sandrine ;-)
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sandrine ;-)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
szukająca Restylan Vital jest też lekko usieciowany - tzn. nadaje się do wypełniania powierzchownych zmarszczek. Ale też nie oczekuj, że będzie bardzo długo trzymał. Co do siniaków - to jak lekarz da Ci gwarancję, że siniak nie powstanie to poproś o podpis z tą gwarancją - niestety każde przerwanie ciągłości naskórka wiąże się z pewnym prawdopodobieństwem powstania siniaka. Oczywiście lekarze się starają, ale niestety czasem najlepszemu się zdarza. Natomiast jeżeli wiesz, że masz do nich skłonności, zażywaj na 5 dni przed zabiegiem rutinoscorbin albo coś podobnego ;-)
-
juleczka - ciężko powiedzieć co robić, jak lekarz dokładnie Cię nie zbada... zastanawiam się tylko czy takich zwłóknień nie ostrzykuje się czasem sterydami (doprophos), tak jak przy bliznach przerosłych - chociaż nie jestem do końca przekonana czy w obszarze o którym piszesz będzie to możliwe. A może rzeczywiście lepsze są lasery i mezoterapie? Idzie jeszcze do jednego lekarza i wyciągnij średnią z wszystkich ich opinii. Tak będzie chyba najlepiej ;/
-
Niestety taka jest prawda... lekarze, którzy partaczą i nie mają pacjentów idą i robią szkolenia dla innych... często także bywa, że osoby szkolące są tylko teoretykami... a z praktyką nie mają żadnego doświadczenia. Sama pracuje w branży i widzę co się dzieje... nie trzeba mieć tak naprawdę żadnego szkolenia, czy doświadczenia w używaniu laserów - wystarczy go kupić, wziąć w leasing... nikogo nic to nie obchodzi, bo nie ma żadnych regulacji prawnych, a firmom farmaceutycznym i producentom jest na rękę jak sprzedadzą więcej... gdyby te wszystkie sprawy o których piszecie były bardziej nagłaśniane, może rząd w końcu wprowadziłby jakiekolwiek regulacje prawne.
-
No własnie... są osoby pazerne, który ściągają pieniądze. Co mam Wam mówić - niektórzy traktują lasery jak mikrofalówkę i myślą, że im większe parametry tym lepiej, albo co gorsza dla wszystkich stosują te same. A każdy jest inny. Z drugiej strony trzeba podziękować pseudolekarzom, którzy szkolą nawet kosmetyczki z zabiegów laserowych - jedno szkolenie, które często nie przekracza kilku godzin .. z botoxu, wypełniaczy, mezoterapii i fraxow - dziś przykładowo dostałam ofertę od www.estetica.edu.pl - otwarcie piszą - szkolenie dla kosmetologów z fraxa 1700 zł, z botoxu 1000 zł... Myślę, że poprostu powinna być jakakolwiek ustawa i specjalne szkoły dla lekarzy zajmujących się laserami i estetyką. Aktualnie w prawie jest tak, że nie trzeba mieć żadnej specjalizacji aby wstrzykiwać cokolwiek. Poza tym Państwu Polskiemu tak lepiej bo za usługi estetyczne jest 23% VAT - więc mają z tego pieniądze i im się to podoba. Kosmetyczki wykorzystują ten fakt, ponieważ usługa z 23%VAT'e, jest usługą niemedyczną. Jestem za wprowadzeniem normalizacji prawnych i specjalnych Państwowych egzaminów dla lekarzy zajmujących się estetyką. Skoro jest tak ciężko być chirurgiem to zabawa laserowa również powinna sprawiać jakieś trudności, by nie każdy mógł to robić. To jest tylko moje skromne zdanie. Ale myślę, że gdyby wszystkie kobiety podpisały jakąś petycję to może rząd ustanowiłby jakąkolwiek ustawę...
-
Twarz wygląda masakrycznie przez pierwsze 5 dni, później z dnia na dzień jest coraz lepiej - chyba co niektórzy nie czytają ze zrozumieniem ;/ później wystarczy makijaż by skóra wyglądała ok. Szamanka - właśnie o to chodzi by doszło do skoagulowania starego kolagenu - brawo! - dzięki temu wyzwalamy systemy obronne organizmu i następuje produkcja nowych, bardziej sprężystych włókien - ale do tego trzeba trochę poznać histologię, biofizykę, etc... więc nie będę się wdawała w dyskusję - póki nie nadrobisz zaległości ;-) u osób poparzonych mówisz o poparzeniach w którym stopniu? Poparzeniach kontrolowanych na całej powierzchni czy jak w przypadku laserów w danych punktach, gdzie termoliza nastęopuje na odpowiedniej głębokości - wyznaczonej przez aparaturę? Jeżeli przyjrzysz się nawet tym osobą to zauważysz, że ich skóra jest grubsza i bardziej napięta, i jeżeli odpowiednio o nią zadbano i nie ma blizn to wygląda dobrze. Niestety w takich niekontrolowanych oparzeniach (jak np. oblanie się wrzątkiem w dzieciństwie) fibroblasty szaleją i niestety są blizny i przerosty, gdyby tego nie było - skóra wyglądałaby bardzo młodo i estetycznie, ale niestety jest to efekt tego braku kontroli. Chociaż mimo wszystko myślę, że z Twojej strony Szamanko jest to bardzo płytkie naśmiewać się z ludzi, którzy przeżyli ból i są okaleczeni. Poza tym nikt nikogo nie zmusza do zabiegów laserowych. Można wykonać fale rafiowe, mezoterapie, wypełniacze, botoxy, zabiegi chirurgii plastycznej, etc. to wasz wybór czy chcecie wyglądać świeżo, młodo i pięknie czy wolicie wyglądać jak shar pei albo baba-jaga. To same z sobą musicie czuć się dobrze. Jeżeli ktoś akceptuje swój wygląd - to nie powinien korzystać z usług medycyny estetycznej. Natomiast jeżeli ktoś czuje się lepiej mając 1 zmarszczkę mniej to why not? I Szamanko niestety Cię zawiodę, ale moja obecność na tym forum jest charytatywna - nie mam procentu od każdego postu, czy nowego pacjenta...chociaż jak czytam tak złośliwe i żałosne posty, rozgoryczonych BAB jak Ty - to myślę, że jednak powinno mi się za to płacić. Jeżeli nie potrafisz docenić, że ktoś usiłuje Wam pomóc, tłumaczyć, powiedzieć więcej - abyście mogły być świadome tego co robicie i jakie mogą być konsekwencje to myślę, że to forum nie jest dla Ciebie. Może jakaś ziołowa terapia, albo psychiatria byłaby bardziej odpowiednia? A ja sypiam dobrze, na malutkim łożeczku, bo czuje, że pomagam innym rozumieć i wiedzieć więcej bez marnowania ich czasu i pieniędzy na nietrafione zabiegi. Nie każdy jest tak interesowny jak Ty. Nie wszyscy są zdziercami, na tym świecie są jeszcze ludzie - normalni, życzliwi i bezinteresowni. I może tyle na dzisiaj... chociaż szczerze współczuje Ci takiej osobowości. Dobranoc.
-
Chyba ktoś nie czyta moich postów... a jest jedynie złośliwą, niezadowoloną z życia zołzą. Bardzo mi przykro, że w Waszym wypadku zabieg nie przyniósł efektów. Jak przeczytacie od początku - to Juleczce zaproponowałam zabiegi jakie może wykonać, aby skutecznie uporać się z objawami o których pisze - nie zmuszałam by była Naszą pacjentką - bo wówczas zaprosiłabym na konsultację i nakłaniała na zabieg u Nas - ale rozumiem, że każdy ma prawo wyboru. Ponadto jak już kiedyś pisałam zapraszam do Nas do kliniki - pokażę oryginalne zdjęcia i udowodnie, że te na naszej stronie nie są w żaden sposób retuszowane - jak dotąd nikt się nie zgłosił to na tekie udowadnianie... ciekawe dlaczego? A może dlatego, że każdy normalny kto na nie patrzy widzi, że nawet nie stosujemy make-up'u - aby zdjęcia były rzeczywiste. Jedyne kto się stawia to Panie/Panowie na konsultacje, co często prowadzi do podjęcia się zabiegu- zatem fotek przed i po jak widać przybywa ;-) może mozolnie, bo tak jak piszemy efekty ocenia się po 3-6 miesięcy po zabiegu i nie każdy jest w stanie do Nas wrócić ze względu na dużą odległość. W każdym razie wybór zabiegu i lekarza zależy od Was. Jeżeli godzicie się na 5 minutowe konsultacje, nie czytanie zgód na zabieg i niedopowiedzenia, bądź lekarz nie potrafi Wam w sposób zrozumiały dla Was wytłumaczyć mechanizmu działania zabiegu to musicie się liczyć z efektami... i to tyle. A co do zabiegu laserowego to piszesz o oparzeniu - przecież zabieg frakcjonowania polega na kontrolowanym oparzeniu, a pomiędzy otworami ablacyjnymi pozostaje nietknięta skóra, dzięki czemu możliwa jest regeneracja. Co do tego, że po tygodniu po zabiegu laserowym wygląda się już dobrze - to raczej niemożliwe - skóra wygląda znośnie - można nałożyć makijaż, aczkolwiek zaczerwienienie i otwory ablacyjne mogą utrzymywać się o wiele dłużej. Co do napięcia skóry - to jest to wynik obrzęku - utrzymuje się do 2,3 tygodni po zabiegu. Później jest okres regresu i do 3-ciego miesiąca po zabiegu - skóra może wyglądać gorzej niż przed - jest to wynik pracy fibroblastów, które potrzebują czasu na wytworzenie kolagenu. Zabieg frakcjonowania jest zabiegiem dla cierpliwych i tych, którzy przestrzegają zaleceń pozabiegowych i nie kombinują po swojemu. Jeżeli ktoś chce zrobić zabieg i natychmiast mieć efekt powinien stosować wypełniacze, albo skalpel. To tak jak przez 10 lat Panie tyją po 20 kg i uważają, że po 1 cudownym zabiegu stracą te 20 kg - niestety ale to tylko medycyna, i tylko organizm żywy - wszystko potrzebuje niestety czasu. Co do traktowania pacjenta po nieudanym zabiegu - również tego nie rozumiem. Ale wierzę, że dzięki temu, że kobiety głośno o tym mówią - tacy lekarze znikną.
-
Przeczytałam o zabiegu Accent XL - to jest fala radiowa - chociaż nie wiem o którą końcówkę Ci chodzi. W przypadku RF'u to niestety jest bardzo niebezpieczny jeżeli jest stosowany w obrębie gałki ocznej. W literaturze medycznej są wzmianki o uszkodzeniu wzroku przy stosowaniu fali radiowej w obrębie powiek. Ponadto producent mówi o redukcji tkanki tłuszczowej, która w skórze dojrzałej jest niezwykle cenna i robimy wszystko by ją utrzymać. Po trzecie głowica do odmładzania ma takiego jakby dermarollera z igiełkami - więc nie do końca zabieg może być bezbolesny... Nie wiem co mam myśleć. Prawda jest taka, że botoks... to botoks ;-)
-
Wg. mojej skromnej teorii laser frakcyjny służy do ujędrniania, gdyż stymuluje produkcję kolagenu. Nowe włókna kolagenowe są bardziej sprężyste, poza tym skóra ulega obkurczeniu. Wystarczy obejrzeć galerię na Naszej stronie - gdzie był wykonany sam frax w technice łączonej... bez photoshopa i retuszu czy make-up'u. Jak widać skóra bardzo ładnie się ujędrniła. Co do Juleczki - myślę, że będzie Ci bardzo ciężko udowodnić, że lekarka uszkodziła Ci skórę. Zwłaszcza jak nie masz zdjęć przed... ponadto myślę, że niezwykle ciężko będzie znaleźć Ci lekarza biegłego, który oceni, że skóra została zniszczona wskutek nieprawidłowego zastosowania frakcjonowania. Zobacz opis na Naszej stronie i fotki dotyczące powikłań i możliwości ich powstania: http://www.botokspoznan.pl/news,pl,104.html - w Naszym przypadku są to niestety wyniki niesubordynacji pacjentek ;/ Poza tym musisz udowodnić, że byłaś na tym zabiegu - masz paragon? Czy cokolwiek? Lekarze mają obowiązek posiadać kasy fiskalne. Ponadto ważne jest, aby znaleźć dobrego prawnika - wiesz chętnych do takich spraw jest setki - bo czy wygrają czy przegrają - i tak oni są najbardziej zarobieni. Z tym odszkodowaniem to ciężka sprawa, zwłaszcza, że ta lekarka sama nie chce podjąć się leczenia.... i tego niestety nie rozumiem.
-
Hmmm chciałabym zauważyć, że firma SYNERON to nie chińszczyzna, ale jedna z najlepszych firm na świecie produkujących lasery. W ogóle wśród producentów króluje Izrael ;-) Co do zabiegów to rzeczywiście nic po świetnym urządzeniu jak marny poziom wiedzy obsługuje osoba pracująca na tym urządzeniu. Jeżeli masz problem z dolną częścią twarzy to najlepiej zacząć właśnie od zabiegów ujędrniających: masz do wyboru Fraxa, Ulthere, RF - wybór należy od Ciebie, pieniędzy, które chcesz wydać i fachowca do którego trafisz. Po 2-3 miesiącach możesz zastosować kwas hialuronowy (np. w formie nitek hialuronowych bądź wypełnień) albo Sculptre (jeżeli są ubytki w tkance podskórnej) lub Radiesse. Natomiast jeżeli chodzi o nitki to z tego co rozmawiałam z przedstawicielami to nitki o których piszesz można podciągnąć... czasami lekarze sugerują najpierw zastosowanie botoxu - by całkowicie rozprostować czoło, a dopiero później wykonują aplikację nitek. Na zdjęciach widziałam dość fajne efekty, więc może zapytaj lekarza, który wykonywał zabieg. Jak nie... to chyba zostaje tylko chirurgiczna korekcja brwi ;/
-
Juleczka kilka podstawowych pytań: - czy w ciągu życia były stosowane sterydy - nawet miejscowo na twarzy? Czasami dermatolodzy zapisują je na wypryski alergiczne; - czy w przeciągu pół roku przed zabiegiem były stosowane retinoidy - również doustnie m.in. reacutan, izotec, etc. - czy przez zabiegiem laserowym były wykonywane inne zabiegi tj. RF, laser, silne kwasy? - czy nie masz żadnej przewlekłej choroby, zwłaszcza o podłożu autoimmunologicznym. - czy wysypka o której mówisz nie jest efektem infekcji bakteryjnej, grzybiczej, wirusowe? - czy wykonywałaś inne zabiegi po zabiegu laserowym? Jeżeli tak to jakie i w jakim odstępie? Jeżeli chodzi o przywrócenie dobrego wyglądu to można: - na przebarwienia zastosować Dermamelan albo zrobić TCA - ten peeling spłyci przebarwienia, ureguluje wydzielanie sebum i lekko ujędrni skórę; - na blizny jeżeli boisz się zabiegów laserowych mezoterapię igłową bądź Dermapen (seria minimum 3-6 zabiegów) wówczas skóra zostanie lepiej odżywiona i nawilżona, a samo kłucie podczas mezoterapii również wpłynie na jej elastyczność; - w miejscach ubytków można ewentualnie zastosować Sculptrę (wpłynie na produkcję kolagenu); - ewentualne duże ubytki można wypełniać kwasem hialuronowym; - co do zaskórników dobrym rozwiązaniem byłoby wykonanie maski tretinoinowej. Jednakże dopiero lekarz powinien zdecydować o procedurze zabiegów po dokładnym obejrzeniu stanu skóry i przeprowadzeniu odpowiedniego wywiadu.
-
wiązka lasera frakcjonującego tworzy kolumny ablacyjne - w miejscu ich wytworzenia dochodzi do podgrzania tkanki i tym samym termolizy kolagenu ;-) jeżeli chodzi o cerę mieszaną - warto jest dobrać odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji domowej... jednakże wszystko zależy - co osobiście najbardziej Ci podpasuje. W tym momencie nie będę obiektywna, bo kocham markę BABOR, który ma świetne kosmetyki i masę różnych kremów do wyboru. Jeżeli tylko to jest Twoim problemem to zabiegi laserowe Ci nie pomogą. Warto czasem skoczyć do dobrej kosmetyczki/kosmetolożki na kwasy (bądź do lekarza np. na maskę tretinoinową) albo zabiegi z peelingiem kawitacyjnym.
-
Witaj, Metoda o której piszesz to elektokoagulacja, ale tak samo może być nawet po laserze diodowym. Przebarwienia są wynikiem braku odpowiedniej ochrony przeciwsłonecznej - czyli filtra UV. Wgłębienia można potraktować laserem CO2 z końcówką frakcjonującą. Wówczas powinno to pomóc odbudować kolagen, którego brakiem jest wynik wgłębienia. Ale tym razem warto używać kremów z filtrem.
-
Do "do Sandrine" Nie chcesz nie musisz czytać.... nikt Ci nie karze. Jednakże jeżeli ktoś jest zainteresowany zajrzy. Piszę uczciwie o tym co jest i jak jest na stronie gabinetu - czyli oficjalnie a nie jako pseudo-pacjentka. Zdjęcia również są oryginalne... być może dla Ciebie - chodzi mi tylko o marketing... nie każdy musi wierzyć w dobre zamiary innych na tym forum. P.S. Jeżeli chodzi o pozycjonowanie strony to jak wpiszesz laser CO2 poznań - jesteśmy pierwsi ;-) więc mi na tym nie zależy. A po 2: jeżeli potencjalny internauta wejdzie i szybko wyjdzie - bo treść artykułu będzie nic nie warta to google automatycznie zrzuci ją niżej. ;-) a jeżeli chcesz wiedzieć więcej jak prowadzić skuteczny marketing to niestety nie na tym wątku....
-
Witajcie, Napisałam dla Was taki mały artykuł, ze zdjęciami - nie wiem czy się przyda czy nie... ale postarałam się w pigułce opisać zabieg laserowy, zalecenia po zabiegu i ewentualne powikłania z powodami ich powstania: http://www.botokspoznan.pl/news,pl,104.html - jeżeli macie jakieś uwagi, albo wiecie o innych powikłaniach, znacie kogoś, kto pozwoli mi udoskonalić ten artykuł będę wdzięczna. Bądźmy świadome zabiegów ;-)
-
do szukającej: Jeżeli chodzi o mezoterapię to jest to świetny sposób na nawilżenie skóry i poprawienie jej jakości. Efekt samego polepszenia jędrności uzyska się bardziej wykorzystując DERMAPEN - to jest takie frakcjonowanie na zimno - wówczas poprzez takie nakłuwanie skóry drażnimy mechanicznie fibroblasty i to powoduje, że staje się jędrniejsza oraz polepszamy ukrwienie - czyli lepiej odżywiamy i dotleniami komórki. Zabieg można wykonać w piątek i w poniedziałek ze spokojem wrócić do pracy - oczywiście ważne jest też, aby koktajl do takiej mezoterapii również był odpowiednio dobrany. Jeżeli chodzi natomiast o tradycyjną metodę mezoterapii igłowej to każda z kwasem hialuronowym poprawi jakość i wygląd skóry, co może optycznie polepszać ujędrnienie, natomiast nie do końca będzie to spektakularny efekt. Ważne jest również by wykonać serię co najmniej 3-ch zabiegów. W poprzednich wątkach pisała Pani, że dużo schudła - zatem skórze na pewno przyda się wzbogacenie w "wilgoć" aby wyglądała na wypoczętą. A tak mi jeszcze przyszedł do głowy pomysł, że Sculptrą. Czy myślała Pani o niej? Co prawda zabieg jest drogi, ale w efekcie dąży się właśnie do odbudowy kolagenu i w sumie bezpośrednio po zabiegu wygląda się normalnie i nie wyłącza to Pani z życia zawodowego.
-
do bruzdy: Przepraszam, że tak późno pisze, ale chyba ten wątek po prostu mi gdzieś uciekł. Co do preparatów to jest ich wiele na rynku - zarówno Teosyal i Restylan są tymi nowszej generacji. Podobnie jest z Juvedermem i Stylagem. wszystko zależy od metody podania. Być może skóra straciła swoja gęstość i dlatego teraz preparat "prześwituje"? Może warto by było najpierw wykonać jakieś zabiegi przywracające skórze elastyczność - polepszające produkcje kolagenu? Może np. warto byłoby ostrzyknąć się Sculptrą bądź Radiesse? Tylko Sculptrę warto wykonać 3 razy i trochę poczekać na efekt? Poza tym są różne metody redukcji zmarszek - linii marionetek. - Można je np. wypełnić powierzchownie kwasem hialuronowym (ale tym mniej usieciowanym niż do nitek hialuronowych i wolumetrii). - można je wypełnić od środka - wypychając jakby kwasem hialuronowym w górę za pomocą kaniuli. - można zrobić nitki hialuronowe ciągnące się od zmarszczek równolegle do żuchwy np. zdjęcie nr 15 http://www.botokspoznan.pl/wypelniacze.html - chociaż tu było też więcej robione - jak widać włącznie z wolumetrią policzka. Zdjęcie 19 przedstawia podobny przypadek łączący również wypełnienie bezpośrednio linii marionetek. Także wyboru podejmie się lekarz po dokładnym obejrzeniu skóry.
-
Skoro nie działają to skąd zdjęcia na Naszej stronie www?
-
Natomiast jeżeli chodzi o rzekome ubytki w skórze. To nie jest tak, że jak go podgrzejemy to on się rozpuści i zniknie. Komórki tłuszczowe mają tendencje do "pożerania" tłuszczu, który jest wokół niego - dlatego lipolizy nie działają za dobrze, jak nie są wspomagane masażem. Co do zastosowania lasera - może nikt nie wierzyć, ale pobudzenie fibroblastów do produkcji kolagenu powoduje jakby obkurczenie skóry i tym samym dochodzi do lepszego napięcia i liftingu. Proszę spojrzeć chociażby na zdjęcia 17, 18, 19 i 20, a także 26: http://www.botokspoznan.pl/laser-co2.html. Wszystko zależy kto ma jaki laser, jakie umiejętności i podejście do pacjenta. Wybór kliniki i metody zależy od Was.
-
Serdecznie zapraszam - mam pacjentów pokatalogowanych - zatem są też daty wykonania zdjęć ;-) invite ;-)
-
Ok... w takim razie zapraszam wszystkich chętnych do Nas do kliniki - pokaże zdjęcia wykonane przed i po zabiegach - można w pliku sprawdzić daty ich wykonania - będzie również widać, że nie ma photoshopa ;-) z miłą chęcią poświęce swój czas dla osób, które chcą mieć fajny efekt zabiegowy. W przeciwieństwie do Pani której puściły nerwy jestem osobą autentyczną i można ze mną porozmawiać na żywo i o wszystko zapytać. Nie rozumiem po co tu taka osoba, skoro jest "Zosia - Samosia" i sama sobie w domu wszystko robi. Ba... jak trzeba to i pewnie operacje sobie sama przeprowadzi, a i pewnie nawet przeszczep serca. No tak.. bo po co lekarze i kosmetyczki skoro wszyscy są tacy wielokierunkowo wykształceni i wszystko można kupić. Botoks i kwas hialuronowy też jest dostępny na czarnym rynku, a później chodzą takie napompowane karykatury... To żadna nowość, że zabieg laserowy polega na doprowadzeniu do termolizy kolagenu. Wręcz BRAWO - po to właśnie ten zabieg został stworzony. Ale pomiędzy tzw. otworami ablacyjnymi pozostaje zdrowa tkanka. Dzięki takiemu procesowi organizm dostaje impuls, aby fibroblasty produkowały większą ilość kolagenu - jest to mechanizm obronny. Niestety produkcja kolagenu zaczyna się dopiero po 3-ch tygodniach. Dlatego, jeżeli małobłyskotliwa Pani, która nie wiadomo co robi na forach (chyba pociesza się, że jej nie stać na zabiegi w gabinetach i zapewne twierdzi, że jest młoda i ładna) nie czytała wcześniej moich postów to drugi zabieg laserowy wykonuje się nie prędzej niż po 6-ciu miesiącach ;-) Wykonywanie go częściej spowoduje właśnie proces niszczenia skóry o którym niektórzy piszą. Co do tej wrednej kobiety... hmm może dla Ciebie do będzie świetna alternatywa zamiast fraxa? Patelnią po twarzy? Jak zrobisz badania naukowo to się nimi pochwal - jestem ciekawa efektów ;-) P.S. Jak laser frakcyjny zacznie niszczyć tkankę podskórną to będzie hit w odchudzaniu.... ;-D
-
samo zło - chyba nie ma takich, którzy ostrzykiwali by toksyną, a nie ostrzykiwali kwasem ;-)
-
Widzę, że nie masz zielonego pojęcia o różnicy pomiędzy Dermarollerem a DerpaPenem ;-) Zatem dermaroller poprzez kąt nachylenia igły przy wchodzeniu i wychodzeniu jest inny przez co szarpie skórę, a po drugie rzadko kto używa go jako narzędzie jednorazowe. W Dermapenie są tzw. kartridże - czyli takie zestawy igieł, które są dla jednego pacjent na jeden zabieg. Dzięki takiemu systemowi nakłuwania skóry prostopadle a nie jej szarpania osiągamy precyzyjniejszy efekt. Kolejną zaletą urządzenia jest możliwość regulacji wysuwania igieł od 0,5 mm nawet do 3 mm. Urządzenie również różni się tym od innych, że igły są bardzo ostre i ładnie wchodząc w skórę, urządzenie nie zacina się i dzięki temu uczucie bólowe jest zminimalizowane. Jeżeli używasz Dermarollera wielokrotnie to igły nie są ostre, zabieg nie jest skuteczny i jeszcze jakiego serum używasz w domu? Czy ma rejstracje medyczną, czy jest wystarczajaco sterylne by można było je wtłaczać w skórę? Jak Państwo widzą wszystko jest kwestią wyboru - ważne jest zdrowie i życie. Na jednym szkoleniu słyszałam o kosmetyczce, która używała dermarollera przez 7 lat. Nawet strach myśleć ile osób zaraziła wirusem HIV, HPV, HCV, WZW B,C... etc... ale z drugiej strony - jeżeli ktoś chce tanio - to why not? Co do Dermaerollerów domowych. które gdzieś tam sobie leżą narażone na rozwijanie się wszelakich bakterii, grzybów, wirusów, etc... hmmm chyba wolę nie komentować, bo aż się brzydzę. CO do rzekomej antyreklamy - to wręcz zdziwisz się jak wielu pacjentów cieszy się, że są osoby takie jak ja, które ich uświadamiają. Nie muszą znać się na niczym a dzięki moim opiniom łatwiej im wybierać nie dając zedrzeć z siebie pieniędzy. I Bardzo współczuje Pani Doktor bądź Panu Doktorowi, który chce mi dopiec, że aż tak się nudzi i stracił przeze mnie pacjenta, którego chciał/ła nieuczciwie naciągnąć.
-
Witam, Hmm... będzie ciężko, jeżeli nie może Pani wziąć wolnego ;/ bo po frakcjonowaniu - jeżeli widziała Pani moje etapy wygajania nie za bardzo można sie światu pokazać. Odnośnie ulthery to jest to nowość na rynku.. i to kosmicznie droga. Czy efekt jest wymierny co do ceny - według mnie nie, co z resztą widać na jednym z wątków tego forum - są osoby rzekomo bardzo zadowolone, a inne nie. Jeżeli mówimy o Zafirro i 4-5 zabiegach... hmm.. do tego urządzenia podchodzę sceptycznie - bo taki pakiet również do najtańszych nie należy. Czy są efekty... na pewno jakieś są. Tak myślę jeszcze ewentualnie o DERMAPEN'ie - jakby zrobić go w piątek to w poniedziałek nałoży się makijaż i będzie ok. Pisze o tym urządzeniu dlatego, że ono jakby frakcjonuje na zimno, a dodatkowo można wtłoczyć jakis koktajl np. Jalupro - nie tylko ujędrni to skórę, ale także odżywi, a zabieg również jest niedrogi. Chociaż oczywiście najlepiej wykonać serię. Ponadto zabiegi o których Pani pisała: laser, ulthera, zaffiro, etc. mogą przyspieszyć wchłanianie kwasu hialuronowego, na który pewnie kosztował nie mało. Trzeba rozważyć ile możemy wydać i jaki efekt chcemy osiągnąć. Najlepiej poprosić gabinety, które dysponują tymi urządzeniami, aby pokazali zdjęcia swoich pacjentów przed i po - wówczas będzie można ocenić jakie są efekty i czy są warte ceny.
-
Ja miałam robiony laser tam gdzie pracuje - Biogenica Klinika Piękna. Ale ważne jest nie laser, ale technika i zaangażowanie. Lek. Med. Krzysztof Łuksza myślę, że jest jednym z najlepszych specjalistów w Polsce. W tym roku robił wykład na międzynarodowym kongresie w Warszawie dla lekarzy właśnie z zabiegów laserowych. A zdjęcia efektów możesz zobaczyć na Naszej stronie www: http://www.botokspoznan.pl/laser-co2.html - galeria jest na dole.
-
Niestety czasami jest to ryzyko ostrzykiwania na ostro - czyli ostrą igłą. Kaniula jest tempo zakończona i nie rani tkanek - zazwyczaj robi się jedno wkłucie i materiał całkowicie umieszcza w odpowiedniej warstwie skóry. Przy bardzo głębokich bruzdach czasami należy połączyć metody dla dobrego efektu estetycznego. Często też aby rozprostować bruzdy stosuje się tzw. nitki hialuronowe badź wolumetrię podporową - jest to technika umieszczania kwasu - droższa, ale z lepszymi efektami. Co do kwasu, który jest widoczny - wydaje mi się, że można tą jedną stronę rozmasować, aby grudki nie były widoczne. Pownno pomóc, jeżeli nie to można albo poczekać aż kwas sam się wchłonie, albo iść na rozpuszczenie. Do do koloru Restylane Perlane - on nie jest koloru niebieskiego - każdy kwas jest przezroczysty. Efekt o którym piszesz może być wynikiem płytkiego pracowania igłą i wówczas mógł powstać albo siniaczek, albo powstała nowa sieć naczynek - ja widziałam taki przypadek tylko raz i to na ustach, że w miejscu, gdzie była wprowadzana kaniula powstała jakby żyłka. Jeżeli natomiast mówimy o prześwitaniu to moze być to efekt tyndalla - czyli rozpraszania światła na wypełniaczu, który został zbyt płytko umieszczony. Bardzo czesto tak jest przy ostrzykiwaniu dolnej powieki i doliny łez, gdzie skóra jest bardzo cienka. Myślę, że lekarz wykonujący kolejny zabieg powinien mieć to na względzie. Może dobrać trochę lżejszy preparat. Perlane jest za sztywny do miejsc o których Pani pisze tj. linie marionetki i bruzdy nosowo-wargowe. Warto zatem skonsultować to dokładniej z lekarzem i oczywiście czekamy na forum na odpowiedź. Nie widzę Pani więc ciężko mi dawać 100% diagnozę - także jestem ciekawa co ON/ONA na to powiedzieli. Pozdrawiam ;-)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7