Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

GosiaqKR

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez GosiaqKR

  1. Dlatego się zastanawiam nad tym ciemniejszym bo z niego później robisz pełnowymiarowe łóżko, bo z dłuższych boczków robi się zagłówki. Ale u nas obłędna pogoda dziś, śniegu po pachy i błękitne niebo ;) tylko problem żeby się z wózkiem przedrzeć przez te zaspy. Młoda wczoraj usnęła o 22, pobudka na karmienie -5.40 i śpi do tej pory ;)ale chyba się już budzi. Bilans za wczoraj 3 paczki ... O wstała ;)
  2. chyba nie działają te linki , spróbuje jeszcze raz. www.allegro.pl/przedmiot,athena-nadia-lozeczko-4w1-espresso-ba rierka,3003828838.html i 2 gi www.allegro.pl/przedmiot,athena-nadia-lozeczko-4w1-espresso-ba rierka,3003828838.html
  3. a i będziemy za niedługo na kupnie łożeczka dla młodej, podobają mi się 3 modele ale drogie są, mój krzywo patrzy na mnie, ale w sumie dostała becikowe, to chyba należy się jej coś za tą kasę konkretnego. chciałam takie łożeczko z opcja tapczanika: m.allegro.pl/przedmiot,lozeczko-tapczanik-z-szuflada-delfinek-produ-bydg,2976105075.html lub takie m.allegro.pl/przedmiot,athena-nadia-lozeczko-4w1-espresso-barierka,3003828838.html a 3 jakie zresztą już upatrzyłam sobie dawno temu nie ma w tej chwili na allegro, liczę na to że jeszcze je producent wystawi . i co myślicie o łóżkach tego typu ?
  4. Ania, to super że poród taki krótki , u mnie to się ciągło a tak mnie rozcieli na koniec, Fajnie że nie tylko ja widzę poprawę po tej odżywce , w razie czego nie będzie tylko na mnie jak któraś wypróbuje a nie zdziała cudów ;) My wróciłyśmy właśnie ze szczepienia na rota, i przy okazji zapytałam się lekarki o pewną " dolegliwość " młodej, a mianowicie mocno pręży mi się do tyłu , jak ją biorę przodem do siebie to nie ma opcji żeby się przytuliła, wygina się do tylu jakby bardzo nie chciała się przytulić, zarówno głowę jak i nogi zadziera do tyłu, Jak ja położę wyżej na ramieniu , tak że klatke piersiową ma na wysokości ramienia właśnie , i przytrzymam ja na tej samej wysokości tylko za plecy ręką, to unosi mi nogi jak samolot . Na przewijaku tak potrafi się wyginac jak struna że dotyka go tylko tyłem głowy i piętąmi, a w tą lukę pod plecami spokojnie włożę zaciśnięta pięść, obawiałam się o ten zespół napięcia mięśniowego, lekarka zwróciła na to uwagę i obejrzała mi ja pod tym kątem , powiedziała że bardzo dobrze że obserwuje dziecko, nie widzi jakiś specjalnych objawów, a prężenie to są ćwiczenia małej, poprostu się gimnastykuje, ale że nie widzi dziecka na co dzień i podczas wizyty na pewno wszystkiego co mnie niepokoi nie zademonstrowała to dała mi skierowanie na rehabilitację, stwierdziła że sama woli być spokojna , i żebym ja też nie musiała się martwić, a tam ja obejrzą specjaliści, i poćwiczy sobie trochę, więc musimy się w któryś dzień wybrać, w ogóle bardzo fajna jest ta lekarka, z pielęgniarką już trochę gorzej, niby miła , ale taka trochę z przekasem odpowiada w pewnych kwestiach. I w ogóle jak to się mówi " strasznie im się udała" ta moja córa, Pani Doktor nie mogła jej nachwalić, że taka fajna, rozumna jeszcze się śmiała do nich, że mocna dziewczyna ;) normalnie aż urosłam ;)
  5. Witam, Ewela , knajpa nazywa się Kampania Kuflowa, pod wawelem, jest na przeciwko wawelu od strony ul Grockiej, a dokładniej od strony plant, przed knajpą stoi czerwony piwowóz ;) taki zabytkowy, a z boku budynku w którym się knajpa znajduje jest z boku wystawiony taki duuuży balkon/taras zaszklon w poniedziałek lepiej mieć rezerwację, myślę że na necie znajdziesz po nazwie stronę, a sala rodzinna jest mniejsza , ma w sumie chyba 8 stolików, nie są oddzielone ale w ciągu dnia raczej zbyt dużo ludzi na niej by nie było, co do jakiegoś osobnego miejsca do nakarmienia to nie wiem, ale z tej sali idą schody na górę do sali zabaw dla dzieci, jak byliśmy była akurat zamknięta, w toalecie jest miejsce do przewiniecia najmłodszych, a butelkę podgrzajam w domu w garnku z wrzatkiem, owinełam pielucha i wsadziłam do termoopakowania, i było ok, my tak naprawdę mamy w piersiach letnie mleko, nawet dobrze ciepłe nie jest. To chyba tyle, to daj znać czy się będziesz wybierała na rynek i w jakich godzinach , to może akurat dam radę podjechac ;) Szczęśliwa mamusia, ja Cie pamiętam z tamtego nicku, pewnie że pisz, paczka paczką, ale nie wszystkie są tu od początku a jak widzisz, piszą i dobrze się tu dogadujemy, ;) Napisz coś więcej, o porodzie, swoim bąblu i o sobie ;) A u nas , jest coraz fajniej, młoda się robi coraz bardziej rezolutna, wczoraj zawiesiła wzrok na motylku namalowanym na takiej kolorowej macie, i dziś próbowała łapać grzechotke ale jak już złapała to wywijała nią na lewo i prawo, dlatego też się zastanawiam nad taką mata edukacyjna ;) bo coraz bardziej się wszystkim interesuje, Noce,,, hyymmm miodzio, może nie tak jak u Blondi że się nie budzi wcale ale już od tygodnia zasypia między 21 a 22 , i ma tylko jedną pobudke na karmienie koło 4 tej , 4,30 , gdzie ładnie spać później i wstaje koło 7 , 8 mej, dziś nawet jak się obudziła to sobie leżała, obudziło mnie dopiero jak się wiercic zaczęła, podchodzę do kołyski a tam oczy szeroko otwarte i uśmiech od ucha do ucha ;) Zostawia też ja mogę na dłuższą chwilę sama, na naszym łóżku albo na przewijaku, dziś została mi zwrócona uwaga żebym nie zostawiała jej samej na przewijaku, :/ czy wy też macie tak że jesteście pewne zachowania swoich dzieci? Bo ja wiem że mi nie fiknie jeszcze z przewijaka.
  6. hej, coś pustkami wieje, kobitki, weekend się już skoczył ;) a tu dalej jakoś cicho, Ewela , jak będziesz w Krk a będziesz miała chwilę wolną to może na" kawę" wyskoczymy ? bo ja z Krakowa ;) No niby to wiosna i powinno być ciepło ale 3 lata z rzędu tam byłam i tylko za 1 razem było przyjemnie, 2 raz nie dość że zimno to lało cały czas, a w zeszłym to tak jak pisałam , niby pogoda boska bo cały czas słonko a wiało winnym wiatrem , ale fakt, napewno ciepłej jest niż teraz ;). więc Ewela udanego wypadu w góry , jak mojemu zaproponowałam góry to oczywiście za zimno na takie małe dziecko wrr . My za to wybraliśmy się ze znajomymi wczoraj do takiej knajpy co swojego czasu często chodziliśmy, w poniedziałki piwo litrówe 7 zł ;) więc jak na kraków to wręcz za darmo tym bardziej że przy samym wawelu, z tym że to poniedziałek, wylądowaliśmy na sali rodzinnej więc fajnie, bo w sumie ciszej , i bardziej na uboczu ,,, ale miło było do czasu kiedy na głównej sali zaczynało miejsca brakować i sadzali na tej rodzinnej później już każdego , zrobiło się głośno i męcząco, młoda i tak na chwilę przysneła o dziwo w takim hałasie, cyca na szczęście nie musiałam wyciągać bo udało mi się odciągnąć 125 ml i 2 raz w jej krótkim życiu , pociągnęła z flachy ;) co prawda podejrzliwa była trochę, i widać że jej nie bardzo pasował fakt że to nie cyc ale że leciało mleko to ostatecznie wypiła 100 , a jak się obudziła to resztę. ja sobie za to zamówiłam golonke. ... mniammm tylko jedn problem był, byliśmy bez auta, a my z krakowa do teściów autobusami i tramwajami mamy z 1,5 godziny jazdy , więc to męcząca wycieczka była, młodą kąpiel ominęła bo wróciliśmy o 22. ech ale miło było gdzieś wyjść. ;)
  7. Blondi, bardzo chętnie ;) jak się tyko nam uda to możemy skoczyć ;) w sumie fajnie by było,, jak coś to będziemy w kontakcie i dogadamy się przed wyjazdem, my jedziemy 28 do 2 maj
  8. faktycznie temat poruszyłyście ;) u nas jak co roku szykuje się plener foto, ale przełom kwietnia maja. długi weekend, w Łebie. i mam dylemat bo młoda będzie miała 5 miesięcy, a w tym okresie jest zimno zazwyczaj, w zeszłym roku niby pogoda była boska , ale wiał taki zimny wiatr z nad skandynawi że w rękawiczkach chodziłam ;) ale żal mi opuścić bo co roku jeżdżę a w tym okresie nie ma jeszcze takich tłumów. no i te domki w sumie zimne są. ale chciałabym bardzo jechać. Co wy o tym sądzicie? Mąż stwierdził że mogę jechać ale jak coś o tym wspomniałam ostatnio przy teściu to stwierdził znowu że to za małe dziecko na taką długa podróż, że za zimno wtedy jest , i że on nam załatwi morze we wakacje (z pracy ma taką możliwość) i że wyśle nas z babami, czyli teściową i szwagierka , która mi na nerwy działa :/ . Ja oczywiście nie jestem tym zachwycona bo jednak mieszkając z nimi na co dzień wolałabym oprócz miejsca , zmienić towarzystwo dla urozmaicenia, zresztą foto to moja pasja a teraz rzadko mam możliwość coś porobić bardziej twórczego w tym kierunku, a tam zawsze są modelki, Włodziu (wykładowca) zawsze załatwi jakieś wejście na jakiś fajny obiekt , statek, stocznia czy inne , mają sprzety itp , no i ludzie ;) zawsze to oderwanie od rzeczywistości, a młodą wrzucę w nosidełko albo chustę i damy radę ;) ech muszę obdzwonic ludzi i się zorientować kto jedzie.
  9. Jeszcze T, tak bywa niestety w życiu, moja siostra wpadła w wielu 16 lat , oczywiście uparła się że chce ślub, a 18 tke obchodziła już jako rozwódła z rocznym dzieckiem, życie sobie ułożyła, tylko na młodym się to odbiło bo niestety ona za młoda była na dziecko, jak urodziła się jej córka z 2 małżeństwa, to młodego zaczęli traktować po macoszemu , teraz ma 20 lat i wyrok w zawieszeniu i inne głupie doświadczenia. Teraz znajoma też się rozwodzi,, ma synka a jej "mąż" jest policjantem skrzywionym psychicznie, bił ja, groził że zabije itp, a teraz, w trakcie rozwodu robi takie jaja że szok, bo czuje się bezkarny z racji zawodu i znajomości z nim związanych. A dziewczyna śliczna, wszyscy goście w szkole za nią gonili i co? Na takie ścierwo trafiła, ale tak jak mówią dziewczyny , najważniejsze to mieć na tyle siły żeby odejść. A nie tak jak np moja "mamusia" mieć przez całe życie dylematy , bo przez jej bierność w podobnej sprawie ja nabawiłam się nerwicy, mam kilka obdukcji z pogotowia na pamiątkę , złamany nos i bagaż nieprzyjemnych doświadczeń. Także masz mądrą kuzynke że podjęła taką decyzję, a. Ty jedyne co możesz zrobić to ja wspierać ;) Ale historie ... I pamiętaj, że co nas nie zabije to nas wzmocni co potwierdzam ;)
  10. Blondi, ja tam Ci nie chce się wtryniac w Twoje sprawy ale z tym basenem to może zaczekaj chociaż do takiej cieplejszej wiosny, takie maluchy po basenie często łapią jakieś choróbska, a szkoda by było. Tym bardziej w zimie, pamiętam jak się opiekowałam taką dziewczynką , to co ja rodzice na basen wzięli to zaraz chora była, to nie dosuszysz gdzieś , zawieje i gotowe. choć nie ukrywam że sama z chęcią bym się z maluchem przeszła, ale jeszcze nie teraz, albo na wakacje już poczekam i jeziorko będziemy okupowac ;)
  11. dzięki dziewczyny za odp o biodrach ;) a jeśli chodzi o talje osy to ja już nie chce większej ;) ja w talii zawsze chuda byłam, był okres że miałam 66 /67 a w biodrach 94 teraz już na pewno więcej ale różnice mam sporą, jakby nie wzrost to prawie wymiary jak modelka. co do ciumkania to moja ma to samo ;) wyślini wszystko co w zasięgu języka ;) a najbardziej to lubi miętosić taką kamizelkę kudłatą . dlatego też cały czas mam dylemat co do smoczka bo mąż mój jak był mały ciumkał bardzo długo kciuk a nie chciał smoczka, i teraz ma krzywą jedną górną jedynkę przez to a młoda też lubi zassać sobie kciuk. Rany, wy tak piszecie o tych wszystkich ciuchach do biegania... ja jak biegałam to jedynie w buty zainwestowałam żeby sobie nóg nie uszkodzić, kolana czy coś, a tak to patrzyłam żeby się ubrać byle grubiej I byle ciężej żeby się zmordować id wypocić a w zimie na twarz tetrowa pieluche zakładałam, teraz nie mam gdzie biegać, zresztą na razie mi nie trzeba wystarczają mi sprinty z wózkiem, np dziś zagadałam się z koleżanka a na pociąg to muszę zdążyć bo następny o 19 . 30. także po doopie mi się lało jak wpadłam na dworzec ;D
  12. Dobry dzień, u nas się słonko pokazuje, ale aż się boję wyjść gdziekolwiek przez tą odwilż bo u nas pewnie na drodze błoto po kolana , do asfaltowel drogi mamy jakieś 100m -150m takiej drogi nie utwardzonej. I jak pada czy jest taka pogoda to jest tragedia , buty, wózek cały w błocie Ania , tak mi się wydawało że nick znajomy ;) nic dziwnego w tym nie ma że przestałaś pisać, fakt na początku był straszny pomor :( w pewnym momencie ja ze strachem już wchodziłam na to forum bo co weszłam to któraś miała złe wieści, nawet mężowi o to ryczałam. Także się cieszę bardzo że mimo jakiś zagrożeń się dobrze u Ciebie skończyło, napisz coś o dzidzi i porodzie . Mała a zeszły Ci się po Martynce? Ciekawi mnie czy to już tak na stałe zostaje czy wracają do poprzedniego stanu.
  13. My się wietrzymy właśnie w parku ;) teść mi złożył propozycje nie do odrzucenia żebym sobie wzięła auto i pojechała na spacer bo koło domu błoto ;) Mam pytanie do was super babki ;) mój twierdzi że przesadzam ale wydaje mi się że po ciąży mi się biodra rozlazły, te kości miednicy że bardziej na boki wystają. Zauważyłyście coś takiego u siebie?
  14. Krucha, faktycznie malutka włoski ma bujne ;) ale ,,, miałam sąsiadkę której mała urodziła się z włosami prawie po ramiona, wyglądała jak Rumcajs ;) jak będę u Siostry ,(ona ma jej zdjęcie gdzieś) to skopiuje i wyśle na pocztę żeby nie było że bujam ;) Tatianka , Twój maluch wygląda na strasznie zadowolone dziecko ;) a na tym na golaska na takiego rezolutnego chłopca . Idris, polecam też farby Loreal casting, łagodne i same w sobie mają coś , po czym włosy ładnie wyglądają. I kolor praktycznie się nie zmywa, przynajmniej ten co ja mam, jedyny minus to to że kolor pokazany na opakowaniu wychodzi sporo ciemniejszy , ja mam ciemny brąz a wyglądają jak czarne. Znów wyjeździłyśmy się z młodą, muszę sobie jakąś lampkę na wózek sprawić bo często wracamy jak już ciemno jest a te wąskie , wiejskie drogi nie oświetlone są, niby wózek ma odblaski ale światło nie zaszkodzi. Będzie nas lepiej widać, dziś świeciłam lampą błyskówa z telefonu ;)
  15. Ja tam specjalnie trenować nie muszę narazie, przynajmniej na to wygląda, wystarczają mi spacery z małą zwłaszcza te na miejscu bo w ktora stronę bym nie poszła wszędzie mam pod górę, i z góry i powroty też pod górę i z gory. A do tego czasami sobie z młodą ćwicze brzuszki, czasami nogi i jakoś sama leci ta waga, ogólnie to słyszałam , i wychodzi na to że to fakt, że jak się karmi to szybko wraca się do swojej wagi ;) My właśnie jedziemy do krakowa, pomyliły mi się godziny pociągu i wysyłam godzinę za zażar, a nie chciało mi się wracać , akurat autobus jechał i wsiadłam w autobus , mam nadzieję że to nie był błąd, bo więcej ludzi to raz a 2 każdy prawie pokaszluje, mam nadzieję że się nie zarazimy żadnym świństwem. Tatiana, cm do szczepień tu dziewczyny pisały że też był wrzask , ja nie wiem, bo ja się nie odważyłam iść z młodą , męża wysłałm, ale mówił że nie było tragedi, i jak z nią już wrócił do auta to spała, w domu też spała dłużej niż zwykle ale to tylko tyle, żadnej gorączki czy skutków ubocznych.
  16. Hej, Aga tu daje Ci link do tej odżywki http://m.allegro.pl/przedmiot,odzywka-szpik-konski-1000ml-1l,2952297543.html#boxItem Mam nadzieję że będzie działał. Tylko to jest odżywka która działa na prawdę na włosy i po 1 , 2 czy 3 użyciu nie ma efektu, kliedyś jak miałam mocno zniszczone i bardzo mi leciały to rewelacyjny efekt miałam dopiero po wysmarowaniu 1,5 litra, czyli całej i pół takiej puszki, dla mnie tak :na mokro włosy po niej miałam sztywne i ciężko się rozczesywały, za to jak wyschły były błyszczące i lejace, nie kudliły się tak końcówki, i z czesaniem nie było problemu, z tym że tak jak pisze trzeba być systematycznym i wytrwałym. Ja jak ja stosowałam to nakładałam na całe włosy, nawet zmasowywałam trochę tak żeby do skóry głowy doszła, na to worek foliowy i ręcznik i pół godziny tak trzymałam , czasami dłużej, nakładałam na początku kąpieli i siedziałam tak w wannie i prawie mijał mi ten czas, można też podgrzac suszarka ponoć daje szaciej rezultaty. Więc maska dla wytrwałyc i dla mnie ładnie pachnie , ale nie każdemu musi ten zapach podejść, w porządnym pojemniku jest, można go później wykorzystać chociażby na śrubki, to chyba tyle.
  17. Właśnie wyjeżdżaliśmy na cmentarz i Teściowa znalazła przed domem sowe uszatke , wyglądała na nieprzytomna bo leżała ale się ruszała, to ja szybko net, szukam telefonu do kogoś kto może pomóc, dodzwoniłam się do gościa jakiegoś , dał mi instrukcje jak z nią postępować, mam nadzieję że przeżyje bo jest piękna i niesamowicie mięciutka ;)
  18. Doroti, my codziennie , niezależnie od pogody chodzimy codziennie, nawet jak ,pada, folię na wózek i jazda. Dziś szczerze nie chce mi się wózka taszczyc więc zaraz wychodzimy na ogród w nosidle, mąż poszedł zjeżdżać z górki z szwagierka , mamy swój "stok" na ogrodzie ;) a ja z młodą idę po chodzić, Nie daj się zamknąć w domu , spacery hartuja dziecko,
  19. Biegaczka, nie rób ze mnie zwyrodnialca :p , jasne że dostała espumisan bo ona ob te kolki na tle bączkowym, do tego zawsze ja masuje i ugniatam nóżkami brzuszek żeby wygonic jej te pierdki, a chodziło mi o to że akurat dziś musiało się zdarzyć bo od 3 dni ładnie sama zasypiała tak koło 21. To dzisiaj poszła spać przed 23 . Ale u niej jest tak że ja dokładnie wiem kiedy jej się te kolki kończą, teraz też , i jak tylko jej przeszły to odłożyłam ja do łożeczka mimo że jeszcze nie spała, 5 minut i odleciała ;)widać było po niej że zmęczona a tu jej te kolki dały popalić. Idę spać.
  20. Biegaczka, nie rób ze mnie zwyrodnialca :p , jasne że dostała espumisan bo ona ob te kolki na tle bączkowym, do tego zawsze ja masuje i ugniatam nóżkami brzuszek żeby wygonic jej te pierdki, a chodziło mi o to że akurat dziś musiało się zdarzyć bo od 3 dni ładnie sama zasypiała tak koło 21. To dzisiaj poszła spać przed 23 . Ale u niej jest tak że ja dokładnie wiem kiedy jej się te kolki kończą, teraz też , i jak tylko jej przeszły to odłożyłam ja do łożeczka mimo że jeszcze nie spała, 5 minut i odleciała ;)widać było po niej że zmęczona a tu jej te kolki dały popalić. Idę spać.
  21. Krucha, ja też właśnie nie tykam nabiału, bo u swojej też podejrzewam , wczoraj mój mi na kolację zrobił zapiekanki, a mówiłam mu że ser żółty odpada to się krzywo na mnie popatrzył, że mi zrobił a ja nie chce, to wzięłam jedną żeby mu przykro nie było, to teraz mam, młoda się zwija i drze jak łupiż, a ser nie dość że nabiał to żółty ciężko strawny. Ale masło akurat jem normalnie do kanapek, i jak nie jem nic ponadto z nabiału to jest ok. A co do poczty, ja nie mam nic przeciwko, niech się wypowie reszta kobitek mających tam fotki, ja sama decydować nie będę bo nie tylko moje rzeczy tam są.
  22. Leonka, ja z cera i włosami też mam koszmar , o ile zła cera może być spowodowana zmianą wody, bo przeprowadziliśmy się do teściów po porodzie, oni mają swoją studzienna, i tu mogę myć nr mineralną lub tonikiem, to włosy albo muszę zciąć albo kupić moją cud maskę do włosów, tylko ciągle mi na nią szkoda kasy , a włosów też mi szkoda bo już długie mam. Kurcze, mamy gości a tu jak na złość młoda ma kolki wrrr
  23. Nie wiem jak na zdjęciu ale w rzeczywistości kreage ciągle mam. Tragedi ogólnie z brzuchem nie mam ale ja po 1 , Ty po 2 , ja nie wiem czy po 2gim będę tak dobrze wyglądała
  24. Jak Blondi , Ty wyskoczyłaś z brzuszkiem , to i ja się pokaże poporodowo ,,,, na zdjęciu wygląda lepiej niż w rzeczywistości . Fot, na poczcie
  25. Dzień dobry Panie ;) my dziś miały jedną z tych lepszych nocy, czyli jedna pobudka, ostatniego cyca skończyła o 21 i odłożyłam ja do samodzielnego usypiania, od 3 dni tak sobie ładnie zasypia , obudziła się albo o 3 albo o 4 nie pamiętam , i rano dopiero o 7 ;) no więc dziś to ja wyspana jestem, trochę tylko cyce mam twarde . U nas śniegu dużo i wciąż pada, ciężko się w takich zaspach wózek pcha, ale nie zrezygnujemy i tak przez to ze spaceru ;)
×