Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

GosiaqKR

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez GosiaqKR

  1. Idris, nie wiem co masz na myśli pisząc o tych gestych kupkach, ale mojej zdarza się ostatnio robić takie konsystencji kremu nivea, nawet takie gładkie są bez grudek ;) i wciąż żółte.
  2. Madzia, fajnie że już wszystko wiadomo ale nie fajnie że to pneumo. Trzmam kciuki żeby nie było żadnych powikłań. Coraz bardziej przekonuje się żeby jednak na tego " drania" zaszczepić, możesz mi powiedzieć jak się kreują ceny tych szczepionek?
  3. nie wiem dlaczego wysłało mi tylko połowe tego co napisałam ale już mi się nie chce drugi raz pisać,,, A gdzie się Ruda Blondi podziewa :)
  4. :D Idris ok,,, ale to nie wpadło 2 czy 4 osoby tylko 15 łącznie z dziećmi które też musiały sobie ją " potrzymać " ,,,, i to było takie wyrywanie sobie jej ,,,, potem poleżała chwile ,dzieciaki ją tam obskakiwały , później jak jej się znudziło to sama ją ciotce dałam na ręce i mi to nie przeszkadza,,,, tylko takie przekładanie, wyrywanie sobie jej ,,, Ledwo przyjechałam z nią ze spaceru ( pojechałyśmy po prezent ) , przebrałam ją , między czasie zaczęli się zjeżdżać , to dobrze nie zdążyłyśmy wyjść z pokoju z prezentem żeby życzenia szwagierce złożyć , i już w drzwiach nas napadła kuzynka męża z rękami, mówie jej że zaraz bo idziemy życzenia złożyć ,,,a ona jakby nie słyszała .Dzieciaki jak zwietrzyły to zaraz też -mogę ją potrzymać .a wiecie jak z dziećmi takimi w wieku od 4 do 12 lat ,,, roztrzepane są w koło zamieszanie dużo nie trze
  5. My dziś idziemy do tej poradni rehabilitacyjnej, zobaczymy , raczej nic nie wyjdzie , to prezenie młodej przeszło. W sobotę mieliśmy te ur szwagierki, i zjechało się trochę rodziny i młoda dosłownie z rąk do rąk a mnie aż nosiło, w końcu po godzinie takiego podawania sobie jej powiedziałam .- jak już się każdy młodą nacieszył to proszę żeby ja na mate odłożyć ze wzglęadu na to że ona jeszcze jest malutka i jednak wciąż powinna więcej leżeć niż być w pionie czy siedzieć, . Dobrze że potraktowali to poważnie bo młoda też już dość miała. A wieczorem to powiem szczerze że zdziwiona byłam bo wyłapałam ja i w sumie ładnie zasneła mimo gwaru jaki mieliśmy za drzwiami ;) Mnie się też dziś śnił sen, mniejsza o sens czy tam o treść, ale była w tym śnie moja Łucja już taka 2 letnia i chodząca , i robiła mi papa ;)
  6. No to fajno, ;) a jak CI działa? Chodzi mi czy w miarę szybko. A. Jak kończysz używać to sobie wyłączaj tego hotspot bo baterie szybko zżera i hasło załóż bo może Ci się ktoś podpiac a wtedy będzie szedł wolniej. Dobrze że chociaż słoiczek zjadła. ;)
  7. NO u nas też śniegu po kolana, w sumie też nie było opcji żeby wyjść na spacer ale wzięłam młodą na ogród, najpier na rękach ale raz że już nie wygodnie a dwa , wiało jej za bardzo po buzi , aż łykała powietrze. Z tym że u nas nie ma aż takich wiatrów , troszkę dmucha . Wyjechałam więc wózkiem, młoda od razu usneła, chyba po 14 z nią wyszłam, wzięłam łopatę do śniegu i cały dom w koło odgarnełam i 3 drożki, do szopy i w pole tak szerzej żebym mogła wózkiem przejechać, do tego taras, później chwilę z psem się pobawiłam, i wrociłyśmy o 17, młoda cały czas spala, zresztą dalej śpi... Tylko już w domu. No to Doti, nie zła z Ciebie artystka... ;) grzej się żebyś faktycznie się nie rozłożyła , ao ponoć od przyszłego tyg znów na plusie ;) Madzia, jak tam Twoja dzidzia?
  8. NO u nas też śniegu po kolana, w sumie też nie było opcji żeby wyjść na spacer ale wzięłam młodą na ogród, najpier na rękach ale raz że już nie wygodnie a dwa , wiało jej za bardzo po buzi , aż łykała powietrze. Z tym że u nas nie ma aż takich wiatrów , troszkę dmucha . Wyjechałam więc wózkiem, młoda od razu usneła, chyba po 14 z nią wyszłam, wzięłam łopatę do śniegu i cały dom w koło odgarnełam i 3 drożki, do szopy i w pole tak szerzej żebym mogła wózkiem przejechać, do tego taras, później chwilę z psem się pobawiłam, i wrociłyśmy o 17, młoda cały czas spala, zresztą dalej śpi... Tylko już w domu. No to Doti, nie zła z Ciebie artystka... ;) grzej się żebyś faktycznie się nie rozłożyła , ao ponoć od przyszłego tyg znów na plusie ;) Madzia, jak tam Twoja dzidzia?
  9. U mnie pisze włącz hotspot, u mojego męża w tel pisze połączenia i przeznaczenie hotspot, więc nie będzie pisało samo hot spot tylko to będzie w zdaniu jakiejś opcji
  10. Jako że Android na każdym telefonie wygląda prawie tak samo , to powinnaś mieć to w ustawieniach, zobaczymy krok po kroku, Ustawienia -> sieci zwykle i bezprzewodowe , Wejdz w te sieci i sprawdź czy w jakimś podpuncie pisze hot spot
  11. Doroti , przy matecznym, często bywam w tamtych rejonach ,,, można stamtąd na Kazimierz na ogródki skoczyć :) jakbyś miała ochotę . :) Więc jak się będziesz wybierała to daj znać ,,,, może też się Ewela odezwie, bo też bywa ponoć :) więc było by nas już 3
  12. Madzia a jaki masz telefon ??? wiesz jaki masz system ? android czy symbian ???
  13. Madzia, i o ten pakiet mi chodzi, po włączeniu opcji hotspot w telefonie , telefon sam utworzy sobie siec z tego pakietu co masz wykupiony, i wtedy wyłapie tą sieć twój laptop, poprostu będziesz używać swojego neta z telefonu na laptopie . A co do Dzidzi to faktycznie macie jakiegoś pecha, mam nadzieję że szybko lekarze dadzą sobie z tym radę i wrócicie do domku szybciochem.
  14. Madzia, z tego co piszesz to masz net w telefonie, praktycznie każdy laptop ma wi fi , wystarczy w telefonie ustawić hotspot wi fi i będzie działał jak modem. Ja tak mam i nawet nieźle sobie to radzi, myślałam że gorzej będzie. Spróboj.
  15. 21,11 też mam uczucie mrowienia, i swedzi mnie czasami, Ale z różną intensywnościa, może od pogody to zależy. Ale to już chyba tak zostanie. A masz gładką bliźne? Mnie się tylko na końcach ładnie wygładziła a środek mam taki pogrubiony, ogólnie mnie wkurza ta blizna, ja taka trochę perfekcjonistka jestem dlatego tym bardziej mnie ten sznit razi.
  16. Hej,,, jak juz ostatnio pisałam jesteśmy na kupnie łóżeczka , ze względu na braki finansowe musiałam niestety zrezygnować z takiego łóżeczka jak chciałam, na dniach zamawiamy ten egzemplarz a o pościele będę się martwiła jak już dojdzie . http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflada-bukowe-3-kolory-materac-gpk-i3093005448.html Dziś młoda mi zaczęła marudzić , nie mogłam jej uspokoić w końcu wsadziłam ją do kołyski i zaczęłam bujać . ( rzadko używam opcji bujania, raczej służy nam jako łóżeczko ) ,,, od razu się uspokoiła i zasnęła,,,, chyba jej brakowało łóżeczka bo od dwóch dni śpi ze mną w łóżku bo mąż chory i śpi osobno . :) nakręciłam aż filmik bo właśnie sobie uświadomiłam że to już jej ostatnie chwile w tej kołysce i żałuje że jej częściej w niej nie bujałam :) przesyłam na pocztę :) I w ogóle taka duża jest już w tej kołysce , jak ją ze szpitala przywiozłam to zaledwie pół zajmowała :)
  17. Szkoda że my wszystkie rozrzucone po całej Polsce jesteśmy, bo mogłybyśmy na kawę się gdzieś umówić, a 2 fajnie by było takie wspólne zdjęcie sobie zrobić i naszych maluszkow . 21.11 no tak bywa z tymi naszymi pociechami, moja też miała niedawno tak ze 3-4 dni że miałam już dosyć, marudna była strasznie, ale teraz znów jest ok. Może Wójtuś też ma tak chwilowo ;) Co do tego dokończenia to nie pamiętam od kąd jesteś z nami ale w ciąży dziewczynom podsyłałam po każdym dodanym miesiącu tą fotke, ale skończyłam dopiero dziś, nie miałam wcześniej okazji żeby ko skończyć. ;) na pocztę zerkne jak kompa uruchomie, teraz na telefonie wisze ;)
  18. Szkoda że my wszystkie rozrzucone po całej Polsce jesteśmy, bo mogłybyśmy na kawę się gdzieś umówić, a 2 fajnie by było takie wspólne zdjęcie sobie zrobić i naszych maluszkow . 21.11 no tak bywa z tymi naszymi pociechami, moja też miała niedawno tak ze 3-4 dni że miałam już dosyć, marudna była strasznie, ale teraz znów jest ok. Może Wójtuś też ma tak chwilowo ;) Co do tego dokończenia to nie pamiętam od kąd jesteś z nami ale w ciąży dziewczynom podsyłałam po każdym dodanym miesiącu tą fotke, ale skończyłam dopiero dziś, nie miałam wcześniej okazji żeby ko skończyć. ;) na pocztę zerkne jak kompa uruchomie, teraz na telefonie wisze ;)
  19. przesyłam na pocztę krótka rozmowę mojego dziecka i coś dokończonego :) co do gadania to to jest tylko rozgrzewka :) bo przez ostatni tydzień gada jak najęta ale jak tylko biorę aparat to milknie :)
  20. Pati, wykrzyknełabym radośnie witaj, nie jesteś sama z problemami, ale ta ostatnia wieść bardzo smutna, cieszę się że odzyskałaś choć trochę sił by się odezwać, i pisz jak najczesciej, każda doda Ci tu otuchy. :*
  21. 21.11 - dawno Cię chyba nie było. Z tym pisaniem to nie przesadzaj żaden redaktor ze mnie ;) ale miło mi. Asia moja też na brzuszku nie bardzo chce, przewracac z brzucha na plecy , przewracała się już dawno, i prawie od początku główkę trzyma dosyć sztywno i wysoko. Ale z tym przewracaniem też miała przerwę że nie chciała, i pomimo że nie lubi na brzuchu to ja często kładę , zwłaszcza w samym pampersie bo lubi na golaska, do tego się z nią bawie, popycham żeby przekręciła się na plecki i pomagam wrócić jej z powrotem, przy tym gadajac do niej i wtedy się cieszy, ale oprócz tego do siadania się nie rwie, za to dosyć energicznie "biega" przebierajac nogami leżąc. Ale tak jak dziewczyny piszą , każde dziecko rozwija się inaczej i na tym etapie nie ma się co zamartwiac ;) Co do wagi, ja mam już -2kilo poniżej wagi z przed ciąży. Ale ja jestem na diecie bezmlecznej, zero serów, majonezow śmietan itp, młoda miała straszne kolki, po za tym przed ciążą miałam pracę siedzącą a z młodą się sporo strzałam, póki babci nie dopadli "ONI" , Dziś mam cały dzień dla siebie bo wszyscy w domu , wczoraj już nerwa chwyciłam bo babka nie chciała lekarstw zarzyc i się z nią użerali żeby łykneła a ja w tym momencie młodą usypiałam , jak się wkurzyłam , jak wypadłam z pokoju ... Jakby nikogo nie było to bym jej na siłę te leki do gardła wcisneła, bo jak się słyszy tekst " ja przecież zdrowa jestem, tylko "oni" mnie truli, przecież ty też ich Małgosiu słyszysz" to człowiekowi się aż nóż w kieszeni otwiera, i powiedziałam jej już " nie, babciu, nikogo nie słyszę bo w odróżnieniu od Ciebie jestem normalna" Zaczynam się zastanawiać nad wyemigrowaniem z tamtąd, tylko nie bardzo mam gdzie. W domu tyran alkoholik, u teściów babka kiepska .
  22. Madzia, dopiero co ty mi współczułaś z powodu babci , a Ty masz taki problem z dzidzia. Szybkiego powrotu do zdrowia. Dużo ciepła i zdrowia .
  23. hej, tu podrzucam linka do tego ośrodka gdzie jadę , http://www.leba-kurort.pl/noclegi,domki-letniskowe,krzysztof-domki-kempingowe.html A tu dodatkowo do strony na fb, jedno z drugim nie ma wiele wspólnego bo to link do organizowanych plenerów fotograficznych w Łebie, a wiem że Blondi też coś cykasz to może Cię zainteresuje, zresztą każda jak ma chęć może sobie spojrzeć :) https://www.facebook.com/pages/Plener-w-%C5%81ebie/187644284621102 Ja już 4ty raz z rzędu będę jechała, w zeszłym roku byłam już z młodą,,,w brzuchu :) Najgorsze jest to że mój marudzić zaczyna że wyjeżdżam na każdy długi weekend ale jak go namawiam żeby jechał ze mną/nami to ma milion wymówek , a to jest jedyna taka moja odskocznia w to co lubię, oderwanie takie raz w roku od szarej rzeczywistości i poświęcenie się pasji :( może moje fotki to nie mistrzostwo świata ale jest to moje hobby i cieszy mnie to jak mogę się zabawić w fotografa... U nas dziś lipna pogoda , co chwile pada, bez auta nie ma szans żeby przebrnąć na piechotę przez to błoto ,,,, najgorsze jest to że nasz rupieć też się psuje , wczoraj zaczęło wspomaganie padać do tego wszystkiego. Nasz bilans samochodów to : Mazda szwagra - jeździ- ostatnio jednak padła elektryka i nie było świateł, naprawili. Peugeot 206 - po raz 3 reanimowany ze stanu całkowitego zgona. 3 razy silnik trafiło , do tego stopnia że wywalało wielką dziurę ze można było zaglądnąć do środka ( silnika) - teść kończy naprawiać. Moja prognoza- z tym stanie się to samo ,,, wg mnie coś jest nie tak w układzie napędowym co bije na silnik i w każdym wywali dziurę . Fiat bravo - teściowej - spalił się środek , cały przedni pulpit wraz z elektryką do wymiany . stoi na razie i czeka opel omega- nasz rupieć, padało sprzęgło - dziwnym sposobem naprawiło się samo ( podejrzenie starego płynu który i tak pasowało by wymienić) , brak awaryjnych, brak klaksonu , brak lusterka wstecznego ( środkowego) , mąż rozwalił jak wysiadał z plecakiem z auta , lekko pękła szyba,,,, po próbie założenia go z powrotem szyba pękła prawie cała przez pół . Do tego we wakacje wpadł amortyzator tylni do środka ( bo już tak przegnity jest ) i jest to naprawione - niby rdza gdzie sie nie spojrzy i ogólnie się rozpada cały - plus ,,, odpala w każdych warunkach :) i nie gaśnie . i Ford transit,,,, - transportowy odpala tylko przy plusowych temperaturach i nie osiąga większych prędkości niż 80 km /h z górki Pada silnik, ale to już od dwóch lat tak pada :) Wczoraj zaczęli się śmiać że szrot otworzą a zaczną od swoich,,,, A najlepsze jest to że za 1,5 miesiąca mam jakimś autem do tej Łeby jechać,,,, :( nawet nie ma od kogo pożyczyć auta w miarę sprawnego. Jak zawsze 13 była dla nas szczęśliwa , to nawet Teść stwierdził Ze 2013 zaczął się strasznie pechowo,,,, . Na razie to tyle.
  24. No my jedziemy, na pewno,,, jak byście się zdecydowali to mogę spróbować Wam domek załatwić tam gdzie my będziemy, płacimy 250zł za 5dni pobytu od osoby . dzieci połowę ale udało mi się załatwić że za młodą nie płace . no z tym gonieniem na boso to tez się zaczyna , i codziennie chce wyrzucić bieliznę do kosza zamiast dać do prania . No i pomału się zaczynają zastanawiać nad psychiatrykiem ale Teściowi ciężko będzie podjąć taką decyzję.
×