zielonaolivka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zielonaolivka
-
Witam :) ja już po śniadaniu zrobiłam sobie zapiekankę, bułka grahamka, pieczarki, ser gouda light, keczup 423kcal, potem wymyśle resztę menu. Dziewczyny znalazłam wczoraj fajną stronkę z przepisami na dietetyczne jedzonko a co najważniejsze są podane kcal :) może znacie: http://tysiackalorii.blogspot.com/search/label/Ciasta na tej stronie są również linki do innych stron podobnych które znałam już wcześniej, może wam się przyda ;) Jeżeli chodzi o ćwiczenia to ja nie kupowałam ciężarków, używam butelek z wodą 1l ;) a podczas ćwiczeń puszczam muzykę albo tv żeby szybciej leciało ale i tak też ciągle zerkam na zegarek kiedy koniec ;) vvvv Megi ja ćwiczę 30 day shred z Jillian to plan na 30 dni, są 3 levele każdy trwa 30min i ćwiczy się po 10 dni każdy zestaw najlepiej codziennie bez przerw. Ja dzisiaj ostatni raz robię 1 level a od jutra 2 :) Dodatkowo ćwiczę co drugi dzień 50min Banish Fat Boost Metabolism z Jillian ale to już cięższe, zawsze jestem mokra i czerwona po nich dają fajny wycisk :) wszystko mam z you tube. vvvv Monika pozazdrościć że masz taką motywację, super sprawa z tą rywalizacją :) waga tak szybko nie staje więc się nie przejmuj na zapas dopiero zaczęłaś będzie ok ;) vvvv dodob poćwicz trochę jakieś lekkie modelujące ćwiczonka i galaretki nie będzie ;) np Skalpel Chodakowskiej fajnie modeluje ciałko, wiem po sobie. Miłego dnia
-
meliska ja jestem pijaczką wody, zwykle butelka 1,5l dziennie plus kawa i 2-3 herbaty zielone czy czerwone. Przy ćwiczeniach nieraz wypijam więcej nawet już nie liczę wodę kupuję zgrzewkami ;) ja ważę to co muszę resztę sprawdzam na stronkach.
-
Witam, mnie już dziś ciekawość zżera czy ćwiczenia przynoszą efekty ale muszę wytrzymać do soboty, w lustrze widzę małe zmiany więc liczę na spadki w cm a waga niech będzie jaka chce ;) Moje menu: ś: grahamka, masło, gulasz angielski, ogórek 416kcal 2ś: kawa 2w1 i mały kawałek ciasta u koleżanki :( 270kcal o: 2 jajka sadzone, marchew z groszkiem, odrobina ziemniaków 353kcal p: kefir 0% 148kcal Jeszcze nie wiem co z kolacją może serek wiejski z ogórkiem kiszonym albo ryba wędzona. Zaraz poćwiczę 50min z Jillian i jeszcze 30min wieczorem :) vvvv megi gratuluję spadku :) elle ja mam dwie wagi, zegarową na której się odchudzałam wcześniej a nie dawno kupiłam elektroniczną żeby znać wagę dokładniej, te z pomiarami były w biedronce nie dawno pewnie bym kupiła ale nabyłam kilka dni wcześniej inną. Nie dawno wyczytałam gdzieś że po ćwiczeniach może być opuchlizna bo mięśnie "wpijają" wodę i trzeba bardzo dużo pić żeby tego uniknąć, też tak się czułam kilka dni temu ale piłam litrami wodę i przeszło. Pozdrawiam :)
-
Moje dzisiejsze menu oprócz śniadania: jabłko 43kcal placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym 550kcal nie wskazane na diecie ale tak wyszło a rzadko robię ;) ciasto fasolowe i kawa zbożowa 110kcal sałatka grecka czyli dużo warzyw i kilka kostek fety 180kcal w sumie 1347kcal jestem bardzo zadowolona :) Kinqa jeszcze za wcześnie na frytki a o białym pieczywie powinnaś zapomnieć raz na zawsze tak zdrowiej ;) rozumiem cię doskonale dawniej zjadałam duże ilości białych bułek i prawie codziennie frytki trudno jest się odzwyczaić ale nie jest to niemożliwe, jak zrzucisz kilka kilo w nagrodę sobie zjedz takie z piekarnika mają mniej kalorii, bo na początku diety lepiej nie jeść. Megi piękne dietetyczne menu :) Allealle na forum pełna mobilizacja po świętach więc wracaj na dietę i walczymy dalej :)
-
Witam, miałam wcześniej napisać efekty Skalpela ale zapomniałam, mam nadzieje że kogoś zmotywuję ;) Megi najlepiej się ważyć rano na czczo po wc wtedy wynik jest najbardziej wiarygodny a po całym dniu różnie bywa i jest zawsze więcej na wadze. Świetnie sobie radzisz :) Koniecznie zrób stopkę. Elle no sporo ćwiczyłam bo mam czas popołudniami jak mi syn śpi to wykorzystuję to skoro już się podjęłam ruszyć tyłek ;) jak masz chęci to koniecznie zacznij używać steppera na pewno pomoże w diecie :) Ja od dzisiaj biorę się ostro do roboty koniec z podjadaniem i dodatkowymi kaloriami! założyłam nowy zeszycik, zapisuję ile jem i jakie postępy to mi zawsze bardzo pomaga na diecie :) Na śniadanie zjadłam jajecznicę z keczupem, grahamkę, ogórka kiszonego wyszło 464kcal reszta menu potem bo nie mam pomysłu. Miłego dnia.
-
Aha nie napisałam że ćwiczyłam Skalpel w ciągu miesiąca 20 razy ;)
-
U mnie dzisiaj wszystko zgodnie z planem poszło :) zmieściłam się w limicie kalorii, ćwiczenia zaliczone ale jakoś wyjątkowo ciężko było ;) teraz sobie popatrzyłam w kalendarz i wyszło że pomyliłam dni dopiero w sobotę mogę się zważyć i poznać efekty 1 levelu ćwiczeń. Jak kogoś interesuje to moje efekty po miesiącu Skalpela: talia -3cm brzuch -2cm udo -1cm łydka -1cm biodra -1cm waga ok -1,5kg jędrniejsza i bardziej napięta skóra, spadły boczki, tyłeczek poszedł w górę ;) może byłby lepszy wynik gdybym od początku była na diecie i wypadły na dodatek święta.
-
Jest 2013 :) szczęśliwa trzynastka przynajmniej dla mnie mam taką nadzieje i sporo planów na ten rok :) mam zamiar do końca lutego schudnąć do wymarzonej figury sprzed ciąży, niestety mimo że na wadze ok 60kg to wcale nie wyglądam jak wtedy tyle ważąc, także liczę na efekty ćwiczeń z pomocą diety :) Ja od rana na nogach bo mam obowiązki związane z dzieckiem, wczoraj przez to malutko wypiłam żeby być w formie ;) wy pewnie sobie pospałyście po imprezie. Byłam już na spacerze oby taka pogoda utrzymała się jak najdłużej :) Miałam odpuścić dziś ćwiczenia te 50min z Jillian ale skoro nie jestem skacowana to zaraz zabieram się do roboty a wieczorem jeszcze 30min poćwiczę zgodnie z planem. Menu na dziś: ś: owsianka 200kcal 2ś: kawa 2w1 plus słodkości z sylwka ok 270kcal o: danie meksykańskie 435kcal Potem pół kefiru i mandarynki, na kolacje jakieś kanapki zliczę kalorie jak będę przygotowywać ale na pewno zmieszczę się w limicie ;) Czekam z ważeniem do piątku ale strasznie mnie kusi sprawdzić czy choć malutki postęp jest ;) Miłego popołudnia noworocznego :)
-
Kinqa masz 100% racji to głupota być na diecie w taki dzień ;) oczywiście w domu jemy dietetycznie a wieczorem wiadomo na co mamy ochotę ;) Dziewczyny muszę się pochwalić że przeszłam te 50min z Jillian i jestem pod wrażeniem :) świetny trening na spalanie tłuszczyku, rytm spokojny i sporo różnych ćwiczeń które szybko się zmieniają, nie trzeba w kółko nic powtarzać, byłam czerwona jak burak i cała mokra ale bez zadyszek i innych trudności, jak dla mnie te ćwiczenia są idealne :) porównując to z Killerem Ewy podobnie trzeba się zmęczyć jest dużo podskoków ale Killer jest bardzo monotonny w kółko to samo i tępo chyba bardziej męczące, a u Jillian ćwiczy się zdecydowanie spokojniej ale równie dobrze trzeba się napocić, jedynie końcowe rozciąganie mi się nie podobało. Obym tylko zakwasów nie miała bo dopiero co mi przeszły. Sporo dzisiaj kalorii spaliłam :) zjadłam za to większą kolacje niż planowałam i przekroczyłam znowu mój limit, wyszło 1642kcal. A przed chwilą ćwiczyłam jeszcze 30min z Jillian i zjem garść orzechów żeby na pusto nie iść spać.
-
A w Sylwestra dietę odpuszczam, nie ma co się przejmować i pilnować bo w końcu witamy nowy rok i trzeba świętować :) alkoholu dużo nie planuję ale pewnie przekąski będą bardzo kaloryczne.
-
Witam, ja też mogę się pochwalić piękną słoneczną pogodą :) oczywiście wykorzystałam to mam za sobą godzinny spacer. Jak na razie zjadłam: ś: jajecznica z cebulką i pieczarkami, połowa grahamki z masłem i kawałek z dżemem 437kcal 2ś: kawa zbożowa, banan 129kcal o: pierogi z mięsem 574kcal planuję na kolacje sałatkę grecką i może w między czasie coś jeszcze, na razie jestem zapchana pierogami, nie zbyt dietetyczne te moje obiady ale nie mam zamiaru gotować sobie osobno. Później jeszcze poćwiczę :) Miłego weekendu
-
linka gratuluję osiągnięć :) zaglądaj do nas i nie pisz że nie pasujesz, schudłaś ćwiczysz i zawsze możesz nam coś doradzić, powodzenia życzę w utrzymaniu wagi no i zazdrościmy pięknej figury ;)
-
elle mówiłaś mówiłaś ;) oby nadal w kolejnych dniach zeszło resztę tego co przybyło. meliska aż miło czytać że tyle cm cie ubyło ;) spokojnie do wiosny osiągniesz swój cel, niestety odchudzanie musi trwać a wiadomo że efekty by się chciało od razu, cierpliwości :) katy91 może ja odpowiem na twoje pytanie z własnego doświadczenia, nie wiem jaki masz wzrost i figurę ale ja odchudzałam się z podobnej wagi miałam 77kg schudłam do 62kg bez ćwiczeń tylko obowiązki domowe i spacery to był mój ruch, ja miałam nadwagę po ciąży i stan ogólny ciała fatalny, cellulitis naciągnięty brzuch no masakra, co innego po prostu mieć nadwagę i chudnąć a inaczej ciało wraca do formy po ciąży. U mnie po zrzuceniu 15kg skóra wcale nie była jakaś wisząca czy coś podobnego po prostu ciało mało jędrne i skóra mniej napięta ale ja nie ćwiczyłam teraz nad tym pracuję i jest coraz lepiej :) jak ćwiczysz to nie powinnaś się martwić o stan skóry tylko trzeba też chudnąć w nie zbyt szybkim tempie, a wiszące fałdy mogą mieć osoby które chudły z bardzo dużej wagi. Ja mam wyciągnięty brzuch po dużym dziecku więc mam fałdkę naciągniętej skóry ale reszta ciała wygląda normalnie. Ja planuję zejść do wagi 58kg może 57kg zależy od obwodów, czyli w sumie zrzucę 20kg i wcale się nie martwię o skórę bo ćwiczenia bardzo pomagają. Skoro o ćwiczeniach mowa idę ruszyć tyłek, straszną mam ochotę na deser mleczny mojego syna coś typu monte sprawdziłam ma 111kcal czyli w miarę ok, miała być dieta bez słodyczy a mnie ciągle coś kusi :(
-
Witam, ja ledwo żyję takie mam zakwasy ;) ale dzisiaj kolejny dzień z Jillian zgodnie z planem, chyba całkiem się przerzucę na jej zestawy a z Ewy zrezygnuję, na razie poczekam na efekty. U mnie waga ładnie spadła od wczoraj -400g :) jeszcze trochę zostało do powrotu przedświątecznej wagi ale obwody są takie jak były :) Na śniadanie zjadłam sałatkę jarzynową i 2 kromki żytniego z masłem wyszło 485kcal, potem zjem mandarynki, żurek, serek wiejski z rzodkiewką, może coś jeszcze jak starczy kalorii ;) elle u mnie jest to samo deszczowo i pochmurno, w nocy padało teraz jest spokojnie i oby tak zostało bo chciałabym wyjść na spacer. Miłego dnia.
-
mało być katy91 oczywiście ;)
-
katy21 piękna ta twoja stopka na pewno będzie motywować :)
-
elle ja byłam dość wcześnie na zakupach więc był luz ale w sumie wydawało mi się że po świętach mało kto będzie wychodził, jak widać myliłam się ;) Moje dzisiejsze menu miało być pełne owoców i warzyw a wyszło wręcz przeciwnie ;) śniadanie owsianka ok300kcal drugie śniadanie zjadłam nie wiedząc że ma aż tyle kalorii, croissant z Lidla ma aż 223 kcal a zjadłam 1,5 plus kawa dało 320kcal obiad skromny warzywa na patelnie i dwa paluszki rybne 193kcal kolacja wczesna o 17 to sałatka jarzynowa, chleb żytni, kiełbasa wiejska 565kcal teraz zjadłam krokieta z kapustą 150kcal W sumie 1528kcal prawie się zmieściłam w limicie, od jutra obiecuję poprawę i rozłożę kalorie jak należy ;) Jeszcze muszę się pochwalić że tak się dzisiaj zawzięłam z ćwiczeniami że zrobiłam 30min z Jillian chwilka przerwy i Skalpel 40min byłam cała mokra :) jestem z siebie dumna, ale straszne mam zakwasy po wczorajszych nowych ćwiczeniach no i sobie dołożyłam jeszcze dzisiaj taką dawkę że ledwo po schodach chodzę ;)
-
Ale się rozpisałyście, widzę że świąteczne menu mamy wszystkie tyle że ja bez ciast ;) zakupy w miarę udane mało było ludzi w sklepach przed 10 na drodze też pustki dopiero jak wracałam ok 12 zrobił się ruch wszędzie, byłam też w Biedronce, Tesco i Lidlu widziałam że ludzie szykują się już na sylwestra alkoholu pełne wózki ;) elle moje jelita ciężko pracują dzisiaj więc jest szansa że jutro będzie mniej na wadze ;) Muszę podliczyć kalorie bo nie wiem ile do tej pory zjadłam i zabieram się za ćwiczenia kompletnie nie wiem jak mam połączyć Skalpel z Jillian czy ćwiczyć to razem czy o różnych porach dnia hmm Kinqa zazdroszczę sokowirówki, może kiedyś zaoszczędzę i sobie kupie :)
-
Witam :) ja właśnie jem owsiankę a potem jadę na zakupy pewnie będzie mało ludzi w sklepach to sobie na spokojnie kupie wszystko :) ja już po ważeniu i jest gorzej niż się spodziewałam ale i tak wiem że mogło by być więcej, no więc u mnie wzrost z 60,5 do 61,6 czyli kilogram, nie chce zwalać ten wzrost na okres ale może po części dlatego jest więcej bo u mnie w tych dniach waga świruje, no i świąteczne jedzenie też ma w tym swój udział ;) jutro też się zważę i zobaczę co będzie bo to dopiero pierwszy dzień po świętach i pewnie coś tam w brzuchu zalega. A obwody raczej bez zmian tylko brzuch mam wzdęty bo 1cm na plus, za to z łydki mi spadło 0,5cm :) ogólnie jest dobrze bałam się żeby się nie okazało że przytyłam więcej o np 2kg ;) Menu dzisiaj jeszcze nie ustalone na pewno na obiad warzywa a na przekąski owoce. elle fajnie że tobie waga mało poszła w górę właściwie wcale ;) u mnie też zostało trochę jedzenia ze świąt ale raczej skuszę się tylko na sałatkę jarzynową. Dziewczyny pochwalcie się jak jest u was po świętach ;)
-
Podsumowując dzisiejszy dzień było całkiem dobrze :) zjadłam u babci kawałek sernika do kawy i na nic więcej nie miałam ochoty, w domu sałatka jarzynowa na kolacje i dużo czerwonej herbaty ;) a sałatkę jeszcze ze dwa dni będę jadła bo dużo mi zostało, sprawdziłam ile mają kalorii takie sałatki z majonezem i nie przekraczają 200kcal na 100g więc nie jest tak źle. Po południu ćwiczyłam z Jillian i jestem zachwycona, łatwy zestaw ćwiczeń wcale nie męczą a i tak byłam mokra ;) miałam poczekać z tymi ćwiczeniami do jutra bo to plan na 30 dni ale jakoś nie miałam ochoty na Skalpel. Więc teraz przez kolejny miesiąc codziennie ruszam się z Jillian 30min a Skalpel poćwiczę rzadziej. Te dzisiejsze ćwiczenia trochę przypominały mi Killer tyle że tempo spokojniejsze i łatwiejsze ćwiczenia, nie miałam żadnych kolek i zadyszek jak przy Killerze ;) to dopiero 1 level kolejne są trudniejsze więc mam nadzieje że sobie poradzę i efekty będą zadowalające. Dziewczyny ja już się boje stawać jutro na wadze mam nadzieje że solidarnie pochwalicie się swoimi wynikami, oby tylko nie za dużo waga wzrosła ;) ja jeszcze mam okres co pogorszy pewnie wynik, ale sprawdzę też obwody. Jutro wracam do liczenia kalorii :)
-
Dziewczyny czym tu się przejmować, wszystkie sobie poluzowałyśmy i będziemy teraz z podwójną motywacją się odchudzać, po świętach na pewno waga będzie większa :( nie wiem jak u was ale chyba jeszcze ze świąt jedzenia zostanie i jak tu wrócić do serków wiejskich i warzyw?? na dodatek Sylwester za kilka dni i znowu coś mniej dietetycznego będziemy jeść plus %. Ja wczoraj zaliczyłam spacer i Skalpel, zjadłam o 17 porządną porcje sałatki i już do wieczora nic więc dzień był w miarę udany. Dzisiaj jadę do babci i nie wiem co tam będzie ale jak jakieś dobre ciasto to się skuszę bo wczoraj nic nie ruszyłam słodkiego. Powinnam dzisiaj poćwiczyć ale nie wiem czy będą chęci, zaraz się wybiorę na spacer spalić trochę kalorii ;) mam krokiety z kapustą upichcone więc obiadu nie muszę gotować :) linka 9 różnych ciast w święta to szaleństwo, u mnie góra 3 ale może macie więcej gości. Od jutra znowu liczymy kalorie :) Miłego dnia.
-
Witam, nie miałam czasu ostatnio pisać ale też nie ma się czym chwalić ;) troszkę poluzowałam aż strach na wagę wchodzić. No ale po świętach wszystko wróci powoli do normy, na razie czuję się wzdęta i przejedzona a wcale tego wiele nie było, to chyba przez okres. Wczoraj nie ćwiczyłam a dzisiaj mimo że nie najlepiej się czuję zrobię Skalpel do południa bo potem będzie znowu rodzinnie ;) U mnie też jesienna pogoda i trochę wieje, może uda mi się iść na spacer jak nie będzie bardzo wietrznie. elle jestem pod wrażeniem twojego świątecznego menu, strasznie malutko mimo wszystko jesz no i jak porcje policzone ;) ja raczej bez ciast wole sałatkę jarzynową i kiełbachę oraz barszczyk z uszkami ;) już tęsknie za kontrolowaniem kalorii. Miłego dnia dziewczyny :)
-
Zmieniam stopkę z moimi małymi postępami ;)
-
Witam, ja rano się zważyłam i zmierzyłam, jestem zadowolona bo kilka dni temu było kiepsko a dziś 60,5kg oraz -1cm talia i -1cm biodra dziwie się że z brzucha nic nie spadło bo czuję jakby był bardziej płaski. Mam nadzieje że moja waga nie wzrośnie znacznie po świętach, szkoda że akurat teraz wypadły jak właśnie zaczęły mi się spadki ;) Mam też plan po świętach ruszyć z ćwiczeniami 30 dni z Jillian, są 3 zestawy ćwiczeń po ok 30min, każdy trzeba ćwiczyć po 10dni codziennie a efekty podobno fajne. Nie wiem tylko jak to pogodzić ze Skalpelem żeby nie przedobrzyć, nie chcę rezygnować z niego całkiem bo od prawie miesiąca go ćwiczę z fajnymi efektami. elle ja na pewno będę zaglądać tutaj w święta bo mam ćwiczenia na kompie, też nie ruszam się z miejsca wszyscy niedaleko, ale menu raczej nie będę pisać bo jem już bardziej świątecznie od dzisiaj a kalorii też nie liczę przez te kilka dni, jedynie nie będę jadła po 18 jak zawsze. Miłego dnia :)
-
Ja cały dzień byłam zajęta, choinka, ostatnie zakupy, trochę sprzątania, ale znalazłam czas na Skalpel ;) w sumie zjadłam 1488kcal ale w tym 2 kostki czekolady i trochę frytek z piekarnika :( byłam przekonana że są bardziej kaloryczne a tu 150kcal na 100g, zjadłam ok 300kcal ale potem poćwiczyłam więc trochę spaliłam ;) kupiłam pieczywo chrupkie na kolacje zjadłam 4 kromki z serkiem i byłam najedzona więc zrezygnuję z bułek na pewno przy kolacji bo śniadania mogą być duże. Od jutra nie liczę kalorii co nie oznacza że będę się obżerać ;) zważę się i zmierzę a po świętach się okaże czy coś przybyło, także wracam do liczenia w czwartek, a ćwiczyć będę na pewno nadal tylko muszę znaleźć odpowiednią porę, na szczęście nie muszę nigdzie wyjeżdżać rodzinę mam na miejscu :) Dziewczyny Wesołych Świąt życzę i jedzcie wszystko na co macie ochotę z umiarem, to tylko kilka dni a kolejne święta dopiero za rok ;) więc nie ma co przesadzać z dieta w tych dniach :)