pater

Cześć dziewczyny. Od zawsze odkąd pamiętam ból piersi przed okresem towarzyszył mi.Zazwyczaj nie było to bardzo męczące ale raz na kilka miesięcy ból jest okropny, nawet chodzenie sprawia mi dyskomfort. Problem może nie byłby dokuczliwy gdyby były bóle trwały 2-3 dni u mnie jest to minimum 7 dni a w tym miesiącu nawet już 8 i nada nie wiadomo kiedy się skończy. Macie jakieś metody aby aż tak nie bolało?

Pewnie większość z was bierze tabletki tylko w celu zabezpieczania się a ja piszę w trochę innej sprawie. W moim przypadku chodzi głownie tylko o regulacje cyklu który waha mi się od 25 do 37 dni, jest to sporo. Jakie skutki wywołały u was tabletki? Słyszałam o przypadkach tycia, wymiotów przez kilka pierwszych tygodni czy też rosnących piersi. Zawsze tak jest? Ja chciałabym od tego uciec:D Tak więc moje drogie czekam na wasze opinie:)