonezow śmietan itp, młoda miała straszne kolki, po za tym przed ciążą miałam pracę siedzącą a z młodą się sporo strzałam, póki babci nie dopadli "ONI" , Dziś mam cały dzień dla siebie bo wszyscy w domu , wczoraj już nerwa chwyciłam bo babka nie chciała lekarstw zarzyc i się z nią użerali żeby łykneła a ja w tym momencie młodą usypiałam , jak się wkurzyłam , jak wypadłam z pokoju ... Jakby nikogo nie było to bym jej na siłę te leki do gardła wcisneła, bo jak się słyszy tekst " ja przecież zdrowa jestem, tylko "oni" mnie truli, przecież ty też ich Małgosiu słyszysz" to człowiekowi się aż nóż w kieszeni otwiera, i powiedziałam jej już " nie, babciu, nikogo nie słyszę bo w odróżnieniu od Ciebie jestem normalna" Zaczynam się zastanawiać nad wyemigrowaniem z tamtąd, tylko nie bardzo mam gdzie. W domu tyran alkoholik, u teściów babka kiepska .
-
hej, tu podrzucam linka do tego ośrodka gdzie jadę , http://www.leba-kurort.pl/noclegi,domki-letniskowe,krzysztof-domki-kempingowe.html A tu dodatkowo do strony na fb, jedno z drugim nie ma wiele wspólnego bo to link do organizowanych plenerów fotograficznych w Łebie, a wiem że Blondi też coś cykasz to może Cię zainteresuje, zresztą każda jak ma chęć może sobie spojrzeć :) https://www.facebook.com/pages/Plener-w-%C5%81ebie/187644284621102 Ja już 4ty raz z rzędu będę jechała, w zeszłym roku byłam już z młodą,,,w brzuchu :) Najgorsze jest to że mój marudzić zaczyna że wyjeżdżam na każdy długi weekend ale jak go namawiam żeby jechał ze mną/nami to ma milion wymówek , a to jest jedyna taka moja odskocznia w to co lubię, oderwanie takie raz w roku od szarej rzeczywistości i poświęcenie się pasji :( może moje fotki to nie mistrzostwo świata ale jest to moje hobby i cieszy mnie to jak mogę się zabawić w fotografa... U nas dziś lipna pogoda , co chwile pada, bez auta nie ma szans żeby przebrnąć na piechotę przez to błoto ,,,, najgorsze jest to że nasz rupieć też się psuje , wczoraj zaczęło wspomaganie padać do tego wszystkiego. Nasz bilans samochodów to : Mazda szwagra - jeździ- ostatnio jednak padła elektryka i nie było świateł, naprawili. Peugeot 206 - po raz 3 reanimowany ze stanu całkowitego zgona. 3 razy silnik trafiło , do tego stopnia że wywalało wielką dziurę ze można było zaglądnąć do środka ( silnika) - teść kończy naprawiać. Moja prognoza- z tym stanie się to samo ,,, wg mnie coś jest nie tak w układzie napędowym co bije na silnik i w każdym wywali dziurę . Fiat bravo - teściowej - spalił się środek , cały przedni pulpit wraz z elektryką do wymiany . stoi na razie i czeka opel omega- nasz rupieć, padało sprzęgło - dziwnym sposobem naprawiło się samo ( podejrzenie starego płynu który i tak pasowało by wymienić) , brak awaryjnych, brak klaksonu , brak lusterka wstecznego ( środkowego) , mąż rozwalił jak wysiadał z plecakiem z auta , lekko pękła szyba,,,, po próbie założenia go z powrotem szyba pękła prawie cała przez pół . Do tego we wakacje wpadł amortyzator tylni do środka ( bo już tak przegnity jest ) i jest to naprawione - niby rdza gdzie sie nie spojrzy i ogólnie się rozpada cały - plus ,,, odpala w każdych warunkach :) i nie gaśnie . i Ford transit,,,, - transportowy odpala tylko przy plusowych temperaturach i nie osiąga większych prędkości niż 80 km /h z górki Pada silnik, ale to już od dwóch lat tak pada :) Wczoraj zaczęli się śmiać że szrot otworzą a zaczną od swoich,,,, A najlepsze jest to że za 1,5 miesiąca mam jakimś autem do tej Łeby jechać,,,, :( nawet nie ma od kogo pożyczyć auta w miarę sprawnego. Jak zawsze 13 była dla nas szczęśliwa , to nawet Teść stwierdził Ze 2013 zaczął się strasznie pechowo,,,, . Na razie to tyle.
-
No my jedziemy, na pewno,,, jak byście się zdecydowali to mogę spróbować Wam domek załatwić tam gdzie my będziemy, płacimy 250zł za 5dni pobytu od osoby . dzieci połowę ale udało mi się załatwić że za młodą nie płace . no z tym gonieniem na boso to tez się zaczyna , i codziennie chce wyrzucić bieliznę do kosza zamiast dać do prania . No i pomału się zaczynają zastanawiać nad psychiatrykiem ale Teściowi ciężko będzie podjąć taką decyzję.