Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Maczek i Fiołek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Maczek i Fiołek

  1. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Wisienko, link nie działa :( Okrutnie rozzłościła mnie Duszyczka tym, że tak pięknieje i tak je :) Gdyby odezwała się Kalaga , podpytałbym ją o kilka rzeczy. Kalaga, super lasko, żyjesz jeszcze? Wiśnia, Karen to ta laska która ćwiczy najbardziej zaawans. wersję evolution, naprawdę nie poznałaś naszej trenerki? -pewnie podżartowujesz sobie ze mnie- mnie bawi, że tam są dwie Karen i do jednej Sandra mówi po nazwisku :D Sumując wszystkie pomiary ile Ci poubywało, nasza łanio forumowa? Jesli jeszcze popiszę, nie wyrobię się z ćwiczeniami ;) Super tygodnia życzę wszystkim. OD WTORKU CIEPLEJ (od czwartku zimniej, ale o tym ćśśśś)
  2. Maczek i Fiołek

    callanetics

    B. często protesty związane są z sytuacją ekonomiczną ,im gorsza, tym więcej niezadowolonych. Są ekipy, ktore miały władzę podczas prosperity w gospodarce i nawet to potrafiły zmarnować... O, czcigodny Orwellu, jakżeś proroczy w swych książkach: byle mieć ryj przy korycie i od innych stać się równiejszym. (Orwell też nie mógł znaleźć pracy ,a zaczynał m. in. jako dziennikarz, ale sobie pochlebiam skojarzeniem :D) Ciekawe czy opozycja chytrze zaciera łapki pomagając w organizacji protestów, a potem kolejna wymiana urzędników, szefów resortów, byleby bezkarnie mieć dostęp do publicznych pieniędzy. Hmmm, jasna cera obecnie kojarzy mi się z przebarwieniami i wysokimi filtrami przeciwsłonecznymi :( :( Kojarzy się też z Pippi :D, ze zdjęciami dobrze umalowanych aktorek :D
  3. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Ja też niedługo sobie poćwiczę, boli mnie kręgosłup, po c. z pewnością przestanie :) @Wisienka, powoli wracam do luzu myślowego i skrótowo odpisuję: -manipulacja polega w reklamach na modelowaniu , a jednocześnie utrwalaniu ról / zachowań. Jak nie facet, to fartuch autorytetem. Wszak żyjemy w czasach władzy ekspertów, sami jesteśmy za głupi by wiedzieć / rozumieć/ mieć zdanie. http://www.youtube.com/watch?v=5yVBRDNnt1o gorzej że przy władzy jaką posiadają media nie zauważam ludzi odpowiedzialnych za przekaz. chcących patrzeć w pewien sposób. Nie to że ja jedyna, właściwa i mądra, może gdybym miała 40 tys. kontraktu nie byłabym tak krytyczna? Ha ha. Nie oglądam reklam, na kafeterii mam wyłączone. Zresztą mam wykształcenie związane z marketingiem, kiedyś siedziałam z synem i wzajemnie przepytywaliśmy siebie do jakiej potrzeby odwołuje się dana reklama itp. O ile jest to kwestia wykształcenia a nie myślenia. Schwarzkopfem gardzę od kiedy zrobił mi lodowaty blond na włosach, a wyszła karotka :P Parszywie zachowali się przy reklamacji , za co odwdzięczyłam się niekupowaniem ich wyrobów. Staram się pomagać drobnemu biznesowi, a nie koncernom , to wpływa na tryb życia i decyzje zakupowe. Z ekologią też jest różnie, podawana wartość odżywcza dotyczy np. warzyw świeżych. Nie ma pojęcia "żenada" gdy świętym hasłem stał się zysk.
  4. Maczek i Fiołek

    callanetics

    *realną - lepiej byłoby nazwać "prawdziwą', "dobrze funkcjonującą". Zresztą matka założycielka też musiała mieć niesamowitą siłę przebicia. Wiecie że potrafiła przed wejściem do studia tv złapać prezentera za pupę i i powiedzieć "Ależ ma pan drobne pośladki... Zupełnie jak po moich ćwiczeniach" ? a to molestantka :D
  5. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Kajud, chyba Siła Wyższa mi Ciebie zesłała, naprawdę. Siedzę i słucham audycji w radiu, w którym chcę pracować. W studiu 3 mężczyzn i 1 kobieta. Kobiecie nie dają dostępu do mikrofonu, gdy zaczyna mówić, zagłuszają ją. Pomyślałam, że obsobaczyłabym takich , a po emisji puściła zupełnie niekobiecą wiązankę. Albo raport z piątkowej "Wyborczej" o tym ile kobiet i w jakich funkcjach pracuje w mediach oraz w jakim charakterze jesteśmy przedstawiane. Otóż jesteśmy przedstawiane anonimowo, okazyjnie, raczej relacjonujemy niż komentujemy. Nawet jeśli chodzi Ci o blog nt. callanetics, to i tak czuję prawie przymus pisania, tworzenia, chcę, aby kobiety stanowiły w tym kraju realną siłę polityczną.
  6. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Nawiasem wczoraj minęła pierwsza rocznica śmierci Callan
  7. Maczek i Fiołek

    callanetics

    http://www.callanetics.com/testimonials.php :D Dla mnie piekną zmianą jest to, że wszystkie dziewczyny na zdjęciach odzyskują pewność siebie, promienieją kobiecością, energią :) P. S. Wisienka, mamy wspólną cechę z Karen Oliver: "I found that no matter what I did in the gym, the areas I worked on just kept getting bigger and bigger". Noo, jeśli taka laska- i to była tancerka! - też puchła, to coś musi być na rzeczy.
  8. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Ten drugi link jest dziwną wklejką mojej stopki, nie ma nic wspólnego z c.
  9. Maczek i Fiołek

    callanetics

    :D http://www.freewebs.com/agnesnagy/photos.htm http://www.youtube.com/watch?v=odBe-LBsKo0
  10. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Tu kwiatek Maczek :) Mam się już lepiej. Samopoczucie chyba nie wynikało z jedzenia / ćwiczenia, tylko z nerwów :( Dzięki za troskę Czeka nas chłodniejszy weekend, ale po nim wciąż więcej wiosny,kolejnej wiosny :) Przecież i dziś był piękny dzień, ludzie w biurach wystawiali buzie do słońca jak słoneczniki ;) Dobrej nocy :)
  11. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Milego dnia:) P. S. Bladziochu Wisiinkowy, napiszę później :)
  12. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Kobiety, Wam się polityki i decyzji chce... Do domu chłopowi gotować, dzieci rodzić bez ustanku, już! Tak to jest gdy ktoś nie wie gdzie jest jego miejsce :P o sobie by chcial decydować. Btw. Wiśnia, co to za firma i co to za produkty? Wierzymy w to, w co chcemy wierzyć... Oj, nie podołam dziś dyskusji :( Wisienieczko, masz dwa moje łóżka podczas zjazdu, ok?
  13. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Nie oglądam tv, mam wrażenie, że wybieram treści, które mi są potrzebne i ktore mnie interesują. Żyję o wiele szczęsliwiej i spokojniej, nie biorę udziału w konfliktach cudzych ego. Rzekłabym, że jest bosko. Ptaki mi się drą rano, strumyki płyną po okolicznych łąkach. To jest moje życie :) I syn głosujący "za mnie" na kobiety :)
  14. Maczek i Fiołek

    callanetics

    * tulący płatki...
  15. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Taaaa, Mae, teraz dopiero piszesz o obcasach :D Co do reszty - mialam dziś wyczerpujący emocjonalnie dzień i nie jestem w stanie sprostać dyskusji. Jewnocześnie zaznaczam że męski autorytet nie poniewiera mną intelektualnie, co też męskie autorytety miały mi za złe. Ponad to miesiączka miała różne znaczenie w różnych kulturach. Na razie słucham muzyki i myslę co robić Wam i z Wami na zjeździe, super ludzie :) Pa pa, Maczek kulący płatki ;)
  16. Maczek i Fiołek

    callanetics

    @Megan, nie ma co inwestować w strach, dobrze będzie :) @Mae, taak ,podglądasz nas gdy gadamy o fallusach i dziwisz się że to szefa niepokoi :D Potrafimy pisać nie tylko o ciałach, facetach i seksie :) Ja ćwiczę albo w luźnych portkach od dresu, albo wąziutkich leginsach za kolano :D @Wisienka, te co dbają o bladość wolniej się starzeją ;) Też wolę wygodniejsze kroje. Najwyraźniej jestem już w wieku gdy woli się wygodne a nie modne :D (czemu te dwie kategorie tak często się wykluczają?) W leginsach ganiam ćwicząc, kosząc, biegając, ale mam litość dla otoczenia i nie pokazuję kupra w obcisłej bawełnie ni stylonie. Wiesz, tłumaczę sobie że co mi ma stanowić cudzy wygląd, ale czasem widzę coś a la desperację by seksownością zwracać uwagę ;). Kiedyś w sądzie wparowała pani w ostrej mini i podkoszulku z dekoltem a la J. Steczkowska, miała b. ładne cialo ,tylko chyba instytucji nie zajarzyła. Z drugiej strony gdy widzę masywną dziewczynę w zielonych rajstopach i fioletowej mini, cieszę się że ma odwagę. Nie podejrzewaj mnie o sklepy wielce markowe :D Tam od razu jestem za niska/ krągła/ przy kości / niewlaściwa w inny sposób. No bo przecież te ubrania są na pewno właściwe :D I na pewno nie z Chin :D :D O eksperymencie poczytam , coś tam pamiętam i wiem skąd u Adolfa wzięły się pewne cechy. Idę dbać o jajka :)
  17. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Dziewczyny! Kolejna ważna rzecz powiodła mi się w życiu! Jupi!! Morał: rusz d. :D Roznosi mnie,więc wybaczcie literówki. @ Duszyczka Właśnie właśnie: co zauważyli bliscy i jak to odbierają, napisz koniecznie! @a jakże, Wisienka :D Ja też z puchnących. Wściec się mozna, bo ileś pomachasz hantlami, wypadów narobisz i widzisz w lustrze serdelek :D Osobiście mięśnie Kegla wolę ćwiczyć z należytym meblem :) Lubię wyraźne kolory, bo bladzioch jestem :) Weź o rurkach mi nie pisz Zastanawiałam się czy mam źle w głowie że nie przepadam za rurkami - mam wygodne, ale czuję się w nich jak w legginsach. Zasadniczo krągłe biodra nie sa wadą i dość często mają je kobiety, czyż nie? Wg mnie w rurkach wyglądają dobrze tylko modelki i faceci. A wg Was? Najchętniej moje nowe dżinsy trzymałabym na głównym miejscu w salonie :D Tyle na nie czekałam :D Zwłaszcza że sprzedawała mi je b. zgrabna i szczupła sprzedawczyni która mówiła że nawet na jej anorektycznej siostrze biodrówkowate dżinsy tak się układają że zawsze jakaś fałda się znajdzie :( ZSzZF :D :D Idę zbierać jajka :D
  18. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Wisienka, w kwestii kontrolowania umysłów: http://www.youtube.com/watch?v=1rHxA43Bt0k Film ma ponad 30 lat. Co Ty na to?
  19. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Nianiuśka, co u Ciebie?
  20. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Nadal do Wisienki : co do Zwisłej skóry - wyobraziłam go sobie jako , ekhm, zwisłego fallusa ze smętnie poskakującą główką, klap, kłap, i ta główka tak gada, zrzędzi, tak nią rzuca na lewo, prawo. Tylko nie chciałam od razu tak wyjechać na forum :D Wyobrażasz sobie takiego zwisłego falluska we wdzianku z wielkiej ilości pomarszczonej skóry? Po prostu nowe szaty cesarza... Zaś co do mnie: spokojnie kupiłam sobie rzeczy o rozmiar większe. Nie mam ochoty katować się zapięciami biodrówek .Mam teraz bardzo wygodnie leżące dżinsy - z wysokim stanem, wyobrażacie sobie? Są nieziemsko wygodne , nawet bardziej niż dres, hurra!!! :D Do tego doszły dwie fajne luźne bluzki. Nie mam ochoty katować się że rozmiar zmienił się jeden w tę albo wewtę. To trochę jak w tej przypowieści: Było dwóch hodowców kur, jeden z nich poszedł do szopy, żeby zebrać produkty z ubiegłej nocy. Wziął koszyk i zebrał wszystkie kurze gówna, a jajka zostawił w szopie, żeby zgniły.. i przyniósł ten koszyk pełen gówna prosto do domu, zasmrodził cały dom, był bardzo głupim hodowcą kur. Ta historia ma sens więc słuchajcie dalej :). Drugi hodowca wziął koszyk, zebrał wszystkie jajka. Kupy zostawił, żeby wykorzystać je w przyszłości jako nawóz. Zrobił na śniadanie omlet z jajek dla swojej rodziny, a resztę sprzedał na targu. Sprytny hodowca kur tak właśnie powinien postąpić. Morał tej historii, jest taki: jeżeli zbierasz wszystkie gówna ze swojej przeszłości i nosisz je wszędzie ze sobą, to co tak naprawdę nosisz? Jeśli zbierasz to co zrobiłeś wczoraj, czy dzisiaj, to co przynosisz do domu? Jesteś zbieraczem gówna czy zbieraczem jajek? Tak więc na pewno wygladasz fajnie , lustro nie kłamie i dobrze że nie masz dysmorfobii, tylko tak trzymać!
  21. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Jednym zostają bryczesy, innym beczułka na trzewiach : Boski tekst o mięśniach Kegla :D :D (masz wrażenie że na mięśnie miednicy robi lepiej evolution niż ten z Callan?) Mnie na forum cieszy to, że fajnie uzupełniamy się i wspieramy. Każda wyłapuje coś ważnego i dzieli się tym :) Nie ma tak że jest guru o sylwetce modelki "Victoria's secret" która mówi co jest właściwe. Wczoraj wczułam się w sytuację Mae & jej poChodakowskich kolan i znalazłam taki przypadek w sieci: facet młodziutki, b. wysportowany, silny, jeno biegać nie może, po prostu nie może :O. Lata po lekarzach, pokroili mu kolano, nic nie znaleźli [zgroza, co?] Napalił się na to bieganie bo bardzo chciał Ironmanem zostać {swoją drogą to pewny sposób na unieszczęśliwienie się: chcieć robić to czego nie nie jest się w stanie robić}. W końcu znalazł fizjoterapeutów, podleczyli, wymasowali, prądami nagrzali itp. Gość ucieszył się, bo przebiegł po bieżni ileś km, idzie na beton i co? Nadal biegać nie może. Wynikało to z pracy bioder i "sprężystych" właściwości betonu.
  22. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Dusza, jaką dietą posiłkujesz się przy ćwiczeniach? Łatwa ona i głodu się nie czuje? Gratulacje ,zwlaszcza za ubytek w talii :) Ból w dole pleców minął skoro o nim nie piszesz ;) @Mae, właśnie trudno mi ogarnąć że uprawia się ćwiczenia, mięśni niby przybywa a tłuszcz swoje. Znam ludzi chodzących długo na siłownię , nie chudną, właśnie "puchną". Może dlatego że mieśnie magazynują wodę? Też nie zniesłabym wrzeszczącego trenera.
  23. Maczek i Fiołek

    callanetics

    "gdybyśmy mieli takie wojska jak mój cellulit, to Polska rządziłaby światem" - :D :D :D :D :D :D :D Mnie od ćwiczeń typu z p. Chodakowską odstręczają komendy na gwałtu, rety. Nic nie zastąpi mądrego bycia z wlasnym ciałem, chyba że chce się po lekarzach potem biegać. Poza tym kiedy zdrowa, wysportowana i chuda pokazuje cwiczenia, to ćwicząca przed ekranem może mieć nadwagę, słabe stawy i dostać zawału jak weekendowy biegacz. Wisienko, zwisła skóra Cię zawiódł, ale gość od książki fajnie się zachował, prawda? Jakaś równowaga jest? Mi też wydawało się mało prawdopodobne że chłopak tyje od patrzenia na jedzenie, wiosła go nie ruszają i nagle chudnie przy naszej gimnastyce. Chciałby ;) W coraz mniejszym stopniu jestem niewolnicą własnego ciała, mniemania o nim i o sobie, naprawdę dobrze idzie :D Zasuwam przy innych brzuszkach , też potrafię przy nich trząść się niby osika :D U mnie dość stabilnie, wzięłam się za przeganianie upiorów życiowych :) Pozdrawiam i pytam ćwiczące czy ćwiczą :D I czy Megan jest z nami
  24. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Droga Wisienko, jestem pod wrażeniem fachowego przepytania naszej nowej koleżanki :) "w różowo czerwonym kubraczku" - mi pyszczek przy tych słowach się uśmiechnął, zwłaszcza za wdzięczne slowo "kubraczek" :D W c. evolution ćw. z przysiadem i wypchnięciem miednicy robisz w szerokim plie + stopy są płasko na podlodze, całą powierzchnią. Wg mnie wtedy nie powinny dokuczać kolana. Sporo niewiast nie wyrabia callanowego kręcenia miednicą, droga Mae ;) Gdy klęczysz na podwójnie złożonym kocu nadal dokuczają Ci kolana? Jak oceniasz ćwiczenia z p. Chodakowską? Na ile były skuteczne? Czemu pozostałe mądre głowy na forum milczą? Ach, Wiśnio droga, zbliżają się złowrogie chwile pomiarów udowadniające żem jeszcze nie łania Jeszcze mnie ból ratalny dopada po kwestii o której pisałam na forum :( Qrczę, ile to jeszcze boleć będzie? Jak Twe książki do historii Polski i kolega z obwiśniętym ciałem?
  25. Maczek i Fiołek

    callanetics

    Bynajmniej Bez ćwiczeń rozum by mi się popsował ;) Ćwiczę coś innego niż c. i jestem b. zadowolona z tego jak c. zaawansowany wzmocnił moje ciało :) Nie spieszę się do mierzenia, bo chyba cały nadmiar tłuszczu wywaliło mi na brzuch :D ramiona coraz bardziej ok, nogi też, tylko tułów do modelowania :D nie narzekam, kupiłam sobie ładne ciuchy żeby nie stresować się zmianami rozmiaru. Dobrze będzie, nie ustaję w wysiłkach :) U mnie chwilami powietrze już pachnie wiosną
×