Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kamilka17

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kamilka17

  1. A ja mam takie swoje małe pragnienie :) żeby te wakacje były takie,jak 3 lata temu,kiedy to miałam jeszcze porcelanową cerę.Bo ostatnie dwa lata nie były za ciekawe. Drapanie,trądzik, unikanie luster,ogółem źle. Chciałabym czuć się,tak jak kiedyś. Swobodnie i dobrze ze sobą. Przez miesiąc raczej nie uda mi się uzyskać do końca gładkiej buzi,no ale zobaczymy,jak to będzie :) Mam jeszcze taki mały cel : wrócić we wrześniu z ładną cerą.Chciałabym zacząć używać podkładu,ale na razie jakoś nie mogę
  2. Tarja666-dziękuję za odpowiedź :* Może się zdecyduję i zamówię :) Ale i tak chyba ponownie pójdę do dermatologa,może przepisze jakąś inną maść.
  3. Hej.Mam do Was prośbę :) Potrzebuję dobrego toniku do cery. Zastanawiam się nad tym z BU http://www.biochemiaurody.com/sklep/tonikbha.html tylko nie wiem,czy mogę go stosować razem z Epiduo. A może polecacie jakiś inny tonik? :) Z góry dziękuję Wam za odpowiedź :*
  4. Mojej siostrze prawie całkowicie przeszło,a ma 21 lat. A jeszcze pamiętam do niedawna miała też problemy. W zimę,rok temu w lato. Moja mama też miała i mówi,że z czasem po prostu minęło. Owszem mówiła,że jeszcze jak nas urodziła,to wyskakiwały jej jakieś tam krostki. Wiem,że całkowicie pewnie to nie przejdzie, z resztą nie oczekuję pięknej,nieskazitelnej cery,jakieś tam pojedyncze krostki nie będę mi przeszkadzały. Chcę tylko mieć ładniejszą cerę. Ehhh...z czolem jest lepiej.Przyznaję. A póki co policzki zakrywają włosy. Marzę,żeby uczesać się w kucyka,ale to jeszcze nie teraz.Może za kilka miesięcy. Kurczę,rozchorowałam się:( I to poważnie. Mam zapalenie krtani i gardła.Mówię Wam koszmar jakiś,wczoraj myślałam,że na serio się uduszę,bardzo się wystraszyłam...Ale jest już trochę lepiej,dostałam leki i powinno być ok. I nawet wczoraj zrozumiałam,że nieskazitelna cera nie jest w życiu najważniejsza. I wcale nie muszę takiej mieć.Stwierdziłam,że nie jest tak źle i postanowiłam już nigdy nie narzekać na siebie. Pozdrawiam i całuję :* Trzymajcie kciuki,żeby Epiduo pomogło ;) Odezwę się w lipcu i napiszę,co u mnie :)
  5. Proszę powiedzcie,czy trądzik kiedykolwiek przechodzi ? :( Czy będę go miała już zawsze...Mam prawie 18 lat i jestem tak załamana...Dlaczego ja nie mogę mieć normalnej cery.... A w te Epiduo to już zwątpiłam... Nie chce mi się już żyć z taką cerę:(
  6. Tylko,że ja już straciłam ten cały optymizm,który miałam kiedyś...Najgorzej,jak już się nie ma siły dalej walczyć o ładną cerę i traci się tą nadzieję.Bo ja powoli oswajam się z myślą,że jej nigdy nie odzyskam
  7. Jakoś nie daję sobie szansy,na to,że kiedyś trądzik sam zniknie po części... Mam prawie 18 lat i jakoś szczerze w to wątpię
  8. yazmina-dziękuję za słowa pocieszenia :* Jednak pomimo wszystko nie sądzę,żebym kiedykolwiek miała śliczną cerę...A Epiduo jak już pisałam stosuję od listopada,ale szczerze mówiąc,to nie stosowałam regularnie,dopiero teraz smaruję codziennie... Są efekty,owszem,ale wątpię,że jeszcze będę się cieszyć całkowicie ładną cerę :( Ja już chyba do końca życia będę miała krostki ...;(
  9. Pomimo wszystko nie sądzę,że będę miała tak gładką cerę,jak kilka lat temu. Wtedy moja skóra była prawie taka,jaką mają dzieci :( Już nawet na to nie liczę...
  10. Nie,na pewno nie jestem uczulona na nadtlenek benzoilu,przecież Epiduo też go ma :) A już się przekonałam,że ten składnik wygładza cerę i ogólnie chyba dobrze działa w moim przypadku :) Myślę,że będzie warto spróbować Brevoxylu. A do nawilżania używam Cethapilu (polecił mi Pan dermatolog ;) ) Ehhh...nie oczekuję wcale super gładkiej,idealnej,ślicznej buźki.Nie łudzę się,że będę jeszcze kiedyś taką miała. Ale mam nadzieję,że będzie o wiele ładniejsza :)
  11. znalazłam coś takiego,jak myślicie,będzie dobry któryś z tych? :) http://torebka.kafeteria.pl/index.php?mode=view&id=1122 http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24412 http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36911&next=1
  12. Aha zapomniałam zapytać :) Może polecacie jakiś dobry krem z filtrem właśnie ?:)
  13. yazmina-dziękuję bardzo za odpowiedź i radę :* Chyba masz rację,skończę to Epiduo( myślę,że starczy mi jakoś do połowy czerwca),a później chyba spróbuję Brevoxyl :) Tylko muszę poszukać coś na temat filtrów,bo nie znam się :( Ale i tak nie mam zamiaru się opalać,no ale wiadomo nie da się tak do końca uniknąć słońca... Chciałabym,żeby przez wakacje cera mi się poprawiła jeszcze bardziej,więc na pewno będę coś stosować po Epiduo ;) A na razie odpuszczę sobie dermatologa,jeśli przez wakacje nic się nie poprawi,to wtedy znów do niego pójdę. Życzę Wam wszystkim wytrwałości, na pewno Wam się uda z tego wyjść :*** Pozdrawiam i całuję :*
  14. A myślicie,że mogę jeszcze przez jakiś czas stosować Epiduo? Bo zostało mi jeszcze jakieś pół tubki a chyba lek nadal działa.
  15. Siemka :) Dawno mnie tutaj nie było ;) Chciałam Was prosić o poradę,bo nie za bardzo wiem,co powinnam zrobić :/ Więc tak :) Od końca listopada stosuję Epiduo,które przepisał mi mój dermatolog. Trądzik jest o wiele mniejszy,niż przedtem,lecz nie do końca wyleczony :( Skóra nadal się przetłuszcza no i są krostki.Jest i o wiele mniej,ale jednak są. Teraz zastanawiam się,czy iść do dermatologa,żeby przepisał mi coś innego,czy kupić coś dobrego bez recepty,bo już sama nie wiem :/ Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :**
  16. Ja już tracę nadzieję,że kiedyś będę się dobrze czuć :( Chyba już zawsze będę nieszczęśliwa...Czasami myślę,że już mnie nic dobrego nie czeka w życiu... :(
  17. Jak ktoś tutaj napisał nic nie trwa wiecznie i taka jest prawda.Ile można to ciągnąć? Najwyższa pora już to przerwać! Przecież nie możemy wiecznie latać do lusterka,rozdrapywać,wyciskać itp. Przyznajmy-to chore sprawdzać stan cery co 5 min :/ Trzeba z tym skończyć i już!Dla samego siebie.
  18. Myślałam,że tylko ja mam taką obsesję z tymi lustrami.Kurczę,ciężko mi jest,bardzo...Źle się czuję przez to,że się drapię i ogólnie przez to,że nie mam ładnej cery,jak kiedyś,ale już nie chcę rozmyślać nad tym,co było kiedyś i staram się jak mogę nie dotykać buzi.Ehhh...Ale wcale nikt nam nigdy nie obiecywał,że będzie nam lekko.Tak bywa,może kiedyś będzie dobrze.Jednak po dwóch latach marzy mi się gładziutka cera :( Chciałabym się już o nią nie martwić i móc chociażby się normalnie opalać w lato. Ogólnie rzecz biorąc nie jestem szczęśliwa i nie chodzi mi tylko o moją cerę,(ale nie będę tutaj wypisywać o innych zmartwieniach)ale wciąż liczę na to,że kiedyś będzie dobrze. Może przyjdzie taki czas,kiedy powiem,że wszystko jest w porządku. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
  19. I jeszcze jeden problem.Może gdybym nie jadła słodyczy,to byłoby lepiej. Tylko u mnie to jest tak,że jak widzę te krostki,to się stresuję,że je mam i tak jakby na pocieszenie jem słodycze.No i błędne koło się zamyka.
  20. Myślę,że jest to w pewnych stopniu trądzik przeczosowy. A u siebie to już nawet podejrzewałam dysmorfofobię,ale w ostatnich dniach powstrzymywałam się od ciągłego latania do lusterka. To dziwne,bo kiedy było gorzej nie przejmowałam się tym aż tak bardzo.A teraz,kiedy jest lepiej to coraz bardziej zależy mi,żeby mieć piękną cerę.Im jest lepiej,tym bardziej się przyglądam swojej skórze.Myślałam,że jak już będzie poprawa to nie będę sobie tak tego brała do głowy,a myślę o tym praktycznie przez większość dnia. Ja chyba po prostu mam za duże oczekiwania.Wiadomo,że nie będę miała super pięknej cery,jak kiedyś.Przynajmniej nie na razie.
  21. A w przeciwieństwie do Was rzadko kiedy coś wyciskałam.Ja ma taki problem,że zdrapuję to,co już się goi :( Nie mam jakiś tam typowych,ropnych pryszczy,tylko takie małe krostki,no ale jest ich sporo :( Tylko własnie zawsze z nerwów zdrapuję te strupki :( Staram się jakoś nad tym panować,ale ciężko jest.
  22. najlepiej to chyba byłoby na razie unikać luster :/ Bo to bardziej kusi do wyciskania i rozdrapywania. Kurczę już też momentami myślę,że mam jakąś dysmorfofobię :( Ciągle latam do lusterka i sprawdzam cerę...A jak mnie coś zdenerwuje to zdrapuję strupki i krostki :( Ale trzeba jakoś wziąć się w garść.Kiedyś przecież musi być w końcu dobrze. Pozdrawiam :)
  23. najlepiej to chyba byłoby na razie unikać luster :/ Bo to bardziej kusi do wyciskania i rozdrapywania. Kurczę już też momentami myślę,że mam jakąś dysmorfofobię :( Ciągle latam do lusterka i sprawdzam cerę...A jak mnie coś zdenerwuje to zdrapuję strupki i krostki :( Ale trzeba jakoś wziąć się w garść.Kiedyś przecież musi być w końcu dobrze. Trzeba przestać tyle patrzeć w lusterko,nie drapać,choćby nie wiem,jak kusiło i nie jeść słodyczy,ani innych złych rzeczy no i starać się pielęgnować cerę. Pozdrawiam :)
  24. I może za jakiś czas nawet nie będę pamiętać,że przechodziłam przez coś takiego. W ogóle ostatnio jest mi ciężko. Nie wiem,kim jestem,pogubiłam się we wszystkim :( Chciałabym być taka jak kiedyś,ale przez moją obsesję już nie umiem taka być. Te ciągłe chodzenie do lusterka i kontrolowanie stanu swojej twarzy i te zdrapywanie strupków :( Do tego inne problemy. Niezadowolenie z siebie i wręcz nienawiść do samej siebie. Próbuję jakoś to wszystko ratować,ale teraz to już nic nie przynosi mi radości. Z niczego nie potrafię się cieszyćJestem totalnie zagubiona i nie mam pojęcia,jak się odnaleźć.
×