Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kamilka17

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kamilka17

  1. Szczerze mówiąc,to mi by aż tak nie przeszkadzały ślady,tylko żeby już krostki przestały wyskakiwać (i tak już wyskakują o wiele mniej,niż kiedyś,ale zawsze coś jest :( ). Wiem,że i tak będę miała ślady,no ale trudno już. Kiedyś tam znikną :) A dzisiaj przyszedł hydrolat różany. Zobaczymy,jak się spisze. No i czekam też na krem rozjaśniająco-wygładzający z BU. Ehhh,ciężkie to wszystko :( Ale kiedyś w końcu musi być dobrze.
  2. Ja wciąż wierzę,że kiedyś będę miała na prawdę śliczną cerę. Zdrową,gładką,bez krostek. Nie wiem kiedy,za kilka miesięcy,może za rok,ale wiem,że będę mieć
  3. Jak my możemy tak krzywdzić samych siebie? To chore i smutne zarazem :/
  4. zuzak-przecież nic tam nie masz. Masz gładką skórę,a te zaczerwienienia to pewnie od wyciskania. Myślę,że ja też bym miała w miarę ładną cerę,gdyby nie rozdrapywanie :( Mam malutkie krostki,ale często zdrapuję strupki i ślady,które jeszcze nie do końca się wygoiły...Ehhh,ciężko jest. Muszę przestać tak obsesyjnie patrzeć w lusterko i przejmować się każdą niedoskonałością. Powinnam też zrozumieć,że nie będę mieć od razu pięknej cery. Przecież musi jakoś dojść do siebie po tym wszystkim.
  5. A jak sobie tez tak przypomnę,że mogłam tak sobie chodzić z rozdrapaną buzią i się w ogóle tym nie przejmować,to aż mnie po prostu skręca :/ Wtedy to nawet nie patrzyłam w lusterko. Więc teraz powinnam cieszyć się,że moja cera wygląda teraz dobrze w porównaniu z tym,co było ;)
  6. donkapatke- racja,nie każdy może mieć gładką,śliczną cerę. Ale myślę,że dzięki odpowiedniej pielęgnacji i nie drapaniu można znacznie poprawić wygląd swojej skóry. Przecież my też możemy mieć ładną cerę :) Moim zdaniem trzeba tylko mocno chcieć. Ja tam nie oczekuję,że będę miała perfekcyjną cerę. Wiem,że tak nie będzie (przynajmniej nie do czasu,aż skończy się okres dojrzewania). Chcę,aby moja cera ogólnie była w porządku,a te kilka krosteczek nie będą dla mnie problemem. Myślę też,że właśnie przez chęć posiadania idealnej skóry bierze się ten problem z drapaniem i wyciskaniem.
  7. grzesiek 21-trądzik na pewno Ci minie z wiekiem ;) U mnie jest coraz mniejszy :) Ale pewnie gdyby nie rozdrapywanie i nieodpowiednia pielęgnacja,to by tego nie było. No ale cóż...Było,minęło :) A z Biochemii Urody zamówiłam sobie krem rozjaśniająco-wyglądzający(piszą,że również nawilża),olejek myjący,masło jojoba(czytałam Wasze wcześniejsze posty,że działa na przetłuszczanie się skóry) i z takiej innej stronki zamówiłam hydrolat różany bułgarski. Wydaje mi się też,że mam źle nawilżoną skórę i stąd też więcej tych zaskórników. Poza tym chyba muszę zacząć pić wodę mineralną,bo prawie w ogóle jej nie piję. A tak poza tym,to wydaje mi się,że trochę wyolbrzymiam swój problem z cerą :/ Chyba tylko ja to tak negatywnie odbieram. Kurczę,trochę się boję,że mi ten krem nie wyjdzie :P
  8. yazmina-mądrze mówisz w kwestii kosmetyków :) Chociaż ja póki co nie chcę używać żadnych podkładów,czy pudrów. Jakoś mam opory...Wolę najpierw doprowadzić moją cerę do całkowitego porządku. A makijaż może kiedyś ;)
  9. yazmina- to super :) Jak widać można,tylko trzeba bardzo chcieć :) Przyznam,że u mnie też dużo lepiej. To znaczy jeszcze dużo pracy,ale jakoś dam radę ;) Jakoś mam wrażenie,że trądzik zaczyna przechodzić(na pewno też dlatego,że już tak nie drapię się po buzi). Odkryłam niedawno stronkę Biochemia Urody i zamówiłam kilka kosmetyków. Mają bardzo dobre opinie :) Chciałabym mieć na lato śliczną cerę. Zobaczymy,może się uda :)
  10. Hej :) Mogę Was prosić o wsparcie ?:( Kurczę,strasznie ciężko jest wyjść z tego nałogu.Wiem,że to obsesja na punkcie cery. Po prostu idę do lusterka i długo przypatruję się swojej skórze i zdrapuję krostki i inne niedoskonałości. Przyznaję,że moja cera znacznie się poprawiła w ciągu ostatnich miesięcy. Przez pewien czas w ogóle jej nie drapałam i nie dotykałam,ale teraz znów to robię(choć w mniejszym stopniu). Przecież nikt nie ma idealnej cery(a już tym bardziej w wieku dojrzewania),ale normalni ludzie się tym nie przejmują i nie gapią się godzinami w lusterko :/ Wiem,że nie mogę wymagać,że będę miała idealną cerę i wiem,że muszę jeszcze poczekać jakiś czas,żeby wszystko się do końca wygoiło i żeby blizny i ślady zaczęły blednąć. Jak się powstrzymać od patrzenia w lusterko?
  11. Cześć wszystkim :) Można się przyłączyć? Niestety mam ten sam problem co Wy :( Teraz już tak nie drapię twarzy,jak do niedawna,ale nadal to robię :/ Np.jak o czymś myślę,albo jak się zestresuję. Macie jakieś rady,jak to powstrzymać? Jak nie przejmować się cerą,nie dotykać jej i nie drapać? Najlepiej to byłoby chyba nie patrzeć w lusterko (ja robię to,co chwilę) i przestać się przejmować,ale to takie trudne :/ Dodam,że bardzo się staram,żeby mieć ładną cerę :) Całuję :*
×