Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ElaM78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ElaM78

  1. Mieszkanko Wielkie gratulacje dla ciebie i córeczki.:) Poszło wam fantastycznie.:) Super, że nie musiałaś się długo męczyć. I córcia zadowolona, że przy cycuszku u mamusi:) Wypoczywajcie obie i nabierajcie sił Mysza a masz może jakiś nr do tego przedszkola? A ten twój maluch to spryny z ta kupą:) ha ha Moja Julka też rano każdego kopie na dzień dobry:) Zawsze budzi się ok 5-6 więc ją zabieramy do naszego łóżka i potrafi tak z nami jeszcze do 9 pospać:) Czasami to muszę się obracać tyłem bo brzuchatek dostaje takie lanie od Julci:) Byłyśmy dzisiaj na basenie i tak się wyszalało to moje małe że zasnęła w 5 min:) Kroliku ty jutro do polski:) Fajowo. A kiedy ten wielki podwójny dzień(ślub i chrzciny) Życzę spokojnego lotu i oby Vincent jak najmniej odczuł podróż a ty razem z nim. Bawcie się dobrze i wypoczywajcie
  2. Kroliku faktcznie poczekaj jak Vincent zacznie sam siedzieć bo o wywrotke nie trudno. My zaczęłyśmy przygodę z nocnikiem ok 8 msc.
  3. Aha, zapomniałam jeszcze dodoać, że po przeczytaniu tych art o puzlach z pianki dla dzieci, które Krolik poleciła to wzięłam i wywaliłam je na razie na ogród. Nie należę do mam które panikują ale skoro już dwa kraje w europie zakazały sprzedaży tych puzli, a po nowym roku unia ma wprowadzić zakaz sprzedaży również w innych krajach to coś w tym musi być. Z byle głupoty nie zakazywaliby sprzedaży produktu na taką skalę. Co o tym myślicie? Dałam Julce kawał wykładziny którą miałam luzem i niech sie na niej bawi. Chodzi mi żeby miała ciepło jak sie bawi na podłodze. Wprawdzie mam panele, ale zawsze to jakoś ciągnie od podłogi. I jeszcze chciałam się pochwalić, że od paru dni jestem pewna że czuje delikatne ruchy mojego brzychatka:) (18tydz) Zwłaszcza wieczorami i nocą. Fajne uczucie:) Pozdrawiam cieplutko wszystkie dziewczyny i ich dzieciaczki, oraz brzuchatki:)
  4. Hej HO :) Dzisiaj moje hormonki już o wiele lepiej sie sprawują:) Royalflush Bardzo mi przykro z powodu maluszka:( To musi być dla niego trochę męczące. To faktycznie już długo. Może dobrze byłoby zasięgnąć porady polskiego laryngologa lub okulisty skoro gp nie ma pomysłu jak pomóc maluszkowi. U nas na szczęście już znaczna poprawa. przemywam kilka razy na dzień i dzisiaj już prawie całkiem dobrze. Kroliku faktycznie nocniczek bardzo pomaga Julci, teraz jak już zaczyna pchać kupkę to zaraz na nas patrzy. Zresztą to widać że mała zaczyna coś pchać, wtedy ją szybciutko na nocnik i dwa stęknięcia i po sprawie. Czasem to nawet nie zauważe a tu już w nocniku kupa siedzi. Śliwki to ona już je od jakiegoś czasu i bardzo je uwielbia. Ściągam tylko skórkę i kroję na kawałeczki. Wcina tylko się uszy trzęsą. Je też maliny w całości, truskawki, jagody, natomiast takie twardsze to przecieram. Coraz rzadziej jej podaję gotowe deserki tylko wcina naturalne owoce, ale Julcia ma juz prawie 10 msc więc może. Jak miała 6,7 czy 8 msc to w miare upływu czasu dawałam jej coraz więcej owoców świerzych. Doniu ja również trzymam kciuki za Maksika. Niech szybko wraca do formy. Mieszkanko ty już pewno jak na szpilkach. Jak tam po urodzinach? pewno fajny tort był...mniam:) Ale mam smaka. Nie forsuj sie z przysiadami bo przy porodzie będziesz przeklinać zakwasy:) Odpoczywaj i czekaj spokojnie. Jak maleństwo się urodzi to wspomnisz te błogie chwile kiedy mogłaś ciągiem pospać choćby 4 godz:) Za to Sylwucha jak masz tylko zaparcie w ćwiczenia to dopinguję tobie i życzę wytrwałości. Dawaj znac jak postępy. Ja sobie też obiecywałam że bedę ćwiczyć ale zawsze jakaś wymówka się znalazła, a później na szczęście szybciutko ciąża następna i mam z bańki na jakiś czas:) Wiecie z tym przedszkolem to faktycznie może być irlandzkie. Osobiśie też uważam że byłoby lepsze. W sumie to nie wiem czemu napisałam że tylko polskie:) Chyba ten wczorajszy rozstrój hormonalny. Wiem, że kiedyś coś pisałyście o tanich domowych przedszkolach za 3,50 euro na godz. Gdyby któraś miała nr tel to byłabym wdzięczna.
  5. Cholerka jasna. tyle się napisałam i wszystko poszło w kosmos. A moje hormony dzisiaj i bez tego dają czadu:( Przejdę do meritum Mam pytanko a raczej dwa 1. Cz miałyście kiedyś problem z oczkami u dzieciaczków. mojej Juleczce jedno oczko zaczęło lekko łzawić i troche ropieje:( Przemywam jej solą fizjologiczną w ampułkach, którą przywiozłam sobie polski. Może jakies kropelki albo coś... 2. Czy macie jakieś namiary (nr tel) na domowe polskie przedszkole za dobrą cenę w okolicy Lucan. Moja koleżanka tam mieszka i byłaby zainteresowana Z góry dziękuję za informacje i pozdrawiam cieplutko
  6. Witam mieszkanko:) Już na niedzielę? Łał, niesamowite emocje pewno:) faktycznie musi być ci już ciężko. Pamiętam siebie że pod koniec to się turlałam, ale jeszcze 4 dni po terminie na lody się wybraliśmy:) (urodziłam 7 dni po) To ciśnienie to na pewno emocje i pogoda, oby tym razem obyło się bez niespodzianek Trzymam kciuki bardzo mocno. Wypoczywaj bo przed tobą najcięższa praca twojego życia:) ale jaka cudowna:) Zresztą sama zobaczysz, chyba że to twoje kolejne bobo, więc sama wiesz. Wypoczywaj i dbaj o siebie
  7. Oooo... Faktycznie cisza jak makiem zasiał. W sumie to się nie dziwie bo słońce to tutaj towar deficytowy, więc każdy korzysta ile może. Mam nadzieję że wszystkie spędzają wspaniale czas. My spędzamy praktycznie cała dnie na świerzym powietrzu, dzisiaj Juleczka to nawet drzemkę miała w ogrodzie. Magdo ja Julci też dawałam oliwe z oliwek do obiadków lub masło. Najbardziej lubi z masłem. A słoiczków jakoś nigdy nie nauczyła sie jeść i do dziś oprócz owocków ich nie lubi. Zresztą coraz częściej je już to co my tylko w dziecięcej wersji. Jest to bardzo fajne kiedy razem z kruszyną można już zjeść śniadanie, a do tego Piesek zadowolony bo mała uwielbia się z nim dzielić jedzonkiem;) Cóż, w takim razie życzę wiele, wiele słońca i wypoczynku zarówno dla nierozpakowanych jak i rozpakowanych mam. I zaglądnijcie tu czasem:)
  8. Witam wszystkie dziewczyny. Mam nadzieję że u was też tak pięknie słoneczko świeciło jak u mnie. Ani jednej chmurki. Cały dzionek spędziliśmy na ogrodzie z grilem (sezon rozpoczęty) Juleczka zachwycona a i Rupcio (mój piesek) miał radochę że hej... Bardzo mi brakowało takiej pogody, a pomyśleć że zastanawiałam się nad apartamentem. Ale byłabym zła, że nie mamy ogrodu. Uroki mieszkania na wsi :) Mam nadzieję że również miło spedziłyście ten słoneczny dzionek:) Kroliku bardzo dziękuję za info o karcie. Koniecznie muszę ją wyrobić dla rodzinki. W tygodniu wybiorę sie do helta. Co do tych artyk. o toksynach to troche mnie martwią. Człowiek chce jak najlepiej dla swoich pociech a tu zawsze coś. Kurcze juz sama nie wiem:( Nocniczek fajniuni. podoba mi się. Ja dla Juleczki też już mam nocnik i od 3 tyg wysadzam ją na kupkę. Zaczęła robić dość twarde kupki i bardzo sie przy tym męczyła. zrobiła troche i tak przez cały dzień po trchu. Jak się siedzi i to jeszcze w całym oporządzeniu i z pieluchą to ciężko jest wycisnąć twarde gówienko. Próbowałam już różnych rzeczy ale nic za bardzo nie działa. Więc jak widze że zaczyna pchać, to ją zaraz na nocniczek i bardzo szybciutko i bez większego wysiłku robi całą kupkę i cały dzień ma spokój. Sylwucha jak tam wasze katarki. Lepiej już troszkę? Lilac to twoja Laura za miesiąc z drobnymi bedzie miała roczek:) Ale to leci. Wyobrażacie sobie że juz rok jak dzieciaczek z wami w domku. Niesamowite,Co? Popieram Magdo twój pomysł czytania dziecku. Ja równiż czytam małej już praktycznie jak miała ok 3 msc. Uważam, że to faktycznie bardzo rozwija małe móżdżki Świetna sprawa. Idę malutką położyć spać i może jeszcze wpadne później na neta. Jakby mi nie wyszło to życzę wszystkim dobrej nocy i udanego rozpoczęcia nowego tygodnia:)
  9. Krolik zapomniałam Ci gorąco pogratulować decyzji o ślubie:) Musi fajnie wyglądać jak ćwiczycie pierwszy taniec:) Pisz dalej jak przygotowania. Bedzie można sie na tobie wzorować jak szybko przygotować ślub i wesele. Fajowa sprawa. Trzymam kciuki
  10. Apropo zabawek to Lilac masz rację. Zresztą dzieci dość szybko się nudza takimi zabawkami. Moja Julcia uwielbia przeglądać kolorowe książki ze zwierzakami i cały czas z nimi gada. Mamy niezły ubaw. Może tak długo oglądać. i chyba to najfajniejsze i najbardziej edukacyjne zabawki moim zdaniem. Jak weszła do smytha to głowe miałam większą niż ten sklep i nie wiedziałam co wybrać i w końcu nic nie kupiłam:(
  11. Sylwucha, W pierwszej ciąży mieszkałam w Wicklow więc mój szpital był w Dublinie ( to jakieś 60-70 km) Ale jak mój K stracił pracę to przenieśliśmy sie w okolice Gorey bo o wiele tańsze chaty ( oszczędności) byłam w 9 msc jak sie przeprowadzaliśmy i nie zmieniałam szpitala. Teraz mój rewir to Wexford. Szkoda że kruszynka musi się tak nacierpieć, mam nadzieję że to szybko minie i ty również poczujesz sie juz lepiej. Witaj Lilac, Julcia niestety nie stoi, nawet jak ją trzymam to może 2 sekundy i już ugina nóżki. więc sporo ćwiczymy podskoki bo lubi i wkładam ja do tygryska (takie szeleczki na gumie lub sprężynie przymocowane do futryny drzwi) i tam podskakuje że aż piszczy z radości. Nie martwie się że jeszcze nie wędruje. przyjdzie na nią kolej to pójdzie. Ja zaczęłam chodzić jak miałam 13 msc a i mój tez po roku i nie raczkowaliśmy. Tak, że nie masz sie co martwić. Mała sama wybierze sobie czas i pójdzie. A ile ma juz twoja Laura
  12. dziękuję Sylwucha. A jak ściagasz katarek Blance? Moja odpukać jeszcze nie chorowała. Załapała sie tylko na trzydniówkę i tyle
  13. Dziękuję Kroliku i Magdo za powitanie. Jest to moja druga ciąża. Jestem chyba w bardzo podobnej sytuacji jak jedna z dziewczyn, chyba Rudik ale nie jestem pewna ( za gafę przepraszam). 9 czerwca 2011 urodziłam córeczkę Julkę. 3960 to była jej waga, rodziłam w MH na Holle Street (czy jakos tam) w Dublinie. Pierwsza ciąza i poród były przecudowne. Do końca ciąży biegałam po górach, żadnych mdłości czy innych dolegliwości, nawet katarku:). Poród o mało co nie przegapiłam tak sie spokojnie zaczął. O 3 w nocy wyjazd do szpitala (mieszkam prawie 150km od szpitala) skurcze miałam co 4 min jak wyjeżdżaliśmy z domu. na miejscu były już co minutę, wiec na porodową salę iść kazali. Ok 5.30 dostałam epidural :) a o 10.34 urodziłam moja malutką :) W wigilię rano zrobiłam test a tu :) Chcieliśmy mieć szybko drugie bo i lata już są a i fajnie mieć rodzeństwo w podobnym wieku ( sama mam 2 siostry i każda co 1.5 roku) Nie sadziłam tylko że to tak szybko będzie. Myślałam że chociaż trochę robotą sie człowiek nacieszy, bo tu abstynencja po pierwszym, a tu masz :) Ale się cieszymy. Ta ciąża trochę była mecząca przez pierwsze 3 msc bo ciągle bym spała i nie miałam siły nawet oddychać a tu przecież may szkrab do mamy chce. Jest już ok. Brzuchol tylko jakis taki duży. Oprócz kregosłupa to nic mi nie dolega. Skan będę miała 11 kwietnia to będę wiedziała ile tego i kto to :) Mój obstawia za chłopakiem (facet) a mnie się wydaje, że dwie dziewczynki razem fajniej by się bawiły. Termin przypuszczalny mam na 1 września. Na podłogę dla małej kupiłam też takie puzle z pianki jak Madga i bardzo sobie je chwale. Są stabilne i nie wysuwaja się spod maluszka i są stosunkowo miękkie. do tego daje jej poduchy za plecki żeby sie opierała albo jak leci do tyłu to na poduchę. Moja ma 9,5 msc i nie raczkuje i nie chodzi. tyłek chyba za ciężki:) ale ja i mój chłopak też nie raczkowaliśmy i późno na nóżki wstawaliśmy więc nie ma sie co dziwić. Przynajmniej ciągle mam ją na oku i bezpieczną na macie. Faktycznie zmieniamy czas z soboty na niedzielę. Ciekawe co na to nasze dzieciaczki? Ale sie rozpisałam :) wow już kończe
  14. Witam wszystkie mamy i brzuchatki. Podczytuje was już od dłuższego czasu i wymyśliłam, że mogłabym się przyłączyć do was (jeśli to nie bedzie problem). Jestem w ciąży (od jutra zaczynam 18 tydz) i rodzić będę w Wexford.
×