marata

Ewa, ta koszula to po praniu taka mieciusia jest. Ale ten bodziak zalinkowany tez cydny. Szczerze mowiac to wole bodziaki od koszulek. ja ten zestaw bez plaszczyka bralam bo chrzciny sa 29.04. Wiec licze na piekna pogode :) A czy ktoras z was - karmiacych piersia bierze tabletki anty? Mnie dziwi brak krwawienia w czasie 7 dniowej przerwy...

Klaudyna, a moglabys mi podeslac wzor tego pisma? ja dopiero bede wysylac. Nie bardzo wiem co tam im napisac.

Ewa, mam ten sam zestaw do chrztu. Wybralam tylko kolor beżowy i koszula jest mięciutka :) nic nie gryzie nie uwiera i absolutnie nie jest sztywnna :)

Mamusie, te w PL a czy bedziecie przedluzac urlop o te przyslugujace nam dodatkowe 4 tygodnie? Hasanana, z wlasnego doswiadczenia - 3 vit. C albo jakis rutinoscorbin + aspiryna musujaca, kołderka i po 2 dniach bedziesz jak nowa. Co do fotelików to ja mam maxi cosi cabriofix - genialne sa! A mój synek od kilku dni piszczy wrzeszczy tak ze uszy wiedna :) a dzisiaj zrobil niespodzianke i zasmial sie na glos :) a potem zaczal sie czolgac po sofie :))) dżdżownica mala :)))))

Czopelek, a zobacz, ze zaden lekarz na to nie wpadl ani nie pytal! Mino ze chodze i prywanie i na NFZ (na szczepienia) Dali mi jakis syrop tylko ktory nic nie pomaga. Spróbuje odstawic nabial i zobacze czy to faktycznie to. U mnie tez wieje strasznie i czarno sie robi :/ a juz sie z wiosny cieszylam ehhh :)

z ta rehabilitacja to kazdego wysylaja :/ ja bylam z mlodym u pediatry bo mu sie chlustajaco ulewa. To stwierdzila ze sie uklada asymetrycznie i ze rehabilitacja bedzie potrzebna :/ a on lezal i patrzyl caly czas na lewo bo tato tam stal i tyle! Zwlaszcza ze chwile temu bylam u ortopedy na usg bioder i on nic takiego nie zauwazyl. I badz tu madrym.

Charakterki sie zaczynaja ujawniac :)))))))))))))) Ja jeszcze do niedawna korzystalam z odkurzacza nagranego w tel. przy usypianiu bo ni huhu nie chcial zasnac tak "normalnie". teraz juz sam zasypia w lozeczku ok 20.30 chwile sie powierci i spi :) chociaz tyle ;) a jeszcze czasem wlaczam suszarke jak sie nie daje uspokoic :) wczoraj sie nauczyl pisków wrzasków i szaleje na kocu....musze sie chyba w stopery zaopatrzyc :))

Ewa, u mnie niestety nie ma opcji "mąż ubiera". Sama sie musze ze wszystkim bujac. Ale nie narzekam ;)

ja wlasnie juz wszystko przerabialam. I na raty ubieranie + noszenie na rekach i grzechotki i pluszaki gadajace, nawet psa! :D i tez jak wyladuje w wozku i otworze drzwi to milknie :) szalone te dzieciaczki :))

dobrze wiedziec ze nie jestem sama :))) na poczatku mialam jakies schizy ze robie cos nie tak ze mlody tak ryczy bez powodu..teraz juz troche odpuscilam :) krzykacz jest i tyle! ot co! :))

Czesc mamusie grudniowe :) Tez mam synka z grudnia 2011 r. Powiedzcie mi czy wasze dzieci tez sie tak awanturuja podczas ubierania na spacer? Moj szkrab to jak zobaczy czapke krzyczy wniebogłosy. Nie mam pomyslu jak mu to umilic. Moze cos poradzicie.