teacherka23

a ja już po pracy dzisiaj :) weekend :)

ja tez mam teraz taki

nati ty już byłaś w ciąży to mozesz sobie porównać uczucie.....

moze nawet nie powinnam tego nazwac bólem, po prostu tak: czuje ze cos sie dzieje....

nie zaraz po owu, ale tak od 20 dnia to pare razy w ciagu dnia mnie zakuje cos tam lekko, mowie to nie sa bole ktore mi w czyms utrudniaja ale dla mnie to znak ze @ nadchodzi ;/ no i @ mam tak 28 dzien raczej zazwyczaj

świeża mięta, pół limonki pokrojonej na ćwiartki + z 2 łyżeczki brązowego cukru, czasami trochę więcej i trzeba to ugnieść :) potem zalewam: troche bialego rumu + bacardi mohito w zaleznosci jakie ma byc mocne i reszta to już woda zwykła :) najlepiej schlodzona

nati nie mam pojecia, jeżeli to jest zupełnie inne uczucie dla ciebie to całkiem możliwe, że to właśnie to :) bo np dla mnie pobolewanie brzucha po owulacji to nic nadzwyczajnego....dziwne wrecz jak sie sie nic nie dzieje, tak jak miesiac temu no bo biały rum, w ogóle rumy inaczej wchodza, inne jest to upicie niż po wódce :) ja zazwyczaj tylko jedno pije na orzezwienie, jakos tak kojarzy mi sie z latem:)

patra ja mam raczej zawsze wczesne objawy na @, oczywiscie normalnie funkcjonuje ale coś tam czuję co jakiś czas troche brzucha troche w kosciach lamie, tak zawsze miałam :( hej nati:) znowu zrobiłam mohito, uwielbiam:) mmmm

tylko, że ja nie miałam niedrożnych, ale liczę, że na cos sie zdało to badanie, tyle cierpienia ehhhh No i nie wiem czy nie mialam owulacji przed tym badaniem albo w trakcie, bo wtedy to nawet opcji nie ma - wszystko sie wypłukowało, a byłam tam w 14 dc chyba, ja mam raczej wcześnie owulację tzn tak nromalnie, bo mam regularne w miare cykle, książkowe.....więc możliwe, nawet bardzo możliwe, że po prostu było za późno w tym miesiacu na starania

ja to jestem bardzo zestresowana, wiem o tym i to moze byc glowna przyczyną, nic nie poradze, że mam taki zawod a nie inny, dwie prace + studia zaoczne, caly czas mam stres ze sie gdzies spoznię itp. zazdroszcze ludziom jak maja w sobie taki wewnetrzny spokoj :) dla mnie byle jakas akcja ja już nerwówka jakby to koniec swiata był....sama sie tez nakrecam. Planuje sie wyciszyc przez wakacje:)

Ma któraś termin @ jakoś teraz, niedługo...? Alee mi sie nic nie chce....ugotowalam obiad i leze a robota czeka:) nie nakrecam sie w tym cyklu, bo wiem ze nierealne, wiec jakos tak mi lzej, a co do wyluzowania ogolnego to ja nie potrafie "nie myslec", nie ma dnia zebym nie weszla na jakies forum i nie myslala co by tu jeszcze zrobic.....jakie badania itp.

nie, jutro jest pierwszy dzień lata chyba :)

No już tu kiedyś pisałam predzej, że moje zycie sie toczy wokół @, przekichane:) Jak tam u Was pierwszy dzień lata? U nas przed chwilą burza, teraz ulewa, ciemno jakby była 21

ja to zaraz po owulce już mam skoki hormonów, dziwny śluz, pobolewania brzucha i ogólnie wku*******wienie hehehe aaa i cyce mam gorace, nabrzmiałe, bolące.... tzn gorące to pierwszy raz teraz....ale no @ jak byk, nie ma złudzeń :)

którego masz mniej więcej? ja 27-28 ale ja czuję @.....zresztą w tym cyklu nie było szansy

ja mam termin @ w przyszłym tygodniu dopiero ale już dzisiaj wiem, że zawita do mnie, więc zrobiłam sobie mocne mohito na ożeźwienie umysłu :) dzisiaj posiedze trochę do nocy....

Mój wieczór mija tak nudnie i monotonnie, że to się już aż dobijające robi ;/ szkoła-dom, pisanie miliona sprawozdań i innych dupereli, takie udowadnianie, że się cały rok było dobrym nauczycielem :| masakra jakaś....jak już awansuje w lipcu to się upiję chyba! Patra to mój pojechał kiedyś do łodzi i zaparkował na zakazie, jak wrócił to samochodu nie było.....laweta zabrała (400zł taka przyjemnośc) + mandat 100zł.......też sie nie przynzał od razu, najpierw powiedział tylko o mandacie, który mnie nie zdziwił jakoś, a o lawecie mi powiedział na drugi dzień, a zabierał się do tego tak jakby mi miał powiedzieć najgorsza wiadomość życia :D no i przyznał sie dlatego, że to był mój samochód i coś mi się tam podejrzane wydało....

ja tez nie mam rodzenstwa, mąż ma ale tak jakby go nie bylo... mam dobry kontakt z rodzicami, zwłaszcza z mamą i to mi pomaga :)

euthyrox 25 - chyba najmniejszy jaki może być ja nie mam niedoczynnosci, tylko te antyciala.... ja tez sie tego boje patra:( juz chyba lepsze nie zajscie w ogole...nie wiem jakbym sie pozbierala po takich emocjach :( kurcze nie da sie nie myslec...fakt ze ja sie nie nakrecam juz tak jak po 2-3 miesiacach staran, ale to i tak sie mysli non stop, dla mnie aktualnie to jest top cel, nie praca, nie szkola...to sa dodatki tylko...

no właśnie nie miałam nigdy takiej gorączki na piersiach, ale co do @ to jestem raczej pewna, że to to....tzn. narazie to jest taki hmm skok hormonów, nie jakieś bóle.....ale znajome uczucie, a co do tabletek to biorę ten euthyrox na tarczycę...nie wiem czy to może mieć jakiś związek....chyba całkiem możliwe, kurde czemu nam sie nie udaje :( juz dawno nie było nowiny na forum....

Ja też chociaż jedno :) takie malutkie...hehe nie wiem jakoś tracę powoli nadzieję.. Na temat sterty do prasowania to się nie wypowiem, bo już nie wiem gdzie co mam, ale nadrobię wszystko jak się wyrobię z praca najpierw:) Piszę cały dzień sprawozdania i omówienia diagnoz.....nuda koszmarna :( Ale dzisiaj mi pani dyr. powiedziała, że od września mam pracę u nich więc chociaż tu nie ma zmartwień :) @ nadchodzi....chyba mam jakąś gorączkę na cycach ;|

silka jak chcesz to sie wygadaj nam :* mnie pomaga jak tak coś tu popisze :) czipsy też bym zjadla...nie mam niestety, zjadlam 6 białych michałków, aż mnie mdli, ostatnio mam faze na nie :P

ulegalko ja to nie bede robic testu w tym miesiacu, marne szanse raczej.... chyba już czuję się jak przed @ powoli, tylko wkurzają mnie cyce, bo mam tak gorace, już kilka dni, jakbym się spiekła na słońcu...ogólnie ciało mam gorące...a na słońce nie wychodze w ogólę ;/ Dzisiaj na 11 do pracy, uczniowie wyjeżdżają na wycieczki itp. :) powoli czuć wakacje... kurcze a lipiec chyba też będzie zawieszony w staraniach, bo mieliśmy jechać na kilka dni nad morze ale mój nie dostanie raczej wolnego ;/ no i pojade sama..tzn ze znajomymi i rodziną. Odpoczne sobie troche i tak bym siedziala w domu sama....a to przypadnie na owu jakoś, ehhh

ale mnie denerwują powyższe pytania :)

Kania przytulam :* wiem, że pocieszania nic nie dają - ja też przepłakałam 3 dni po mojej wizycie u lekarza....bądź dzielna, wszystko będzie dobrze, pociesz się, że nie jesteś jedyna....musimy się tego trzymać i walczyć, bo będziemy mieć dziecko !! a mnie się chyba @ zbliża;/ kurcze 18dc...