Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wglowiesieniemiesci

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez wglowiesieniemiesci

  1. aaa_wazka znalazłam coś takiego, może pomoże, sama jeszcze nie orientowałam się w tym temacie :) http://www.becikowe.com/
  2. dało dało, nastawiałam się na coś gorszego, źle natomiast czułam się po wypiciu, muliło mnie przez godzinę jak na początku ciąży i jeszcze dwa bolesne kucia, to mnie najbardziej wkurzyło, mam sznyty w miejscu pobrania jakbym się dwa razy żyletką pocięła, ta kobieta powinna zmienić okulary bo na pewno nie powinna pracować w punkcie pobrań, już drugi raz na nią trafiłam w tej przychodni, boli mnie cała lewa ręka, mam opuchliznę i do tego te sznyty..jak jakaś narkomanka..serio :(
  3. ciezarowka tak miałam ze sobą wyciśniętą całą cytrynę do osobnej butelki ale pielęgniarka powiedziała, że dolać dosłownie kilka kropel do glukozy co w sumie nie dało żadnego efektu :/ ja biorę Femibion 2 - zawiera kwas foliowy, witaminy i kwasy Omega dodatkowo gin przepisał mi profilaktycznie żelazo - Tradyferon :)
  4. JUPI mam za sobą glukozę :D samo w sobie do wypicia nie było takie złe, tyle że po wypiciu mnie muliło, siedziałam w takim pokoju dla cukrzyków gdzie mogłam się położyć albo siedzieć i czytać gazetki " Zycie na gorąco" :D wielki zegar wybijał sekundy a ja chciałam jak najszybciej wyjść, przyprowadzili też Pana, który musiał wypić ale strasznie się chłopina denerwował :P pielęgniarka do niego "po wypiciu nie wstawać nie chodzić, siedzieć albo leżeć" a on wypił i sobie wyszedł z przychodni :D pielęgniarka później do mnie gdzie ten Pan co tu był a ja do niej "uciekł" :D minus tylko taki, że trafiłam na pigułę co niezbyt przyjemnie pobiera krew, no nic dwie sznyty się goją :( w przyszłym tygodniu przejdę się po wyniki i mam nadzieję, że będzie ok :) strasznie słaba dziś jestem, muszę znów się położyć :/ miłego popołudnia :)
  5. pewnie, że jesteśmy fajne :) śmieszą mnie zawsze tematy na kaffe o tym, że "matki" to zakurzone kury domowe nie mające pojęcia o życiu, bez zainteresowań i własnych poglądów :D ciezarowka no no :) chyba chciał się zrewanżować za ostatnie swoje zachowanie :P nie ma co, prezent pierwsza klasa :D
  6. horrory zawsze wolałam czytać niż oglądać :P aczkolwiek przy moim mężu kolekcja obejrzanych nieco się wzbogaciła :D aaa_wazka dla mnie książka to musi być jednak książka, próbowałam czytać z e-booka i nie sprawia mi to takiej "frajdy" jak szelest kartek i zaciskanie okładki gdy coś się dzieje i czekam na rozwiązanie sytuacji :) po prostu e - książka dla mnie traci swój "smak" staje się bezpłciowa, takie mam podejście, mamy całą szafę książek w domu i nie wiem czy kiedyś uda Nam się to wszystko zabrać do UK, ale marzę aby Nasza córka wyrobiła sobie smak i gust książkowy właśnie dzięki temu co my czytamy, ja przynajmniej tak podkradałam książki z biblioteczki mojej mamy i ojczyma i nawet jeśli czytałam coś co nie było na mój wiek, później z czasem potrafiłam docenić sens danej pozycji :)
  7. z Sagi o Ludziach Lodu przeczytałam "Zauroczenie" bardzo mnie wciągnęła i jednym tchem przeczytałam, ogólnie gustuję w fantastyce Lem, Dukaj, Herbert i wspaniała Diuna a do poduszki Elwira Watała i jej np. "Carskie Polki", King, Masterton na rozluźnienie a kryminalnie to oczywiście Harris'a Czerwony Smok, Milczenie owiec, Hannibal, Hannibal po drugiej stronie maski - tej pozycji nie polecam :/ ja na l4 siedzę od 18 tc, nie mam wyrzutów za grosz bo 5 lat w jednej firmie i dosłownie kilka razy byłam na chorobowym, zapiernicz na wysokich obrotach, nerwówka, wyjazdy służbowe, byłoby mi ciężko..mimo, że siedzę w domu nie wiem co to nuda, nigdzie nie muszę się spieszyć, zwolniłam tempo i widzę to po sobie, że na dobre mi to wychodzi :) od samego początku nie wymiotowałam, ale ostro mi się zbierało i mdłości sprawiały, że chodziłam po ścianach "dosłownie".. najgorsze było to, że w dzień czułam się dobrze a na wieczór zaczynał się cyrk..uff jak dobrze, że to już minęło, słabo zrobiło mi się do tej pory dwa razy, raz w sklepie czekając do kasy, drugi raz kilka dni temu też na zakupach i dobrze, że był mąż przy mnie bo straciłam równowagę i poczucie tego gdzie jestem :( z allegro zamawiam sporo ale nie ubrania :) oczywiście naoglądałam się już mnóstwo ubranek dla Małej i co jakiś czas nadal to robię, ale zawsze mam opór, że zdjęcie nie oddaje wszystkiego i zawsze można ukryć jakieś drobne niedoskonałości, niestety takim typem jestem zanim wydam złotówkę to muszę wiedzieć, że nie na marne :/ tak, u mnie tak się dzieje z brzuszkiem ale nie często i na pewno nic mnie wtedy nie boli, zresztą ostatnio pielęgniarka mnie o to pytała przed wizytą u gina :) miłego popołudnia :)
  8. zazdroszczę Wam zakupów dla maluszków, a ja nawet jakbym chciała to muszę czekać do wyjazdu, mam dosłownie kilka pierdółek a najsłodsza to grzechotka z pluszu w kształcie zajączka, mąż jak ją zobaczył po raz pierwszy to się popłakał :) a najchętniej to kupiłabym już wszystko :D
  9. aaa_wazka a propos stałości w związkach, zgadzam się z tym, widzę to zwłaszcza po moim bracie, kiedy zapowiada się już na coś poważnego to raptem coś się rozpada z byle powodu, jak tylko jest problem to trzeba się rozstać :/ ciezarowka ja się bardzo boję tego co będzie, staram się za często o tym nie myśleć jakimi będziemy rodzicami, jak zmieni się Nasze życie, z jednej strony czuję dreszczyk a z drugiej niesamowite szczęście :) ja z moim mężem poznałam się w pracy, to był jak GROM z nieba, wszystko na wariata, po miesiącu znajomości zamieszkaliśmy razem a w pierwszy sylwester spędzany wspólnie mąż oświadczył mi się :D wtedy uznałam to za żart ale on był bardzo poważny jak się później okazało :P ślub też był bardzo spontaniczny i wszystko w Naszym życiu takie jest :) 2+3:))) szkoda Twojej znajomej ale najwyraźniej tak musiało być :( nie płacz bo niepotrzebnie się stresujesz :( każda kobieta, która to przeżyła musi sama się uporać ze swoimi emocjami :( marien też będziemy z dala od wszystkich, zresztą nawet gdybym zdecydowała się na zostanie w PL to niewiele tej pomocy bym miała, w końcu jesteśmy rodziną i musimy sobie poradzić, nie my pierwsi i nie ostatni :) senioritka tak, my imiona mamy wybrane od bardzo dawna, córeczka będzie miała dwa imiona Melissa Laura :) grudzien_85 Witaj :)
  10. też żyję wg zasady "długo i szczęśliwie"..przeszliśmy już sporo i jako para i jako małżeństwo a teraz najciekawsze przed Nami :)
  11. senioritka sama najlepiej znasz swojego faceta a moim zdaniem śmiało możesz iść do sex shopu, bez przesady nie jesteśmy dziećmi :)
  12. izabela i masz za sobą, gratuluję, też zabieram cytrynę i mam nadzieję, że pójdzie gładko :P i trzymam kciuki za tort :) marien u mnie kreseczka już widoczna, mam jasną karnację a ona wygląda tak jakbym brązowym cienkopisem przejechała po brzuchu :) senioritka ja też wcinam owoce jak opętana, głównie nektarynki, brzoskwinie, morele ale tylko te zielone bardziej kwaśne i kiwi, kilka razy truskawki, też zgrzeszyłam :zestaw w kfc, pizza w da grasso i paczka chipsów :( z warzyw to kalafior, pomidor i fasolka szparagowa z bułeczką na masełku, mniam mogłabym co dziennie wcinać :D staram się pić jogurty, kefiry bo mleka po prostu nie lubię, też na słodycze nie mam ochoty, ani przed ciążą ani teraz tym bardziej :D do ostatniego usg i wyników badań miałam schizy, że może jem za mało, albo nie tak jak trzeba ale uspokoiłam się jak dowiedziałam się, że wszystko z Małą w porządku, że prawidłowo przybiera na wadze, że badania ok, tyle lat czekania teraz odbija się takimi myślami, że chciałabym aby wszystko było ok. senioritka nie przejmuj się, na pewno dzidzia ma wszystko czego potrzebuje :) wiecie co ? wczoraj na discovery science oglądałam film dokumentalny :cud narodzin czy jakoś tak, i mimo że wszystkie doskonale wiemy jak dochodzi do zapłodnienia, zagnieżdżenia etc to pół filmu ryczałam ze wzruszenia a mąż zza laptopa się wychylał i pytał czy ma to przełączyć bo Małą stresuję jak wyję bez potrzeby :P na prawdę przed ciążą mało który film doprowadzał mnie do łez, jedyny na którym płaczę zawsze ile razy bym nie oglądała to "Braveheart" i scena jak Wallace ginie w torturach i widzi przed oczami swoją nie żyjąca już żonę :( też się tak wzruszacie czasami bez potrzeby ? :) uciekam na spacer a Mała kopie i kopie ;)
  13. izabela jednak we wtorek będę robić tę glukozę bo mój mężuś dziś w nocy od 2:00 będzie oglądać mecz baseballowy i rano nie zerwę go z łóżka, to idziemy we wtorek bo w środę już wylatuje :( hah a teściowa mnie zaskoczyła, nawet maseczkę ochronną mi kupiła :D ciezarowka_83 potrząśnij tym swoim chłopem a nie jakieś fochy będzie stroić jak "baba w ciąży" :D ale może faktycznie rozłąka na kilka dni pomoże, bo ja za moim tak tęskniłam a wczoraj też się pocięliśmy i mu powiedziałam, żeby się już spakował i najlepiej wyjechał jak mu coś nie odpowiada ale później miałam strasznego kaca za to, że tak powiedziałam :( skubany do rana miał focha ale po porannych igraszkach mu przeszło :D Dagniesia37 Witaj :) wpisz się do tabelki i rozgość się w Naszym skromnym gronie :) naatallia 1 dziecko termin 7 październik 2+3 3 dziecko chłopczyk termin 1 listopad izabela 1 dziecko chłopczyk termin na 3 listopada wglowiesieniemiesci 1 dziecko dziewczynka termin na 13 listopada marien21 1 dziecko, chlopczyk , termin 5 listopad Polinnka12344321! 2 dziecko, dziewczynka, termin 9 listopad ciezarowka_83 1 dziecko, dziewczynka, termin 9-12 listopad senioritka26,1 dziecko ? termin 18 listopad
  14. ciezarowka_83 ech..ta nieszczęsna glukoza, wykorzystam fakt że mąż jeszcze w poniedziałek jest w PL i idziemy razem do przychodni, FUJ...jak sobie pomyślę to mnie wzdryga.. marien21 czytałam, że od 24 do 28 tc ale na różnych forach i portalach jest kilka opinii jak zwykle, ja się wstrzelam akurat w 24 tydzień i chcę mieć już to za sobą izabela też jestem Skorpion z 14go , termin mam na 12-13 ty a zatem może Mała będzie chciała się pojawić w urodziny mamusi :D np Moja mama urodziła mojego brata w swoje urodziny :) a coś z tym cholerstwem jest u Skorpionów :) ja kawał małpy jestem a mój mąż z kolei Waga i oaza spokoju..hm..zobaczymy z czasem czy córeczka pokaże pazurki a może w tatusia się wda charakterem :P uciekam na zakupy a później to teściów jedziemy, za chwilę mają urlop i coś tam sobie planują i teściowej włosy będę farbować :/ ma długie do pasa ale na szczęście mimo, że na fryzjerstwie się nie znam to farbowanie jej włosów opanowałam do perfekcji :) Miłego weekendu Mamuśki :)
  15. Hej Kobitki :) moja mała rozkopuje się coraz bardziej od kilku dni, wczoraj przeszła samą siebie bo brzuch mi non stop podskakiwał :) a przedwczoraj miałam "wylew" siary z piersi, macie już tak że poleci Wam kilka kropelek ? ja póki co miałam tak pierwszy raz około 2 tygodnie temu po nocy na koszulce małą plamkę a przedwczoraj jak leżałam na kanapie to poczułam wilgoć na koszulce i zobaczyłam, że pokapało tego trochę.. chyba muszę się zaopatrzyć we wkładki laktacyjne bo nie wyobrażam sobie aby stało mi się to gdzieś poza domem a staniki noszę teraz tylko bawełniane bez żadnych tam gąbek czy innych cudów bo po prostu mi przeszkadzają i za bardzo uciskają :( izabela fakt, ten czas tak szybko leci, dopiero co robiłam test, pierwsze usg a tam tylko mała kropeczka a teraz już czuję jak ta mała kruszynka kopie a nie obejrzymy się i Nasze Słonka będą już z Nami :)
  16. Ewuś Witaj, rozgość się u Nas i dopisz do listy :) 2+3:))) ja Twój post też sobie skopiowałam bo tak na prawdę to nie zastanawiałam się co się przyda a co nie z takiej szpitalnej wyprawki a z takimi notatkami to będę mądrzejsza :D ja nawet nie mam z kim pogadać o tych sprawach, w mojej rodzince dzieci to już wszędzie odchowane a ze strony mojego męża to pierwsze dziecko od x lat..mój mąż jedynak, z najbliższego otoczenia ma 1 ciotecznego brata i 3 cioteczne siostry, wszyscy mają po 30 + lat i nikomu z nich nie spieszy się do "ożenku" a dzieci to już wg ... :D zdrzemnęłam się na wieczór, mąż mnie nie obudził a teraz nie wiem kiedy zasnę :) miłej nocki :)
  17. ja już po usg :) wszystkie wymiary i parametry w normie :) waga +/- 628 g :) i będzie dziewczynka :D Nasza Mała Księżniczka całe usg zakrywała twarzyczkę ale za to piczkę w całej okazałości wystawiła :D później dopiero zakryła się rączką :) wierciła się i kręciła, kopała ale to pewnie dlatego, że ja też zestresowałam się na maxa bo tak bardzo chciałam już wszystko wiedzieć :) zdjęć ładnych nie mamy ale za to film na DVD :) jestem rozpromieniona i szczęśliwa :) a mąż już stwierdził, że nie ma to tamto córkę na koncerty metalowe też będzie zabierać :D aktualizuję listę :D naatallia 1 dziecko termin 7 październik 2+3 3 dziecko chłopczyk termin 1 listopad izabela 1 dziecko chłopczyk termin na 3 listopada wglowiesieniemiesci 1 dziecko dziewczynka termin na 13 listopada marien21 1 dziecko, chlopczyk , termin 5 listopad Polinnka12344321! 2 dziecko, dziewczynka, termin 9 listopad ciezarowka_83 1 dziecko, dziewczynka, termin 9-12 listopad senioritka26,1 dziecko ? termin 18 listopad
  18. ciezarowka_83 oj nie ładnie zachował się Twój mężulek, żonę w ciąży tak potraktować ? chyba musiałaś ostro mu za skórę zaleźć, hormony szaleją ja też z moim jestem kilka dni dopiero a już dwie sprzeczki się uaktywniły, ale co tam najmilsze jest to jak później trzeba się pogodzić a ja na mojego długo fochać się nie potrafię i vice versa :D wyrazy współczucia z powodu straty bliskiej osoby, mam nadzieję że jakoś się trzymasz, postaraj się nie stresować ze względu na dzidzię o ile to możliwe :( u mnie weekend z doopy..upał i zdychanie w domu..nawet do teściów nie chciało Nam się jechać a jak na spacer to tylko od 20-21 dziś idziemy na usg, stresuję się czy wszystko będzie ok, nie mogę się doczekać dam znać co i jak po 16 :) miłego dzionka Mamuśki :)
  19. izabela1000 ja po prostu usycham z tej duchoty, nie daję rady, staramy się mało wychodzić w tym upale ale czasami trzeba i od razu dłonie i stopy spuchnięte :( w domku chłodzę się prysznicem i lodami a maluch takiego wigoru wczoraj dostał, że musiałam się położyć w ciągu dnia i przysnąć na trochę bo nie mogłam wytrzymać z tego gorąca :( wiatrak odpada bo nie chcę się przeziębić :( ja już chcę wrzesień, deszcz a najlepiej zimę :( uwielbiam chłodne klimaty a lato nigdy dobrze na mnie nie działało :( Maggie White Witaj wśród listopadowych Mam :) senioritka26 mam popękane naczynka po zewnętrznej stronie ud jednak mam je od dawna, nie zauważyłam by zrobiło się ich więcej..a może to cisza przed burzą :D 2+3:))) pogratulować takiego ciała, niekiedy kobieta po jednej ciąży nie może dojść do siebie a tu proszę :) moja mama jak mi opowiada o ciąży ze mną to miała mały brzuszek i tak samo z moim bratem, nigdy nie miała rozstępów, skórę ma jędrną do dziś a brzuszka to niejedna nastolatka mogłaby jej pozazdrościć, mam nadzieję że u mnie będzie to samo :D miłego "upalnego" dzionka :)
  20. ciezarowka_83 ja na 95% nie będę rodzić w PL ale jeżeli coś by się nieplanowanego wydarzyło to Praski, raz że najbliżej a dwa, że w razie czego mają Oddział Neonatologiczny, nie sugeruję się żadnymi opiniami, nie czytam opowieści z porodówek i komentarzy nt szpitali :) a Ty już masz jakiś na "oku" ? :) 2+3:))) ja powiem tak, po prostu mogłabym jeść non stop :D
  21. Hej Mamuśki, 2+3:))) ja kiedyś tam stosowałam taką maść ziołową na oparzenia, która jednocześnie chłodziła, w takim dużym białym opakowaniu o konsystencji żelu w kolorze zielonym :D tyle pamiętam, jak coś możesz podpytać w aptece czy coś takiego jeszcze jest :) marien21 a propos jedzenia ja mam tak cały czas :D niczego nie powstrzymuję, jem ile i na co mam ochotę i póki co idzie w brzuszek a nawet gdyby poszło gdzieś w uda czy piersi to bym się nie obraziła wcale :) byłam wczoraj u mojego gina, odebrałam wyniki z krwi i moczu - wszystko ok i dostałam nową partię badań, powtórka z toxo, mocz i glukozę FUJ :( zalecił też, abym na usg poszła w przyszłym tygodniu a nie w tym aby wszystko można było dobrze sprawdzić i ocenić a mój mąż oczywiście zapytał jak z sexem bo jesteśmy wyposzczeni i czy nie ma przeciwwskazań :D na co gin, że nie ma i możemy śmiało działać tylko żeby bez ekscesów i jeszcze dodał "żona grzechu warta to nad czym się zastanawiać " haha :D :D uciekam się położyć, dziś obiad robi mężuś Jupi !! :D
  22. mi też w cycki nic nie poszło :( też się ważę w przychodni, mam wagę w piwnicy ale jakoś nie czuję potrzeby by z niej korzystać :D uciekam do łóżka, padam na ryjek a maluch wyjątkowo dziś spokojny :)
  23. aaa_wazka 2+3:))) gratuluję męskich potomków :) mi moja teściowa ciągle suszy głowę i stara się na mnie wymusić jaką płeć przeczuwam jak nie przeczuwam a i tak się nie dowie bo na usg powiemy, że nie chcemy wiedzieć :D ciezarowka_83 u mnie 96cm na liczniku :) kobitki ale mnie dziś naszło na kalarepę, nie mogę się powstrzymać i ciągle podgryzam :D
  24. a propos proszku dla dzieci, kupiłam póki co płatki mydlane Bebi do prania i bardzo jestem ciekawa jak się sprawdzą, jak uzbieram więcej ciuszków to wtedy je wypiorę i się okaże :) odliczam już godziny do przyjazdu męża a jutro czeka mnie intensywny dzień, mam nadzieję że damy radę z maluchem :) do miłego :)
  25. i jeszcze zapytam Was o zdanie, tzn pytam doświadczone Mamuśki, czy majtki poporodowe się przydają i czy wg jest sens coś takiego mieć ? http://allegro.pl/poporodowe-majtki-siatkowe-hartmann-wielorazowe-i2433655748.html
×